Przyznam, że Twój wpis mnie trochę uspokoił. Dla tych co nie wiedzą gram na Onkyo RZ 810 + klipsch RP 260 + surround 250s od ich wypuszczenia na rynek, więc już dobrych kilka lat i nic się z nimi nie dzieje. Z racji że buduję salę kinową gdzieś tam w zamyśle było w planie przejście na amplituner Arcama, a tu nagle wpis Pana "T".
Marantza też testowałem, nawet model wyższy klasowo i względem Onkyo RZ 810 i RZ 1100 przepadł. Robiłem dziesiątki kalibracji i przeróżnych zmian w ustawieniach, jednak Marantz był bez szans. Zapewne końcówki mocy coś by tu zmieniły, ale czy na pewno? Miałem wtedy jeden wzmacniacz też Marantza z wejściem Main-in, ale nie był to zbyt wysoki model. I żeby uściślić piszę tu tylko o wrażeniach kinowych, stereo Marantz miał nieco lepsze, aczkolwiek co kto lubi.
Głównym problemem był zamulony głośnik centralny, a druga kwestia to dynamika. W Onkyo jak coś pierd...nie to potrafi włosy zjeżyć na klacie, a w Marantzu było tak sobie. Gdybym nie miał tych amplitunerów razem na testy, pewnie Marantz by pozostał, ale na szczęście było inaczej.
Mogę jeszcze dodać, że wcześniej miałem ONKYO NR646 i tam dynamika, również była lepsza, natomiast stereo znacznie słabsze od serii RZ.
Dziękuję koledze "T", że może się przyczynić do oszczędności również mojej kasy 🙂 więc jak przyjdzie czas na zmiany to zapewne najpierw rozważę nowszy model Onkyo.