Subwofer STX-S250 - jak gra - wrażenia

Witam wszystkich , chciałbym się podzielic swoimi wrażeniami z odsłuchu w/w suba , nie będę się rozwodził na temat danych technicznych , można wejśc na stronę STX i samemu prześledzic ,

filmy na których był testowany : Dzień Niepodległości , Avatar , Salomon Kane , Red Tails , Godzilla z 1998r. , Iron Man cz.1 , Gwiezdne Wojny cz.1,2,3 , Tron Dziedzictwo , Zapowiedź , Oz Wielki i Potężny, WALL-E ( przy okazji bardzo polecam , przepiękna bajka ) , Szklana Pułapka 4.0

oraz muzyka to m.inn.Scorpions Ballady , Pink Floyd - The Wall , trochę vocal jazzu , trans , dance .

Od czego zacząc , hm,

można by bardzo krótko , brak mu potęgi basu

albo trochę dłużej , zacznę od tego jak go ustawiłem , odcięcie na początku było w granicach 9-10 godziny to trochę więcej niż dolna granica odcięcia jaką jest 50 Hz , głośnośc natomiast to gdzieś między 11-12 . Cienizna. Na początku nieźle się nabiegałem. Dlaczego? Ciągle było źle , brakowało basu , było za cicho , zresztą to były próby ( wczoraj ) a i sam sub nie był dobrze wygrzany ,poza tym trzeba było wyczuc przy jakich ustawieniach jest lepiej , gdy ustawienie odcięcia było zbyt niskie sub milczał , no prawie , bardzo żadko się "odzywał" i ze słabą głośnością , wychodzi na to , że najniższe rejestry nie są jego mocną stroną , od razu spostrzeżenia , z uwagi na brak najniższych rejestrów wszelkiego rodzaju wybuchy, tąpnięcia zawalanie się czegoś były "suche" i "krótkie" , brakowało tej mięsistości , wybrzmienia jakie towarzyszy wybuchowi czy innym wymienionym wyżej efektom , za to wszystko to co miało bas ze środka pasma lub trochę niżej było dobrej jakości jednak mimo wszystko brakowało tego wykopu , mocy , uderzenia , nie czuło się tego , było bo było , ale żeby to wogóle się pojawiło pokrętło głośności musiało byc nastawione poza połową - 13.00 , natomiast odciecie podniosłem gdzieś na 11-12 , depnięciom godzilli brakowało tego głębokiego i mocnego dudnienia , początek z Dnia Niepodległości był "cichy" w sensie , że nie było słychac tego drżenia prostującego ślady na piasku na księżycu , słabo było słychac przelot statku obcych koło Księżyca , kiepsko wyglądał wybuch samolotu podczas katastrofy na autostradzie w Zapowiedzi , kiepsko wyglądały wybuchy domów w Szklanej Pułapce z początku filmu a wybuchu gaśnicy po trafieniu jej przez Willisa jakby nie było, wszędzie w podobnych scenach brakowało najniższych rejestrów co powodowało spłycenie , skrócenie basu i efektu , przy cichym słuchaniu niestety tu dało się słyszec większe braki suba , żeby cokolwiek można było usłyszec musiałem podnieśc głośnośc na15.00 czyli jakieś trzy czwarte , zostawiając odcięcie na 11-12-ej , jednak i tu było to płytkie bez mocy i potrzebnych wybrzmien w efektach,

muza , w muzie nie ma aż takich niskich dźwięków więc było ciut lepiej , nie słyszałem jakichś opóźnien w basie przy Ścianie Pinków Flojdów , potencjometr nie mógł byc jednak tak wysoko , zjechałem przed połowę - 11 bo zbyt wysoka głośnośc powodowała jakby granicę możliwości samego głośnika , to samo było przy filmach , potencjometr musiał byc w pobliżu połowy , każdą scenę porównywałem ze swoim DT ProSub1000 więc już wiem jaka jest róznica w subach , jak różnie potrafią grac i czego brakowało STX-owi , myślę , że tak pokrótce to tyle , jakieś pytania , nie , dziękuję za uwagę ,

