qbakos

To ja jestem w tych 5%, bo tak mam właśnie podpięty odtwarzacz Blu-ray - bezpośrednio do końcówki mocy. Dla mnie analogi to podstawa, brakuje jeszcze wejść HDMI w tym odtwarzaczu, ale tych już dawno zaprzestali dodawać 😞 Przeszedłbym na procesor AV, gdyby ceny były normalne. Ale ponad 10k nie mam zamiaru wyrzucać.

Nie słyszałem, żeby TV potrafiły przekodować w locie sygnał na DD i wypuścić go optykiem. Takie rzeczy można było robić na PC z odpowiednim oprogramowaniem. Najpewniej robi downmix do 2.0 i wypuszcza go jako PCM, bo to jest w stanie przejść przez optyk (PCM 5.1 nie przejdzie, za wysoki bitrate dla optyka, przez HDMI bez problemu).

Układ nie ma aż tak dużego znaczenia, to jest tylko część układanki. Zależy jak jest zaimplementowany, jak zasilany itd. Wszystko zostało już pomierzone, nie ma co gdybać: [Ukryta Zawartość] vs [Ukryta Zawartość] Oppo 205 wypada dużo lepiej od Denona jak komuś nie chce się czytać, ale Denon też nie ma się czego wstydzić, pokonując praktycznie wszystkie amplitunery.

Na streamingach masz głównie DD+, który nie jest kompatybilny ze zwykłym DD, więc nie pójdzie. A brak DTS to już w ogóle tragedia. Większość blu-ray ma DTS-HD MA, który jest zgodny z DTS (odtwarzany jest tzw. rdzeń, bez danych bezstratnych). DVD tak pół na pół DTS/DD, ale chyba z lekką przewagą DTS... tak więc niewiele Ci zostanie do oglądania.

To nie jest do końca tak jak piszesz. Większość z nas tak właśnie spina sprzęty AV, ale nie zawsze tak jest optymalnie. Zależy gdzie masz lepszy przetwornik: jeśli w odtwarzaczu blu-ray jest świetny jak ma np. Oppo, a amplituner masz jakiś budżetowy, do tego zakłócany przez resztę elektroniki, to połączenie po analogach da lepszą jakość dźwięku, niż HDMI. Poza tym te straty na przesyłaniu analogami to jest kolejny mit. No może kablem za 5 zł na 10-20 metrach da jakąś tam stratę, ale przy długościach które większość z nas stosuje gwarantuję ci, że nie usłyszysz żadnej różnicy.

When Evil Lurks jest co najwyżej przeciętny. Nie rozumiem zachwytu tym filmem. Dobrze się zaczyna, ale potem skręca w dziwne rejony i jest coraz gorzej. Najbardziej razi chaotyczna fabuła. Polecam Nefarious (2023). Nie wiem czy był już wymieniany w tym wątku, ale film warty uwagi. Choćby przez sam pomysł, że 99% akcji dzieje się w jednym pomieszczeniu i oparty jest głównie na dialogach, a ogląda się naprawdę dobrze i nie nudzi ani przez chwilę.

Oby jak najwięcej tych strat mieli. Disney to największy rak kinematografii.

Tylko że w razie czego tracisz gwarancję, jak serwis trafi na modyfikowane oprogramowanie, a to jednak spora wada.

Muszę się zgodzić z kolegą. Poza Oppo nie bardzo jest w czym wybierać. A odtwarzanie napisów z USB to jest funkcja must have... aż dziwne, że producenci się nadal w tym nie połapali. Na polskim rynku nie ma większości wydań blu-ray, a będzie jeszcze mniej, bo u nas ponoć nie opłaca się nic wydawać.

Nie chodziło o podkręcanie suba. Pisałem o Twojej krzywej docelowej - niepotrzebnie ustawiasz ją powyżej zera, powinno być na zero albo poniżej, jeśli chcesz robić takie mocne korekty.

Masz krzywą docelową powyżej zera. Zgodnie ze sztuką to tak się nie robi, bo będzie się włączał limiter i teoretycznie przy głośnych efektach możesz słyszeć spadek głośności, żeby nie doszło do przesterowania sygnału. Ale to są podstawy pracy z EQ, Diraciem się nie bawię, więc nie wiem co on tam robi w takim przypadku... Jeśli równasz do zera, to nie ma prawa się nic takiego stać. Tylko reszta pasma będzie wyciszona w stosunku do punktu max. wzmocnienia. Jeśli masz odpowiedni zapas mocy na wzmacniaczu to możesz sobie korygować i +10 w danym punkcie, nie ma prawa się nic stać.

Jak trochę posiedzisz to się przyzwyczaisz. Tu panuje taki owczy pęd, że jak projektor to wyłącznie JVC, jak sub to SVS itd. Dobrze, że chociaż w amplitunerach jeszcze to się nie zaczęło... Ja też wybrałem Epsona, a widziałem jak świeci JVC i nie mam z tym żadnego problemu.

Jeśli masz coś takiego to zmień kabel sygnałowy. U mnie tak było na starym kablu, który był trochę za długi i powodował właśnie takie brumienie jak opisujesz. To na pewno nie jest wina suba.

Z tym nie pomogę, bo nie mam tego playera. Ale... teraz właściwie tylko opensubtitles się liczy. Niedawno porównywałem te serwisy i na napisy24 tylko seriale i to kiepsko aktualizowane, napiprojekt też słabiutko - jest może połowa tego co na OS. Jedynie wyszukiwarkę mają fajną.

Wygląda na to, że musisz wykupić konto VIP albo pobierać napisy ręcznie. Trochę się nie dziwię, w końcu opensubtitles nie ma praktycznie dochodu z reklam, a utrzymanie serwerów, domeny itp. nie jest za darmo.