Czyli na Umik 1 zamiast 75db(c) ustawiać 80?
Buzzer
Zgadza się ten głośnik jest z efektem dlatego nie jest vented, jak pierwotnie chciałem.
Co do odjazu z fotelem na południe, to im bliżej tylnej ściany to dolki się powiekszają. Powyzej było zdjęcie z 3 krzywymi.
Dziś pobawię się jeszcze z frontami.
Zwykły Drucie (fajnie brzmi, tak oo indiańsku🤭)
Audyssey robi ładna korekcję dla suba, co dam ja wykresie i nie wiem czy minidsp za 1300zl nie zrobi tego samego. Ponadto taki sub po korekcji gra z ogromnym wychyleniem i widać, że mocno traci na efektywności, co zrozumiałe przez takie podbicie 25-35 hz.
Tak, jak pisał Xajas, wracam do punktu wyjścia. Mogę zrobić jakiegoś suba, albo kupić, tylko nie wiadomo, co będzie lepsze od tego Mivoca. Ten ma niesamowitą zaletę, że muzyka w filmach, szybkie partie basowe typu bicie serca, wystrzały z karabinów maszynowych itp., gdzie tempo i rytmika oraz zróżnicowanie barwy jest pożądane gra rewelacyjnie. Jednak brakuje mi tej masy w najnizszych partiach. Nie mam na myśli basu, który rezonuje mi wszystkie meble, ale taki, który odda masę jaskiniowego trolla w kopalni Moria czy wreszcie Barloga. Jest też scena na początku LOTR, gdy Isildur ucina palec z pierścieniem Saurona. Wtedy potężna fala sejsmiczna rozlewa się w promieniu kilkuset metrów. Kiedyś na marnym Onkyo 505 oraz subie Jamo 210 czy jakoś tak, ten efekt występował, jednak to było kilkanaście lat temu. Tam z kolei wybuch i kroki monstrualnych postaci były efektowne, ale masa innych dźwięków basowych była przesadzona, np. wspomniany wcześniej palec Saurona ważył ze 2 tony. Być może jako totalny amator miałem suba za głośno wtedy i konstrukcja tamtego Jamo promieniujacego membraną w dół robiła twn efekt. Dziś chciałbym zachować zalety Mivoca, ale zyskać większe odczuwanie najnizszych częstotliwości.
Boję się, że jak zrobię /kupię otwartą obudowę to stracę wszystkie zalety Mivoca, a to chyba gorsze niż w drugą stronę.
Nie wiem zatem czy dołożyć inny sub closed i kombinować z dsp czy jakiś vented i uciać go na 40Hz, aby nie woierniczał się Mivocowi w jego referencyjny zakres pracy.
Przpraszam, ze Was tak zalewam tymi dylematami, ale sam już nie wiem, jak poprawić - nie zaszkodzić
Racja, ale maskuje. Wydając kilkanaście lat temu sporo forsy na głośnik uszkodzony, o którego efekcie dowiedziałem się dopiero po zrobieniu obudowy(ufałem sprzedającemu, który miał dobrą opinie na pewnym forum) musiałem iść na kompromis.
Ot, cala historia mojego suba, jak w telenoweli M jak Mivoc😉