RCM- High Endowy ukłon w stronę klienta.

Dostałem ciekawe informacje. Nie znam wszystkich szczegółów ale trochę wiem. Otóż katowicki RCM, znany wszystkim fanom analogu ale też innych sprzętów, w tym roku nie pokaże się na Audio Show w Warszawie! A dlaczego? Ano dlatego, że ok 2 tygodnie później, by nie kolidować z AS zaczynają działać "na pełną parę" w swoim, nowym, największym i chyba najlepszym w Polsce salonie Audio w Katowicach. Po długiej walce RCM ma swój obiekt, 2 sale odsłuchowe zbliżone metrażowo do pokoi jakie mamy w swoich domach. Większość sprzętu ma być na miejscu, a nie tylko na zamówienie. Klient będzie przyjmowany po królewsku bo chyba wymaga tego to hobby. Bynajmniej nie chodzi o snobizm ale o fakt, że można się umówić na dogodny termin, jest kilkanaście miejsc parkingowych, są ludzie mający wiedzę jak zbudować system, będą mieli na to czas i chęci. Kawa pewnie też się znajdzie. Tak powinna być obsługiwana klientela. Kupić-nie kupić, ale zawsze fajnie jest być dobrze i miło obsłużonym. Czas mini salonów audio "przy domu" powoli odchodzi w zapomnienie. Rynek się zmienia, klient jest coraz bardziej wymagający. Tak powinno się to robić.

Duże wystawy też mają swój urok ale trudno tam pogadać o sprzęcie, czy samej muzyce. Nie ma na to ani miejsca, ani czasu, ani warunków. A słuchanie to już w ogóle bez sensu.

A taka indywidualna i dedykowana forma obsługi klienta to jest właściwa droga. Choć znaczna część oferty RCM to analog, którego wielkim fanem nie jestem, to kibicuję im, bo pomysł świetny. Mają też jednak świetne wzmacniacze, dużo akcesoriów i inne rzeczy dla użytkownika cyfry. Ciekawe czy inni dystrybutorzy pójdą też tą drogą. Powinni.

Już poszli, np. Audio System na ul. Waliców w Warszawie działa tak od dawna. A jego oferta jest przebogata.

To dobrze bo tak powinno się to robić. Nie byłem na Waliców i nie wiem jak tam jest. Natomiast co do oferty to Audiosystem ma dużo na zamówienie. Znacznie mniej jest na miejscu.

Każdy dystrybutor powinien mieć taki salon. Polecam wizytę w Sound Clubie na przykład.

To nie jest konkurencja dla wystaw (patrz rynki zagraniczne) tylko normalna część oferty. Dobrze, że i w tym aspekcie się cywilizujemy, i coś co na zachodzie jest standardem i u nas powali staje się normą.

Już poszli, np. Audio System na ul. Waliców w Warszawie działa tak od dawna. A jego oferta jest przebogata.

Przebogata oferta i posiadanie sal odsłuchowych to jeszcze nie wszystko i nie załatwia sprawy w sposób, o którym pisze Sly...

W Warszawie przykładowo SoundClub można powiedzieć, że działa tak profesjonalnie.

Moim zdaniem Audiofast z Łodzi również.

Chilloutstudio z Krakowa też według mnie podejście do klienta pierwsza liga.

To tylko żeby wymienić klika pozytywnych przykładów, ale żeby nie robić tez pełnej listy rankingowej :-)

Każdy dystrybutor powinien mieć taki salon. Polecam wizytę w Sound Clubie na przykład.

 

To nie jest konkurencja dla wystaw (patrz rynki zagraniczne) tylko normalna część oferty. Dobrze, że i w tym aspekcie się cywilizujemy, i coś co na zachodzie jest standardem i u nas powali staje się normą.

Bo też wystawa, jak sama nazwa wskazuje służy do pokazywania sprzętu. Nigdy nie będzie stanowić podstawy do jakichkolwiek decyzji. Można sobie sprzęt pooglądać, spotkać się z kolegami, pogadać dystrybutorem, przedstawicielami producenta i na tym koniec. O słuchaniu na takich imprezach to raczej można zapomnieć.

Sylwek, piękny i dobrze wyposażony salon jednego czy drugiego sprzedawcy to na pewno rzecz ważna i pożądana.

Ale nie mniej ważne jest najzwyczajniejsze podejście do klienta czy tzw. obycie handlowe.

Piszę tutaj o elastyczności , rzetelności a przede wszystkim lojalności i dyskrecji.

