Zydelek

Nie będę BZDUR komentował. BO.

kolega kolegi, Antoś powiedział be, pokazał palce i poskarżył się Pani w klasie. Mówmy wszyscy za siebie. Nagłaśnianie jednostkowych zdarzeń, gdzie producent jest zawsze na stanowisku prokonsumencjim, nie uchyla się od odpowiedzialnosci z tytułu gwarancji, prowadzi serwis od drzwi do drzwi, to niech mi ktoś wskaże inną podobną firmę działajacą w ten sposób. Ja zawsze byłem zadowolony z Fezz - Toroidy i będę polecał.

Psioczy to pisze konkurencja przy pomocy ludzi. Skąd w ludziach tyle jadu, nie wiem. Produkty obecne na wszystkich kontynentach świata, nikt nie jest idealny, ale odsetek błędów produkcyjnych jest minimalny. Nikt w świecie audio na żadnym kontynencie nie ma problemów, ale krajowi forumowicze już mają problemy 😉

Za barwę odpowiadają lampy sterujące; lampy mocy mają znacznie mniejsze znaczenie. Ich zadaniem jest wzmocnienie sygnału jaki właśnie dostaną. Dlatego fajny efekt daje połącznie dynamicznych bez mulenia Genalex Gold Lion z barwna melodyjna lampą sterującą.

Ja bym przytulił żonę przyjaciółkę, kochankę lub swoja dziewczynę 😉 doprecyzuj stwierdzające pytanie.

W zeszłym tygodniu w mojej dzielnicy było jakieś przepięcie w sieci energetycznej efektem czego było, że jedna z tentrod mocy zaświeciła się jak żarówka. Całe szczęście, że świetny monoblok CULM ma dobrze wykonane zabezpieczenia i wystarczyła wymiana bezpiecznika bez ingerencji serwisowej w naprawę by cieszyć się z grania. Lampy KT88 Genalex Gold Lion zakupiłem w Toroidy.pl i używam ich od około roku. Na okoliczność przepięcia ze wszystkimi lampami udałem się do fabryki toroidy / Fezz audio, gdzie poddane zostały pomiarom i sprawdzeniu w ich wygrzewalni, co trwało nieco ponad godzinę. Lampy trzymają fantastycznie parametry, przepięcie nie spowodowało jakiegokolwiek uszkodzenia lampy. Ponadto przez cały okres czasu (ok. roku) po wymianie lamp i ustawieniu prądów raz dokonywałem delikatnej korekcji, co w praktyce oznacza, że lampy świetnie trzymają swe parametry. Dlaczego o tym piszę, a otóż dlatego, że chcę poinformować o solidności sprzedawcy, któremu można w pełni zaufać, zatem jak kupować nowe lampy to tylko toroidy.pl- fezz audio z Koplan.

Genalex'a lampy wszystkie są genialne!!! Używam u siebbie zarówqno kt77 jak i kt88 czy triod małych jak 6922. Lampy te jeśli nabędzie się fabrycznie nowe wymagają bardzo długiego okresu na wygrzanie się, by dać optimum ich możliwości. Nie znam innych lamp, które by wymagały aż tak długiej rozgrzewki, ale warto byyć cierpliwym.

Ja dokonałem zakupu w "ciemno" z prostego powodu, że monobloki mi się spodobały wizualnie, a zakup miał na celu zbudowanie kolejnego trzeciego systemu lampowego. Okazało się jednak, że dzielnie sobie radzi w porównaniu do innych posiadanych wzmacniaczy i się zaczęło "dopieszczanie". Zaskoczyła mnie pozytywnie osoba jego wytwórcy od którego śmiało można uzyskać wszelkie informacje i porady. Wedle tego dowiedziałem się, że można zamiennie stosować różne typy lamp zarówno sterujących jak i mocy. W stanie fabrycznym sterujące były 6n1p a mocy kt88 EH. Jako sterujące wzmacniacze akceptują zamiennie 6n1p, 6n23, ecc88/ 6922 i ich zamienniki oraz ecc85. Natomiast lampy mocy także można zamiennie stosować począwszy od el34, kt77, kt90, 6550, kt88, kt120. Mając aż tyle możliwości i przeróżnych producentów lamp sądzę, że każdy meloman osiągnie to swoje upragnione brzmienie. Ja pozostałem przy kt88 EH zamieniając Gold Lionem od Genalexa, a sterujące 6n1p lampami NOS z lat 60. Obecnie fajnie grają ecc85 Telefunkena, które wydają się na tą chwilę ciekawszymi od ecc88/ 6922 Amperexa czy Brimara. Dodatkowo w dalszej kolejności planuję wymianę gniazd RCA i głośnikowych na coś bardziej wyrafinowanego oraz wymianę okablowania od trafa do terminali. Później może jakieś wyższej jakości kondensatory i rezystory, ale parcia na obecną chwilę nie widzę (słyszę). 😉

hehe... są systemy gdzie słychać drobne niuanse i są takie, że zmiany nie wprowadzając zupełnie nic istotnego. Dla mnie absurdem jest "słyszenie" rodzaju wtyków lub cyny jaką złącza są lutowane, natomiast okablowanie i bezpieczniki znajdujące się w torze prądu mają jak najbardziej wymierne znaczenie. Opisując swoje eksperymenty chcę podkreślić ile "potencjału" drzemie w konstrukcji i że bez zbędnego wydawania kasy na drogie wzmacniacze można z CULMA wydobyć bardzo ale to bardzo dużo pozytywnego grania. Już w stanie nazwijmy to fabrycznym ma to coś, a po drobnych dodatkach otrzymujemy naprawdę dźwięk wysokiej klasy z fantastyczną przestrzenią, wyborną rozdzielczością, zarysowaniem precyzyjnej lokalizacji na scenie, a wszystko z ładną barwą. Wykonanie wizualne i ład w sposobie montażu jest perfekcyjny, a wzmacniacze są po prostu ładne i spodobają się również naszej piękniejszej połowie 😉

Jako użytkownik kilku systemów lampowych i monobloków CULM dodam, że dość mocno eksperymentuję z różnymi rodzajami lamp. O ile same lampy mocy nie mają aż tak wielkiego wpływu, a różnice między lampami mocy są znikome to już lampy sterujące w zaskakujący spektakularny sposób pozwalają na zmodyfikowanie brzmienia. Dodatkowo zastosowanie różnych rodzajów bezpieczników podobnie jak przewody zasilające ma wymiernie słyszalny wpływ. Monobloki są także jak większość urządzeń lampowych wrażliwe na wibracje. Zastosowanie różnego typu absorberów podobnie lak lampy sterujące ma wymierny słyszalny wpływ. Reasumując - tak dobrałem wszystko (lampy, bezpieczniki, okablowanie, tłumienie drgań), że CULM mono KT88 z powodzeniem może konkurować z urządzeniami 5 czy 6 X droższymi i nie są to przechwałki 😉