sub spokojnie nada się ludziom , którzy nie słyszeli niczego innego wcześniej i nie mają porównania czyli dla ludzi , którzy pierwszy raz kupują kino domowe , nie jest źle , grac gra , ktoś kto niema wygórowanych oczekiwań będzie zadowolony , tak jak kolega , który go nabył i pisał tu na forum , że daje mu ładny miekki bas w muzie ( w filmie nie testowął ) a kolega od którego sub znalazł się u mnie nie ma za bardzo kiedy go sprawdzic z uwagi na maleńką dzidzie i remoncik w domu

pozdrowionka

A i dodam tylko , że różnica jaka dzieli mój Definitive Technology ProSub1000 a STX S-250 to wąwóz ale trzeba wziąc też pod uwagę to , że mój jest prawie pięc razy droższy mimo , że i tak nie jest taki drogi ,

dodam , że w przedziale do 2,5 tys DT nie ma sobie równych i polecam go każdemu do pokoju nawet 30-to metrowego .

Troszkę dziwne bo u mnie spisywał się dużo lepiej w kinie niż w muzyce a z tego co zrozumiałem z Twojego postu bardziej chwalisz go za "dźwięk " w muzyce...

Przy dobrze zrealizowanym filmie i odpowiednim ustawieniu daje w tyłek.

Mogę tylko powiedzieć, że gra on fatalnie na słabej jakości kablu RCA , dużo "mocniej" i zdecydowanie głośniej zagrał na kablu typuY (u mnie ultralink).

Nie najgorzej sprawdził się w koncertach a i przy oglądaniu filmów zatrząsł pokojem niejednokrotnie. W muzyce zaś jak dla mnie zdecydowanie za wolny.

Nie mogę zgodzić się z tym, że kompletnie brakuje mu niskich rejestrów (przynajmniej z moim ampli).

Ale zgodzę się, że zaspokoi on tylko niewymagających kinomaniaków.

Fakt , kolego , nie miałem kabla za dwie stefy ale nie był to też kabel za 20 zł ,

słyszałem , że połączenie na Y daje mocniejszy sygnał będe kiedyś musiał spróbowac takiego połączenia ,

a jeśli chodzi o kino to masz wyszczególnione filmy na których był testowany no i porównywany jeśli dobrze doczytałeś z moim Definitive Technology w scenkach gdzie najbardziej daje czadu właśnie sub i jak pisałem brakuje mu bardzo tych najniższych dźwięków ,

depnięciom godzilli brakowało tego głębokiego i mocnego dudnienia , początek z Dnia Niepodległości był "cichy" w sensie , że nie było słychac tego drżenia prostującego ślady na piasku na księżycu , słabo było słychac przelot statku obcych koło Księżyca , kiepsko wyglądał wybuch samolotu podczas katastrofy na autostradzie w Zapowiedzi , kiepsko wyglądały wybuchy domów w Szklanej Pułapce z początku filmu a wybuchu gaśnicy po trafieniu jej przez Willisa jakby nie było

to tylko kilka przytoczonych fragmentów na których "bardzo mało go było " ,

kolego nie chwalę go za dźwięk w muzyce tylko , pisałem :

w muzie nie ma aż takich niskich dźwięków więc było ciut lepiej

moim zdaniem to nie pochwała

właśnie z uwagi na brak takich niskich częstotliwości w muzie nie występowały u niego skrócenia dźwięków basowych co miało miejsce w filmach , ja nie słyszałem , żeby był za wolny a może za mało czasu poświeciłem stereo ,

a może jednak :) pochwała ,

kolego musiałbys posłuchac tego Definitiva , wymiata , uwierz mi , jak ja się cieszę , że go kupiłem , nie słyszałem w tym przedziale cenowym ( do 2,5tys) suba z takim kopytem i jednocześnie z takim zejściem i występuje to zarówno przy wiekszej głośności jak i przy cichym słuchaniu oraz przy najniższych rejestrach czego nie można powiedziec o STX-ie , ja ustawię w swoim jedną głośnośc , gdzieś na 10-11-ej i tak już zostaje , nie latam i nie podgłaśniam gdy ogladam wieczorem film i mam dalej ten pałer :) a tam musiałem podgłaśniac gdyż sub milknął , jeśli miał głośnośc na 11-12-ej .

