refleksyjnie, to nie wiem czy to w ogóle byłoby możliwe, bo większość z nas coś kombinuje i temu nie ma końca.
Jeszcze nie tak dawno sławek. xm, namawiał mnie na inny projekt OB, choć nabytymi od Ciebie, nie zdążyłem się jeszcze nacieszyć. Z jednej strony słusznie prawi, bo budowanie jest budujące i wychodzimy z jaskiń, jednak z drugiej, chciałem z nimi zostać na dłużej z powodów już wcześniej opisanych. Dobra '15 nie jest zła, ale '18 stka, to jednak mz, krok w przód i to słychać, nawet w niewyszukanej wersji Twoich ex OB. Przy jeszcze bardziej dopracowanej wersji, to byłoby już coś, jak mniemam, na dłużej. Oczywiście, na etapie tworzenia tego postu, to trochę bujanie z fusów, ale wierzę, że Melo, w procesie badawczym, coś fajnego by wystrugał pod me ucho. Tylko do takich pomysłów, trzeba mieć przynajmniej taką norkę jak Twoja, a nie moja(!) Dlatego, stwierdziłem, ze nie będę Melo zawracał gitary. Tylko straciłby czas i pot, a ja wiem jakby się to skończyło. Nawiasem, jak mniemam, każdy twórca chciałby, aby jego dzieło było pogodą, a nie niepogodą na twarzy klienta. Także, nawet bujanie w obłokach ma swoje granice. m. in. dlatego powiedziałem pas. Do '15 czy 12 nie chcę wracać, bo już tam byłem. Myślałem o kroku w przód. Cóż, nie da rady.
Spróbuję żyć samą muzyką. Kiedyś mogłem, tylko trza nałóg zwalczyć 😉
Dobra, mniejsza ze mną, resztę już znacie.
Teraz czekam na twoje nowe OB i pierwsze wrażenia. Nie powiem, chętnie bym wpadł, posłuchać partii dęciaków z płyty wiadomej, ze o innych CD nie wspomnę. Tamtego dnia, nie było czasu dłużej słuchać, a szkoda... bo fajnie gadało.
Że też tak daleko mam do Ciebie czy Ty do mnie, jakoś tak 😉