Wkładka do LAR LPS-1

Czesc,

Mam pytanie do użytkowników przedwzmacniacza gramofonowego LAR. Do tej pory myślałem, ze zbyt obfity bas jest wynikiem akustyki wpokoju. Już wiem, ze tak nie jest. Myślę, ze to LAR jest winowajcą zbyt gęstego, dociążonego dźwięku. Oczywiście w zestawieniu z moim wzmacniaczem heed obelisk i wkładką Grado. Nie chce sie pozbywać LAR-a, myślałem natomiast o jakiejś lekko grającej wkładce. Co u was gra z LAR-em.? Czy taki np. Ortofon bronze czy jakaś Audio-technica ze szlifem micro line przesunie troche środek ciężkości w gorę pasma? Jestem skłonny przeznaczyć ok. 1500pln na nową wkładkę.

zapewne większość wkładek audio techniki ucieszy się z dodatkowego dociążenia.

micro benz i goldringi też

Nowe mam parę sztuk - one nie mają tego analogu w analogu . Płyty u mnie różne , nie boję się trzasków he tylko nie lubię jak przeskakują . Kocham analog ale też się nim bawię a on mną . Ot taki mój sposób na życie :)

Hehe nie tu miało być z tym moim wpisem :)

Trza sobie urlop zrobić i od forum . Pozdrawiam serdecznie .

Ale Bolo dobrze napisał .

Czesc,

Mam pytanie do użytkowników przedwzmacniacza gramofonowego LAR. Do tej pory myślałem, ze zbyt obfity bas jest wynikiem akustyki wpokoju. Już wiem, ze tak nie jest. Myślę, ze to LAR jest winowajcą zbyt gęstego, dociążonego dźwięku. Oczywiście w zestawieniu z moim wzmacniaczem heed obelisk i wkładką Grado. Nie chce sie pozbywać LAR-a, myślałem natomiast o jakiejś lekko grającej wkładce. Co u was gra z LAR-em.? Czy taki np. Ortofon bronze czy jakaś Audio-technica ze szlifem micro line przesunie troche środek ciężkości w gorę pasma? Jestem skłonny przeznaczyć ok. 1500pln na nową wkładkę.

Ja w podobnej sytuacji wybrałem Ortofon OM30, jest to lżejszy i starszy odpowiednik 2m Bronze, natomiast różni się tym, że nie jest podbarwiona, obciążona na dole. Też uciekałem od bassu , też testowałem LAR i pod tym względem OM30 była super. AudioTechnica jest fajna, ale dość jasna na górze - po czasie niektórych to męczy.

U mnie z Lar'em gra Clearaudio, jest dobrze :)

U mnie LAR+Ortofon 2M Bronze i jak na moje ucho basu jest tyle co trzeba, chyba że Kraftwerk z 2009 ale to już inna historia.

Ograniczenia w moim i Twoim przypadku to brak korekcji we wzmacniaczach.

U mnie to do szczególnie wylazło jak wszedłem w posiadanie potężnej kolekcji polskich placków z epoki.

Wiele płyt z tego okresu jest nagranych z mocno wycofanymi wysokimi tonami (Breakout , Niemen czy Budka Suflera te pierwsze wydania)

Znalazłem na to sposób i kupiłem wzmacniacz z lat 70-tych.Tam gdzie potrzeba to się delikatnie skoryguje i jest zajebiście.

Lar stoi i odpoczywa.

Lampkę odpalam jak coś z kompaktu jest grane.

PS.Zapytam o druty oferty ale na priv.

Pozdrawiam ,

90125