A z tym to różnie bywa.

Miałem do czynienia z wieloma salonami i moje spostrzeżenia są skrajne zarówno w jedną jak i drugą stronę.

Choć przyznaje ,że większość sprzedawców jest rzetelna.

Roger jest przykładem profesjonalisty. Potrafił połączyć pasję z zarabianiem pieniędzy. A zna się na sprzęcie tak jak mało kto w kraju. Oczywiście ma też lekko narcystyczny charakter, ale ja lubię ludzi którzy się cenią i nie udają fałszywej skromności:-) A jak chodzi o polski rynek audio, to mimo że pomału zaczyna się cywilizować to jak dla mnie dalej jeszcze przypomina bardziej partyzantkę niż standardy zachodnie. I to nie z winy dealerów, a najczęściej samych kupujących. Akurat nie w segmencie hi-end to tu panują wyższe standardy, ale w tym bazowym. Nagminna jest praktyka pożyczania do testów czy wielogodzinnych odsłuchów w salonie, a następnie zakup tego samego urządzenia za 200zł taniej np poprzez allegro u innego, bardziej zdeterminowanego na sprzedaż dystrybutora. Tego typu zachowania rynkowe nie budują wzajemnego zaufania i nie są bodźcem do inwestowania w rozbudowę salonów i zwiększania standardów obsługi. A dystrybutorzy i sklepy nie utrzymują się ze sprzętu hi-end, tylko z masówki. Tym bardziej docenić należy dbałość Rogera i kilku innych wymienionych przez Artura dystrybutorów o podniesienie standardu placówki.

to dobre wieści bo blisko mam do salonu p. Rogera. Może analogu posłucham takiego przez duże A.

Niestety są też salony, które nie wiedzą co to hobby, pasja nie mówiąc o high end a co gorsze o podejściu do klienta. [obelżywe], Takim salonem jest ESOTERIC z Warszawy i sam osobiście odczułem to na własnej skórze.

Przepraszam Cię Sly30 za taki wpis ale chciałem ostrzec ewentualnych klientów Esoterica.

A pan Roger rzeczywiście nie łatwy charakter za to wielka pasja i niesamowita wiedza. Szkoda, że skierowana całkowicie na analog.

Niestety są też salony, które nie wiedzą co to hobby, pasja nie mówiąc o high end a co gorsze o podejściu do klienta. [obelżywe], Takim salonem jest ESOTERIC z Warszawy i sam osobiście odczułem to na własnej skórze.

Gdzie jest ten salon ESOTERIC?

Sylwek, piękny i dobrze wyposażony salon jednego czy drugiego sprzedawcy to na pewno rzecz ważna i pożądana.

Ale nie mniej ważne jest najzwyczajniejsze podejście do klienta czy tzw. obycie handlowe.

Piszę tutaj o elastyczności , rzetelności a przede wszystkim lojalności i dyskrecji.

A z tym to różnie bywa.

Miałem do czynienia z wieloma salonami i moje spostrzeżenia są skrajne zarówno w jedną jak i drugą stronę.

Choć przyznaje ,że większość sprzedawców jest rzetelna.

Podaj proszę przykłady...te pozytywne;-)!!!

Jesteś klient z kasą więc to ułatwia trochę uprzejmość sprzedawców ale zawsze dobrze wiedzieć, kto okazał się uprzejmym i pomocnym.

Ja ze swojej strony mogę polecić wizytę w SOUNDCLUBIE... chyba najlepsza sala odsłuchowa w Warszawie. Dyskretna obsługa. Wizyty po wcześniejszym umówieniu możliwe nawet o dziwnych godzinach. Szkoda, że większość tamtejszych sprzętów dostępna jest tylko po wygraniu kumulacji w lotto...

Waliców ma jedną niezłą salę odsłuchową. Problemem jest wyjątkowo specyficzne szefostwo. Czasami możliwość zakupu jest uzależniona od pogody a czasami od nie wiadomo czego. Doświadczyłem tego empirycznie...

No to teraz wiem jaki ten Esoteric. Zmyliło mnie, że to miejsce zostało nazwane salonem a nim przecież nie jest. To handel domowy. Sam miałem kontakt i kiedyś kupiłem kable Kondo. Nie będę wieszał psów bo nie mam osobiście powodów ale rodzinnej atmosfery tam faktycznie nie doświadczysz. Raczej krótko i na temat plus trzeba się o swoje potargować, jeśli nam na czymś zależy.

