Skocz do zawartości

HARBETH 40.1


Szymon

12 533 wyświetleń

Zapraszam wszystkich miłośników brzmienia marki Harbeth do opisywania swoich wrażeń z odsłuchów tych kolumn. Po testach u mnie, kolumny powędrowały do @Rafał.M i przez najbliższe tygodnie będą w jego systemie walczyć z obecnymi Studio 16Hz Ethos Ultimo.

Osoby, które już były i słuchały proszę o dzielenie się własnymi uwagami i przemyśleniami. Jeżeli ktoś chciałby je bliżej poznać to piszcie śmiało. Na początek wspomnę, że paczki wkomponowały się w świątynię Rafała lepiej niż w mój "pokoik". Do mojego pomieszczenia są zdecydowanie za małe. Swoje przemyślenia napiszę za kilka tygodni, póki co czekam na Wasze uwagi i relacje.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

53 komentarzy


Rekomendowane komentarze



O designie Harbeth 40.1 nie ma się co za bardzo rozpisywać. Albo się to komuś podoba albo nie. Jak ktoś lubi smukłe kolumny to takie duże, szerokie paczki nie przypadną go gustu. Na pewno przyciągają wzrok, nie znikają z pomieszczenia. Patrząc na nie miałem wrażenie jakbym przeniosła się sporo lat wstecz.  Samo wykonanie na powiedzmy dobrym poziomie choć w tych pieniądzach i nawet mniejszych widziałem lepsze. 

Pierwsze jak wszedłem do Rafała leciała symfonika. Nie jestem znawcą tego gatunku , ale po kilku pierwszych dźwiękach wiedziałem , że będzie lepiej niż w przypadku odsłuchiwanych ostatnio Magico Q1. Skala brzmienia znacznie większa od Magico co oczywiście też nie dziwi patrząc na gabaryty. Kotły zabrzmiały potężnie i mocno. Brzmienie nie było męczące mimo dużej ilości instrumentów oraz sporego poziomu głośności. Herbatniki nie budowały za szerokiej sceny, ale w głąb zagrały całkiem nieźle. Na drugim planie sporo się działo. W każdym bądź razie scena była. Przeszliśmy przez większość gatunków (chyba oprócz elektroniki) i po dłuższym odsłuchu wyszło , że 40.1 mają dość mocno podbarwiony bas. Słychać było bassreflex. Bas był monotonny i zwalisty. Ciągle/często zwracał na siebie uwagę. Przy większych spiętrzeniach dynamiki brakowało szybkości i sprężystości. Kolumny te najlepiej się czuły przy spokojnym repertuarze, wokal, mało instrumentów. Przy spokojnych snujących się kawałkach brzmiały przyjemnie , dobrze się ich słuchało. Średnica jest na dobry poziomie i może się podobać.  Góra jest moim zdaniem lekko wycofana. W jaśniejszych realizacjach nie grały tak czysto i gładko jak Ethosy. Kopułka w kolumnach Rafała jest moim zdaniem lepsza. Harbethy narzucają mocno swój charakter i jeśli to trafi w nasz gust mogą być to kolumny docelowe. Dla mnie było trochę za bardzo przewidywalne. Nie są to uniwersalne kolumny, ale mają coś w sobie. Do tego cholernie prądożerne. Wszystkie te uwagi są w bezpośrednim porównaniu do Ethosów gospodarza, a nie do np. mojego systemu czy innych odsłuchów. Od wielu kolumn H 40.1 na pewno okazują się lepsze. Ethosy , które sam coraz lepiej poznaje po kolejnych odsłuchach (za pierwszym ciężko było wszystko ogarnąć) zagrały po Herbatnikach znacznie lepszą dynamiką, nie podbarwiały.  Pięknie różnicowany bas . Czasem były jakby przyczajone , żeby potem huknąć jak z armaty. Bas świetnie przechodził między niższym i wyższym zakresem. Ethos były też bardziej szczegółowe. Często zaskakują różnymi "smaczkami" aż gęba się sama śmieje. Separacja i umiejscowienie instrumentów na scenie znacznie bardziej wyraźne. Głębokość sceny większa. Fajnie , że udało się posłuchać Harbeth 40.1, żeby zobaczyć pomysł na brzmienie innego producenta. 

