Zależy od kogo się kupuje.
Na forach są ludzie, którzy mają na sprzedaż głośniki używane w idealnym stanie, a nawet NOWE, nie używane (ponieważ zmieniła się koncepcja), w bardzo dobrych cenach.
Ale, najgorsze co możesz zrobić, to polowanie "na okazję", na głośniki których tak naprawdę nie chcesz, a zamierzasz je kupić bo cena jest atrakcyjna. Z takich "ulepionych" kolumn Hi-Endu nie będzie. Głośniki MUSZĄ być do siebie odpowiednio dobrane.
Nie wspominam już o pomiarach i zwrotnicy, bo o tym już koledzy napisali (i również uważam że poważna firma ulepów nie będzie chciała stroić, tym bardziej w takiej obudowie, do której szkic zamieściłeś w pierwszym poście).
Kolejna sprawa, 4 drogi. Po co? Jeśli myślisz że dzięki temu uzyskasz "efekt wylewania się dźwięku z kolumn", to się mylisz. Nie ilość głośników o tym decyduje (bo w zupełności wystarczą 3 drogi), a dobór samych głośników, projekt obudowy (wyrównanie czasowe głośników, minimalizacja dyfrakcji), oraz wspomniana zwrotnica, dzięki której (wraz z odpowiednim projektem obudowy) uzyskamy płaską charakterystykę oraz wyrównanie fazowe głośników.
Ale, to i tak nie sprawi że to będą najlepsze kolumny jakie słyszałeś. Mimo tego że technicznie będą poprawnie wykonane, swoim charakterem dźwięku nie przypadną Tobie do gustu (tym bardziej że będą wykonane z głośników kupionych okazjonalnie). Każdy ma inny słuch i jeden "projektant" zestroi tak, a drugi inaczej.
Ale, jak już brniesz w DIY i sam tego robić nie będziesz, to najpierw znajdź kolumny firmowe które Tobie "grają" i opowiedz o nich człowiekowi który miał by Ci te kolumny stroić. Skoro się zna, to powinien doradzić na jakie głośniki "polować". Będzie większa szansa że coś z tego wyjdzie.