Podaj proszę przykłady...te pozytywne;-)!!!

 

polecić wizytę w SOUNDCLUBIE

Poza SoundClubem , o którym byłeś uprzejmy wspomnieć poleciłbym również Audiofast z Łodzi i również Koris z Poznania.

Profesjonalna , miła obsługa.

Pan Piotr i Pan Kamil to już prawie jak moja rodzina ;)

Jeszcze Wojtka Szemisa dorzucił bym do tego grona.

Poza SoundClubem , o którym byłeś uprzejmy wspomnieć poleciłbym również Audiofast z Łodzi i również Koris z Poznania.

Profesjonalna , miła obsługa.

W SOUNDCLUBIE podoba mi się, że obsługa nie liże tyłka ale i nie zachowuje się jak wszechwiedzący mędrzec. Pan z jakim tam miałem zawsze do czynienia jest dla mnie wzorem sprzedawcy.

Tomkly napisał że Roger ma ,,lekko narcystyczny charakter,, bardzo ale to bardzo delikatnie powiedziane:)

ale lubię takich ludzi jak Roger i szczerze mu kibicuję i trzymam kciuki aby się powiodło

kiedyś przysłał mi kable głośnikowe za ponad 50tys bez wpłaty kaucji.......

Za bardzo nie rozumiem o co chodzi i w czym problem.Kilka słów o ziomalach z Pabianic.Parking na kilkadziesiąt aut,dwie sale odsłuchowe o metrażu podobnym do tego który posiadamy,sprzętu pod sufit,panowie tam pracujący,no cóż jeśli ktoś był na majówce,chyba złego słowa powiedzieć nie może,ale to nie miała być laurka.Meritum-kolejny raz będą na audio szoł i nie kłóci się to z prowadzoną przez nich działalnością.

W Warszawie nie za miłe wspomnienia mam z przedszkola czyli z Audiopunktu. Potrącanie pieniędzy za wypożyczony i nie zakupiony sprzęt to jakieś lokalne novum. Rozumiem, że panowie handlują tam głównie tańszymi rzeczami i mają masę upierdliwych chętnych wypożyczaczy słuchawek za 300 PLN ale można trochę bardziej indywidualnie podejść do klienta a nie każdego podejrzewać o niecne zamiary.

Neutralny stosunek mam do Audioforte i firmowego sklepu Eter Audio. Oba mają dość przeciętne sale odsłuchowe jak na rok 2014. Nie żebym wymagał standardu Soundclubu bo tam można popaść w kompleksy;-)

Ktoś wie co się dzieje w salonie przy ulicy BOYA? Kiedyś tam bywałem jak chłopcy z HIFI Clubu nie założyli swojej działalności na Kopernika. Czy ten sklep nadal istnieje? Pamiętam, że miał on sprzęt od Szemisa miedzy innymi...koszmarne problemy z parkowaniem...

Ja mam dobre lub bardzo dobre doswiadczenia z nastepujacymi polskimi dystrybutorami sprzetu w kolejnosci alfabetycznej: Audiofast, Eter Audio,Hifi Club, Koris , RCM, Tophifi w kinie domowym. Mogo je polecic z czystym sumieniem.

Kupowalem tez w audiosystemie, ale nie odsluchiwalem sprzetu, byly to akcesoria.

Jesli mamy do czynienia z wlascicielami tych firm to kazdy z nich ma swoja silna osobowosc, trzeba sie do nich nieraz troche dostosowac, ale jesli ktos ma odrobine empatii to wychodzi to na zdrowie obu stronom.

Najbardziej frustrujące a za razem irytujące jest kiedy sklep , który sprzedaje konkretny produkt ..... nie ma go fizycznie na miejscu i każe wybierać ze zdjęcia.

Do tego nie chce mu się nawet ruszyć przysłowiowego tyłka i ew. załatwić z innego źródła do posłuchania.

A to jest niestety b. popularny model "biznesowy" w naszym kraju.

No tak Jarek, ale spojrzmy na to z drugiej strony to ilu kilentow po odsluchu dokonuje zakupu?

Ilu jest majetnych audiofili?

Niestety osob o Twojej sile nabwyczej jest w audio b niewiele:)

polecam za to FUSIC Audio z Wrocławia. Pan jak nie posiadał czegoś w swojej ofercie potrafił to sprowadzić i dosłownie przywieść do domu by w spokoju posłuchać. Jak w Ameryce.

Z wypożyczenie nie było najmniejszego problemu. W pewnym momencie miałem dość noszenia tych klocków.