Przy okazji polecam płyty Antonio Forcione Quartet In Concert oraz Fausto Mesolella Live ad Alcatraz. 

Edytowane przez Silver_85
Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Silver_85 napisał:

O designie Harbeth 40.1 nie ma się co za bardzo rozpisywać. Albo się to komuś podoba albo nie. Jak ktoś lubi smukłe kolumny to takie duże, szerokie paczki nie przypadną go gustu. Na pewno przyciągają wzrok, nie znikają z pomieszczenia. Patrząc na nie miałem wrażenie jakbym przeniosła się sporo lat wstecz.  Samo wykonanie na powiedzmy dobrym poziomie choć w tych pieniądzach i nawet mniejszych widziałem lepsze. 

Pierwsze jak wszedłem do Rafała leciała symfonika. Nie jestem znawcą tego gatunku , ale po kilku pierwszych dźwiękach wiedziałem , że będzie lepiej niż w przypadku odsłuchiwanych ostatnio Magico Q1. Skala brzmienia znacznie większa od Magico co oczywiście też nie dziwi patrząc na gabaryty. Kotły zabrzmiały potężnie i mocno. Brzmienie nie było męczące mimo dużej ilości instrumentów oraz sporego poziomu głośności. Herbatniki nie budowały za szerokiej sceny, ale w głąb zagrały całkiem nieźle. Na drugim planie sporo się działo. W każdym bądź razie scena była. Przeszliśmy przez większość gatunków (chyba oprócz elektroniki) i po dłuższym odsłuchu wyszło , że 40.1 mają dość mocno podbarwiony bas. Słychać było bassreflex. Bas był monotonny i zwalisty. Ciągle/często zwracał na siebie uwagę. Przy większych spiętrzeniach dynamiki brakowało szybkości i sprężystości. Kolumny te najlepiej się czuły przy spokojnym repertuarze, wokal, mało instrumentów. Przy spokojnych snujących się kawałkach brzmiały przyjemnie , dobrze się ich słuchało. Średnica jest na dobry poziomie i może się podobać.  Góra jest moim zdaniem lekko wycofana. W jaśniejszych realizacjach nie grały tak czysto i gładko jak Ethosy. Kopułka w kolumnach Rafała jest moim zdaniem lepsza. Harbethy narzucają mocno swój charakter i jeśli to trafi w nasz gust mogą być to kolumny docelowe. Dla mnie było trochę za bardzo przewidywalne. Nie są to uniwersalne kolumny, ale mają coś w sobie. Do tego cholernie prądożerne. Wszystkie te uwagi są w bezpośrednim porównaniu do Ethosów gospodarza, a nie do np. mojego systemu czy innych odsłuchów. Od wielu kolumn H 40.1 na pewno okazują się lepsze. Ethosy , które sam coraz lepiej poznaje po kolejnych odsłuchach (za pierwszym ciężko było wszystko ogarnąć) zagrały po Herbatnikach znacznie lepszą dynamiką, nie podbarwiały.  Pięknie różnicowany bas . Czasem były jakby przyczajone , żeby potem huknąć jak z armaty. Bas świetnie przechodził między niższym i wyższym zakresem. Ethos były też bardziej szczegółowe. Często zaskakują różnymi "smaczkami" aż gęba się sama śmieje. Separacja i umiejscowienie instrumentów na scenie znacznie bardziej wyraźne. Głębokość sceny większa. Fajnie , że udało się posłuchać Harbeth 40.1, żeby zobaczyć pomysł na brzmienie innego producenta.  

