Wybór ograniczony żoną

Niestety wybór systemu stereo nie będzie moim samodzielnym wyborem. Żona ma więcej do powiedzenia niż powinna. Kawalerowie mnie zwymyślają od pantoflarzy a żonaci pewnie zrozumieją.

Tak więc aby nie „szpecić” salonu pozwoleństwo otrzymałem tylko na zakup B&W CM8 (zgrabne, nieduże i ogólnie dobrze wyglądające). Reszta się mojej drugiej połowie nijak nie komponuje i to nie podlega już negocjacjom.

Pomieszczenie odsłuchowe raczej niestandardowe i zapewne trudne do nagłośnienia. Salon 45m2 z wnęką do słuchania jakies 20m2. Zeby było trudniej całość otwarta na kuchnie kolejne jakieś 20m2 i hall kolejne 20m2. Żeby nie było za łatwo całość słabo wytłumiona z powodu alergika w domu.

Muzyka to żony pop, mój Pink Floid i tym podobne. Z rzadka rok i muzyka klasyczna.

Zestaw poszukiwany: wzmacniacz, CD, coś co przeniesie muzyka z bluetooth i radio internetowe.

Oczekiwania od muzyki: nie wieszajcie mnie ale ma grać.. ładnie:) Kit z wiernoscią. Niech bedzie poteżnie, z rozmachem, dynamicznie i dzwięcznie. Oczywiście jeśli te kolumny to potrafią.

Budżet: 15 tyś za elektronikę i kable. Głośniki jako już wybrane, będą zakupione z innego "kieszonkowego".

Będę wdzięczny za komentarze i pomoc przy wyborze elektroniki.

Z takim budżetem umów się na jakieś odsłuchy w TOP-HIFI ,powiedz czego oczekujesz a coś doradzą .

z takim budżetem to zapytaj w dziale hi-end :) Jeszcze takie niskie wymagania, nie musi być wiernie tylko pięknie, będzie i jedno i drugie :)

Witaj,

biorąc pod uwagę wielkość salonu, Twoje preferencje brzmieniowe oraz kolumny, musimy szukać elektroniki mocnej z dobrze dociążonym, gęstym dźwiękiem. Na pewno dobrym rozwiązaniem będzie najnowsza seria Cambridge Audio, zestaw zbudowany z CXA80, odtwarzacza CXC oraz sieciówki CXN. Taka konfiguracja zagra dynamicznie, przejrzyście, mocnym, efektownym dźwiękiem. Nie będzie to audiofilski, neutralny przekaż, bardziej koncertowe, mocne granie. Opcjonalnie drożej i lepiej podobny system Cambridge Audio, tylko na segmentach serii 851, czyli wzmacniacz 851A, odtwarzacz 851C oraz streamer 851N.

Drugą propozycją będzie system all-in-one Naim uniti 2b. To pomimo jednosegmentowego systemu, bardzo mocne urządzenie, które bez żadnego problemu będzie w stanie prawidłowo nagłośnić Twój salon i świetnie współpracować z kolumnami B&W. Na plus na pewno będzie także bardzo wygodna, spójna obsługa.

Przyjrzyj się proszę moim propozycjom, w przypadku pytań oczywiście służę pomocą. Zapraszam jednak serdecznie do naszego salonu na odsłuchy, porównania poszczególnych rozwiązań. Poza powyższymi propozycjami, w salonie mamy jeszcze wiele innych, równie ciekawych konfiguracji, które mogą okazać się optymalnym rozwiązaniem. U nas masz także możliwość zorganizowania odsłuchu w Twoim domu, gdzie przywozimy Ci poszczególne konfiguracje i wyboru możesz dokonać po odsłuchu w Twoim konkretnym systemie.

Żeby tylko żona nie ustawiła ci tych kolumn równo pod ścianą, bo trochę szkoda będzie tego budżetu. Masz tyle szczęścia, że spodobały jej się przyzwoite kolumny i efekt może być dobry. No a przy tym budżecie i braku doświadczenia to już tylko odsłuchy. Żeby w ogóle zrozumieć różnice i usłyszeć co Ci się podoba.

Jeśli żona lubi muzykę, to zabieraj, może też dojdzie do wniosku, że coś pięknie gra i może być czarny wzmak zamiast srebrnego.

>Q21

Uważaj, bo za tego Naima brzydala to żona może pojechać do Pabianic i poprzestawiać trochę salon. Z drugiej strony mały, skromny jakby się chował, żeby nie oberwać. No i kable się nie walają - to może być dobry trop.

Zlampizować żonę, a jak się nie da, to chociaż zmostkować!

Zlampizować żonę, a jak się nie da, to chociaż zmostkować!

