zalewanie transformatorów

Czy zna ktoś kogoś kto się zajmuje zalewaniem transformatorów? Tylko żeby to był ktoś kto się tym zajmuje profesjonalnie i jest w stanie wziąć za to odpowiedzialność. Najlepiej z centralnej Polski tak na linii Kalisz - Łódź - Warszawa

A czym chcesz zalac?

I w jakim celu?

Ja kiedys zalalem toroida silikonem i jakies tam moje wymagania to spelnilo..

Transformatory zalewa sie tez olejem-wtedy chyba najwiekszym problemem jest szczelna puszaka-z rury czy czegos podobnego

A odpowiedzialnosc-niby za co? Zalane to zalane i koniec

A czym chcesz zalac?

I w jakim celu?

Ja kiedys zalalem toroida silikonem i jakies tam moje wymagania to spelnilo..

Transformatory zalewa sie tez olejem-wtedy chyba najwiekszym problemem jest szczelna puszaka-z rury czy czegos podobnego

A odpowiedzialnosc-niby za co? Zalane to zalane i koniec

Chodzi mi o wytłumienie bo za głośno pracuje. Miałem na myśli zalanie żywicą bo o zalewaniu silikonem czy olejem nie słyszałem.

Żywice mogą być różne, różnie tłumić drgania i różnie odprowadzać ciepło. Poza tym pod pokrywą tez nie ma nieograniczonej ilosci miejsca. Po prostu chodzi mi o kogoś kto dobrze wie co robi i jest w stanie przewidzieć efekty tego co robi. Ponoć nie zawsze efekt zalania jest taki jaki by się oczekiwało

Raczej nikt Ci tego nie zrobi

Ale spokojnie kupisz transformator juz fabrycznie zalany zywica np z toroidy w wykonaniu audio sa zupelnie bezglosne-wiem bo mam

Tak jak pisalem toroida mozesz zalac we wlasnym zakresie-sprobuj najpierw silikonem- koszt symboliczny i mozesz potem silikon usunac i sprobowac zywica-koszt tez znikomy

Mozna dac podkladki jakies elastyczne pod mocowanie trafa

Wszystko to jesli chodzi o toroid

Z klasycznym ei musi byc obudowa i wtedy mozesz lac tam co tam chcesz

Co do odprowadzenia ciepla to chyba oczywiste ze jesli dasz cos zamiast powietrza to sie poprawi

Chodzi mi o wytłumienie bo za głośno pracuje.

przy buczącym transformatorze pierwszym krokiem powinno być znalezienie przyczyny buczenia.

Spróbuj zastosować układ eliminacji składowej stałej napięcia zasilania,prosty układzik i często pomaga.Był opisywany w tym dziale (DIY) niedawno.Do testów można zmontować na szybko w pająku to tylko dwa kondensatory i mostek

Mozna sprobowac

U mnie nic nie dal wiec wywalilem

przy buczącym transformatorze pierwszym krokiem powinno być znalezienie przyczyny buczenia.

Spróbuj zastosować układ eliminacji składowej stałej napięcia zasilania,prosty układzik i często pomaga.Był opisywany w tym dziale (DIY) niedawno.Do testów można zmontować na szybko w pająku to tylko dwa kondensatory i mostek

Ja sam nie jestem DIY. Ale to chyba najsensowniejsze żeby najpierw dokładniej sprawdzić czy przyczyną buczenia jest rzeczywiscie samo trafo a nie coś innego choć zasiegałem opinii fachowca(LAR) i on twierdzi że inna przyczyna jest mało prawdopodobna.

Co do odprowadzenia ciepla to chyba oczywiste ze jesli dasz cos zamiast powietrza to sie poprawi

No nie wiem czy to takie oczywiste. Ciepło rozchodzi sie poprzez drgania a w zalaniu chodzi właśnie o ich wytłumienie

Ja sam nie jestem DIY. Ale to chyba najsensowniejsze żeby najpierw dokładniej sprawdzić czy przyczyną buczenia jest rzeczywiscie samo trafo a nie coś innego choć zasiegałem opinii fachowca(LAR) i on twierdzi że inna przyczyna jest mało prawdopodobna.

tak z ciekawości: w jaki sposób to stwierdził?

Zalanie środka transformatora toroidalnego na pewno nie spowoduje że ten transformator przestanie buczeć . Brzęczy rdzeń , który jest zwijany z blachy transformatorowej , po prostu ta blacha gdzieś nie jest dobrze ściągnięta i drga .

Najlepiej taki rdzeń zaimpregnować przed nawinięciem trafa wtedy nie ma problemu .

Teraz już przyczyny nie usuniesz .

tak z ciekawości: w jaki sposób to stwierdził?

nie stwierdził tego jednoznacznie tylko ze jest to mało prawdopodobne

Zalanie środka transformatora toroidalnego na pewno nie spowoduje że ten transformator przestanie buczeć . Brzęczy rdzeń , który jest zwijany z blachy transformatorowej , po prostu ta blacha gdzieś nie jest dobrze ściągnięta i drga .