Przy okazji polecam płyty Antonio Forcione Quartet In Concert oraz Fausto Mesolella Live ad Alcatraz. 

 

Mieszkasz w dobrym mieście szczęściarzu ?

Minusem jest to, ze słuchasz na monoblokach które mają chyba tylko 2 osoby w PL z DAC który kosztuje ponad 100 patyków i gra pasmo basowe referencyjnie, przed duże R.

Ciekawy byłby taki test bez tej obłędnie drogiej elektorniki. Na taki test ethosów to sam bym się wybrał ?

 

Edytowane przez Sonic990
Odnośnik do komentarza

Z tego co się orientuję dCS Debussy nie kosztuje 100 patyków chyba, że Rafał ma jakąś super limited signature reference wersję ?

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, SynSama napisał:

No to tym kolumnom już dziękujemy :-).

Nie ma co im dziękować. Trzeba samemu posłuchać. 

 

Godzinę temu, Sonic990 napisał:

Mieszkasz w dobrym mieście szczęściarzu ?

To prawda. Myślałem kiedyś żeby się przeprowadzić do innego miasta , ale zmieniłem zdanie ? 

 

Godzinę temu, Sonic990 napisał:

Ciekawy byłby taki test bez tej obłędnie drogiej elektorniki. Na taki test ethosów to sam bym się wybrał ?

 

Na pewno Ethosy nie zagrałyby tak referencyjnie na basie jak pod tymi potworami Amplifona. Paradoksalnie różnica między Rafała kolumnami , a H40.1 mogłaby być jeszcze większa (biorąc pod uwagę sam bas) bo Herbatniki są trudniejsze do napędzenia niż Ethosy. Nawet Rafał wspominał , że przepinali też dcs-a na 6v , żeby więcej watów "wpompować"  w 40.1  . 

33 minuty temu, MrSalieri napisał:

Z tego co się orientuję dCS Debussy nie kosztuje 100 patyków

Dokładnie. Jest drogi, ale nie aż tak ? 

Edytowane przez Silver_85
Odnośnik do komentarza
30 minut temu, MrSalieri napisał:

Z tego co się orientuję dCS Debussy nie kosztuje 100 patyków chyba, że Rafał ma jakąś super limited signature reference wersję ?

 

Myślałem, że ma tego DCSa co Szymon.  Ten faktycznie kosztuje 45 koła ? Ethosy kosztują 50?

1 minutę temu, Silver_85 napisał:

Nie ma co im dziękować. Trzeba samemu posłuchać. 

 

To prawda. Myślałem kiedyś żeby się przeprowadzić do innego miasta , ale zmieniłem zdanie ? 

 

Na pewno Ethosy nie zagrałyby tak referencyjnie na basie tak pod tymi potworami Amplifona. Paradoksalnie różnica między Rafała kolumnami , a H40.1 mogłaby być jeszcze większa (biorąc pod uwagę sam bas) bo Herbatniki są trudniejsze do napędzenia niż Ethosy. Nawet Rafał wspominał , że przepinali dcs-a na 6v , żeby więcej watów "wpompować"  w 40.1  . 

Dokładnie. Jest drogi, ale nie aż tak ? 

Mnie ciekawią bardziej same ethosy czy arcady zasilone czymś co nie kosztuje tak dużo. Ty miałeś atolla podpiętego pod CG kiedyś w domu? Dobrze pamiętam? Jaka była różnica między tym graniem u Ciebie a CG podpiętymi u Rafała? Zupełnie inne kolumny ?

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Sonic990 napisał:

Mnie ciekawią bardziej same ethosy czy arcady zasilone czymś co nie kosztuje tak dużo. Ty miałeś atolla podpiętego pod CG kiedyś w domu? Dobrze pamiętam? Jaka była różnica między tym graniem u Ciebie a CG podpiętymi u Rafała? Zupełnie inne kolumny ?

