Rotel RCD-02 + Rotel RA-01: jakie nowe kolumny do 2,5k ?

Witam,

poszukuję odpowiednich kolumn do powyższego zestawu. Chciałbym, żeby kolumny były nowe, podłogowe, o impedancji 8 Ω. Mogę przeznaczyć na nie kwotę w granicach 2,5 tys. zł, ewentualnie - i niechętnie - odrobinę więcej. Zależy mi na możliwie neutralnym, niemęczącym brzmieniu bez ewidentnej dominacji któregoś pasma, szerokiej scenie, przyzwoitej detaliczności i w miarę uniwersalnym charakterze, ze względu na dość szerokie spektrum moich muzycznych gustów. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że celuję w niską, budżetową półkę, więc nie oczekuję cudów i liczę się z koniecznymi kompromisami :)

 

Muzyka, której słucham:

- najczęściej rock (przede wszystkim prog i hard lat 70.) oraz metal (głównie heavy i thrash lat 80/90, również gothic; praktycznie bez ekstremalnych odmian typu black czy death)

- dość często muzyka filmowa i klimaty typu Dead Can Dance, Lisa Gerrard, This Mortal Coil, Ataraxia itp.

- czasami klasyka (przede wszystkim soliści i kameralne składy, bardzo rzadko utwory symfoniczne)

- niezbyt często spokojny, akustyczny jazz

- dość rzadko klasyczna elektronika (J.M. Jarre, Vangelis) i elektroniczny, syntezatorowy pop (Depeche Mode, Ultravox)

 

Muzyka, której NIGDY nie słucham:

- rap/hip-hop

- disco, house, techno, dubstep i ogólnie jakiekolwiek formy tzw. muzyki klubowej

 

Poczytałem trochę to forum, różne inne strony o audio i rozmaite recenzje, i próbowałem wytypować wstępnie jakieś modele. Z tego, co zdołałem się dowiedzieć, Rotel podobno niezbyt dobrze współpracuje z kolumnami o głośnikach wysokotonowych wykonanych z metalu i generalnie w połączeniu z jaśniejszymi kolumnami daje efekt ostrego, męczącego brzmienia, czego chciałbym uniknąć. Po odrzuceniu iluś tam koncepcji zainteresowały mnie dwa modele firmy Tannoy: Mercury 7.4 i Eclipse 3.

 

I tutaj wreszcie, po przydługich i nudnych wywodach ;) , nadchodzi czas na prośbę do Szanownych Kolegów, więc proszę o odpowiedź na następujące pytania:

1. Jak charakter Rotela łączy się z Tannoyami? Czy takie połączenie w ogóle ma sens?

2. Czy RA-01 będzie w stanie wysterować te kolumny?

3. Czy warto pokryć sporą różnicę w cenie między Eclipse 3 a Mercury 7.4? Na WhatHiFi dość mocno skrytykowali 7.4, a zachwycali się Eclipsami, pisząc nawet wprost, że są lepsze od swych droższych "kuzynów"...

4. Czy ktoś ma jakieś inne sugestie co do marki i modelu kolumn, które mogłyby mnie zainteresować?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czesc

 

Zestaw ktory posiadasz slabo nadaje sie do muzyki ktorej sluchasz. Zawsze przy wiekszych poziomach glosnosci z glosnikow poplynie jazgot a nie muzyka bez wzgledu na zastosowane w systemie kolumny.

Ja laczylem ten wzmacniacz z Tannoy, B&W, Kef, Usher i chyba nawet jakiies Mission i efekt zawsze byl ten sam, jazgot.

O ile przy mniejszych poziomach glosnosci, tak do godziny 9 moze 9.30 na potencjometrze bylo znosnie, to powyzej tego zakresu byla masakra. Dzwieki zlewaly sie w jedna calosc i muzyka zaczynala brzmiec jak ciecie blachy szlifierka.

Na Twoim miejscu zastanowil bym sie nad sprzedaza obecnego zestawu i rozpoczeciem poszukiwan od poczatku pod Twoje konkretne upodobania muzyczne.

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak jak kolega wyżej,z tego nie da się ukręcić niamiastki Twoich oczekiwań

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witaj,

 

Do obecnego Rotela zdecydowanie polecał bym w pierwszej kolejności kolumny HEco MS 900.

