Kupiłem używany interkonekt . Podłączyłem sugerując się doczepioną nazwą bliżej jednej strony wtyków-do wzmacniacza. Jak znalazłem opis w necie kabel nie jest kierunkowy. Kabelek bardzo fajnie przewodził lepiej od budżetowych. Dźwięk był przestrzenny oderwany od kolumn ,głębia . Po jakimś czasie podłączyłem inny kabel dla porównania i znów wróciłem do nowo kupionego. Ku mojemu zaskoczeniu odczułem że teraz dźwięk jest gorszy. Okazało się że podpinając po ciemku jeden z kabli podpiąłem odwrotnie niż wcześniej. Odwróciłem go i znów dźwięk był przestrzenny oderwany od kolumn ,głębia. Zacząłem porównania i gdy wpinałem kabel odwrotnie od przyjętego na początku dźwięk był płaski , tracił na głębi, robił się bardziej surowy , tony wysokie lokowały się w głośnikach. Temat mnie nurtował czy tylko to mi się wydaje ,czy jednak coś jest na rzeczy. Najpierw skontaktowałem się z sprzedającym i potwierdził że kable miał od nowości podpięte w pozycji która uznałem za lepszą dźwiękowo. Następnie skontaktowałem się z producentem i potwierdził że moje spostrzeżenia są jak najbardziej prawidłowe . Duża część użytkowników nie wyłapuje takich niuansów . Nie znam się na technice, tyle zrozumiałem że kabel jakby układa się w danym kierunku przewodzenia, co skutkuje lepszymi walorami dźwiękowymi. Gdybym wpiął go odwrotnie i pograł co najmniej 24 godziny to jego polaryzacja uległaby odwróceniu.
Ot ,taki skutek pierwszego wrażenia.