Gdzieś tam Ethosy grają z tańszą elektroniką. Musiałbyś w klubie podpytać. Tak miałem Canto z Atollem 100 i potem z Cayinem A55TP. Oczywiście u Rafała zagrały lepiej niż u mnie. Raz elektronika , dwa akustyka. 

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Silver_85 napisał:

Gdzieś tam Ethosy grają z tańszą elektroniką. Musiałbyś w klubie podpytać. Tak miałem Canto z Atollem 100 i potem z Cayinem A55TP. Oczywiście u Rafała zagrały lepiej niż u mnie. Raz elektronika , dwa akustyka.  

Trzy dostrojenie do pomieszczenia i szlif na zwrotnicy ?

Odnośnik do komentarza

..jako że nie mam ani jednej płyty Metallici,  raczej słucham spokojnego repertuaru więc trochę to tłumaczy...

 główne/podstawowe różnice między m40.1 a m40.2...przede wszystkim m40.2 są zdecydowanie łatwiejsze do wysterowania

 nie są tak prądożerne to też  powoduje  że grają z większą energią....druga zmiana to bas....nie jest tak zwalisty/obszerny jak m40.1

jest bardziej zwarty/skupiony....w takich małych pokojach  jak u  Rafała czy u mnie  z całą pewnością  lepiej zaprezentują się m40.2

......faktycznie mają swój charakter - akurat mi bardzo odpowiada..to chyba na tyle ;-)

 

Odnośnik do komentarza
26 minut temu, Miroslav1 napisał:

..jako że nie mam ani jednej płyty Metallici,  raczej słucham spokojnego repertuaru więc trochę to tłumaczy...

 główne/podstawowe różnice między m40.1 a m40.2...przede wszystkim m40.2 są zdecydowanie łatwiejsze do wysterowania

 nie są tak prądożerne to też  powoduje  że grają z większą energią....druga zmiana to bas....nie jest tak zwalisty/obszerny jak m40.1

jest bardziej zwarty/skupiony....w takich małych pokojach  jak u  Rafała czy u mnie  z całą pewnością  lepiej zaprezentują się m40.2

......faktycznie mają swój charakter - akurat mi bardzo odpowiada..to chyba na tyle ?

Mirku na pewno jest tak jak piszesz bo miałeś obie wersje więc wiesz najlepiej. To tylko się cieszyć , że poprawili bas. Pewnie tu większy pokój coś mógłby pomóc (co do ilości)  , ale pamiętajmy , że u Rafała jest akustyka ogarnięta i pokój wysoki. Jak będzie okazja kiedyś posłuchać 40.2 to chętnie skorzystam. 

Odnośnik do komentarza
47 minut temu, Miroslav1 napisał:

..jako że nie mam ani jednej płyty Metallici,  raczej słucham spokojnego repertuaru więc trochę to tłumaczy...

 główne/podstawowe różnice między m40.1 a m40.2...przede wszystkim m40.2 są zdecydowanie łatwiejsze do wysterowania

 nie są tak prądożerne to też  powoduje  że grają z większą energią....druga zmiana to bas....nie jest tak zwalisty/obszerny jak m40.1

jest bardziej zwarty/skupiony....w takich małych pokojach  jak u  Rafała czy u mnie  z całą pewnością  lepiej zaprezentują się m40.2

......faktycznie mają swój charakter - akurat mi bardzo odpowiada..to chyba na tyle ?

 

Nie będę się bardzo rozpisywał,bo wiadomo ,każda sroka swój ogon chwali. Dlatego staram się zapraszać szersze grono kolegów na odsluchy. 

Zgadzam się z opisem Pawła (Silver_85), i podobnie odbieram brzmienie 40.1

Jeżeli natomiast ,twierdzisz Mirku ze mankamenty które wymieniłeś ,zostały w modelu 40.2 wyeliminowane i ich charakter brzmienia Ci odpowiada , to Cię w pełni rozumiem.