Najlepiej taki rdzeń zaimpregnować przed nawinięciem trafa wtedy nie ma problemu .

Teraz już przyczyny nie usuniesz .

to jest trafo EI. A da się takie trafo rozebrać i złożyć na nowo tak żeby nie buczało? Cy już lepiej kupić nowe?

pewnie wystarczy porządnie skręcić.Na pewno ,jeśli jest prawidłowo nawinięte,można zrobić małym nakładem pracy by nie buczało,i to bez zalewania..Z toroidem jest większy problem

Kup sobie gruba świecę z białym woskiem , stop ją w jakimś starym garnku .

Tak żeby w garnku było ze ok 3 cm wosku , żeby po włożeniu trafa nie zalewało karkasu . Następnie włóż tam ten transformator, i trzymaj tak długo aż nagrzeje się rdzeń do takiej że jak dotkniesz kawałkiem wosku to stopi się na tym rdzeniu , poobracaj góra dół , tak żeby ten rdzeń nasiąknął tej parafiny .

Nie przegrzewaj tej parafiny , tak żeby za mocno się nie gotowała bo może ci się zapalić od ognia , lepiej nagrzewać na piecu płytowym niż gazowym z otwartym ogniem .

O izolacje przewodów nawojowych się nie martw wytrzymuje 150 st C . szybciej się karkas może stopić jeżeli jest z jakiegoś tandetnego plastiku , także lepiej go nie gotuj . Do obracania weź sobie jakieś kleszcze itp . Wyjmij poczekaj jak ostygnie i gotowe .

Ma to tez jedna fajna zaletę taki rdzeń można rozebrać , po takiej operacji lakierem lub żywica niestety już nie .

Można go też całe zalać parafina i uzwojeniem kiedyś tak robiono .

Lakiery oraz żywice są gorsze w zastosowaniu , w normalnej tmp są dosyć gęste - żywice dwuskładnikowe itp Samo posmarowanie rdzenia za bardzo by nic nie dało . Należało by je podgrzać żeby rozrzedzić konsystencje i żeby nasączyć rdzeń .

Przy tym można szybciej wy-goreć niż przy parafinie ::))) można się przy temu tez fajnie sztachnąć ::)) . Nadmiar lakieru lub żywicy po ostygnięciu natychmiast twardnieje .

Koszt - litr ok 100 zł .

Ja zalewałem swój - też buczał. Uszczelniłem wszystkie otwory oprócz jednego i wlewałem żywicę poliestrową (uwaga - katalizatorem / aktywatorem reakcji jest wodorotlenek - żrący jak cholera). Na drugi dzień CISZA.

Nie trzeba zalewać całości - wystarczy dobrze polać zwoje.

Simonto

Witam

Robiłem to kilkakrotnie . W każdym przypadku pomagało . Nie były to jednak transformatory toroidalne tylko "zwykłe". Wykorzystywałem do tego lakier nitro (coraz trudniej go kupić). Jest bardzo rzadki i wnika między blachy -zasycha na słońcu na kamień w kilka godzin. Co do stwierdzenia które sformułował założyciel wątku że musi to zrobić ktoś kto będzie znał efekt takiego zabiegu to wybacz kolego ,ale tego nikt ci nie zagwarantuje. Nikt nie wie jakie będą efekty zabiegu . Albo pomoże albo nie . Pewne jest natomiast jedno - nie spowoduje to na 100% pogorszenia sytuacji - bardziej buczał nie bedzie .

zalany lakierem nitro potem trudno rozebrać.

Najpierw sprawdź ,czy jest porządnie złożony i skręcony,potem próbuj sposobu z parafiną,a w końcu lakier lub żywica.

Jak możesz to daj zdjęcie, schemat jak podłączasz,czy oprócz buczenia pracuje poprawnie,czy się grzeje?

Lakier nitro albo żywica prawie zawsze pomagają. Testowałem na kilku urządzeniach, bo wkurza mnie nawet lekko buczące trafo, kiedy siedzę obok włączonego sprzętu, a nie słucham akurat muzyki. Po takim zabiegu dodatkowo polecam pod transformator ułożyć jakiś materiał antywibracyjny.

dzięki wszystkim za porady. na razie wzmacniacz jest w serwisie. Może przyczyna buczenia jest inna niż sam transformator. będę wiedział w przyszłym tygodniu

jedyne co na razie mogłem zrobić to dokręciłem bardziej śruby skręcające rdzeń ale to nic nie dało

No i po kłopocie. To raczej nie sam transformator buczał tylko coś rezonowało. Pan Czyżewski zrobił to tak że teraz ten monoblok pracuje ciszej niż ten który był w porządku