WZMACNIACZ DIY - Podpowiedzi proste / uwagi i zagrożenia

Dzień Dobry .

Obecnie składam prosty wzmacniacz diy AVT2180 , Kupiłem go w częściach już zmontowanych > końcówki mocy , ... oraz zasilacz symetryczny .

Jedna z końcówek nie miała układu , więc istnieje prawdopodobieństwo , że przy podłączeniu np zasilacz mógł uszkodzić końcówkę i układ ./?/

Miałem kiedyś podobny wzmacniacz i zostało mi kilka części w szufladzie , Uzupełniłem układ LM3886 . Posiadam trafo 300W 2x25,7 ( czy nie za duże ? )

Jestem dyletantem , a chciałbym złożyć ten wzmacniacz . Poproszę o rzeczowe uwagi i podpowiedzi które mogły by mi pomóc .

Nie czytam schematów a te istniejące w sieci niekoniecznie są dla mnie proste ( jednoznaczne ) .

Posiadam prosty miernik , i umiem zmierzyć bateryjki " .

Pewne oczywiste " rzeczy elektroniczne , nie są dla mnie zbyt oczywiste ". Dlatego wskazówki fachowców z tej dziedziny będą dla mnie świętością .

Jak zbudować prosty zasilacz symetryczny ? . Posiadam kondensatory 10 000uF 35v , mostek prostowniczy 10A , bezpieczniki oraz kondensatorki 100uF 50v..... Czy z tych elementów mogę szybko zbudować / bez płytki czyli na pajączka " / prosty zasilacz , abym mógł sprawdzić i uruchomić końcówki mocy / wzmacniacza ...?

Poproszę o bardzo proste podpowiedzi , z możliwie prostymi rysunkami ( niekoniecznie schematami ) .

( Na schematach w sieci są różne wartości , plusy , minusy kondów są raz w środku płytki raz na zewnątrz , zbyt dużo sprzecznych informacji ! Na płytkach brakuje elementów i zworków ...)

Proszę o prostą i jednoznaczną pomoc od Praktyków którzy znają się na tym zagadnieniu .

Żartownisiom i Dyskutantom z góry dziękuję , ... to nie ten wątek !

Czy tak powinien wyglądać zasilacz ? ... Czy będzie ok ?

Z pewnością będzie lepiej, jeżeli problemy będziemy dyskutować na poziomie schematów, a nie rysunków "jak to wygląda".

Twoje przekonanie, że schematy to jakaś magia jest błędne, trochę wysiłku i dasz radę, naprawdę warto!

Abstrakcja jest podstawową metoda walki ze złożonością problemów (zapamiętaj, nie sądzę, żeby tego uczyli w szkole).

W momencie, gdy już coś uzgodnimy na poziomie schematu wrócimy do opisu "co z czym i jak".

Jestem pewny, że doświadczeni Koledzy życzliwie pochylą się nad Twoim problemem i wszystko zakończy się sukcesem.

P.S.

Jak z Twoja wiedzą na temat elektrotechniki? Trybisz prawa Ohma i Kirchhoffa?

Posiadam kondensatory 10 000uF 35v

Trochę za małe napięcie tych elektrolitów jeśli masz trafo 2 x 25,7 V.

rysunek zasilacza jest calkowicie blędny.

Nie używaj go bo spalisz końcówki

Na początek obejrzyj sobie to i narysuj przestrzennie:

Wyczerpujące odpowiedzi na podobne pytania są w sieci.

Mostek nie tak.

Mostek ma 2 wejścia ~~, + i -

+ i - podłączasz pod skrajne + i - kondensatorów.

~~ podłączasz pod skrajne wyprowadzenia trafa

środkowe wyprowadzenia trafa podłączasz pod masę czyli punkt wspólny kondensatorów.

Jak zidentyfikować w trafie skrajne/środkowe wyprowadzenia? Podłączasz do prądu i miernikiem na AC identyfikujesz pary wyprowadzeń obu uzwojeń (czyli masz 25V ac na jednym i 15V ac na drugim)

Teraz łączysz po jednym kabelku z każdego uzwojenia, a na wolnych mierzysz napięcie. łączysz tak żeby na skrajnych mieć te 50Vac. I wtedy te złączone to masa zasilacza, a skrajne idą na ~~ mostka.

Nóżki foliowców możesz przylutować bezpośrednio do nóżek dużych kondów.

Napięcie zasilacza to mniej więcej się liczy tak:

te twoje 25VAC*1,4 - 1,2V czyli co? Czyli kondensatory na 35V są ledwo, ledwo a właściwie nieco za małe, lepiej zmień na 50V, będzie szansa że dłużej pożyją. Wybuch kondensatora gdyby coś poszło mocno nie tak zresztą nie należy do przyjemnych.

Dziękuję . Czyli ; wskazane kondensatory większe , pojemność i woltaż ? ....np 15 000 uF 50V ?....czy 2 szt wystarczą ? ( obecnie posiadam 4 szt 10 000 35v i chciałem je wykorzystać ... ) ... Rysunek ; NIE DOBRZE ...więc JAK to połączyć ?

POjemność jest OK, może być myślę od 4700. Napięcie nieco za niskie. To napięcie znamoinowe, czy zmierzone bez obciążenia? Bo jeśli znamionowe (czyli pod pełnym obciążeniem) to bez obciążenia będzie 3-4V wyższe i wtedy kondensatory się mogą rozlecieć.

Skrajne z trafa do AC mostka

środkowe z trafa do punktu wspólnego kondensatorów i jako masa wzmacniacza

+/- z mostka do skrajnych +/- kondensatorów i to będzie +/- zasilania wzmacniacza. Wszystko zgodnie ze schematem od audioburaka. Napradę zacznij patrzeć na schematy.

Oglądam schematy są bardzo piękne , ale nie nie jestem pewien ich zastosowania w realu ....

Nie, źle.

Przeczytaj jeszcze raz. Punkt po punkcie. Kabel po kablu czytać też powinieneś schematy :)

Ale szkic ładny :)

Nie posiadam wiedzy praktycznej elektronika , czasem proste sprawy urastają do rangi problemu , np lutowanie , nigdy nie umiałem porządnie zlutować , do momentu jak kolega ( syn elektronika ) wspomniał o tym że lutuje się od spodu ( ! ) , co było dla mnie zaskoczeniem i otwarciem nowego rozdziału " .

Nie, źle.

Przeczytaj jeszcze raz. Punkt po punkcie. Kabel po kablu czytać też powinieneś schematy :)

Ale szkic ładny :)

.no tak .....TYLKO ŻE ZNOWU ŹLE !!! .... mam problem z tymi plusikami i minusikami w opisie , jest ich za dużo .... wolę proste określenie np ; noga skrajna przy plusie ; i wtedy wiem o co chodzi ..... a skrajna " przy Kondensatorze to Plus + ?

1. Najpierw zidentyfikuj uzwojenia transformatora.

Połącz dwa wyprowadzenia wtórne ze sobą i zmierz napięcie na dwu pozostałych (na zakresie AC miernika)

Jeśli będzie ponad 50V to ok jeśli ok 0V to zamień miejscami dwa wyprowadzenia jedno ze srodka z jednym skrajnym

2. Jak dojdziesz do ładu z wyprowadzeniami to zbuduj to jak w załączniku:

Tak powinno być.

AC1 i AC2 ...to te kolorowe z Transformatora / u mnie skrajne - najpierw zmierzyć ! / , czarne druciki powinny wtedy pójść do środkowych nóżek ...?

Dziękuję jak nie wiem co !!! Przed podłączeniem , postaram się pomierzyć , wtedy opiszę wartości .

teraz domyślam się dlaczego stosuje się zworki " w większości płytek do zasilaczy ... Dziękuję !!! , od nowa muszę zbudować płytkę ( uniwersalną ) na której miałem ten mój " wcześniejszy zasilacz ...

Sprawdź te napięcia na uzwojeniach, żeby ci kondensatory nie strzeliły.

Nawiasem mówiąc nie możesz sobie jakiegoś gotowca PCB zasilacza kupić? Inaczej ci to będzie ciężko mechanicznie ustabilizować. taka o chociażby:

I nie zapominaj, że nie wystarczy od prądu odłączyć żeby nie kopnęło. Trzeba jeszcze rozładować kondensatory (żarówka w oprawkę i zwierasz przez żarówkę + z - kondesatora, najpierw jednego a później drugiego.

