Unitra Artur WG 903 - czy warto naprawiać?

Dzisiaj, całkiem przypadkiem, udało mi się ocalić od wyrzucenia na śmietnik kolekcję winyli i gramofon Unitra Artur WG 903. Gramofon nie był używany od lat i jest uszkodzony. Niestety, kompletnie nie znam się na takim sprzęcie i nie mam pojęcia, czy warto go naprawiać ani nawet co jest zepsute. Po podłączeniu do prądu talerz się obraca, jednak ramię jest dość "luźne", a wkładka smętnie z niego zwisa. Pytanie brzmi - czy warto inwestować w naprawę czy dać sobie spokój?

Będę wdzięczna, jeśli nie będziecie się za bardzo śmiać z mojej niewiedzy ;).

Nie warto, warto korzystać z lokalnej wyszukiwarki.

GM

Warto wyłącznie z sentymentu do sprzętów Unitry. Wartość użytkowa prawie żadna.

wyrzuć ten "gramofon" jak najszybciej i jak najdalej

Pytanie brzmi - czy warto inwestować w naprawę czy dać sobie spokój?

Jeżeli nie jesteś majsterkowiczem - amatorem polskiego vintage'u to proponuję poszukać czegoś działającego. Za 100 zł można znaleźć znacznie lepszy sprzęt.

pozdrawiam, życzę miłego słuchania

pozdrawiam

Michał

Z wyszukiwarki korzystałam i znalazłam kilka niepochlebnych opinii o tym sprzęcie, wciąż jednak tliła się we mnie iskierka nadziei, że może warto ;).

Dziękuję za odpowiedzi, chyba nie pozostaje mi nic innego jak pozbycie się Artura. Żal mi jednak obrastających kurzem płyt, więc może jednak rozejrzę się za jakimś nie za drogim sprzętem :).

Artur, to sprzęt to niszczenia winyli. Szkoda zawracać sobie głowę czymś takim.

W gramofon nie warto inwestować. I mówię to z pełnym przekonaniem jako wielbiciel unitry - na szczęście wyleczony!!!

Ale kolekcje winyli warto zostawić jeżeli tylko jest w przyzwoitym stanie.

Gramofon bym kupił na allegro - działający, po to żeby się zarazić :-)

Bo.... winyl ma coś w sobie.

Nie ma jak to dobra whisky przy dobrej płycie.

Widzę, że opinie są jednogłośne. Cóż,w takim sprzęt na razie powędruje do piwnicy, a ja zacznę się rozglądać za jakimś innym gramofonem - żal patrzeć, jak płyty obrastają kurzem.

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi :).

ten gramofon,oprócz tego ,że jest po prostu kiepski jako sprzęt do odtwarzania muzyki,posiada wkładkę i igłę która niszczy płyty w sposób natychmiastowy i nieodwracalny .

ten gramofon,oprócz tego ,że jest po prostu kiepski jako sprzęt do odtwarzania muzyki,posiada wkładkę i igłę która niszczy płyty w sposób natychmiastowy i nieodwracalny .

Hm, to niedobrze - bo przynajmniej część płyt, które przygarnęłam razem z Arturem, była na nim odtwarzania. Będę żyła w nieświadomości co do ich stanu, dopóki nie kupię w końcu gramofonu.