Skocz do zawartości

Dziś dzień z The Cure / Historia z lat 90-tych


Dziś robimy sobie dzień z The Cure. Wszystkie płyty CD kupiłem w Biedronce. Leżały pomiędzy brokułami i burakami. 😉

Z zespołem The Cure mam dla Was pewną historię.

Zapraszam do przeczytania.

 

Historia z The Cure

 
Był to rok bodajże 1993. Wakacje i wyjazd na kolonie do Jastrzębiej Góry. Byłem tam z kolegą Tomkiem, o którym kilka razy wspominałem w wątku pt. "Wybitne Udane Metalowe Albumy". To ten kolega od "znikających" łyżeczek od jogurtów.

To były zorganizowane kolonie, a właściwie taki trochę obóz harcerski, ale bez mundurów. Tylko menażki i manierki. Stroje cywilne.

Pewnego dnia odbył się "konkurs". Świeciło słońce, wszyscy zebrali się na boisku asfaltowym, a właściwie siedzieli wokół tego boiska. Puszczano muzykę i losowało się karteczki. Zagadki, kalambury - coś w ten deseń. Na przykład Tomek wylosował karteczkę i na początku nie wiedział jak to coś pokazać. 

No i ten nasz Tomuś zrobił coś co spowodowało śmiech starszych dziewczyn, a jak się domyślacie obóz był dla dzieci i młodzieży szkolnej czyli klasy 4-8.

Nasz "aktor" myślał o swoim kalamburze przez jakieś 20 sekund. Na początku zacząć palcami naciągać na zewnątrz powieki, tak jakby udawał osobę skośnooką. Ale cisza. Ktoś tam krzyknął "Chińczyk", "Japończyk". Ale nie - to nie to hasło. Znowu kolejne 20 s na namyślenie się i nagle wszedł głębiej na sam środek boiska i zaczął udawać akt męskiej masturbacji, ale w sposób bardzo widowiskowy, czyli tak jakby jego członek miał jeden metr długości i ponad 10 cm (fi 100) średnicy. Nastąpiła chwila ciszy, brak reakcji publiczności. Tomek załamany zaczął obracać się tak, żeby widzowie otaczający go z każdej strony dokładnie wszystko widzieli.

Nagle jakaś starsza dziewczyna krzyknęła "Sztywny Pal Azji!". Tomek odetchnął z ulgą. Tak, to było to hasło.


I przyszła pora na mnie. U mnie było łatwiej. Wylosowałem hasło "Zatańczyć do piosenki". Puścili utwór z boomboxa. "Friday I'm in love" The Cure. Ubrany byłem - pamiętam to bardzo dokładnie - w długie niebieskie spodnie z czerwonymi kieszeniami na obu bokach ud. Te spodnie przywiozła mi ciocia z RFN  (siostra babci). Do tego t-shirt koloru czerwonego, ale bardzo długi. Koszulka wystawała na zewnątrz i sięgała mi do połowy uda. Dziwnie się z tym czułem, ale tak wtedy się chodziło.

I zacząłem. Miałem problem, bo tancerzem jestem kiepskim. Kiwałem się na boki. Po chwili jakieś dwie starsze dziewczyny wstały i gdzieś tam w rogu zaczęły tańczyć. Kręciły się zwinnie i dość zgrabnie dookoła, podnosiły ręce. I to mnie uratowało, bo zacząłem powtarzać ich taneczny układ. Trzy minuty minęły. Zadanie wykonane. Nawet dostałem oklaski. Przełamałem wtedy pierwsze lody, bo nigdy wcześniej nie tańczyłem przed tak dużą publicznością, która skupiała swój wzrok tylko na mnie! Peszyło mnie to, ale udało się. Wygrałem wtedy z demonami.

Taka to była moja historia z The Cure.

 

***

Piękna dziś pogoda, to pewnie pojedziemy na działkę odwiedzić moich rodziców. Piękne miejsce o podnóża Góry Ślęży, czyli jakieś 42 km od Wrocławia. Może kiedyś zamieszkam tam na stałe, "zaszyję się" i... Będę pisał. 😉

IMG_20230709_090640010~2.jpgScreenshot_20230709-091815~2.pngScreenshot_20230709-091545~2.png

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

  • Redaktorzy

Dzisiaj są 65. urodziny lidera The Cure - Roberta Smitha - wokalisty, multiinstrumentalisty i autora tekstów.

 

Piosenka „Close to Me” pochodzi z szóstego, studyjnego albumu The Cure pt. The Head on the Door, który ukazał się 26 sierpnia 1985 roku.

The Cure – Close To Me

https://youtu.be/BjvfIJstWeg

 

RobertSmith.jpg

  • Redaktorzy

The Cure - Friday I'm in Love

 

I don't care if Monday's blue
Tuesday's gray and Wednesday too
Thursday I don't care about you
It's Friday, I'm in love

Monday you can fall apart
Tuesday, Wednesday break my heart
Oh, Thursday doesn't even start
It's Friday I'm in love

Saturday, wait
And Sunday always comes too late
But Friday, never hesitate...

I don't care if Monday's black
Tuesday, Wednesday - heart attack
Thursday, never looking back
It's Friday, I'm in love

Monday, you can hold your head
Tuesday, Wednesday stay in bed
Or Thursday - watch the walls instead
It's Friday, I'm in love

Saturday, wait
And Sunday always comes too late
But Friday, never hesitate...

Dressed up to the eyes
It's a wonderful surprise
To see your shoes and your spirits rise
Throwing out your frown
And just smiling at the sound
And as sleek as a sheik
Spinning round and round
Always take a big bite
It's such a gorgeous sight
To see you eat in the middle of the night
You can never get enough
Enough of this stuff
It's Friday, I'm in love

I don't care if Monday's blue
Tuesday's gray and Wednesday too
Thursday I don't care about you
It's Friday, I'm in love

Monday you can fall apart
Tuesday, Wednesday break my heart
Thursday doesn't even start
It's Friday I'm in love


 

Screenshot_2024-07-21-11-36-11-096_com.instagram.android-edit.jpg

Screenshot_2024-07-21-11-49-09-802_com.google.android.youtube-edit.jpg

Screenshot_2024-07-21-11-55-36-002_com.google.android.youtube-edit.jpg

  • Redaktorzy

Po 16-stu latach nowa płyta. Dobra jest. CD brzmi o niebo lepiej niż materiał ze Spotify. Nie wiem jak z winylem. Mastering na pewno inny niż na CD. Pytanie czy lepszy?

Tematyka albumu smutna. Robert Smith teksty pisał po śmierci rodziców i starszego brata. Zbiorę się za jakiś czas i napiszę coś więcej. Fani zespołu powinni docenić.

IMG_20241105_133519.jpg

IMG_20241105_133532.jpg

IMG_20241105_133546.jpg

Powód.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.