Skoro twierdzisz , że w kinie jest lepiej niż w stereo to jesteś właśnie jednym z tych co nie mają porównania ( może to i lepiej) wiec dla nich jest i będzie dobrze jak i dla Ciebie jest,

nie chcę nikogo obrażac ani wyśmiewac jego sprzęt bo mam droższy (choc nie taki drogi jak niektórzy , myślę , że mi wystarczy ) itd itp i nie chcę też by wyszło na to , że chwalę się nim bo są ludziska , którzy mają suby za ładnych kilka tysi a nawet monstra za kilkanaście ale chodzi o to , że jeśli ktoś chciałby kupowac suba w podobnej cenia to szczerze mu polecam DTProSub1000 ,

a przypuszczam , że gdybym wcześniej nabył STX-a ( a na to też się zanosiło , byłem tak zdesperowany haha) też byłbym pewnie zadowolony , nie zarzucam STX-owi kiepskie granie , przypuszczam , że w testach w jego przedziale cenowym napewno nie poddałby sie konstrukcjom innych firm niemniej jednak ma on braki i niestety nie da się tego ukryc ale do budżetowego zestawu może byc , obudowa mogła by byc jednak mniejsza o kilka centów z każdego wymiaru .

dużo "mocniej" i zdecydowanie głośniej zagrał na kablu typuY (u mnie ultralink).

może właśnie to było przyczyną tego jego "milkniecia" wieczorem przy cichym słuchaniu bez połączenia Y i może wtedy nie trzeba by było biegac i zmieniac głośności ,

napisz kolego jak masz poustawiane pokrętła odcięcia i głośności .

Pozdrowionka

A z jakim ampli gra jeśli można wiedziec ( u mnie grał z Yamaha 773) , choc moim zdaniem nie ma to wpływu z jakim gdyż sub ma swój wzmak a do suba wchodzi tylko sygnał , może sie mylę .

Filmy:

Przytaczany również przez Ciebie Iron Man, poza tym Bat Man - mroczny rycerz, Incepcja, Odyseja kosmiczna 2001, i wiele innych (nie będę przecież wszystkiego wyliczać...)

Najciekawsze jest dla mnie Twoje stwierdzenie jakoby ja nie mam porównania stx z niczym innym (skąd możesz o tym wiedzieć???) ręce opadają...

Nie wiem może się mylę ale mam wrażenie, że moją odpowiedź potraktowałeś jako osobisty atak na Twoją osobę a jeśli tak to jesteś w błędzie.

Dziwi mnie trochę, że porównujesz suby z dwóch zupełnie różnych klas cenowych (według mnie ten stx to przedział cenowy voice krafta i temu podobnych wynalazków często plastikowych). Szkoda, że nie zestawiłeś go z Relem bądź Velodyne... :)

Jeżeli chodzi o ustawienie suba to uważam, że liczy się również częstotliwość odcięcia pozostałego zestawu kolumn jak i wielkość pomieszczenia (u mnie było to około 20m2).

U mnie pokrętła były na połowie, a częstotliwość odcięcia załatwiał amplituner (u mnie Marantz sr 6007).

Założyłeś swój post aby podzielić się z innymi wrażeniami z odsłuchu, ja opowiedziałem Ci o swoich odczuciach i chyba po to jest to forum, co?

Cieszę się, ze jesteś tak zadowolony z brzmienia swojego suba bo chyba celem każdego jest mieć to co mu odpowiada, prawda?

Ja obecnie (chwilowo) nie używam subwoofera w ogóle i też nie rozpaczam z tego powodu.

Pozdrawiam

oczywiście miało być Batman:)

Hej , kolego masz rację , nie wiedziałem i nie wiem czy miałeś jakieś doświadczenia z innymi subami po prostu strzelałem za co Ciebie przepraszam , nie powinienem tak pisac , wiem , ręce opadają ,

nie odebrałem Twojej wypowiedzi jako atak na moją osobę ,

wiem , że każdy ma prawo do swoich spostrzeżeń i wiem , że ile ludzi tyle różnych wrażeń , zdaję sobie z tego sprawę ale myślę , że z góry założyłem , że ktoś kto ma ten lub jemu podobne suby nie ma żadnych doświadczeń z innymi , to było złe posunięcie , złe założenie , a Ty zapewne miałeś dłuższe doświadczenie z nim niż ja wiec i więcej czasu by go rozpracowac ,

ja wcześniej jak Ty teraz nie miałem suba dośc długo i też nie rozpaczałem a dlaczego , hm , bo nie oglądałem filmów bo powiedziałem sobie , że dopuki go nie kupię nie będę ogladał i psuł sobie efektu , tylko dlatego ,

Jeżeli chodzi o ustawienie suba to uważam, że liczy się również częstotliwość odcięcia pozostałego zestawu kolumn jak i wielkość pomieszczenia (u mnie było to około 20m2).

o co chodzi z odcięciem pozostałego zestawu kolumn , w swojej "jamaszce" nie znalazłem możliwości odcięcia kolumn , tylko suba ,

wiem , że to nieodpowiednie porównanie , równie dobrze ktoś może porównac mojego DT ze swoim Velodyne serii DD lub z Paradigm Studio i to samo powiedziec o moim , że brak mu tego czy tego , może nie powinienem wogóle pisac o jakimkolwiek porównaniu tylko wyrazic swoją opinię , wrażenia o nim ale napisałem , że to dwie różne półki cenowe

ale trzeba wziąc też pod uwagę to , że mój jest prawie pięc razy droższy mimo , że i tak nie jest taki drogi

Szkoda, że nie zestawiłeś go z Relem bądź Velodyne... :)

myślisz , że Rel czy Velodyne są lepsze od mojego że podałeś je ,

Cieszę się, ze jesteś tak zadowolony z brzmienia swojego suba bo chyba celem każdego jest mieć to co mu odpowiada, prawda?

prawda , ale ja swojego w sumie w ciemno kupowałem bo jest to marka , która niedawno weszła na nasz rynek

Zakładając ten temat miałem nadzieję , że odezwie się jeszcze ktoś kto ma już od dłuższego czasu tego STX-a i podzieli się swoimi spostrzeżeniami chociażby Ty za co Ci dziękuje ,

człowiek uczy się do końca swoich dni ,

pozdrowionka

Spoko stary ;)

Z odcięciem kolumn chodziło mi ustawienie crossover...

Nie wiem czy Twój sub jest lepszy czy nie od podanych przeze mnie ale ja nie słyszałem nic lepszego od nich.

Niewiele osób poświęca czas na testowanie takich "zabawek" jak stx s 250n więc i informacji o nim nie ma prawie żadnych.

Jak sam pisałeś o mało go nie kupiłeś w ciemno :)

Ale ja myślę sobie, że lepiej wydać około 4 stów na takie cudo niż na jakieś inne błyskotki np w MM w podobnej cenie.

Powiem Ci jeszcze, że według mnie zagrał on lepiej niż waflowy vardus...

pozdrawiam

I jeszcze jedno, nie twierdzę wcale, że to ja mam rację. To tylko moje wrażenia...

Peace :)

Z odcięciem kolumn chodziło mi ustawienie crossover...

rozumiem to ale gdzie Ty to ustawienie miałeś , w ampli? W który miejscu? Jeśli tak to u mnie takiego czegoś nie ma

pozdrowionka

Adek , w niektórych amplitunerach jest odcięcie częstotliwości na każdą kolumnę np . odcinamy fronty na 80 herców ( 80 w górę ) , a sub ustawiamy na 80 herców ( 80 w dół ) itd.

To to samo co ustawienia small i large , tak myślę .

Large to duże kolumny i grają cały pasmem ( tzn. dostają taki sygnał ) , a small ucinają niskie tony . Wystarczyło , że zrobiłem tylko jedną kolumnę centralną na small , a sub daje szerszym pasmem basów .

Bawiłem się w ustawieni w KD i wyszło u mnie na długą metę na large , a sub na minimum 40 herców ( tylko że mój sub TD , chociaż niższy model od twego , a kolumny frontowe schodzą nisko )

Edytuję : , aha , gdy zrobisz na small to sub jakiś " głośniejszy " ( w zasadzie chodzi o wyższe odcięcie suba , ale ja w ustawieniach suba nic nie zmieniałem ) , coś tak pamiętam .

, a w HK chyba 255 nie ma regulacji częstotliwości dla suba reguluje się " odcięciem frontów " , coś chyba o tym czytałem na tym forum .

rozumiem to ale gdzie Ty to ustawienie miałeś , w ampli? W który miejscu? Jeśli tak to u mnie takiego czegoś nie ma

pozdrowionka

W moim ampli jest osobna opcja (crossover) do ustawiania odcięcia każdej z kolumn. U mnie znajduje się ona przy manualnych ustawieniach...

Nie jest to to samo co ustawienie kolumn na small bądź large (do ustawienia wielkości kolumn służy inna opcja).

Faktem jest jednak, że ustawienie kolumn na small daje mocniejszy sygnał na suba.

przewalisz jeszcze kilka subwooferów Adku i w końcu pojmiesz, a z Tobą reszta tych szczekaczy, co ProSub1000 nie słyszała ale zdążyła dokumentnie ocenić, że kupiłeś jeden z najlepszych subów w swojej cenie. Ale Ty to przyznasz, i tym się różnisz od reszty towarzystwa, które będzie zezem czytało zza krzaka kolejne porównania.

PS próbowałeś instalować gumowe nóżki? podniesienie go o kilka cm powinno załatwić sprawę

Markus67 nawet nie przyszło mi na myśl , że podniesienie go w górę coś da a tak na marginesie co to właśnie ma poprawic bo nie kumam wogóle ,

swego czasu byłem nastawiony na Paradigma DSP 3200 i chciałem go w ciemno kupowac bez żadnego namysłu ale gdy usłyszałem go u kolegi gdzie pół dnia go męczyliśmy zrozumiałem , że za bardzo buczy , nie na dłuższą metę takie granie , do pewnych efektów gdzie jest naprawdę nisko jest the best i to tyle chyba , że miałby w parze suba z nastawionym wysokim odcięciem i bardzo dobrze kontrolowanym środkiem pasma z odpowiednią mocą , wtedy byłby takim uzupełnieniem całkiem niskich częstotliwości i tylko tych najniższych , faktycznie ciężko znaleźc naprawdę dobrego suba , który spełniałby wszystkie warunki dobrego grania w kinie domowym , a mój , no cóż , też ma małe ale naprawdę małe braki , np. gdy ostatnio odsłuchiwałem tego STX-a zarzuciłem Dzień Niepodległości i ten początek u kolegi na jego Paradigm DSP3200 był fenomenalny , było czuc drgania prostujące piasek śladów na księżycu w czasie przelotu obok księzyca statku obcych i to z odpowiednią mocą odczuwaną na ciele , u mnie niestety nie było już tak nisko ale nie było źle , STX wypadł marnie w tej i innych scenkach ale powtórze to jeszcze raz to całkiem inna półka cenowa ale porównanie to , które zrobiłem STX-a z moim DT było po to , żeby pokazac w pewnym stopniu ludziom zaczynającym przygodę z KD jaka jest duża różnica w brzmieniu subów tych budrzetowych a tych niekoniecznie bardzo drogich

pozdrowionka

piasek śladów na księżycu

raczej bardziej pasuje : ślady z piasku na księżycu

podniesienie na gumowe nóżki powinno rozwiązać temat przesuwania suba, membrana nie będzie tak mocno dmuchała w podłogę

ok bardzo Ci dziękuję , spróbuje .

Jak na razie spróbowałem podłączyc suba na Y no i muszę przyznac , że faktycznie jest poprawa , chodzi o moc wchodzącego sygnału , słychac wyraźny wzrost a co za tym idzie szybsze wzbudzanie się suba , przy cichym słuchaniu już nie jest na tyle cicho , że go prawie nie słychac , czyli sub gra głośniej ,

jeszcze muszę spróbowac kombinacji ze swoim subem i podniesieniem go na nóżkach w górę ale po kolei .

A czy to połączenie na Y ma wpływ na granie , hmm , jeszcze nie zastanawiałem się nad tym , nie wsłuchiwałem się tak bardzo w jakośc tego brzmienia .

Skoro podłączenie podwójnym kablem daje zyski jakościowe, to zastosowanie lepszego kabla też może coś wnieść.

Skoro podłączenie podwójnym kablem daje zyski jakościowe, to zastosowanie lepszego kabla też może coś wnieść.

Szczerze mówiąc to wydaje mi się, że nie...

Próbowałem bowiem kilka kabli i różnice między nimi były minimalne. Dopiero kabel typu Y pozwolił zagrać mu nieco głośniej przez co moc i jakość poprawiła się znacznie.

To jest jednak dość tani sub i nie wiem czy jest sens wydawać jakieś poważne pieniądze na kable do niego...

Jednak kabel typu Y wydaje się do niego koniecznością (osobiście nie stwierdziłem poważnych różnic pomiędzy Ultralinkiem a jakimś Vivanco czy też Vitalco, nie pamiętam dokładnie (wszystkie typu Y)).

To jest jednak dość tani sub i nie wiem czy jest sens wydawać jakieś poważne pieniądze na kable do niego...

Słuszna uwaga.

Witam wszystkich serdecznie, chciałbym się podłączyć z kilkoma pytaniami - przyjechał do mnie wczoraj STX S-250n i zauważyłem, że gdy jest totalna cisza (np. w nocy), słychać takie minimalne bzyczenie/buczenie ze wzmacniacza (tego wbudowanego w suba), i to niezależnie od stanu działania - również, gdy w trybie auto jest wyłączony (czerwona dioda). Dopiero wyłączenie go wyłącznikiem głównym daje ciszę. Przewód to in-akustik RCA/2xRCA typu Y 2m. Żebyśmy się dobrze zrozumieli - mam bardzo czuły słuch i medycznie stwierdzoną nadwrażliwość na wysokie tony, a mimo to bez problemu zasypiam w odległości 2 metrów od tego sprzętu (a już np. bzyczenie nieobciążonej ładowarki od komórki nie da mi zasnąć...), więc to nie jest dla mnie problem, a sam niepożądany dźwięk jest naprawdę cichy. Piszę o tym jednak, gdyż mój poprzedni Jamo E3SUB, mimo braku automatycznego wyłącznika, był w 100% cichy pod tym względem, więc martwię się, czy to nie jest jakieś uszkodzenie. A ponieważ gość, który odbiera telefony w STX jest wyjątkowo mało rozmowny, więc wolałem zapytać tutaj :-)

Kolejne pytanko dotyczy konfiguracji - z przodu mam stare, ale bardzo dobre Yamahy NS-100 (wersja dwudrożna) podłączone przez bi-wiring, tyle że one bardzo słabo reprodukują bas (nominalnie mają 38—35,000 Hz, ale dół słabiuchny). Napędza to Denon AVR-1912, w którym ustawiłem wszystkie głośniki (mam jeszcze surround Yamaha NS-P60) jako small, crossover na 250 Hz, LFE tak samo, a na subie freq prawie na max - i gra fajnie :-) Aczkolwiek być może moje podejście jest błędne, więc chciałbym to z Wami skonsultować.

I jeszcze przy okazji - w komplecie przyszły takie samoprzylepne nóżki z gumowymi wkładkami, ale nie przyklejone, więc jak rozumiem producent pozostawia decyzję o ich zastosowaniu użytkownikowi - co radzicie w tym względzie - przyklejać, czy nie?

Z góry dziękuję za pomoc!

na kolcach musi być,suby buczą to norma są i zupełnie ciche i takie co coś tam brumi.

Kolego za wysokie masz odcięcia i na frontach i na subie , fronty odetnij na 100Hz-ów , surroundy możesz zostawić na te 250Hz a suba odetnij od 100 nie wyżej , jaką masz głośność w subie , nie dawaj powyżej połowy bo gdy podgłośnisz amplem będzie nieciekawe brzmienie gdy dojdzie do "mocniejszych" scen , jak masz podłączonego suba do ampla , jeśli pojedynczym RCA to zakup sobie przejścióweczkę taką , żeby jedną końcówkę kabla włożyć do gniazda tej przejścióweczki a drugi jej koniec żeby miał dwa wyjścia(wtyki) RCA tak , żeby włożyć je w LINE IN R i L w subie czyli przy pomocy tej przejścióweczki z pojedynczego kabla RCA zrobisz kabel typu "Y" (igrek) może być ta przejścióweczka giętka na styl króciutkiego kabla

da to mocniejszy sygnał na suba dzięki czemu przy cichym oglądaniu np wieczoram będzie go słychać bo właśnie wieczorem lub przy cichym słuchaniu niekoniecznie wieczorem wychodzi jego słabość - jeśli sygnał do niego wchodzący jest za słaby przy cichym słuchaniu prawie wogóle go nie słychać

Yamaszki NS100 podobne do Monitor Audio MR2

lub taki adapterek

pierwszy z prawej

taki adapterek kosztuje kilka zł

przyklej te nóżki ,

te ustawienia suba to ja bym tak zrobił bo gdy go miałem w chacie tak miałem ale Ty ustaw jak Tobie podchodzi choć nie odcinałbym suba tak wysoko

Dzięki za odpowiedzi Koledzy, nóżki przykleiłem, "bzyczonko" olewam.

Tak jak napisałem, używam przewodu in-akustik premium RCA/2xRCA typu Y, więc tu jestem zaopatrzony :-)

Głośność mam lekko poniżej połowy i jest to w pełni wystarczające. Niestety, jak wspomniałem moje przody praktycznie nie mają basu (na dodatek są podwieszone do ściany), więc po ustawieniu na 100 Hz odnosiłem wrażenie, jakby część pasma (coś jak górne rejestry basu) została całkowicie wycięta. Być może, gdybym miał jakieś kolumny podłogowe, sytuacja byłaby inna, ale po pierwsze, nie mam za bardzo na nie miejsca, a po drugie średnie i wysokie tony tak strasznie mi się podobają w tych NS-ach, że naprawdę z wielkim żalem bym się ich pozbywał.

Zdaje mi się, że mój subwoofer będzie musiał przejąć rolę wooferów z przednich kolumn, tak jak z resztą było z poprzednim subem. Gdybyście jeszcze mogli odnieść się do tej "koncepcji", byłbym wdzięczny.

P.S. Sorry za lamerskie określenia, ale mimo słusznego wieku jeszcze dużo nauki fachowego języka przede mną :-)

Najczęściej zaleca się odcięcie frontów i pozostałych głosników na 80Hz

Suba natomiast odetnij nie niżej niż 120Hz, w przeciwnym wypadku nie odtworzy Ci części ścieżki zapisanej w jego kanale.

Poczytałem trochę o 250n na innych forach są oparte na 1 TDA7294 i panelu A-138 producent podaje moc 140W a w rzeczywistości ten TDA ma 70-50w ładnie zawyża moc .S200 jest na tym samym TDA i panelu moc deklarowana 100W czy też zawyżona jest jak w większym modelu?. Robił ktoś z was pomiary?

Napisałem dziś do STX o dziwo odpisali pytam się o moc zawyżoną w subach o 40W a on mi piszę skąd ja mam taką wiedzę więc piszę że for elektroda i DIY użytkownicy kupili zrobili pomiary rozebrali z opisali z jakich podzespołów się z składa.Czekam na odpis a tu po 30min a pan pytał czy chodziło S200 czy F-200(ręce opadają jak by nazwy tematu nie widział) i podaje mi moc kolumn producenta zamiast suba gdzie ja pisałem od początku o STX S200n a nie kolumn nic rzetelnego z pomiaru nie podał a nawet nie odpowiedział mi na zadane pytanie.Jak mu napisałem żeby idiotę robił siebie i głupszego od siebie szukał gdzie indziej cisza w dalszych odpowiedziach.Nawet nie wiedział że w nim siedzi TDA7294.A użytkownicy tez pisali do producenta i zero odzewu. U mnie chociaż odpisali ale nie na temat chciałem się przekonać sam jak to jest.

Może produkują im to Chińczycy i nie są zorientowani co do środka wkładają.

Wiesz nie dziwił bym się jak bym napisał do jakiegoś sklepu to ok jak było w sprawie Jamo j10 gdzie chciałem dowiedzieć sie o efektywności głośnika 2 sklepy odpisały że nie maja danych bo producent sam ich nie udziela.A tu piszę do producenta i cisza to śmieszne jak dla mnie jest a ten jak nie ma pojęcia w temacie wychodzi mi z kolumnami gdzie ja pytam o sub .Dziś im odesłałem 200n bo miałem termin widać że coś jest nie halo z ich subami jak mi nikt nie odpisał do tej pory i na innych forach też była dyskusja że jest nie zgody ze specyfikacja producenta.

Bo te parametry dotyczą głośnika:

Moc (Program Power AES) - 250 W

Moc (Power Handling AES) - 140 W

Efektywność - 93 dB (2,83 V / m)

Nie piszą ani słowa o mocy wzmacniacza.

Przepraszam, ze zdjęcia wynika że siedzi tam A138, a w A138 piszą dobrze:

Moc znamionowa: 100 W

7294 w datasheecie mówi że dla 4R, nap 29V masz 100W.

Witam wszystkich. Na wstępie chciałbym się przywitać jako nowy użytkownik ;-)

Mam do Was pytanie. Czy ktoś potrafiłby jakoś porównać tego suba z tagą tsw-90 v.3? Taga ma mniejszy głośbik i teoretycznie słabszy wzmacniacz, ale jednocześnie wiele osób poleca ją w tej klasie cenowej jako najlepszą opcję. Pytam ponieważ kupiłem taką tagę jakobsub glównie do kina (muzyka jakieś 30%) . Sprzedawca zapewniał, że sobie spokojnie poradzi w moim pokoju 32m2 jednak tak nie jest... brakuje mi najniższych rejestrow przy dźwiękach takich jak np lecący śmigłowiec, albo stopniowe zejście basu w filmie "szybcy i wściekli 5" gdy kolo agenta Hobbs'a wybucha granat. Z muzyki takie tony są np. W utworze 50 Cent - I fucked your girl. Nadmienie jeszcze, że pokoj ma ściany z regipsu i jest na poddaszu, przez co jego kubatura jest zmniejszona przez skosy i odpowiada kubaturze pokoju 25m2 o wysokości około 2.5m.

Mam okazje sprzedać tą tagę dosyć korzystnie i ewentualnie dolozyc 200zł do s250n. Zastanawiam się jedynie czy to nie będzie krok w tył wart 200zł...

Nie warto porównywać bo i ten i tamten nie nadają się na ten metraż, bo i ten i tamten nie dadzą Ci oczekiwanego impulsu (kopa) na najniższych rejestrach. Musisz dozbierać co najmniej do 2,5 tys wtedy masz większy wybór. Sprzedaj i dozbieraj. Dobra rada. Na tańsze nie patrz, też nie dadzą rady na Twoich metrach. Szkoda tylko Twoich pieniędzy i czasu bo znowu musiałbyś sprzedawać. Popatrz na Klipscha

i będzie super (300W wzmak i 12" membrana zrobią swoje). Jakie masz główne (frontowe) kolumny.

Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale obowiązki mnie trochę ostatnio przerastają.

Fronty Koda AV707 , sub tsw-90 v3 a ampli Yamaha rx-v650.

Wiem wiem, zestaw nie jest najwyższych lotów... ale taki właśnie miał być. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że lubię jak coś mi kiepsko gra. To miała byś "przejściówka" a cała sprawa wyglądała następująco. Wcześniej jako źródło dźwięku miałem głośniki komputerowe creative inspire 5100. Po przeprowadzce okazało się, że w nowym pokoju (2x większym) są one stanowczo za małe. Jako, że miałem jej już sporo czasu (ponad 10 lat już żyją i ciągle działają;) )stwierdziłem, że zasłużyłem sobie na nowy zakup. Na początku miały to być geniusy 5200. Później stwierdziłem, że zamiast znowu kupować komputerówki to kupię jakieś używane kino domowe. Ale jako, że nie było nic ciekawego w tamtym czasie to jedynie ampli kupiłem używany a 5.1 Kody nowe. Po 3 miesiącach z racji braku basu dokupiłem tsw-90. Jak widać cały zestaw jest tej wartości co wyżej proponowany Klipsh ;) Póki co, jest to zestaw tymczasowy i nie chcę się ładować w jakieś super sprzęty. Jakbym mógł teraz wydać taką kasę ile wart jest ten Klipsh to bym wolał fronty wymienić;) Dlatego myślałem czy by nie było warto dołożyć tych 2 stówek do STXa, czy by może akurat nie było minimalnie lepiej... niby membrana większa ale kurcze jak oni tak oszukują na mocy wzmaka....