UPS jako kondycjoner?

Czy ktoś się orientuje czy zasilacze UPS działają same w sobie jako kondycjoners siecowy, np. taki APS?

Zasadniczo dają Ochronę przeciwprzepięciową i przeciwzakłóceniową,mają układ stabilizacji napięcia,więc chyba to samo co w audiofilskich kondycionerach,przynajmniej tych tańszych.Na pewno są tu ludzie którzy stosują takie rozwiązanie,może coś napiszą.

Z resztą w wielu opisach podają że są do ochrony delikatnych urządzeń elektronicznych,więc nie tylko komputera,sieci LAN, serwerów, stacji roboczych.

Temat pojawiał się już kilka razy na forum:

http://www.audiostereo.pl/ups-w-systemie-audio_9345.html/page__hl__ups__fromsearch__1

http://www.audiostereo.pl/nowe-upsy-czy-sa-dobre_41925.html/page__hl__ups__fromsearch__1

http://www.audiostereo.pl/ups-on-line-zabezpieczenie-sprzetu-wplyw-na-prace-sprzetu-audio_64461.html/page__hl__ups__fromsearch__1

Temat wprawdzie się pojawił ale nic z tego za bardzo nie wynikło. Bo nikt kto by używał nie wypowiedział się w temacie. no chyba ze nikt nie używa.

Dobry UPS poprawia i wyrównuje napięcie, nie dopuszcza do zbyt dużych wahań tegoż. Oczywiście musi to byś sprzęt zaliczany do kategorii line-interactive. Tylko taki np. wzmacniacz lampowy sam potrafi "zeżreć" 300W, zatem UPS - przewidując podpięcie jeszcze innych urządzeń i odpowiedni zapas mocy powinien mieć z 700W, a to w praktyce oznacza 1000VA. Chyba kondycjoner taniej wyjdzie. Nie mówię już w ogóle o takich "smokach", jakie niedawno Szymon przedstawiał. Do tego to trzeba by mieć własną elektrownię.

Do wzmacniacza odpada, mam McIntosha MC2300, do tego to ze 3KVA trzebaby by mieć :-)

Cohdziło mi bardziej o UPS dla źródła. Przeczytałem od deski do deski tematy podane przez Rocha i brakuje w nich konkretnych odpowiedzi. Jedni są na tak, jedni na nie.

8 letni UPS 30KVa można kupić za śmieszne pieniądze (w przeliczeniu 1200zł), problem w tym że ma 1.5m wysokości i waży prawie pół tony :))

Testowalem kilka UPS online dwa lata temu miały od 3 kW do 5 kW , niestety po wpieciu w linie zasilajaca zawsze coś było nie tak z dźwiękiem . Dla osób które chcą coś takiego niech wezmą pod uwagę ze to szumi jak diabli więc jeli ńie maja odpowiednio przygotowanego toru zasilalania do sprzętu tak aby to ustrojstwo wpiac gdzieś poza pokojem odsluchowym to zabawa robi sie kompletnie bez sensu.

Co do dużych UPS to zakup tego typu klocka to początek wydatków , to ze on kosztuje tysaka to jeszcze nic nie znaczy . Zazwyczaj tego typu srzprzet pracuje dość cieżko przez kilka lat , konwertujac prąd tak aby podawać na serwery idealna sinusoide, tak więc po latach pracy do przejezenia jest cała elektronInaczej i ewentualnie nie które komponenty do wymiany. Inna sprawa to baterie które trzeba wymienić co 2-3 lata , a zakup bateryjek na 30 kVa to już spory wydatek .

Testowalem kilka UPS online dwa lata temu miały od 3 kW do 5 kW , niestety po wpieciu w linie zasilajaca zawsze coś było nie tak z dźwiękiem .

Ja testowałem jeden line-interactive. Dźwięk się popsuł i to mocno dlatego odpuściłem.

Cohdziło mi bardziej o UPS dla źródła.

Ja mam wpięty w UPS tylko gramofon. Lepiej trzyma obroty. Jako niewierzący w kable, nie wierzę też w cudowny wpływ kondycjonerów na dźwięk. Wzmacniacza lampowego nawet nie próbowałem wpinać, bo UPS ma ważniejsze zadania.

Inna sprawa to baterie które trzeba wymienić co 2-3 lata

Bez przesady, dobry UPS używany odpowiednio i nieprzeciążany może pracować nawet 6 lat na bateriach. Jeden z tych, które mam pod opieką właśnie po sześciu latach "przysłał" mi maila "change battery now!". A co do wymiany elementów elektronicznych, to niektórzy mają dwudziestoletnie wzmacniacze, w których dopiero po kilkunastu latach należało wymienić elektrolity.

UPS jako kondycjoner?

Nie.

UPS`y jakie macie na myśli, tj. o kwotach kilkuset zł. to zwykłe przetwornice przeciwsobne dostarczające na wyjściu napięcia zbliżonego do prostokątnego; albo zdecydowanie nie sinusoidalnego.

Są oczywiście urządzenia dostarczające w przybliżeniu sinusoidalnego napięcia. Te jednak są kosztowne.

W zasadzie popularne UPS`y nadają się do zasilania jedynie urządzeń o zasilaczach impulsowych.

Normalne trafa będą się grzały i najpewniej szlag je trafi...

Nie wnikam tu w zakłócenia spowodowane dużą liczbą harmonicznych z wyjścia UPS`a.

A czy stabilizator napięcia ktoś próbował ? Kiedyś za komuny były użytkowane, często telewizory były podłączane pod takie stabilizatory.

Coś takiego np:

Pytam z ciekawości.

Czyli jednak zwykły UPS się nie nadaje, trzeba by szukać w sprzęcie profesjonalnym.

Co do stabilizatorów to pamiętam tylko wątek o Staborach.

Stabilizatory (przynajmniej te stare) pracowały na zasadzie transformatorów. Odpowiednia histereza, nasycenie, te sprawy...

Wcale nie były doskonałe, acz Koledzy chwalą ich działanie.

W mojej opinii samo urządzenie powinno mieć zasilacz zapewniający właściwa pracę urządzenia.

Najzwyczajniej:

Po wyprostowaniu mieć tak wysokie napięcie, dużo wyższe od po stabilizatorze. Wówczas w sposób znakomity zapewni się stałość napięć. W lampach można zasilać żarzenie również z napięcia stabilizowanego. Mity o problemach niektórych lamp z żarzeniem stałoprądowym wynika z zapominania o wartości skutecznej;) i potrzebie symetryzacji i często izolacji zasilaczy żarzenia między sobą.

Każde urządzenie wpięte między sprzęt audio a sieć może coś zaburzyć. Ałdiofile przecież słyszą kable sieciowe, a Wy chcecie włączać tu kondycjonery… ? ;D

Wyrzucamy wszystkie klamoty sprzed zasilania systemu.

Róbmy przyzwoite zasilacze.

Jeśli jest problem z umieszczeniem w urządzeniu, to budujmy zasilacze zewnętrzne. W środku odlutujmy kiepski zasilacz wbudowany i podłączamy stabilizowane napięcia z zasilacza zewnętrznego.

Co wy na to panowie:

* Netzregler NR 220/20 von RFT (DDR)

* Eingang: 220V + 10% / -20% , 50-60 Hz

* Ausgang: 220V +/- 0,5 / 0,75% , max. 20A

* Leisung: max. 4,4 kVA

* TF III IP20 E

* Gewicht 48 kg

* gebrauchter Zustand: ungeprüft ab Stapel

* Sonderversand auf Anfrage möglich

Róbmy przyzwoite zasilacze.

Dokładnie. Wyjdzie wielokrotnie taniej niż podłączanie wydumanych urządzeń.