Granie nie męczące delikatne a jednak dynamiczne. Z Rotelem się na pewno zgrają.

Drugie miejsce zajęły by nowe Mercury 7.4.

Możesz wypożyczyć od nas kolumny i sprawdzić w domowych warunkach.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolegów na górze jak widzę trochę poniosło :-)

 

Rotel potrzebuje niestety dobrej jakości kolumn, inaczej będą takie kwiatki jak to opisano na górze.

Z tym, że koledzy nie słyszeli chyba jazgotu. Rotel ten ma akurat ściętą górę, więc jak można to usłyszeć?

Uwydatniona średnica- to juz lepiej. Gdy źle dobierze się do tego Rotela kolumny - może się nie podobać.

 

Dlatego proponowałbym jednak poszukać czegoś z drugiej ręki, gdyż ta marka lubi lepsze kolumny od siebie.

Podstawkowe, na solidnych standach Dynaudio, Dali, Usher, Chario, a nawet ProAc spokojnie nagłośnią pokoje ok. 25 m2.

Tylko trzeba wydać ok. 3000zł

 

Jeżeli jednak nie, a tylko nowe, proponowałbym jeszcze coś innego, np. Indiana Line Tesi 560 lub Dali Zensor 7

Na pewno nie będzie ostro.

 

Wymóg 8 ohmów z czego ma wynikać? Chcesz podłączyć pod zaciski nr 2 drugi zestaw ?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zestaw ktory posiadasz slabo nadaje sie do muzyki ktorej sluchasz.

Do rocka, do filmowej, do klasyki? Do żadnej się nie nadaje? Czyli, Twoim zdaniem, ten sprzęt w ogóle jest kiepski, jak rozumiem. Jaki używany sprzęt z podobnej półki cenowej radziłbyś mi kupić?

 

@S4Home

Dziękuję za wiadomość, już odpisałem.

 

@sittek

Dzięki, że się pojawiłeś - wiem, że jesteś rotelowym ekspertem i liczyłem na Twoją opinię :)

 

Wolałbym raczej kolumny nowe. W przypadku wymienionych przez Ciebie podstawkowych używek z trudem zmieściłbym się w 3 tys. w przypadku mniej wiekowych egzemplarzy, a jeszcze dochodzi konieczność zakupu standów. Poza tym pomieszczenie jest duże: 35m2 (w sumie jest to część pomieszczenia o powierzchni 51 m2, przedzielonego ścianą z przejściami z obu stron na dwie części), a odległość od kolumn ok. 5 m.

 

Nie chcę podłączać drugiej pary kolumn. Zastrzeżenia co do impedancji wynikają przede wszystkim z obawy o zbytnie obciążenie wzmacniacza, a w mniejszym stopniu o ewentualne zniekształcenia.

 

Z proponowanych przez Ciebie podłogówek Dali są znacznie droższe od Indiana Line i przekraczają mój budżet. Czy warto za nie dopłacić? Jak opisałbyś brzmienie jednych i drugich kolumn z Rotelem?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałem rotela w prawdzie innego bo koncówke z pre i z moimi usherami grało bardzo dobrze, nawet gdy było głośno. Aczkolwiek przy porządnym łupaniu gitarowym nie byłó już tak pięknie ale słuchać spokojnie się dało.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest tak:

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

albo

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

plus np:

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na brakujące złotówki można wziąć kredyt w jakimś skoku ;-) tuż przed upadkiem...

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawdź sprzęt z kolumnami INDIANA LINE TESI 561. http://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-wolnostojace/indiana-line-tesi-578.html

Kolumny dają wyrównany naturalny dźwięk i w dodatku są fantastycznie wykonane.

Z Rotelem będzie fajnie.

Za V-601 zapłaciłem za nowe 2 latka temu 3200 z kablami i transpotrtem

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawdź sprzęt z kolumnami INDIANA LINE TESI 561.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolumny dają wyrównany naturalny dźwięk i w dodatku są fantastycznie wykonane.

Z Rotelem będzie fajnie.