A skoro, Harberthy od lat siedemdziesiątych mają swoich zwolenników ,to może świadczyć o tym że mają wyrobioną ,mocną pozycje na rynku.

Trochę szkoda ze nie mogles skorzystać z zaproszenia. Ale może ,kiedyś tam,będzie okazja poznać Ciebie osobiście.

Pozdrawiam fanów ,,herbatników".

Edytowane przez Rafał.M
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, MrSalieri napisał:

To co @Miroslav1 może jakiś małe nie zobowiązujące spotkanie i porównanie ? 

Bardzo fajny pomysł. Można by porównać obie wersje, jedną po drugiej. I odnieść się do spostrzeżeń Mirka. Z danych katalogowych mają te same parametry. 

 

harbeth_monitor_402_domestic_o.jpg

78-86_11_2009_T.jpg

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Silver_85 napisał:

Mirku na pewno jest tak jak piszesz bo miałeś obie wersje więc wiesz najlepiej. To tylko się cieszyć , że poprawili bas. Pewnie tu większy pokój coś mógłby pomóc (co do ilości)  , ale pamiętajmy , że u Rafała jest akustyka ogarnięta i pokój wysoki. Jak będzie okazja kiedyś posłuchać 40.2 to chętnie skorzystam. 

...wiem że Rafał ma akustykę zrobioną....miałem  tylko na myśli że m40.2 są znacznie łatwiejsze do ogarnięcia

3 godziny temu, Rafał.M napisał:

Nie będę się bardzo rozpisywał,bo wiadomo ,każda sroka swój ogon chwali. Dlatego staram się zapraszać szersze grono kolegów na odsluchy. 

Zgadzam się z opisem Pawła (Silver_85), i podobnie odbieram brzmienie 40.1

Jeżeli natomiast ,twierdzisz Mirku ze mankamenty które wymieniłeś ,zostały w modelu 40.2 wyeliminowane i ich charakter brzmienia Ci odpowiada , to Cię w pełni rozumiem.

A skoro, Harberthy od lat siedemdziesiątych mają swoich zwolenników ,to może świadczyć o tym że mają wyrobioną ,mocną pozycje na rynku.

Trochę szkoda ze nie mogles skorzystać z zaproszenia. Ale może ,kiedyś tam,będzie okazja poznać Ciebie osobiście.

Pozdrawiam fanów ,,herbatników".

..co do tych mankamentów...hmm...może w ten sposób odpowiem....

miałem dość sporo kabli Nordosta  mają one wiele zalet ale żaden z nich nie ''gra tłusto'' i nie uważam że jest to mankament a cecha tych kabli

(żeby nie było cenię sobie Nordosta) ....podobnie może być z modelem m40.1, niekoniecznie muszą być to mankamenty....

z całą pewnością te różnice które opisałem są w m40.2....może ktoś robił porównanie tych kolumn i potwierdzi moje słowa...

zakładam że w wielu sprawach mogę się mylić ale staram się nie pisać jakiś farmazonów...

 

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Miroslav1 napisał:

może ktoś robił porównanie tych kolumn i potwierdzi moje słowa...

Moim zdaniem nadarza się niepowtarzalna okazja żeby sprawdzić w szerszym gronie te dwa modele kolumn. Mieszkamy niedaleko siebie więc jeśli przyjmiesz nasze zaproszenie będzie okazja to sprawdzić. Mirku czy możesz przypomnieć jakiego źródła i wzmocnienia obecnie używasz?

Czy przetworniki w wersji 40.1 i 40.2 oraz litraż kolumn są identyczne?

