Yamaha AX-900 w zestawie z Yamaha NS-777 Ktoś odsłuchiwał?

Witam, szukałem i nic nie znalazłem. Zestawiał ktoś może Wzmacniacz Yamaha AX-900 z kolumnami Yamaha NS-777? Interesują mnie opinie użytkowników, którzy słuchali takiego zestawienia. AX-900 skoro gra jasno, a NS-777 ciepło (tak pisali o NS-777 po forach), to zdaje mi się, że teoretycznie powinny się zgrać. Zamierzam pogonić trochę króliczka i możę wymienię kolumny, bo wzmacniacz na bank zostaje do końca swych dni. Pozdrawiam.

Jak duży masz metraż. Jeśli chodzi o kolumny Yamaha to lepsze w stereo są konstrukcje NS-F350 https://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-wolnostojace/yamaha-ns-f350.html jeśli poszukując czegoś tak dużego, albo NS-F330 https://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-wolnostojace/yamaha-ns-f330.html do mniejszych pomieszczeń.

Myślę ,że z AX-900 rewelacyjnie zagrają ELAC DEBUT F5 https://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-wolnostojace/elac-debut-f5.html lub F6.

Zapraszamy na odsłuchy. Koniecznie zabierz wzmacniacz ze sobą.

Pokój ok 40m2. Patrzyłem też na NS-F350 i NS-F330. NS-F350 ma 200W, a ja zwykłem dobierać kolumny o mniejszej mocy niż moc wzmacniacza. NS-F330 mają 50W, są za małe. AX-900 ma 2 x 130W. NS-777 mają idealne 100W. Poza tym NS-F330 są 2-drożne, ten układ mnie nigdy nie przekonywał, być może błędnie. NS-F350 - nie widzę w specyfikacji skuteczności. Pasmo przenoszenia i stopień podziału częstotliwości też bardziej przekonują mnie do NS-777 - może nie wielka różnica, ale jakiś to dla mnie punkt zaczepienia jest. Nie będę ukrywał, że nie bez znaczenia jest fakt 20cm basów w NS-777 - Słucham electro, house, EDM, trance.

A jaką mają przewagę NS-F350 i NS-F330 nad NS-777 w stereo? PS Elac'a nigdy nie miałem przyjemności poznać.

Rozumiem brak odpowiedzi, zaproponowana przeze mnie konfiguracja jest dosyć, jakby to ująć oryginalna. Wychowałem się na Altusowo-estradowym brzmieniu. Pewnie sporo osób popuka się w czoło, ale słucham muzyki w zestawieniu Yamaha AX-900 i JBL ES80. Powiem więcej pokrętła od basu ustawione na max, tonów średnich na "0", a sopranu równierz na max. Kontrast także na maksymalnym uwypukleniu. Konfiguracja ta odpowiada mi jak najbardziej; powód zmiany jest chyba prozaiczny - kolumny już mi się opatrzyły. Poczytałem o Canton'ach, Elac'ach, Pure Acoustics oraz Focalach. Pierwsze trzy odpadły z różnych powodów. Focale zwróciły na mnie szczególną uwagę, a konkretnie Focal Aria 936 i choć teoretycznie byłoby mnie na nie stać (12 000 PLN za parę), to nie jestem audiofilem, szkoda mi takich pieniędzy. Ostatecznie znowu wróciłem do punktu wyjścia i myślę nad Yamaha NS-777. Pytanie brzmi czy te kolumny wniosą coś nowego w porównaniu z ES80. Jeśli tak to czego więcej można się od nich spodziewać. Może jednak ktoś organoleptycznie miał do czynienia z tymi kolumnami i podpowie jak grają, są jasne, czy może ciepłe.

Discomaniac-71 lub Justas32, pomogliście mi wcześniej, to może i teraz. Ostatecznie i tak mam zamiar zorganizować odsłuch, ale fajnie byłoby dowiedzieć się już teraz czy jest to zasadne. Dzięki.

Yamaha F350 są bardziej liniowe niż Ns 777 , które mają podkolorowane skraje pasma. Widzę ,że słuchasz na maksymalnych wychyleniach korektora więc może to nie taki zły pomysł przy czym ten kierunek to takie trochę pójście w bok względem JBL ES 80 a nie do przodu. Jak lubisz niski bas to ELAC DEBUT F6 zagrałyby sporo lepiej niż YAMAHA. Przemyśl jeszcze czy nie dać im szansy.

A może jakieś konstrukcje estradowe.....