Yamaha WXC-50 wrażenia użytkowników, opinie, uwagi

Panowie, niewiele jest spójnych uporządkowanych informacji o tym produkcie na forum i w sieci.

Posiadacze i osoby mające z nim kontakt zapraszam do dyskusji i do podzielenia się uwagami, testami itp.

Sam zakupiłem toto ponad tydzień temu i od tej pory gra po kilka godzin dziennie.

Na tą chwilę zdarzyło mu się kilka razy zwiesić, po dłuższym graniu z Tidala, jakby buforował - pauza pomagała.

Bardzo szybko startuje, momentalnie się łączy, ale np. współpraca z bezprzewodowymi słuchawkami Jbl daje słyszalny szum.

Trochę irytuje różnica poziomów głośności w utworach granych z Tidala, funkcja wyrównywania poziomu niewiele zmienia - jest u mnie wyłączona.

Jakość odbioru zadowalająca, jednak granie z płyt na cedeku Marantz 6003 wypada tu lepiej, muzyki jest po prostu więcej, bas schodzi niżej.

Oczywiście to może być kwestia materiału, innych realizacji na płytach niż flac z Tidala, trudno to ocenić, ale fakt jest faktem.

Rzeczywiście obsługa Tidala z MusicCasta na androidzie to kupa i żenada, ale działa, nie ma co marudzić.

Zapraszam do dzielenia się uwagami na temat tego niedrogiego nowoczesnego grajka.

Acha, współpracuje z monitorami aktywnymi Focal Alpha 65. Nie kłuje w uszy.

Ciekawe czy nie lepsza byłaby Malina?

Tego nie wiem, nie rozpatrywałem niczego poza gotowymi klasycznymi odtwarzaczami.

Właśnie mam wypożyczony do odsłuchu i jestem rozczarowany jakością dźwięku nawet kiedy wykorzystuje WXC-50 tylko jako źródło. Z Tidala jeszcze jakoś to gra, ale już np. z dysku twardego wpiętego do USB dźwięk jest po prostu kiepski. Z laptopa po USB-B te same pliki odtwarzane przez AIMP brzmią nieporównywalnie lepiej.

Do dźwięku z odtwarzacza CD nawet nie ma co porównywać.

Jest o tym odtwarzaczu temat obok. Pisz tam. Doświadczenia wymieniamy od pewnego czasu.

Szkoda to przyklejać.

@azimut pierwsza negatywna opinia. I dobrze. Czekaliśmy na taką.

Właśnie mam wypożyczony do odsłuchu i jestem rozczarowany jakością dźwięku nawet kiedy wykorzystuje WXC-50 tylko jako źródło. Z Tidala jeszcze jakoś to gra, ale już np. z dysku twardego wpiętego do USB dźwięk jest po prostu kiepski. Z laptopa po USB-B te same pliki odtwarzane przez AIMP brzmią nieporównywalnie lepiej.

Do dźwięku z odtwarzacza CD nawet nie ma co porównywać.

Czyli potwierdzasz to co pisałem w drugim wątku.