O, tak, zapomniałem że jest nowa wersja 560-tek. Dzięki za podpowiedź, choć tych nie słuchałem, oby były tak samo dobre jak poprzedniczki. Słuchałem nieraz tę markę, w różnych konfiguracjach i uważam, że są to niezłe budżetówki. Do Rotela nadadzą się jak najbardziej, złagodzą górę, choć nie okroją z przejrzystości, dół jakby stworzony dla Rotela ( wiele osób narzeka, że Rotel nie ma basu- w tym przypadku będzie go tyle ile trzeba. Może nie będzie wybrzmień i mikrodynamiki w najniższym pasmie, ale za to uszy będą zadowolone, bo nie jest tajemnicą, że miękki bas, zawsze daje banana na twarzy w trakcie długich odsłuchów.

 

Z proponowanych przez Ciebie podłogówek Dali są znacznie droższe od Indiana Line i przekraczają mój budżet. Czy warto za nie dopłacić? Jak opisałbyś brzmienie jednych i drugich kolumn z Rotelem?

Jeżeli Dali są zbyt drogie to proponowałbym jeszcze do tego Rotela kolumny Pylon Audio Sapphire 25.

To podłogowe konstrukcje, które w tym metrażu będą odpowiednie. Pomimo tego że są 4 omowe to mają całkiem wysoką efektywność podchodzącą pod 90dB, więc bez problemu nagłośnią tak duże pomieszczenie. Poza tym 4 omowe jak dla mnie zawsze były ciekawsze. Oczywiście trzeba być świadomym, że przy tej mocy wzmacniacza ciężko będzie o jakieś smaczki brzmieniowe, wielowymiarowe wybrzmienia instrumentów i magiczną przestrzeń, ale do codziennych odsłuchów ulubionej muzyki z pewnością się sprawdzą.

 

Oczywiście ciekawsze są modele z wyższej półki- Diamondy, ale one kosztują już około 5000zł za parę.

I żeby ci namieszać w głowie, o tyle właśnie złotych brzmią lepiej. Jednakże jeśli nie będziesz leciał za zajączkiem

te szafiry zapewne zadowolą cię w zupełności. W przyszłości jeśli zmienisz wzmacniacz na mocniejszy, przeniesiesz się o poziom wyżej.

Ale wszystko po kolei i bez stresu, bo to ma być przyjemność a nie męka. D

 

Słucham na swoim Rotelu rocka, alternatywy, punka i metalu. Jeśli jakość nagrań będzie dobra to można słuchać ich godzinami.

tak więc koledzy z góry niech nie pitolą :-)

 

Klimaty w stylu Dead can Dance, Ultravox, New Model Army, Dire Straits, JM Jarre czy Kraftwerk na Rotelu brzmią genialnie. Uwielbiam.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Indiana Line, Pylon jak wspomniał wyżej mój szanowny kolega sittek, nie wykreślałbym Pylon Audio Topaz 20. Natomiast Tannoy Eclipse 3 niestety to już nie to granie co stare tannoye z serii Mercury. Odsłuchiwałem je z dzielonką Rotel RB-870BX+RC-850. Kolumny mają świetną dynamikę grają twardo, ale średnica jak i góra to było już za ostro. Oczywiście seria 8xx to zupełnie inne granie niż seria 0 w Rotelu. Ale wydaje mi się, że te kolumny raczej z cieplejszymi wzmacniaczami. Ale zawsze warto odsłuchać, każdy ma inne preferencje jak wiadomo. A nóż widelec może się spodoba.

 

najczęściej rock (przede wszystkim prog i hard lat 70.) oraz metal (głównie heavy i thrash lat 80/90, również gothic; praktycznie bez ekstremalnych odmian typu black czy death)

Rock, Hardrock, Heavy jeszcze przejdzie, nawet Black Metal typu np. Venom. Natomiast Death to już nie do Rotela. Tu potrzebna jest gęsta naturalna średnica. Ale i tak tego nie słuchasz.

 

Klimaty w stylu Dead can Dance, Ultravox, New Model Army, Dire Straits, JM Jarre czy Kraftwerk na Rotelu brzmią genialnie. Uwielbiam.

Te kapele, które wymienił sittek jak najbardziej na Rotel. Dodał bym tu jeszcze Alphaville, Sisters of Mercy, Depeche Mode, Sade, Madonna i ogólnie Pop. W tym repertuarze Rotel sprawdza się najlepiej.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O tak :-)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Do rocka, do filmowej, do klasyki? Do żadnej się nie nadaje? Czyli, Twoim zdaniem, ten sprzęt w ogóle jest kiepski, jak rozumiem. Jaki używany sprzęt z podobnej półki cenowej radziłbyś mi kupić?

 

@S4Home

Dziękuję za wiadomość, już odpisałem.

 

@sittek

Dzięki, że się pojawiłeś - wiem, że jesteś rotelowym ekspertem i liczyłem na Twoją opinię :)

 

Wolałbym raczej kolumny nowe. W przypadku wymienionych przez Ciebie podstawkowych używek z trudem zmieściłbym się w 3 tys. w przypadku mniej wiekowych egzemplarzy, a jeszcze dochodzi konieczność zakupu standów. Poza tym pomieszczenie jest duże: 35m2 (w sumie jest to część pomieszczenia o powierzchni 51 m2, przedzielonego ścianą z przejściami z obu stron na dwie części), a odległość od kolumn ok. 5 m.

 

Nie chcę podłączać drugiej pary kolumn. Zastrzeżenia co do impedancji wynikają przede wszystkim z obawy o zbytnie obciążenie wzmacniacza, a w mniejszym stopniu o ewentualne zniekształcenia.

 

Z proponowanych przez Ciebie podłogówek Dali są znacznie droższe od Indiana Line i przekraczają mój budżet. Czy warto za nie dopłacić? Jak opisałbyś brzmienie jednych i drugich kolumn z Rotelem?

 

To jest cienki sprzet. Bede szczery, bo sam sie kiedys na niego napalilem i po paru miesiacach poszukiwan odpowiednich kolumn odpuscilem, bo nic do tego nie pasowalo i nie chcialo zagrac.

Jezeli ktos uwaza, ze Tannoy xt6f, B&w 703 B&W 805d, Kef r300 to sa za cienkie kolumny do tej elektroniki, to powinien zmienic hobby.

Jest jazgot i koniec. Przelom srednicy i wysokich daje tak popalic, ze odechciewa sie sluchania muzyki. Na dodatek kompletny brak mocy, ktory daje o sobie znac po przekreceniu galki w okolice godziny 10.30

Sa inne wzmacniacze, ktore graja duzo kulturalniej niz ta seria Rotela.

To tylko moje zdanie, ale szkoda czasu i pieniedzy na poszukiwanie kolumn do tego sprzetu, bo i tak nic z tego nie wyjdzie.

Ale decyzja nalezy do Ciebie.

 

Wez jeszcze pod uwage wielkosc pomieszczenia i moc tego wzmacniacza. Przeciez to jakas pomylka, bo bedzie musial on pracowac wiekszosc czasu na 70% swojej mocy a wtedy ten jazgot najbardziej da Ci popalic.

 

Cd player jest w miare ok, wiec mozesz go zatrzymac, ale wzmacniacz zdecydowanie inny.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jezeli ktos uwaza, ze Tannoy xt6f, B&w 703 B&W 805d, Kef r300 to sa za cienkie kolumny do tej elektroniki, to powinien zmienic hobby.

Jest jazgot i koniec.

Nadal nic nie rozumiesz. To nie są cienkie kolumny, ale są za to idealnym przykładem sprzętu nie pasującego do Rotela. Ile razy można klepać?

 

Na dodatek kompletny brak mocy, ktory daje o sobie znac po przekreceniu galki w okolice godziny 10.30

Jak dokładnie objawiał się ten brak mocy? Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Indiana Line, Pylon jak wspomniał wyżej mój szanowny kolega sittek, nie wykreślałbym Pylon Audio Topaz 20. Natomiast Tannoy Eclipse 3 niestety to już nie to granie co stare tannoye z serii Mercury. Odsłuchiwałem je z dzielonką Rotel RB-870BX+RC-850. Kolumny mają świetną dynamikę grają twardo, ale średnica jak i góra to było już za ostro. Oczywiście seria 8xx to zupełnie inne granie niż seria 0 w Rotelu. Ale wydaje mi się, że te kolumny raczej z cieplejszymi wzmacniaczami. Ale zawsze warto odsłuchać, każdy ma inne preferencje jak wiadomo. A nóż widelec może się spodoba.

 

 

Rock, Hardrock, Heavy jeszcze przejdzie, nawet Black Metal typu np. Venom. Natomiast Death to już nie do Rotela. Tu potrzebna jest gęsta naturalna średnica. Ale i tak tego nie słuchasz.

 

 

Te kapele, które wymienił sittek jak najbardziej na Rotel. Dodał bym tu jeszcze Alphaville, Sisters of Mercy, Depeche Mode, Sade, Madonna i ogólnie Pop. W tym repertuarze Rotel sprawdza się najlepiej.

 

 

Chyba nigdy nie sluchales Sade na konkretnym zestawie.

Nie mowie o cenie, ale o zgraniu systemu.

Jak uslyszalem plyte Lovers Live na zestawie 5.1 to pomyslalem, ze pieniadze ktore wydalem na moje stereo sa wy...bane w bloto. Tak to chodzilo. I nawet pomieszczenie nie bylo specjalnie jakos zaadoptowane.

A ten Rotel?

Jak on uciagnie ten bas?

Jak on poradzi sobie z wokalem Sade?

Bez wzgledu na zastosowany zestaw kolumn polegnie. I tyle.

Szczegolnie w tak duzym pomieszczeniu.

 

 

Pozdrawiam

 

Nadal nic nie rozumiesz. To nie są cienkie kolumny, ale są za to idealnym przykładem sprzętu nie pasującego do Rotela. Ile razy można klepać?

 

Jak dokładnie objawiał się ten brak mocy?

 

Brakiem kontroli nad basem i brakiem selektywnosci w wyzszych zakresach.

Brak spojnosci dzwieku i selektywnosci a co za tym idzie detalicznosci.

 

Za 2500, ktore kolega ma do wydania polecil bym inny wzmacniacz. Taki z jajami. A za jakis czas dobre kolumny do niego i tyle.

 

Bo tym wzmacniaczem mozna napedzac kolumny podstawkowe w pomieszczeniu do 15m2 i tyle.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bez kolumn ciężko słucha się nawet najlepsze wzmacniacze :-)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chyba nigdy nie sluchales Sade na konkretnym zestawie.

Uh, nie doczytałem jaka powierzchnia. Faktycznie dość spora na ten wzmacniacz, wręcz bardzo spora. Za mikruśki ten wzmak na taką powierzchnie to fakt. Ale nie zmienia to faktu, że na Rotelu Sade brzmi bardzo dobrze. A czy słuchałem sade na konkretnym zestawie? Tak słuchałem i to na kilku zestawach tylko nie w takim pomieszczeniu.

 

Pzdr.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brakiem kontroli nad basem i brakiem selektywnosci w wyzszych zakresach.

Brak spojnosci dzwieku i selektywnosci a co za tym idzie detalicznosci.

A ten brak kontroli nad basem czym się objawiał? :-)

Wszystko co tu opisujesz wskazuje na to, że albo kolumny zostały dobrane tragicznie, albo wzmak był walnięty.

Na usterkę wskazywałby idealnie opisany "brak mocy" przy ustawieniu 10:30. To nie jest cecha sprawnych Roteli.

 

Gdy go miałem w żądnym razie nie wykazywał takich cech jakie opisujesz, ciągnął aż miło aż do 12:00.

Grał razem z Avance Omega 503 jak szalony, czyli dość wymagającymi kolumnami.

Góra była szczegółowa, ale nie nachalna, średnica pełna, bez wyostrzeń, a bas to bajka, wielowymiarowy i świetnie kontrolowany.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bez kolumn ciężko słucha się nawet najlepsze wzmacniacze :-)

 

 

Noo.

Ten jednak nalezy do tych slabszych. I nie nalezy go laczyc z zbyt drogim zestawem glosnikowym, bo to nic nie zmieni.

 

A ten brak kontroli nad basem czym się objawiał? :-)

Wszystko co tu opisujesz wskazuje na to, że albo kolumny zostały dobrane tragicznie, albo wzmak był walnięty.

Na usterkę wskazywałby idealnie opisany "brak mocy" przy ustawieniu 10:30. To nie jest cecha sprawnych Roteli.

 

Gdy go miałem w żądnym razie nie wykazywał takich cech jakie opisujesz, ciągnął aż miło aż do 12:00.

Grał razem z Avance Omega 503 jak szalony, czyli dość wymagającymi kolumnami.

Góra była szczegółowa, ale nie nachalna, średnica pełna, bez wyostrzeń, a bas to bajka, wielowymiarowy i świetnie kontrolowany.

 

Na czym sluchasz teraz? I dlaczego zmieniles?

 

Wzmacniacz posiadalem od nowosci razem z cd playarem, wiec chyba wszystko bylo ok.

Ile metrow2 tym naglasniales?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdy go miałem w żądnym razie nie wykazywał takich cech jakie opisujesz, ciągnął aż miło aż do 12:00.

Grał razem z Avance Omega 503 jak szalony, czyli dość wymagającymi kolumnami.

Góra była szczegółowa, ale nie nachalna, średnica pełna, bez wyostrzeń, a bas to bajka, wielowymiarowy i świetnie kontrolowany.

No tutaj mamy sittku przykład, że rotel jednak nie dla leniwców:-) Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że faktycznie na taką powierzchnie jest niestety za mały.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak, te 35 m2 jeszcze spore, wysokoefektywne podłogówki nagłośnią, nawet z tym Rotelem ( wszystko będzie w rękach odpowiedniej akustyki pomieszczenia), ale jeśli będzie to ponad 50 m2 to faktycznie z ta mocą może być problem.

 

Na czym sluchasz teraz? I dlaczego zmieniles?

Ile metrow2 tym naglasniales?

Masz w stopce.

Dlaczego zmieniłem? Ciekawość, poznanie nowego, no i przede wszystkim uzbierałem sobie więcej kasy na coś droższego.... :-)

 

Wówczas był to pokój 25 m2. Nie narzekałem na brak dynamiki czy rozciągnięcie niskich rejestrów. Oczywiście nie był to ideał.

ale o jazgocie czy czymś podobnie irytującym nie było mowy.

Niezbyt przyjemny dźwięk dla ucha był wtedy, gdy koleś wjechał ze swoim sprzętem - B&W oraz Eltax.

Tragedia, ale to nie była wina Rotela

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niektórych wspomnianych tutaj modeli jednak z Rotelem bym nie łączył :)

Ale jak widać każdy woli coś innego.

Słuchaj pożycz. Sprawdzisz. I już.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Chwilę mnie tu nie było, ale dalej nie jestem mądrzejszy niż przedwczoraj i wciąż biję się z myślami: co zrobić, co wybrać.

 

Sa inne wzmacniacze, ktore graja duzo kulturalniej niz ta seria Rotela.

 

Szczerze mówiąc braku mocy aż tak się nie obawiam, natomiast ostrego, nieprzyjemnego dźwięku już tak. Jaki używany wzmacniacz w cenie do 1100 zł zagrałby Twoim zdaniem lepiej od tego Rotela? Może jakiś Marantz z serii 600X, tylko one też nie mają dużej mocy...

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ten budżetowy Marantz przy Rotelu jest po prostu nijaki, jakby włączyć stare radyjko babci z okiem.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po namyśle skłaniam się jednak do pozbycia się tego wzmacniacza i zakupu czegoś innego.

 

Podłączyłem zestaw do moich starych kolumn Bose 501 i nie jest dobrze. Zanim zostanę zlinczowany werbalnie za te Bose, spieszę z wyjaśnieniem: cokolwiek by o tych kolumnach nie powiedzieć, to jedno jest pewne - nie grają jasno ani ostro. Właściwie znane są z przymulonego brzmienia z dominującą średnicą i "efektu koca". Tymczasem z RA-01 jest tak, że można by dźwiękiem kroić warzywa ;) Owszem, Beyond the Missouri Sky Metheny'ego i Hadena zabrzmiało bardzo ładnie, całkiem przyjemnie Epitaph i Islands King Crimson, przyzwoicie Komeda w wersji Możdżera, ale w cięższej muzyce opartej na gitarach elektrycznych jest bardzo źle. Kill'em All Metalliki wręcz nie da się słuchać - ból uszu już przed 9.