W końcu jak coś kupujemy i trochę kasy płacimy musimy mieć pewność, że za miesiąc nie będziemy chcieli się tego pozbyć.

Waliców ma jedną niezłą salę odsłuchową. Problemem jest wyjątkowo specyficzne szefostwo. Czasami możliwość zakupu jest uzależniona od pogody a czasami od nie wiadomo czego. Doświadczyłem tego empirycznie...

Tutaj to trzeba rozgraniczyć dwie kwestie - Panowie w sklepie, którzy są uprzejmi i profesjonalni ORAZ właściciela, co do którego powiem tylko, że zgadzam się z przedmówcą (też na bazie empirii...) - gdybym miał dodawać swoje komentarze, to moderacja mogłaby nie wytrzymać.

Ostatnio powiedziałem sobie, że niezależnie od bogactwa oferty i naprawdę ciekawych urządzeń więcej prób już nie podejmę... Mam tylko nadzieję, że wolna konkurencja tę kwestię też rozwiąże :-)

Neutralny stosunek mam do Audioforte

To ja tutaj mam takie same doświadczenia jak Moreno z Audipunktu ...

Ktoś wie co się dzieje w salonie przy ulicy BOYA?

Sklep nadal istnieje, z parkowaniem problem jeszcze większy, bo obok powstał spory biurowiec ING. Oferta chyba specjalnie się nie poszerzyła. Moim zdaniem sklep jakby się zatrzymał w latach 90tych.

Ze swojej strony może jeszcze dorzuciłbym TopHiFi w Warszwie na Andersa. Ja mam jak najlepsze doświadczenia, Pan Krzysztof zawsze uśmiechnięty i chętny do rozmowy, a z samym szefem też idzie się porozumieć w uprzejmej atmosferze. Generalnie zatem polecam. Sala odsłuchowa też dość przyzwoita.

No tak Jarek, ale spojrzmy na to z drugiej strony to ilu kilentow po odsluchu dokonuje zakupu?

Ilu jest majetnych audiofili?

Niestety osob o Twojej sile nabwyczej jest w audio b niewiele:)

Mariusz ja jestem normalnym zjadaczem chleba ;)

Moja siła nabywcza jest osłabiona bo chwilowo mam grypę i totalnie opadłem z wszelkich sił ;)

A tak na poważnie to ja staram się zrozumieć ,że nie konkretny salon nie może mieć wszystkiego w stałej ekspozycji.

Ale np. kabli ?!

Ale np. kabli ?!

Tylko, że te kable jakimi się Ty posługujesz kosztują więcej niż całe systemy 98% użytkowników tego forum;-).

Właśnie Transparent Audio wprowadza do swojej oferty nową generację kabli o nazwie GEN 5. Cennik powoduje zatrzymanie akcji serca. Szczególnie jak ktoś potrzebuje interkonektów w wersji XLR;-) Ciekaw jestem czy chłopaki z HIFI Clubu będą mieli w sklepie te nowości czy tylko pod zamówienie. Niestety kablarski wyścig zbrojeń trwa. Jeden pozytyw to na pewno spadek cen i wyprzedaż na REFERENCE XL MM2 a to świetny muzykalny kabel.

<br />A tak na poważnie to ja staram się zrozumieć ,że nie konkretny salon nie może mieć wszystkiego w stałej ekspozycji.<br />Ale np. kabli  ?! <br />

Takiego choćby Siltecha powinien mieć wszystkie modele ;)

Ja osobiście polecam w Katowicach Audiostyl i TopHifi

a tak jako ciekawostkę powiem że będąc w Berlinie w sklepie nie dla idiotów (4 piętrowy) na dziale audio była sobie osobna salka odsłuchowa z wygodnymi kanapami klimatyzacją oraz stertą płyt można było samemu się obsłużyć nikt nie gonił a wręcz obsługa sklepu widząc moje zainteresowanie sama namawiała żeby skorzystać z odsłuchu bez żadnego nadzoru , śledzenia itp .Wtedy akurat był zestaw T+A z cd i Dac siedziałem chyba z godzinę nikt nie wchodził ,ponaglał itp

Tylko, że te kable jakimi się Ty posługujesz kosztują więcej niż całe systemy 98% użytkowników tego forum;-).

 

Eeee ..... tam , nie przesadzajmy.

Wielu ludzi na forum ma dobre kable nowe albo z drugiej ręki.

