Witam wszystkich. Dzisiaj naprawiałem swoje s2 II po tym jak od jednego z głośników wysokotonowych odpadł magnes.(na marginesie, magnes nic nie trzyma oprócz jego siły przyciągania!?, żadnego kleju) Ponoć dzieje się tak jak się przegrzeje głośnik. U mnie głośno grały i do tego stały zbyt blisko kominka i sie głośnik przegrzał. Magnes odpadając wyrwal z cewki przewody. Czekałem długo na zestaw naprawczy w postaci cewki, uszczelki i 2 blaszek. 4 h dłubania. Łapy ze stresu trzęsły lutownicą:). Robota upierdliwa na maxa. Po odkręceniu 4 śrub imbusowych w rozmiarze 2.5 mm wystarczyło zdjąć plastikowy koszyk i miekki pierścień. Potem podważyć kopułkę. Jest ona fabrycznie czymś przyklejona. Ten klej pięknie łapie nowa cewkę, z której trzeba odkleić przezroczysty mały kwadracik zabezpieczający wąsy cewki przed pogięciem w transporcie. Potem już nie jest tak super. Trzeba przylutować do 2 blaszek miedziany drut cieńszy niż włos. Lut musi być na prawdę płaski bo potem nie da się skręcić wszystkiego. Na to uszczelka, koszyk i można skręcać. Potem znowu 2 luty na końcu blaszek i tego drutu z miedzi cieńszego niż włos. W tym miejscu już miałem dosyć:). Potem trzeba połączyć magnes z resztą. Katastrofa.. Trzeba równocześnie przewlec blaszki z przylutowanymi wąsami i nie zmiażdzyć silą magnesu ruchomego pierścienia za kopułką głośnika. Potem to już była przyjemności. Trzeba było poskładać wszystko i dolutowac głośnik wysotonowy. Tym razem mi się udało:).Taka "przyjemność" to 4h w plecy i 325pln z azestaw naprawczy. Z tego wszystkiego nie zrobiłem zbyt wielu fotek