Zbalansowany preamp z pilotem do 7kzl

Mam juz kilka miesiecy Levinsona No.28 ale przeszkadza mi w nim brak pilota, szukam wiec czegos innego, budzet to maksymalnie 7000zl.

Najwazniejsze wymagania to: pilot, XLR i brzmienie co najmniej na poziomie No.28

Wolalbym tez uniknac lampy i egzotycznych marek.

Na chwile obecna mam na oku Levinsona No.38S i Krella KRC-3(wersja Mk.3) ale jestem otwarty na wszelkie sugestie!

ML 28 za 1700 euro lub ML 38 za 1800 euro na audiomarkt.de i wszystko zostanie w rodzinie.

Genesis, ale ML28 (prawidłowa nazwa to No.28) już mam i na 100% nie ma pilota :-)

Kumpel z Niemiec zaproponował mi jakiegoś brytyjskiego egzotyka - ECSPre za 1750 euro ale nic kompletnie o nim nie wiadomo, nowy kosztowal ponoc 5500 funtow.

Ayre K-5xe MP

Na chwile obecna mam na oku Levinsona No.38S i Krella KRC-3(wersja Mk.3)

ja miałem przez dłuższy czas KRC-3 (mój był z samego końca produkcji i wydaje mi się że były tylko 2 jego wersje - starsza z czarnymi bokami i nowsza z okrągłymi) i mogę Ci go gorąco polecić (trudno mi sobie wyobrazić lepszy preamp za taka kasę) parokrotnie słuchałem No. 38 i No.38S ale niczego miarodajnego nie jestem w stanie o nich napisać bo systemy/sytuacje były różne, o Audionecie zapomnij moje KRC-3 zastąpiło PRE I G2 + EPS (zasilacz) przewaga krella była bardzo duża

KRC-3 miałem, głupi byłem i sprzedałem :-)

Gdzieś wyczytałem że były nawet 3 wersje - najstarsza wizualnie podobna do serii KSA-xxxS, poźniejsza w stylu FPB i ostatnia również w stylu FPB ale z minimalnymi poprawkami układu.

KRC na allegro były chyba do wyrwania, czy to nie te?

Może Pass X2.5

O kurcze, ciekawa propozycja ten Pass, jak to gra?

Sprzętu już dawno nie kupuje w Polsce, tylko zachód, Niemcy, Holandia, Belgia, Francja itp.

Jak do tej pory znalazłem tylko jednego x2.5 za €1950, Krell KRC-3 stoi za €950.

A pro po, to jest ten ECSpre oferowany przez znajomego:

Chce za niego €1500 (nowy to ponoć 5600 funtów). Jest to też jedyne pre które mogę odsłuchać na spokojnie u siebie w domu.

O kurcze, ciekawa propozycja ten Pass, jak to gra?

Precyzyjnym, gładkim, przestrzennym, przejrzystym dźwiękiem - w cenie nawet nowego rewelacja.

Człowiek się całe życie uczy...........

O kurcze, ciekawa propozycja ten Pass, jak to gra?

Sprzętu już dawno nie kupuje w Polsce, tylko zachód, Niemcy, Holandia, Belgia, Francja itp.

 

Jak do tej pory znalazłem tylko jednego x2.5 za €1950, Krell KRC-3 stoi za €950.

 

A pro po, to jest ten ECSpre oferowany przez znajomego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chce za niego €1500 (nowy to ponoć 5600 funtów). Jest to też jedyne pre które mogę odsłuchać na spokojnie u siebie w domu.

No nie wiem...miałem oba w domu na testach..moim zdaniem Krell górą, dużo muzykalniejszy.

Pass był za ostry i mówimy o konfiguracji z lampową końcówką Audio Researcha.

a ja polecam Electrocompaniet ec 4.8 lub 4.9

Zastanawiam sie tylko czy te preampy faktycznie sa sonicznie lepsze od No.28?

takich rzeczy to niestety na forum się nie dowiesz.. przekonałem się o tym już kilka razy.

Dostałem na razie na próbę tego egzotyka, co myślicie? Wyśćia XLR na Sowterach.

Pass był za ostry

Pass ostry??

A może dorobić pilota?

Ze zdjęć wygląda że do regulacji wzmocnienia wykorzystywany jest optyczny encoder absolutny który łatwo zastąpić odbiornikiem IR + uP.

Pozdrawiam

JarekC

Jarku, dziękuje za informacje ale niestety ML już cieszy uszy kolegi. Faktycznie głośność jest regulowana przez jakieś komputerowe cudo firmy HP. W Krellu KRC też jest coś podobnego.

Iingerencje w sprzęt tej klasy to duże ryzyko, w większości przypadków tracą wtedy znacznie na wartości.

Jutro czas na odsłuchy tego ECSa ale pewnie i tak kupię albo tego Passa albo Krella KRC-HR bo technicznie ten anglik jest jakby prototypem, np. regulacja głośności z pokrętła wariuje.

Cześć

Od jakiegoś czasu używam z Passem XA 30.5 pasywnego pre khozmo:

Nie twierdzę, że to najlepszy pre ani że to nowy cud świata. Porównywałem go z BAT-em 30 i starym Audio Researchem po tuningu i powiem tak: khozmo ma swoje ograniczenia ale w niektórych aspektach może okazać się lepszy niż niektóre lampowe pre z dolnego pułapu hi endu (przejrzystość, dynamika, szybkość).