Mi chodziło bardziej o to , że skoro ktoś decyduje si na założenie konkretnego biznesu to nie może zakładać ,że nie robiąc nic albo robiąc niewiele i nie inwestując pieniędzy będzie odcinał tylko kupony.

Jest wiele innych zawodów . Nikt nikogo do niczego nie zmuszał.

Idąc takim tokiem rozumowania jakim posługują się niektórzy sprzedawcy można dojść do absurdów.

Wyobraź sobie ,że np. jakaś firma przystępuje do budowy autostrady i oświadcza ,że ona jest w pełni profesjonalna, rzetelna i ma duuuuży garaż ale w nim nie posiada koparek czy walców tylko 2 łopaty i wiadro , do tego dziurawe. ;)

On tą nawierzchnię na tej autostradzie ładniutko przyklepie tymi łopatami i może nie będzie idealnie równo ale będzie na pewno tanio.

Tak się rodzą patologie w biznesie.

Firmy z doświadczeniem , potencjałem, wiedzą i zapleczem muszą konkurować z p. Kaziem i jego kolegami przy pozyskaniu zleceń.

Do czego to prowadzi?

Do obniżenia jakości usług czy produktów za co de facto płacimy my wszyscy.

pozdr.

Ja osobiście polecam w Katowicach Audiostyl i TopHifi

a tak jako ciekawostkę powiem że będąc w Berlinie w sklepie nie dla idiotów (4 piętrowy) na dziale audio była sobie osobna salka odsłuchowa z wygodnymi kanapami klimatyzacją oraz stertą płyt można było samemu się obsłużyć nikt nie gonił a wręcz obsługa sklepu widząc moje zainteresowanie sama namawiała żeby skorzystać z odsłuchu bez żadnego nadzoru , śledzenia itp .Wtedy akurat był zestaw T+A z cd i Dac siedziałem chyba z godzinę nikt nie wchodził ,ponaglał itp

Czyli można normalnie i cywilizowanie.

Trzeba tylko chcieć. ;)

Przepraszam Cię Sly30 za taki wpis ale chciałem ostrzec ewentualnych klientów Esoterica.

 

 

Dobrze robisz, jak najbardziej ostrzegaj przed złym podejściem do klienta. A czy ten Esoteric i używany sprzęt oferowany pod hasłem Esoteric Hi Fi czy jakoś tak, to jest to samo?

Tomkly napisał że Roger ma ,,lekko narcystyczny charakter,, bardzo ale to bardzo delikatnie powiedziane:)

;-)

Mirku, ja mam podobną skazę na ideale, więc doskonale rozumiem Rogera. Wiele lat temu usłyszałem od niego, że jak nie słyszę jakiegoś tam rezonansu to jeszcze wiele słuchania przede mną;-) Ale ja go bardzo lubię niezależnie od tych drobnych złośliwości;-)

Pan Piotr i Pan Kamil to już prawie jak moja rodzina ;)

Jeszcze Wojtka Szemisa dorzucił bym do tego grona.

 

Podzielam ten pogląd. Świetni ludzie.

Wyobraź sobie ,że np. jakaś firma przystępuje do budowy autostrady i oświadcza ,że ona jest w pełni profesjonalna, rzetelna i ma duuuuży garaż ale w nim nie posiada koparek czy walców tylko 2 łopaty i wiadro , do tego dziurawe. ;)

On tą nawierzchnię na tej autostradzie ładniutko przyklepie tymi łopatami i może nie będzie idealnie równo ale będzie na pewno tanio.

Tak się rodzą patologie w biznesie.

Firmy z doświadczeniem , potencjałem, wiedzą i zapleczem muszą konkurować z p. Kaziem i jego kolegami przy pozyskaniu zleceń.

Do czego to prowadzi?

Do opóźnień;-)

Sam wiesz, że wiele ważnych przetargów tak się wygrywa. Cena ma być najniższa. I jest. Więc wygrywający wynajmuje firmę Kazika z 3 koparkami, a potem mu się nie płaci. Kazik wymięka i bankrutuje. Ważne, że ma być tanio...bo takie są procedury.

Biednego nie stać na taniochę. W Polsce, biednym nadal kraju, mało kto rozumie, że to powiedzenie jest bardzo życiowe...

Ale i tak jest fajnie, 20 lat temu i 10 lat temu a dziś to postęp i w audio i w autostradach. Za 15 lat będziesz miał i topowe kable w Polsce na półkach. Bogatych przybywa;-) Co widać powoli i po tym forum.