Chciałoby się rzec, aż się prosi w tej sytuacji wymiana na mniej kłopotliwy model;-)

Sorry, ale jak czytam takie teksty, to we mnie coś wzbiera od razu.

Żona się zgodziła... a jakby się nie zgodziła i byś kupił, to co wtedy, rozwiedzie się? Ojej, no co za strata...

Naprawdę Panowie nie róbcie z siebie sierot ostatnich. Nie zgadza się? A niech się nie zgadza. Strasznie jestem ciekaw co z tym teraz zrobi?

Kupuj co chcesz bez pytania w ogóle o nic i niczym się nie przejmuj człowieku. Przywieziesz, postawisz, podłączysz i po temacie.

Nic nie pękaj, a jak zacznie się sadzić i coś sapać, to przyślij ją na forum, raz dwa ją tutaj podregulujemy :)

Żona się zgodziła... a jakby się nie zgodziła i byś kupił, to co wtedy, rozwiedzie się?

Może do łóżka nie wpuścić :)))) kto wie

hehe to będzie pretekst, żeby np. odwiedzić znudzoną koleżankę z pracy. Sprawdziłem i zagrało heh. Dobra koniec żartów!

Do parantulla

Wydaje mi się, że tego kolesia z wąsem z avatarka często za młodu widziałem na filmach VHS, jak dobrze pamiętam taki nie duży ale miał szczęśliwe życie... heh

Żarty żartami ale przez babę rezygnować z audio??? Jego strata

Żarty, żartami a sansui stoi i czeka na nowego nabywcę, może takie kolumny spodobają się żonie :P

Do parantulla

Wydaje mi się, że tego kolesia z wąsem z avatarka często za młodu widziałem na filmach VHS

Dobrze Ci się wydaje :)

Żarty, żartami a sansui stoi i czeka na nowego nabywcę, może takie kolumny spodobają się żonie :P

 

http://allegro.pl/sansui-sp-5500-ponad-100kg-absolutny-rarytas-hiend-i5897754291.html

Żarty żartami ale to za tanio... Jakiś przekręt wietrze

Mogą być grzebane w klubie sansui wspominali o innej kwocie :P

A inna kwota, to za specjalnie sprowadzane może być.

Podobno ostatnie egzemplarze stoją u kolekcjonerów w Dubaju, którzy nie bardzo chcą te cuda sprzedawać.

Na parkingu przed chatą kolekcja Lamborghini i Ferrari, a w salonie wintydżowe Sansuje,

taka moda tam ostatnio panuje, to i ceny rosną. Kto wcześniej kupił, ten teraz panisko jest, że hej,

a kto głupi i przepuścił okazje jak można było po pińcet widłami zbierać, ten se w brodę teraz pluje. Co zrobić, takie życie...

Sorry, ale jak czytam takie teksty, to we mnie coś wzbiera od razu.

Żona się zgodziła... a jakby się nie zgodziła i byś kupił, to co wtedy, rozwiedzie się? Ojej, no co za strata...

Naprawdę Panowie nie róbcie z siebie sierot ostatnich. Nie zgadza się? A niech się nie zgadza. Strasznie jestem ciekaw co z tym teraz zrobi?

Kupuj co chcesz bez pytania w ogóle o nic i niczym się nie przejmuj człowieku. Przywieziesz, postawisz, podłączysz i po temacie.

Nic nie pękaj, a jak zacznie się sadzić i coś sapać, to przyślij ją na forum, raz dwa ją tutaj podregulujemy :)

Czasem facet to baba w związku, a baba to facet. Takie rady jak Twoje nic nie dadzą. Życie pod pantoflem to realia dla niektórych. Po jakimś czasie może to dojść do momentu, że facet dostaje po łbie od baby za to, że zapomniał kupić chleb albo zawiesić ręcznik na wieszaczku.

ale mi się smutno zrobiło po przeczytaniu pierwszego posta :(

Rozumiem autora wątku, bo też mam żonę, która marudzi jak w salonie pojawiają się różne dziwne ustrojstwa. Jakimś tam rozwiązaniem jest przeniesienie systemu do swojego gabinetu, o ile ma się oczywiście odpowiednie warunki lokalowe.

Ja za to rozumiem żonę autora tematu , bo kto to slyszał by zajmować się klamotami audio , a nie małżonką . tym bardziej że staż małżeński zapewne krótki . :)

No fakt. W moim przypadku efekt nowości dawno już minął;-)

Mojej żonie już przeszło. Kiedyś wydawało się jej, że o wszystkim może decydować, ale z audio tak było do pierwszego mojego zakupu nie po jej myśli. Po Dali Zensor kupiłem na rynku wtórnym białe audio silver 2. Mamy meble jasna sosna, cały sprzęt czarny. Dla niej to była katastrofa. Blisko zawału, furia, ale przeszło po jakimś czasie. Nawet potrafiliśmy się potem z tego śmiać.