Racja ! ...ale chciałem to załatwić " własnym sumptem ...czyli kondensatorami jakie mam / 10000 35v/ w prostym połączeniu " ... Te sam były zastosowane w takim samym wzmacniaczu AVT 2180 , tylko z transformatorem 200W ...i tam było wszystko wspaniale , przez 3 lata wzmacniacz grał nawet ładnie w codziennej eksploatacji .

Jak widać chyba zakończy się na zakupieniu kondensatorów i płytki . Czyli szukać kondów " 15 000 uF 50 V ? czy 2 szt wystarczą ? Poproszę o wszelkie sugestie jakie być powinny ? ... w kierunku dobrego brzmienia " .

Na zdjęciu moje próby z płytką .

Kondensatory nie powinny wisieć w ten sposób na przewodach, tylko być bezpośrednio na liniach zasilania.

Przecież te samwhy na zdjęciu są na 50V? Pojemności spokojnie wystarczy.

Faktycznie 50V , gapa ze mnie , pomyliłem z innymi które mam na płytce , ale nie wiem jak sprawdzić czy ona jest OK ?

Wtedy może wykorzystałbym płytkę i kondy 50V razem /?/ ...... Dlaczego kondensatory nie powinny być na kabelkach ?

Czy to naprawdę będzie nie dobrze ? Podobne rozwiązanie miałem w innym wzmacniaczu / z względu na niską obudowę ...tu jest prawie identyczna .

Pozostaje jeszcze sprawdzenie końcówek mocy .../?/ ( tu czerwony element mogę wymienić na kond Jantzen Superior Z Cap 800vdc 0,47 ...akurat mam takie w szufladzie , ale czy warto ?

Dziękuję !!! Pozdrawiam

Napięcie na uzwojeniach mnożysz przez 1,44 - takie też będzie napięcie szczytowe po wyprostowaniu

czyli Twoje 27,5 x 1,44 = 40V

Kondensatory wytrzymają trochę większe napięcie niż znamionowe.

Zwłaszcza że pod obciążeniem może ono trochę "przysiąść" (chociaż przy 300W trafo niekoniecznie).

Bezpieczniej będzie jednak z tymi na 50V

Kondensatory odpowiadają za filtrowanie napięcia (zniwelowanie pulsowania).

Jeśli będą na przewodach to napięcia nadal będzie w nich pulsować...

Jeśli już to powinny być dwa przewody - dochodzący pulsujący i wychodzący odfiltrowany.

To ostatnie zdanie ; dwa przewody pulsujący i odfiltrowany ... wydawało mi się że tak jakby jest /?/ , choć nie wiem jak to rozumieć i jak podpiąć praktycznie ....problemem jest ; bardzo mało miejsca ... stąd te kombinacje bez płytki " i leżące kondensatory .

To ostatnie zdanie ; dwa przewody pulsujący i odfiltrowany ... wydawało mi się że tak jakby jest /?/ , choć nie wiem jak to rozumieć i jak podpiąć praktycznie ....problemem jest ; bardzo mało miejsca ... stąd te kombinacje bez płytki " i leżące kondensatory .

Musisz przebudować to zasilanie pod kątem usunięcia tych przewodów do kondensatorów, teraz jest to źle zaprojektowane.

daj pomarańczowy przewód z mostka do kondensatora i drugi czerwony przewód tej samej nogi kondensatora do oprawki bezpiecznika i małego kondensatora.Usuń połączenie na płytce pomiędzy nogami mostka a oprawką bezpiecznika,tak by przejście było teraz nie przez płytkę a przewody kondensatora.Postaraj się by te przewody były jak najkrótsze.

Ja na Twoim miejscu wywaliłbym małą płytkę i połączył wszystko ,porządnie izolując, przewodami tak jak masz wyrysowane.

W ten sposób można lepiej ułożyć elementy i uzyskać krótsze,bardziej sensowne połączenia.

Przewody jak najmniejsze / wręcz stykowo / . W oparciu o pierwszy ( ten dobry ) rysunek ( z podpowiedzi dla mnie ) , wykonałem szkic ewentualnego połączenia .

Czy to dobry kierunek ?

Tak jest dobrze, jeżeli tylko przewody z trafa się zgadzają.

Przewody jak najmniejsze / wręcz stykowo / . W oparciu o pierwszy ( ten dobry ) rysunek ( z podpowiedzi dla mnie ) , wykonałem szkic ewentualnego połączenia .

Czy to dobry kierunek ?

Nie jest dobrze

dwa czarne przewodu muszą być złączone ze sobą

(jeśli są dobrze zidentyfikowane przy transformatorze-pomiędzy połączonymi czarnymi przewodami a pomarańczowym oraz pomiędzy połączonymi czarnymi przewodami a niebieskim powinno byc ok 25V AC)

Wszystkie kolory podalem wg rysunku

Dziękuję bardzo , chwilowo nie mogę podejść do elementów , ale może wieczorkiem postaram się zmierzyć napięcie ( jeśli się uda ) i dam znać przed dalszymi etapami . Czyli ; czarne mogą sie łączyć ... a reszta na rysunku jest prawidłowo ?

Na ostatnim rysunku kondensator bliżej nas ma odwróconą biegunowość i wybuchnie jeżeli nie zadziała bezpiecznik.Przedewszystkim całe ułożenie wzmacniacza bym odwrócił ,żeby trafo bylo z przodu , a nie blisko gniazd wejsciowych.Wtedy płytki wzmacniacza są blisko gniazd wejściowych i wyjściowych-glośnikowych.Odpadają wtedy długie kable sygnałowe (wej,wyj) ciągnięte po trafie i pozbywasz się zakłóceń indukowanych z trafa po tych kablach.Dwa to że kondensatory mogą tak leżeć jak na zdjęciu,tylko trzeba grubym drutem połączyć ich dwie nogi jednego + plusa i od drugiego -minusa.Tu powstaje masa główna ,taka gwiazda rozpływowa tam za chwile powstanie,ale po kolei. W to miejsce podłączyc te dwa czarne druty z trafa.Z tego punktu ciągnąc te masy do płytek wzmacniaczy najlepiej też czarnymi i nie będzie pomyłek.Dalej z tego samego punktu (masy) ciągnąć grubszym czarnym ,albo przewodem z kabla głośnikowego z czarnym prążkiem (opisac,poznaczyć pisakiem) Do gniazda głośnikowego masę,czyli będzie to minus głośnika.Ze wzmacniacza przyprowadzić do gniazda glośnikowego + plusowego (najczęściej czerwony też grubszym,albo glośnikowym tzw wyjście wzmaka. Z mostka prostownika doprowadzić odpowiednio + i - do kondensatorów.Później z tych punktów na kondesatorach + i - ciągnąć zasilanie do wzmacniaczy.Biegunowości nie wolno absolutnie pomylić i na kondach i na płytkach wzmacn,inaczej katastrofa gotowa i wszystko popalone.W ten sposób można wszystko fajnie zrobić na pająku bez żadnych płytek i tak jest najlepiej w tak małej kubaturze,a i dla dźwięku to robi dobrze.Mase do chinczów brać już z płytki wzmacn.Gniazda izolowane od obudowy.Obudowę można a nawet trzeba podłączyć poprzez śrube do tej masy głównej na kondensatorach,jeżeli będzie brum to próbować prze opornik10-100 Ohm z gniazd wejściowych.Powinno fajnie hulać :)

Dziękuję bardzo , chwilowo nie mogę podejść do elementów , ale może wieczorkiem postaram się zmierzyć napięcie ( jeśli się uda ) i dam znać przed dalszymi etapami . Czyli ; czarne mogą sie łączyć ... a reszta na rysunku jest prawidłowo ?

sprawdż uzwojenia transformatora.Jeśli są prawidłowo to nie jest prawdą że czarne mogą się łączyć.

Prawdą będzie , że wtedy czarne MUSZĄ się łączyć ze sobą

I oczywiście są żle podłączone elektrolity ,co ja przegapilem ,a kolega czujnie zwrócil uwagę