 

Odnośnik do komentarza

Szukając w internecie  publikacji na temat nowego jubileuszowego modelu, Harbert 40.2 Domestic 40th Anniversary Edition, znalazłem taką recenzje,

https://hi-fi.com.pl/testy/kolumny/4502-harbeth-40-2-domestic-40th-anniversary-edition.html

I zdębialem gdy zobaczyłem to zdjęcie wnętrza kolumny. Wcale nie chodzi mi o spartańskie wykonanie topowych monitorów (i tak tego nie widać z zewnątrz),

ale o jakość (szczelność) montażu komory głośnika średniotonowego.

Takie buble nie przystoją kolumnom w cenie 75000zł. Przecież to z założenia ma być pudło rezonansowe ,które jest poddawane ciągłym wibracjom.

A tu mamy popękane ścianki komory ,,średniaka " , to czyste niehlujstwo. Wystarczyło wpuścić tulejki gwintowane, lub ,,taniej " nawiercić otwory prowadzące wkręty. Przecież każdy stolarz wie ,że to najsłabszy punkt mdf-u.Więc o co tu chodzi.

 

Ps.

Przepraszam ale szlag mnie trafia jak widzę takie ,,dziadostwo". Jak taka konstrukcja ma przetrwać próbę czasu, jak to się w rękach sypie.

Może trzeba złożyć parę skarg ,to się opamiętają. 

 

 

 

42-49_Hifi_06_2018-023-fit-732x1098.jpg

Edytowane przez Rafał.M
Odnośnik do komentarza
35 minut temu, Rafał.M napisał:

Szukając w internecie  publikacji na temat nowego jubileuszowego modelu, Harbert 40.2 Domestic 40th Anniversary Edition, znalazłem taką recenzje,

https://hi-fi.com.pl/testy/kolumny/4502-harbeth-40-2-domestic-40th-anniversary-edition.html

I zdębialem gdy zobaczyłem to zdjęcie wnętrza kolumny. Wcale nie chodzi mi o spartańskie wykonanie topowych monitorów (i tak tego nie widać z zewnątrz),

ale o jakość (szczelność) montażu komory głośnika średniotonowego.

Takie buble nie przystoją kolumnom w cenie 75000zł. Przecież to z założenia ma być pudło rezonansowe ,które jest poddawane ciągłym wibracjom.

A tu mamy popękane ścianki komory ,,średniaka " , to czyste niehlujstwo. Wystarczyło wpuścić tulejki gwintowane, lub ,,taniej " nawiercić otwory prowadzące wkręty. Przecież każdy stolarz wie ,że to najsłabszy punkt mdf-u.Więc o co tu chodzi.

 

Ps.

Przepraszam ale szlag mnie trafia jak widzę takie ,,dziadostwo". Jak taka konstrukcja ma przetrwać próbę czasu, jak to się w rękach sypie.

Może trzeba złożyć parę skarg ,to się opamiętają. 

 

 

 

42-49_Hifi_06_2018-023-fit-732x1098.jpg

Też jestem wrażliwy na takie rzeczy. Dramat. One kosztują 75 tys.zł? Stosunek wartości materiałowej do ceny...Wybitny! A narzekałem na Avanti V ,że mają plastkowe tulejki od głośników basowych. Tu w ogóle nie ma. Nawet otworów. To jest robienie sobie jaj z klienta. . Takiego niechlujstwa dawno nie widziałem i to za taką kasę.To już wiecie co producent tych kolumn myśli o swoich klientach...

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Szymon napisał:

Moim zdaniem nadarza się niepowtarzalna okazja żeby sprawdzić w szerszym gronie te dwa modele kolumn. Mieszkamy niedaleko siebie więc jeśli przyjmiesz nasze zaproszenie będzie okazja to sprawdzić. Mirku czy możesz przypomnieć jakiego źródła i wzmocnienia obecnie używasz?

Czy przetworniki w wersji 40.1 i 40.2 oraz litraż kolumn są identyczne?

 

....jeżeli kiedyś przyjadę to tylko i wyłącznie by poznać Ciebie, Rafała i resztę chłopaków...naprawdę myślisz że  zależy mi aby przekonać kogokolwiek

do tego co napisałem (różnice między m40.1 i m40.2)...może popełniam błąd a może cham ze mnie ale taka jest prawda - nie zależy mi....kiedyś w Twoim wątku napisałem że stoimy na przeciwległych biegunach (chodzi o brzmienie) co Ty odrzucasz ja przygarnę.....nie szukam perfekcyjnych dźwięków bo takich nie znajdę w m40.2 szukam muzyki i właśnie

to mam w m40.2....jeżeli jestem w operze czy w  jakiejś  innej sali koncertowej to BARWOWO co tam słyszę mam na m40.2 i z tego powodu nie przesiadłem się na KTEMY

i nie zrobię tego dla Ethosów...jedne jak i drugie kolumny nie mają tego co m40.2....Panowie, w niedoskonałości jest piękno ;-)

jako że nie mam już nic więcej do powiedzenia.... był to mój ostatni wpis w tym temacie

Do zobaczenia ;-)

 

Odnośnik do komentarza
Gość

(Konto usunięte)

Opublikowano

10 godzin temu, Rafał.M napisał:

A tu mamy popękane ścianki komory ,,średniaka "

Dziełem sztuki stolarskiej ta komora nie jest ale żadnych pęknięć nie widać.

obraz.thumb.png.150422fd49ac6b77492c7779bd6fcebf.png

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Miroslav1 napisał:

....jeżeli kiedyś przyjadę to tylko i wyłącznie by poznać Ciebie, Rafała i resztę chłopaków...naprawdę myślisz że  zależy mi aby przekonać kogokolwiek

do tego co napisałem (różnice między m40.1 i m40.2)...może popełniam błąd a może cham ze mnie ale taka jest prawda - nie zależy mi....kiedyś w Twoim wątku napisałem że stoimy na przeciwległych biegunach (chodzi o brzmienie) co Ty odrzucasz ja przygarnę.....nie szukam perfekcyjnych dźwięków bo takich nie znajdę w m40.2 szukam muzyki i właśnie

to mam w m40.2....jeżeli jestem w operze czy w  jakiejś  innej sali koncertowej to BARWOWO co tam słyszę mam na m40.2 i z tego powodu nie przesiadłem się na KTEMY

i nie zrobię tego dla Ethosów...jedne jak i drugie kolumny nie mają tego co m40.2....Panowie, w niedoskonałości jest piękno ?

jako że nie mam już nic więcej do powiedzenia.... był to mój ostatni wpis w tym temacie

Do zobaczenia ?

 

Moim zdaniem właśnie Herbatnikom bliżej barwowo do Ethosów niż innych kolumn, które słuchałem (zwłaszcza w zakresie nasycenia dolnej średnicy i przyjemności długiego odsłuchu bez zmęczenia). Odnośnie przyjemności z długotrwałego odsłuchu niech się wypowie Tomek, który ostatnio spędził u Rafała naście godzin słuchajac non stop ? Wbrew pozorom jedne i drugie stawiają na barwę tylko Ethosy są po prostu zdecydowanie bardziej dynamiczne i wyrafinowane. Dla mnie prawdziwsze. Grają równo w całym pasmie, które przetwarzają. Z pewnością należą do ciemniejszej grupy kolumn. Największy problem polega na tym, że ich nie słuchałeś więc opowiadanie o jakiś przeciwległych biegunach to jedynie Twoje wyobrażenia. Stąd moja propozycja wzajemnej wizyty. Chciałbym też sprawdzić te kolumny w optymalnym zestawieniu, z tego co piszesz u Ciebie tak właśnie grają. Właściwa barwa musi dla mnie zawierać się w całym zakresie pasma również na basie (kontrabas, wiolonczela, gitara basowa, werbel itd muszą grać jak Bóg przykazał). Motoryka, dynamika, konturowość i umiejętność oddania transjentów to cechy bez których nie da się odwzorować prawidłowej barwy lub całkowicie zbliżyć do grania live. Za jakiś czas opiszę swoje wrażenia z odsłuchu 40.1 w stosunku do Ethosów u mnie i u Rafała, będzie to kompletna wiedza poparta odsłuchem porównawczym. Akurat 40.1 za cenę, którą kosztowały zdecydowanie bardziej przypadły mi do gustu niż droższe Davone albo Magico. Te paczki mają po prostu swoje ograniczenia, o których musimy sobie jasno powiedzieć. 