Na jej szczęście nie wpasowały się u mnie i sprzedałem je zamieniając na czarne Focale. Dziś jak przyjeżdża coś nowego lub pakuje starego to kręci nosem, że coś znowu zmieniam. To raczej szydełka ze mnie. Ona tego nie rozumie.

Jak kupowałem strumieniowca to zapytałem tylko czy czarny czy srebrny, a ona do mnie: "a rób sobie z tymi spzętami co chcesz! I tak nie postoi dłużej jak rok". W tych słowach jest dużo prawdy, aczkolwiek jeszcze trochę i przestanę zmieniać bo ja dopiero zacząłem;)

Miałem podobnie, Żona chciała posłuchać i wybrać = cena ;)

Umówiłem się ze sprzedawcą, jaki model mnie interesuje i żeby absolutnie nie mówił ile kosztuje mojej Żonie. Miał przynosić sprzęt który na pewno zagra gorzej - Żona słuchała. Jak doszło do mojego modelu stwierdziła, że jest najlepszy i słyszy tą różnicę. Powiedziałem to kupujemy, idź negocjuj cenę ze sprzedawcą :P I tak o to wracałem z klockami jakie mnie interesowały.

Dobry sposób. Kiedyś wraz z kolegą przytargaliśmy do mojego salonu kondycjoner jego własnej produkcji. To było takie wielkie trafo, koloru ostro niebieskiego, przypominające z wyglądu hydrofor. Mina żony bezcenna;-) Ale to ustrojstwo się nie sprawdziło, więc wyjechało po odsłuchach z salonu. I od tamtej pory mam spokój z żoną, ma ona świadomość że zawsze coś takiego może znów stanąć w salonie i woli nie prowokować nieszczęścia;-)

Sorry, ale jak czytam takie teksty, to we mnie coś wzbiera od razu.

Żona się zgodziła... a jakby się nie zgodziła i byś kupił, to co wtedy, rozwiedzie się? Ojej, no co za strata...

Naprawdę Panowie nie róbcie z siebie sierot ostatnich. Nie zgadza się? A niech się nie zgadza. Strasznie jestem ciekaw co z tym teraz zrobi?

Kupuj co chcesz bez pytania w ogóle o nic i niczym się nie przejmuj człowieku. Przywieziesz, postawisz, podłączysz i po temacie.

Nic nie pękaj, a jak zacznie się sadzić i coś sapać, to przyślij ją na forum, raz dwa ją tutaj podregulujemy :)

Mi się nawet nie chcialo tego komentowac. U mnie kobieta to najwyzej może wybrać kolor kanapy, i to nie do końca. A najlepsze jeszcze jest jak wybierają jakie auto masz kupic, haha. Swojej nawet nie pozwoliłem wybrać samochodu dla niej samej, bo jak by wybrala to pewnie wiecej bym pod nim leżał jak ona jeździła.

U mnie kobieta to najwyzej może wybrać kolor kanapy, i to nie do końca.

Daj email do Żony to jej prześle link co piszesz, zobaczymy czy będziesz taki chojrak :D

No to chłopakowi pomogliście!

Dla mnie kolumny B&W grały zawsze jakoś inaczej. Trudno mi coś doradzić. Jedynie odsłuch w salonie, ale raczej szedłbym w kierunku wzmacniaczy o wysuniętej, ciepłej średnicy.

Nie wiem czy szansę ma się sprawdzić, zgodnie z propozycją Q21 CA. Sam posiadam CXN i jestem zadowolony, ale zadowolony w moim systemie. CA ma dosyć mocno wysunięty przełom wyższej średnicy i wysokich. Jeżeli kolumny będą tutaj miały problemy z czystym oddaniem tego pasma (w kolumnach masz metalowe kopułki - warto sprawdzić jak się zachowają w tym połączeniu) to będziesz miał wyostrzenie dźwięku w okolicach 4-8 kHz. Zwróć na to uwagę, tym bardziej, że płyty z muzyką pop są często kiepsko realizowane.

Żarty, żartami a sansui stoi i czeka na nowego nabywcę, może takie kolumny spodobają się żonie :P

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Takiego szkaradziejstwa nawet w garażu bym nie postawił.

Co do żony, to autor tematu wybrał sobie "mało ustawny" model, ale sądzę, że po wygrzaniu odezwie się kulturalniej. Gorzej, jak się całkiem zepsuje i trzeba będzie chodzić po salonach na odsłuchy ;-D

dobre :P

Budżet: 15 tyś za elektronikę i kable.

Grace Design m920 - 8500 PLN

Audiomatus AM400 - 4400 PLN

i pozostaje tylko dobrać transport CD i źródło internetowe