Zbalansowana wersja z selektorem na trzy wejścia i z pilotem kosztuje chyba 1500 zł. Producent jest z Warszawy, wypożycza do odsłuchu (czasami jest z nim utrudniony kontakt, ale w końcu zawsze się odzywa). Ja bym posłuchał....

Pozdrawiam Stempur

W pasywne pre nie chce sie bawic, wszystko co do tej pory mialem gralo strasznie chudo.

ECS odpadl w przedbiegach, wraca do wlasciciela. Beznamietny suchotnik w ktorym zdalne sterowanie zyje wlasnym zyciem, czasami przyciskami od glosnosci przeskoczy na inne zrodlo a czasami po prostu sie wylaczy.

Smiechu warte w sprzecie za 5500 funtów.

Postaram się jutro załatwić KRC HR Mk2, dostałem ofertę za €2250 w stanie sklepowym z pudełkiem, papierami i pilotem.

W pasywne pre nie chce sie bawic, wszystko co do tej pory mialem gralo strasznie chudo

dobre pasywne regulacje tak nie działają.

U mnie khozmo niczego nie odchudził, dźwięk jest pełny, nie brakuje wypełnienia.

Oczywiście pasywki znacznie trudniej dobrać do reszty systemu niż klasyczne pre. U znajomego khozmo kompletnie nie sprawdził się z końcówką Electrocompanieta, za to świetnie gra z Audiomatusem.

jak ci sie uda trafic uzywke w europie to polecam goraco - temat malo znany ale warty zaintereswania

znany tez pod nazwa "audio experience"

lekki tuning (kondy) dobre lampy i sieciowka nie zaszkodza

robia tez czarne IMHO wygladaja lepiej :-)

Ja zapytam inaczej, czy do mojego systemu warto dokupić jakiś pre czy mam pozostać przy wbudowanym PRE Hegla HD20. Jestem zadowolony, ale cyz po zmianie będzie lepiej?

kivlov

Mam od wielu lat pre Manley The Wave. Ostatnio na fali "wysypu" nowych chwalonych DAC z cyfrową regulacją głośności, postanowiłem sprawdzić czy można "zaoszczędzić" na pre analogowym sprzedając go, a w to miejsce sterować końcówką z DAC. Sprawdzałem Calyx Femto i Auralic Vega. W moim przypadku mając taki pre jak The Wave, sterowanie głośnością z DAC'a jest po prostu namiastką tego co może wprowadzić dobre pre analogowe z lampowym stopniem. Z pre analogowym jest lepsza kontrola nad końcówką mocy, większa dynamika, a przede wszystkim lepsze nasycenie barw. Mam Auralica Vega i mógłbym sterować Luxman'em z Vega, ale pomimo dobrej regulacji w Vega, zdecydowanie przyjemniej słucha się z The Wave. Oczywiście The Wave to nie 7 kzł i nie moim celem jest reklamowanie Manley'a. Chcę powiedzieć, że warto poszukać pre. Trzeba zrobić odsłuchy, na pewno znajdziesz pre który poprawi "osiągi" z Hegla. Jestem na 100 % przekonany, że mając regulację głośności z Hegla nie uzyskujesz optimum możliwości.

pozdrawiam

Dziekuję za odpowiedź. zatem będe musiał przekonać się na własne uszy co daje PRE.

Od jakiegoś czasu używam z Passem XA 30.5 pasywnego pre khozmo:

Jak z dopasowaniem impedancji, Pass chyba trudny jest do wysterowania.

kivlov

 

Mam od wielu lat pre Manley The Wave. Ostatnio na fali "wysypu" nowych chwalonych DAC z cyfrową regulacją głośności, postanowiłem sprawdzić czy można "zaoszczędzić" na pre analogowym sprzedając go, a w to miejsce sterować końcówką z DAC. Sprawdzałem Calyx Femto i Auralic Vega. W moim przypadku mając taki pre jak The Wave, sterowanie głośnością z DAC'a jest po prostu namiastką tego co może wprowadzić dobre pre analogowe z lampowym stopniem. Z pre analogowym jest lepsza kontrola nad końcówką mocy, większa dynamika, a przede wszystkim lepsze nasycenie barw. Mam Auralica Vega i mógłbym sterować Luxman'em z Vega, ale pomimo dobrej regulacji w Vega, zdecydowanie przyjemniej słucha się z The Wave. Oczywiście The Wave to nie 7 kzł i nie moim celem jest reklamowanie Manley'a. Chcę powiedzieć, że warto poszukać pre. Trzeba zrobić odsłuchy, na pewno znajdziesz pre który poprawi "osiągi" z Hegla. Jestem na 100 % przekonany, że mając regulację głośności z Hegla nie uzyskujesz optimum możliwości.

 

pozdrawiam

To dlatego, że pre w twoim systemie spełnia rolę 'korektora barwy'. Nie pisze że jest to coś złego - ostatecznie istotny jest efekt końcowy i synergia wszystkich elementów. Ważne jest jednak, aby o tym pamiętać dokonując takich porównań jak wyżej.

Na dokładnie takiej samej zasadzie, można złożyć system który doda ci tego lampowiego czaru, dobierając odpowiednio DAC i końcówkę mocy.