Harbethy potrzebują mocarnej amplifikacji, w Stereophile podają że mają 84dB skuteczności przy 4 Ohm i moje odsłuchy zdają się to potwierdzać.

Czy właściciele Harbeth możecie napisać z jakimi wzmacniaczami i/lub końcówkami je łączycie? Czytałem gdzieś o połączeniach z małymi Lebenami i nie wyobrażam sobie jak to razem może współgrać?

11 godzin temu, Rafał.M napisał:

Szukając w internecie  publikacji na temat nowego jubileuszowego modelu, Harbert 40.2 Domestic 40th Anniversary Edition, znalazłem taką recenzje,

https://hi-fi.com.pl/testy/kolumny/4502-harbeth-40-2-domestic-40th-anniversary-edition.html

I zdębialem gdy zobaczyłem to zdjęcie wnętrza kolumny. Wcale nie chodzi mi o spartańskie wykonanie topowych monitorów (i tak tego nie widać z zewnątrz),

ale o jakość (szczelność) montażu komory głośnika średniotonowego.

Takie buble nie przystoją kolumnom w cenie 75000zł. Przecież to z założenia ma być pudło rezonansowe ,które jest poddawane ciągłym wibracjom.

A tu mamy popękane ścianki komory ,,średniaka " , to czyste niehlujstwo. Wystarczyło wpuścić tulejki gwintowane, lub ,,taniej " nawiercić otwory prowadzące wkręty. Przecież każdy stolarz wie ,że to najsłabszy punkt mdf-u.Więc o co tu chodzi.

 

Ps.

Przepraszam ale szlag mnie trafia jak widzę takie ,,dziadostwo". Jak taka konstrukcja ma przetrwać próbę czasu, jak to się w rękach sypie.

Może trzeba złożyć parę skarg ,to się opamiętają.

 

Rozwarstwienie mdf wystąpiło bo śruby go rozsadziły. Widocznie nie nawiercili otworów. Zdecydowanie lepiej było użyć sklejkę lub płytę stolarską. MDF nie jest odporny na rozwarstwienie wzdłużne. Myślę, że szczelność komory za bardzo nie ucierpiała ale kilkukrotne skręcenie spowoduje trwałe uszkodzenie elementów. 

Mnie zastanawia wzrost ceny na 75 000zł. Przetworniki i obudowa wyglądają ciągle na takie same a cena urosła o ponad 100%. Widać taniej już było a za przyzwoite granie będzie trzeba płacić coraz więcej...

42-49_Hifi_06_2018-023-fit-732x1098.jpg.069769c751324df8d08c327645a26390.jpg

Edytowane przez Szymon
Odnośnik do komentarza
2 hours ago, Szymon said:

Wbrew pozorom jedne i drugie stawiają na barwę tylko Ethosy są po prostu zdecydowanie bardziej dynamiczne i wyrafinowane. Dla mnie prawdziwsze. Grają równo w całym pasmie, które przetwarzają. Z pewnością należą do ciemniejszej grupy kolumn.

Jeśli grają równo w całym paśmie to z pewnością nie należą do ciemniejszej grupy kolumn. Kolumny mogą brzmieć w stosunku do dźwięku live ciemniej, jaśniej albo właśnie równo, wówczas jest szansa, że oddają barwę.

Odnośnik do komentarza

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.