Dobry wieczór!
Wracam na to forum po długim czasie, bo po wielu latach postanowiłem przejść na streaming/pliki i mam kilka dylematów.
Podstawowy z nich brzmi: urządzenie all-in-one czy dzielony system? Rozum podpowiada to drugie, serce bije najmocniej na widok Rose RS520 w cenie ok. 18.000 zł, ale może da się znaleźć w tym budżecie coś w jednym kawałku albo dzielonego (wzmacniacz + DAC + streamer), co zagra zdecydowanie lepiej? Chciałbym na tym korzystać z Tidala HiFi Plus lub Qobuza i prawie na pewno Roona (postawionego najpewniej na Macu Mini). 50% "gęste" pliki z dysku i 50% streaming.
Będzie to grało z kolumnami B&W 685 S2 (na razie muszą zostać), ale jeśli je zmienię, to na coś w rodzaju Gato Audio F-15, KEF R3, Monitor Audio Gold 100 lub z droższych Xavian Corallo/Perla bądź Diapason Karis III. Słucham bardzo różnej muzyki (w zasadzie wszystko poza ostrymi szarpidrutami), ale w brzmieniu kocham dwie, a właściwie trzy rzeczy: szczegółowość, przestrzenność i bas. Nie lubię za to ostrych wysokich tonów, a zwłaszcza sybilantów. Raczej "mru mru" i "bum bum" niż "szu szu" i "cyk cyk" 🙂
Z urządzeń all-in-one chodzą mi jeszcze po głowie:
* NAD M10
* Linn Majik DSM 2020
* Lyngdorf TDAI-1120
* Moon Ace
* Naim Unity Atom
W wariancie "dzielonym" nie mam pojęcia... Dużo dobrego czytałem o takich DAC-ach jak Gustard (R26, A26, X26 Pro), Denafrips (Ares/Pontus) czy SMSL M400, ale jaki do tego streamer i wzmacniacz - nie wiem!
Myślałem - trochę po omacku - o takich zestawieniach:
* NAD C658 + C298 (lub C399)
* Gato Audio 250S + NAD 658
* Gato Audio 250S + Rose 250A
Gato Audio bardzo mi się podoba wizualnie (co ma dla mnie niebagatelne znaczenie). Ale może jednak pierwszy wybór najlepszy, czyli Rose RS520 - i wszystko zaklęte w jednym niewielkim pudełeczku?
Pomożecie? Podpowiecie?