maciek1

I niech im służą Zenki!

Zgoda pełna! Zresztą nie pierwszy raz:)

Taka promocja bez fanfar? Czy to reguła? No, a poza tym to cały czas niezałatwienie Tidal Connect z MQA i flac. A poza tym bardzo Tidal lubię!

Coś dziwaczny ten Tidal.

Ale, że co?

U mnie ifi chodził prawie rok bez żadnych problemów. Poza moim "czepianiem się" MQA (gapeless). Potem wywaliło soft i znowu musiałem kontaktować się z ifi-support. Akurat jakość kontaktu bardzo dobra, szybko podesłali narzędzie do naprawy, które zresztą tutaj do sporej grupy użytkowników przesłałem. Po zgraniu nowego softu wszystko chodzi bez zarzutu. Nie jest to jednak moje główne źródło. U mnie królują winyle, jednak ifi stanowi kuszącą alternatywę:) Dźwięk naprawdę w moim systemie więcej niż zadowalający! A tak przy okazji... Po aktualizacji Tidala Connect słuchając go na słuchawkach Sony wf-1000xm4 na kodelu LADC pokazywało się na ekraniku przez jakiś czas 24/192. Po przejściu na streamer niestety zniknęło i dalej pokazuje tylko MQA i MAX. Co ciekawe po powrocie na słuchawki już miła informacja 24/192 się nie pokazuje... Cuda!:)))

Tak na fali nostalgii... Czy znacie jakiś dobry odtwarzacz, który potrafi czytać wszystko to co Denon 3910? Denona mam, ale może jest coś nowszego co mu dorównuje wszechstronnością?

Dzisiaj była aktualizacja Tidal. Nadal beż flac...

Hmm... niczego negatywnego nie zauważyłem. Ale może to ja nie słyszę?

O! Wreszcie coś w temacie ifi. Dopytam... Co to znaczy, że dac ifi pochłaniał zakłócenia? Mam dac ifi zero signature.

Tyle wątków jest na podobne tematy. Wymiana postów w każdym z nich nie prowadzi do niczego poza emocjami... Może czas spuścić powietrze? Taka sugestia o poranku:) Miłego dnia!

Szanowni Państwo... Może odpuścicie i wrócimy do tematu ifi?

No to po raz kolejny poproszę, abyśmy dali sobie prawo do słyszenia i słuchania, tak jak każdy ma, bo w sumie to nigdy nie będziemy wiedzieć jak to jest u kogoś innego. Możemy próbować to opisać, ale nie oddamy nigdy tego doświadczenia. A co do ślepych testów, to faktycznie mogą namieszać. Jeśli ktoś nie musi, raczej niech odpuści je sobie. Jak słyszy coś czego ja nie słyszę i odwrotnie - szanujmy to. Muzyka ma zawsze coś z magii prawda? Jak dla mnie niech tak zostanie. Komuś lepiej gra MQA - ok. Innemu flac - ok. Komuś DSD ok. Jednemu cd innemu winyl. Komuś tranzystor innemu lampa itd itd. Do dzisiaj szukam takiego szoku jaki miałem na początku lat 80tych z Damy Pik, Radmora i Altusów... Dzisiaj pewnie bym nawet do tego nie podchodził... 🙂

Zasilacze Tomanek lub ten poziom