Jest jazgot i koniec. Przelom srednicy i wysokich daje tak popalic, ze odechciewa sie sluchania muzyki.

Już chyba wiem, co Uchatek miał na myśli...

 

A co powiecie o NAD C352? Może ten wmacniacz byłby lepszy dla moich potrzeb?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po namyśle skłaniam się jednak do pozbycia się tego wzmacniacza i zakupu czegoś innego.

 

Podłączyłem zestaw do moich starych kolumn Bose 501 i nie jest dobrze. Zanim zostanę zlinczowany werbalnie za te Bose, spieszę z wyjaśnieniem: cokolwiek by o tych kolumnach nie powiedzieć, to jedno jest pewne - nie grają jasno ani ostro. Właściwie znane są z przymulonego brzmienia z dominującą średnicą i "efektu koca". Tymczasem z RA-01 jest tak, że można by dźwiękiem kroić warzywa ;) Owszem, Beyond the Missouri Sky Metheny'ego i Hadena zabrzmiało bardzo ładnie, całkiem przyjemnie Epitaph i Islands King Crimson, przyzwoicie Komeda w wersji Możdżera, ale w cięższej muzyce opartej na gitarach elektrycznych jest bardzo źle. Kill'em All Metalliki wręcz nie da się słuchać - ból uszu już przed 9.

 

Już chyba wiem, co Uchatek miał na myśli...

 

A co powiecie o NAD C352? Może ten wmacniacz byłby lepszy dla moich potrzeb?

 

 

Hehe;) i co Uchatek mowil?

Nad c352 zdecydowanie lepszy klocek a w polaczeniu z B&W jest poprostu miodzio.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hehe;) i co Uchatek mowil?

Nad c352 zdecydowanie lepszy klocek a w polaczeniu z B&W jest poprostu miodzio.

Ten NAD ma dużo wyższą moc i lepszą dynamikę niż owy Rotel, dlatego w wielu układach zabrzmi ciekawiej.

Zestaw tego NAD-a choćby z Rotelem RA-908BX, o zbliżonej mocy, to Rotel go rozjedzie,i to w każdym zakresie pasma. Gdy zestawisz tańszego i słabszego NAD-a efekt będzie dużo gorszy.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ten NAD ma dużo wyższą moc i lepszą dynamikę niż owy Rotel, dlatego w wielu układach zabrzmi ciekawiej.

Zestaw tego NAD-a choćby z Rotelem RA-908BX, o zbliżonej mocy, to Rotel go rozjedzie,i to w każdym zakresie pasma. Gdy zestawisz tańszego i słabszego NAD-a efekt będzie dużo gorszy.

 

Mysle, ze c320 tez zagra lepiej od RA-01 a przeciez to ta sama klasa sprzetu.

Chodzi poprostu o to, ze ta seria Rotela nie byla tak udana brzmieniowo jak starsze modele, tak jak wspomniany przez Ciebie 980BX.

 

Aczkolwiek sa fani tego sprzetu i ta sygnatura brzmienia im odpowiada. Sa nawet tacy, ktorzy lacza ta elektronike z B&W.

Ja po przewaleniu paru zestawow kolumn poddalem sie i go sprzedalem.

Mialem po nim CA, Denona, Nada i teraz mam Primare i nigdy nie mialem takich doswiadczen jak z Rotelem z tej serii.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja po przewaleniu paru zestawow kolumn poddalem sie i go sprzedalem.

Najważniejsze jest aby słuchaczowi podobało się :-)

 

Choć seria RA-97x czy ich następcy z RA106x były dużo bardziej krzykliwe niż RA-01, i cała seria.

W niej właśnie konstruktorzy ucząc się na błędach, ścięli tę krzykliwą, wręcz świszczącą górę.

Tego to ja nawet nie mogłem ścierpieć.

To fakt..

 

Jak szybko je kupiłem, nawet po kilka kolejnych egzemplarzy, bo bałem się że są po prostu uszkodzone, tak prędko je odsprzedałem.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )