Tonsil Space 86 - tuning

Posiadam stare kolumny Space 86. Dźwięk z nich nigdy nie był idealny, ale mam pewien sentyment do tych kolumn.

Chciałem wymienić zawieszenie głośników razem (plus jedna cewka bo ta padła). Już raz taką operację wykonywałem na altonach 110 i efekt wyszedł bardzo fajnie. Natomiast problemem jest kiepski dźwięk w space 86. Czy dało by się wymienić głośniki na zupełnie inne i dołączyć inną zwrotnicę? Innymi słowy jedyne co by zostało z kolumn to obudowa. Nie mam rozeznania ile taka operacja mogła by kosztować.

 

Jak się za takie coś zabrać?

Czy taka operacja będzie miała sens?

Napewno nie chcę pozbywać się tych kolumn, więc w grę wchodzi albo wymiana głośników i zwrotnicy (+wytłumienie), albo zmiana zawieszenia głośników.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rok temu z hakiem kumpel przerabiał podobne wynalazki, ale żeby uzyskać poprawę dał:

Nowe woofery - minimum 60 - 100 zł / szt

Nowe kopułki - minimum ok 120 zł / szt

Elementy do zwrotnicy ( cewka duża zostaje ) ok 60 zł

BR - y zamiast średniego też kosztowały

Dolicz czas na budowę; koszty dostawy. Teraz zobacz, jakie używane możesz kupić za zbliżone pieniądze...

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Amen

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dolicz czas na budowę; koszty dostawy.

Ok. W takim razie tylko wymienię zawieszenie w głośnikach. Zależy mi na tym by te kolumny działały. Mają służyć jako głośniki do jednego z pomieszczeń w biurze (taki jest wstępny plan, bo może coś innego wymyślę). Czy ewentualnie powinienem dokonać jakiś zmian w zwrotnicy lub dokładać bass reflex? Pewnie taka modyfikacja bez wymiany głośników nic nie poprawi, ale gdyby jednak miała to mogę to zrobić. Kompletne zawieszenie głośników razem z cewkami to koszt ok 70zł + wysyłka. Mógł bym wziąć same membrany z pianką jak przy remoncie Altonów 110, ale w jednym z głośników (space 86) uszkodziłem cewkę podczas przerabiania Unitry WS442. Obiecałem, że przywrócę space 86 do stanu używalności więc opcja zakupu nowych kolumn w tym przypadku nie wchodzi w rachubę. Wychowywałem się z tymi kolumnami, więc mają one wartość sentymentalną.

 

W takim razie zakłam, że poprawa kolumn raczej nie wchodzi w grę, więc zostaje tylko ich naprawa :)

 

@szpotek73: Czytałem ten temat zanim zacząłem pisać nowy, więc wiem, że ta operacja może nie być opłacalna.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trochę jak usprawnianie dużego fiata do poziomu aut z 2015r. Można ale nie ma to wartości poza kolekcjonerska

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Można z nich zrobić naprawdę dobrze grające kolumny, ale potrzebne są:

nowe wysokotonówki

parę elementów do zwrotnicy

BR zamiast średniego lub zaślepka, a BR z tyłu

Poza tym nie wiadomo, do czego stroić BR, bo po wymianie zawieszeń nawet Fs głośnika

może być tylko trochę podobny do katalogu firmowego...trzeba by pomierzyć.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trochę jak usprawnianie dużego fiata do poziomu aut z 2015r.

Porównanie trochę nie na miejscu :) Mój mechanik pewnie by się z tym nie zgodził. Nowe samochody robi się tak by się psuły bo to nakręca rynek. Nawet na studiach nas o tym uczyli jak zmienił się rynek po pierwszym kryzysie w Ameryce. W każdym razie cudów nie oczekuję. Nie musi się to udać natychmiast. Zakładam, że będzie sporo grzebania, ale satysfakcja z samodzielnie wykonanych usprawnień i przywrócenia czegoś co większość ludzi skazała by na zniszczenie w śmieciach jest wystarczającym wynagrodzeniem.

Po przywróceniu świetności jednego WS442 i poprawie brzmienia drugiego byłem naprawdę szczęśliwy, z tego co udało mi się osiągnąć dlatego też chciał bym podążyć tą ścieżka.

 

Poza tym nie wiadomo, do czego stroić BR, bo po wymianie zawieszeń nawet Fs głośnika

może być tylko trochę podobny do katalogu firmowego...trzeba by pomierzyć.

To teraz pytanie praktyczne: Czy da się to jakoś rozsądnie zmierzyć w warunkach domowych? Czy też lepiej zupełnie porzucić pomysł wymiany zawieszenia i jednak wymienić głośniki? Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja mierzyłem w domu:

generator - z programu Winisd ( można pobrać )

kabel od PC do wzmacniacza na cinch

kabel od wzmacniacza do głośnika z włączonym szeregowo rezystorem np 10 - 15 Ohm.

Głośnik powinien stać na magnesie, albo na czymś jeszcze, żeby miał luz

Zmieniając częstotliwość mierzyłem napięcie ( np. 0,5 V ) NA OPORNIKU do uzyskania

na nim najmniejszej wielkości napięcia ( zwykle pomiędzy 30 a 55 Hz )

i to jest wartość, wokół której trzeba stroić BR. Dasz radę ;-)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Porównanie trochę nie na miejscu :) Mój mechanik pewnie by się z tym nie zgodził.

tak samo nie na miejscu a jednocześnie na miejscu :)

Lista przeciw i za jest rownie długa. kazdy musi sobie sam rozpisać co dla niego jest + a co -

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ws442 - prawdopodobnie jeden z najgorzej grających wzmacniaczy diory z tamtych czasów....

Space 86 - to takie gadanie o poprawie kolumn bezsensowne totalnie... Przetworniki bee, zwrotnice bee, kable bee, terminale bee, a tak naprawdę skrzynki też bee.

To się pytam co będą miały wspólnego z Tonsilem???

 

To lepiej sobie zaprojektować coś nowego od podstaw.

 

A zostawianie niskotonowego z space 86 i robienie z tego kolumny b-r to błąd.

 

Jedyny minimalny sens ma wymiana wysokotonowego i zaprojektowanie zwrotnicy, dodatkowo wytłumić odpowiednio obudowę a przede wszystkim usztywnić. Ale czy opłaca się w kolumienkach za 200zł? Stanowczo nie!

 

Najlepszym wyjściem jest doprowadzić je do stanu oryginalnego, ale nawet nie wiem czy ktoś tu odróżni membrany czy cewki jakie był tam montowane...

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ws442 - prawdopodobnie jeden z najgorzej grających wzmacniaczy diory z tamtych czasów....

Bez przeróbek może i tak. Po przeróbkach itak nie może się równać z Radmorem, ale nie znaczy to, że gra źle. Sama wymiana kondensatorów filtrujących zasilanie i diod prostowniczych na porządny mostek dała sporo. Zmian we wzmacniaczu jeszcze nie skończyłem, ale nie mam czasu by do nich wracać aktualnie. W każdym razie słyszałem kilka innych eksportowych wersji Diory i naprawdę nie jest źle. No a jak się porówna z chińskim sprzętem w tej cenie (w sensie zakup używanego i wprowadzenie modyfikacji we własnym zakresie) to dopiero widać różnicę. Zresztą jestem w 150% pewien, że znasz się na audio lepiej niż ja. Natomiast dla mnie liczy się to co słyszę i co leży w moim zakresie finansowym. Najlepiej jeśli modyfikacje mogę wprowadzić sam wtedy to cieszy dużo bardziej.

Najlepszym wyjściem jest doprowadzić je do stanu oryginalnego, ale nawet nie wiem czy (ktoś tu) odróżni membrany czy cewki jakie był tam montowane...

Niestety w tych głośnikach nie mogłem zostawić oryginalnych cewek. Resory się poodklejały, a mocowanie membrany było na jakiś bardzo mocny klej (późniejsza edycja Space 86) i nie mogłem go zdemontować. Oczywiście zaraz posypią się grad obelg, ale kupiłem zestaw sklejony w Salto z Wrocławia. Rok temu zamawiałem od nich same membrany poprawiając Altony 110 i efekt był całkiem niezły. Nie jestem audiofilem ale nie lubię sprzętu który siedzi i się kurzy. Wczoraj skończyłem naprawę Space 86 narazie na oryginalnych zwrotnicach. Poza zawieszeniem wytłumiłem ściany wełną mineralną (taka była w oryginale, ale rzucona w workach luzem. Głośniki grają lepiej niż grały wcześniej. Pewnie wymienię jeszcze kondensatory w zwrotnicy na nowe oraz rezystor na ręcznie wykonany grafitowy, ale to jak będę miał więcej czasu wolnego.

Macie racje pewnie tuning Space 86 się nie opłaca. To co jest obecnie mnie zadowala. Głośniki mają jedynie nagłaśniać niewytłumione pomieszczenie które obecnie służy za magazyn a jak skończę remont w biurze będzie salką gimnastyczną.

 

Chciał bym jeszcze zmierzyć charakterystykę głośników i ewentualnie przerobić zwrotnicę, ale nim to zrobię będę musiał uzupełnić wiedzę z tego zakresu.

 

Odnośnie kolumn napewno będę chciał je jeszcze usztywnić czy możecie polecić jakieś rozwiązanie w tym zakresie?

Po co są kolce głośnikowe? Czy one poprawiają dźwięk?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Każdy lubi sobie podłubać czasem w tym co lubi, ale jeżeli mówisz że ograniczają Cię finanse mocno, co jest normalne w RP, to po co ładować kasę w coś co i tak nie wiadomo jak zagra. Tym bardziej że części głośników kupujesz chińskie w Salto, zamiast z Tonsila, albo Umifon'u znanego od lat z przyzwoitych produktów(choć zaznaczam ze nie wiem jak jest teraz).

 

Świetny efekt przeróbki starych wzmacniaczy uzyskuje się na WS-303/503. Konstrukcja prosta, dość odporna, a przede wszystkim posiadało to trochę dynamiki czego na żadnej WS diory nie uświadczysz. Moim zdaniem Radmory 51xx też grały gorzej od tej ws-503 czy pa-1801 czy pa-2801.

Choć zmiana końcowych w OR51XX z Toshiba 2N2055 na Tesla KD-503(montowanych właśnie w wymienionych Fonikach) przyniosła bardzo oczekiwaną poprawę brzmienia, bo pojawiło się trochę dynamiki. Ale to takie rozważania do przykładu na boku...

 

Niestety nikt Cię już nie zatrzyma bo poszedłeś na całość:)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najważniejsze w tych kolumnach usztywnienie to związanie przodu i tyłu.

Przez wklejenie dopasowanej listwy o szerokości przynajmniej 5 - 6 cm i grubości ok. cala.

Wklejona oczywiście tuż nad wooferem - jeśli pojedyncza to na środku kolumny.

Może ich być oczywiście więcej, np. dwie, ale jedna to minimum.

Podobnie można połączyć na wikol pozostałe przeciwległe ścianki, ale tu efekt będzie mniejszy,

choćby ze względy na małą głębokość tych skrzynek i związaną z tym niewielką podatność.

U mnie pomogło też na czytelność basu wklejenie w otwór woofera sztywnego pierścienia

o szerokości chyba 4 cm, imitującego większą grubość ścianki przedniej, ale to tak na marginesie.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najważniejsze w tych kolumnach usztywnienie to związanie przodu i tyłu.

Dzięki wielkie za pomysł :) taka mała operacja, a znacznie poprawiła dźwięk. Wcześniej tył pracował jak druga membrana co było słychać po obróceniu kolumn o 90stopniu w stosunku do słuchacza. Robiłem taki test i przez przypadek zauważyłem ten mankament po przytrzymaniu tyłu ręką efekt znikał. Obecnie problemu już nie ma :)

Kolumny bardzo ładnie grają.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audioburak - dziwnych masz kolegów :-) Co najmniej.

 

A autorowi polecam żeby się przestał pierdzielić w starych gratach albo robi renowacje albo niech sobie da spokój. A jak chce coś zmieniać w takich wynalazkach to mikrofon i oprogramowanie do projektowania zwrotnic. plus dużo czasu, zaparcia i wiedzy do zdobycia.

 

ps. wzmocnienie obudowy to chyba najmniej ingerująca przeróbka i jak najbardziej sensowna.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czasem jednak wystarczy PODSTAWOWA znajomość rachunków, czytania forum i metryk głośników.

Kolumny, których obecnie używam ( nick ) zostały wykonane dość dawno,

a dopiero z rok później nabyłem WM 61 A , zainstalowałem Holma, dorobiłem druty

i wykonałem pomiary. Co dziwne bardzo wyszła prawie deska ( 1/6 oct ) aż do

granic zakresu pomiarowego. Bywają wredne połączenia, wredne głośniki,

więc może miałem szczęście, ale ponad rok temu za pomocą Winisd kolega

zrobił na Fonicsach i Monacorach monitory - nigdy w życiu fabryczne mu tak nie grały.

Fakt, że trzeba było pomierzyć Fs, ale moja zwrotnica z programu, montaż odpowiednimi

przewodami dały całkiem niezły efekt końcowy. Tyle, że trzeba znać głośniki.

Żeby dobrze grało, nie trzeba doktoratu; wystarczy unikać "ryzykownych" konstrukcji

i trochę odwagi, bo charakterystyki nie grają; szczególnie, jak się obejrzy pomiary

np. na Stereophile - szczególnie te z wysokich półek...

A później poczyta na forach o cyzelowaniu charakterystyk w zakresie 0,5 dB ;-)

Nie demonizujmy tak bardzo; owszem, jak ktoś ma wysokie wymagania, połączone

oczywiście z zasobnym portfelem, zamówi sobie co tylko zamarzy z dokładnością

nawet 0,1 dB, bez błędów fazowych, dynamiczne, z czytelnym basem i z pełnym, otwartym pasmem,

ale rzeczywistość i wymagania są jednak nieco inne.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale autor od gównianych Space86 zamiast sie pieprzyć z głośnikami i cudeńkami, jeśli chce coś poprawić to przede wszystkim w zwrotnicy. W nic więcej nie ma sensu inwestować w przypadku tych cudowności. Ewentualnie może kupić te głośniki które mu się zepsuły. A do tego powinien zacząć od pomiarów a nie rozważania jaką kopułeczkę czy inną pierdułeczkę założyć.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )