SONY - Zabezpieczanie V-FET TA-F7B/N7B oraz mały-duży problem.

Witam Serdecznie, w nawiązaniu do tematu chciałbym się dowiedzieć jak zabezpieczyć sit-y przed spaleniem oraz co w głównej mierze je powoduje. Jakie elementy dla bezpieczeństwa wymienić itd.

W serwisówce dla TA-N7B jest napisane aby nie podłączać końcówki poprzez autotransformatory i innego rodzaju przetwornice - dlaczego? Moim zdaniem zasilacz UPS powinien dać fetom gładsze napięcie niż te które jest w sieci , oczywiście mówię o zasilaczu UPS w topologii aktywnej:)

Jeszcze jedno pytanie, chciałbym swój egzemplarz przystosować do naszego napięcia. Z tego co widzę na schemacie przewody oznaczone VI0 idą dla wersji na napięcie 220V do płyty speaker board natomiast przewody red do wejścia terminala zasilania jeżeli je odwrócę powinienem otrzymać odczep wersji uk?

Odnośnie problemu jest nim napięcie VD które powinno oscylować wokół 15V u mnie w lewym kanale jest 16V co jeszcze mogę przyjąć za normalne natomiast problem jest w prawym kanale gdzie to napięcie wynosi aż 17,5V, przez co prawy kanał jest nieznacznie cieplejszy. Wiem, że powinienem sprawdzić R603,R604 oraz VCC tylko właśnie na których pinach odkłada się VCC.

Schemat w linku z elektrody:)

Czy jest ktoś w stanie mi pomóc? Nie chcę żegnać się z tranzystorami wyjściowymi:).

A co Vd ma do tranzystorów końcowych?

Spójrz proszę na schemat i zobacz jak odkłada się pomiędzy s a d

W serwisówce dla TA-N7B jest napisane aby nie podłączać końcówki poprzez autotransformatory i innego rodzaju przetwornice - dlaczego? Moim zdaniem zasilacz UPS powinien dać fetom gładsze napięcie niż te które jest w sieci , oczywiście mówię o zasilaczu UPS w topologii aktywnej:)

A może to dotyczy wyjścia wzmacniacza i podłączania głośników za ich pośrednictwem ( chodzi o możliwość indukowania przez nie napięć ) .

Niestety ale chodzi o gałąź zasilania:)>

UPS nawet z "prawdziwą" sinusoidą podaje sieczkę na wyjście, tak więc nie jest to najwspanialszy pomysł. Posiadasz wzmacniazc z rozregulowanym prądem spoczynkowym, to typowa przypadłość. Należałoby wyregulować go, zaingerować w pr-ki itd. A ponieważ jak czytam masz problem nawet w przełączeniu napięcia zasilającego, to wybitnie zaleciłbym oddanie go w ręce kogoś, kto zna te wzmacniacze. Inaczej będzie duże prawdopodobieństwo, że v-fety odlecą do krainy wiecznych łowów niestety :(

Nie mam problemu z przełączeniem, tylko pytam się czy poprawnie myślę. Natomiast prąd to 12mV po porządnym rozgrzaniu dla lewego i prawego kanału. Niepokoi mnie napięcie VD dla par 2sk60 lewy kanał 16V prawy 17,5 gdzie na schemacie powinno być 15V

zmierzyłes napięcie zasilania i rezystory?

Piszesz ,e Cię niepokoi od kilku dni,a nie robisz nic poze pisaniem

Ten układ korzysta z jednej gałęzi zasilania która dla dwóch kanałów jest symetryczna +-55V które idzie przez regulator. Do sprawdzenia: R603 oraz R604, sprawdzone. Zasilanie g-s jest podzielone : dla 2SK60 oraz 2SJ18. Dla 2sj18 rank 5 mam +-15V czyli tak jak na schemacie natomiast dla K60 rank LCH5 16V oraz RCH6 17,5V. Czyli ktoś się bawił albo na taśmie zabrakło idealnej pary do J18 :)

45V dla stopnia sterującego opampu itd.

Ten układ korzysta z jednej gałęzi zasilania która dla dwóch kanałów jest symetryczna +-55V które idzie przez regulator. Do sprawdzenia: R603 oraz R604, sprawdzone. Zasilanie g-s jest podzielone : dla 2SK60 oraz 2SJ18. Dla 2sj18 rank 5 mam +-15V czyli tak jak na schemacie natomiast dla K60 rank LCH5 16V oraz RCH6 17,5V. Czyli ktoś się bawił albo na taśmie zabrakło idealnej pary do J18 :)

 

45V dla stopnia sterującego opampu itd.

Wydawało mi się że dobrze znam te wzmacniacze, ale tego co Ty próbujesz dokonać nie jestem w stanie zrozumieć.Zamiast sprawdzać R603 oraz R604 wystarczy zmierzyć jedno napięcie we wspólnym punkcie. Napięcie 17,5V w żaden sposób nie przekłada się na stwierdzenie, że 2SK60 są nieparowane, za mało danych. Jak tak się upierasz (podobno umiesz) to po prostu sprawdź poprawność parowania tranzystorów oraz napięcia poszczególnych stopni wzmacniacza, wyciąg logiczne wnioski. Posprawdzaj płytkę pod kątem zimnych lutów. O reszcie nie wypowiadam się, bo nie mam tego wzmacniacza przed sobą.

Płyta zasilania oraz końcówek jest przelutowana, nie było zimnych połączeń ale profilaktycznie zostało to wykonane. Napięcie we wspólnym punkcie tj. ? ; Generalnie tych urządzeń pozostało na tyle mało, że każdy kto ma wiedzę powinien się nią dzielić dla dobra ogółu:)

Piszę dla potomności.

Tj. Rangi tranzystorów końcowych przekładają się na napięcie VD które w idealnym wypadku stanowi w przybliżeniu 15V natomiast może skakać do 18V a nawet 14. Sprawdzone na różnych rangach V-FET. Diody stabilizujące BIAS - potrafią mieć wadę fabryczną przez co niepoprawnie zbijają prąd spoczynkowy i w przypadku mocnego nagrzania stopnia końcowego można pożegnać się z końcówką. Warto zmienić odczepy a raczej wskazane jest zmienić dla wersji 240V, przy pełnym napięciu napięcia i tak wychodzą trochę poza schemat np. końcówka 56 zamiast 54V ale zawsze to lepiej niż 60. Do wymiany elektrolity małych pojemności oraz przekaźniki stopnia wyjściowego. Profilaktycznie bezpiecznik termiczny aby nie wariował:). Do wymiany również potencjometry regulacji oraz wszelkiego rodzaju pasty. Fabrycznie na V-FET nie ma pasty ale lepiej ją zastosować, poprawi to izolację oraz odprowadzanie ciepła. Podkładki mikowe o ile nie są rozwarstwione można zostawić natomiast sylikony do wymiany z racji na wiek, o czyszczeniu selektorów nie wspominam bo to strandard.

Po tych zabiegach otrzymamy wzmacniacz który powinien podziałać trochę czasu jednak V-FET są bardzo czułe na zasilanie i szpilki w dzisiejszej sieci energetycznej potrafią je uziemić.

Aaaa jeszcze jedno nie trzeba wymieniać całej szóstki w razie awarii tylko 3 tego samego typu ważne aby ich ranga różniła się maksymalnie o 1.

Cześć

Masz jeszcze tà koncowkę Tan7? Poustawiałeś prady?

Pozdrawiam

Witek