Mam podobny salon. Podstawa to pogłos i odpowiednio dobrane klocki. Ja problemu z pogłosem nie mam, ale też u mnie nie jest pusto, ani na scianach ani na podlodze. A jak duży ten pogłos masz - mierzyłeś? Tak czy naczej musisz się z tym poglosem rozprawić. Jesli masz jak jak, wysoki sufit w postaci skosów, to masz tam wełnę i to pewnie 20-30 cm grubo, co samo juz trochę powinno pomóc. Pozostają pustki na scianach i podlodze, tutaj jeśli chcesz zachować minimalizm, to pozostaje dobranie ustrojów akustycznych, co finalnie powinno wyjść na dobre. Zarówno finansowo jak i akustycznie, bo inaczej może sie okazać, że będziesz kupować coraz droższe klocki, a efekt nadal będzie niezadowalajacy. Kolejna kwestia, to odpowiednio wydajny zestaw, aby nawet przy cichym słuchaniu, np. bas, dynamika i mikrodynamika nie uciekły. Te 2 kwestie i to w takiej kolejności, sugerowałbym ogarnąć.