Wędrując po Europie już teraz wszędzie można spotkać Polaków, ale żeby spotkać naszych prowadzących sklep hi-fi i hi-end trzeba pojechać do Szwecji, do Sztokholmu. Sklep w dobrej dzielnicy, o wdzięcznej, nostalgicznej nazwie „Veteran – hifi”, prowadzą od lat Polacy.
Aktualnie szefem firmy jest pochodzący z Sopotu pan Mirosław Stasiłowicz. Produktem najczęściej sprzedawanym są gramofony i wszystkie akcesoria do niego. Przede wszystkim duże ilości wkładek gramofonowych, w tym jak się dowiedziałem z opowieści pana Stasiłowicza, drogie wkładki mono specjalnie produkowane do odtwarzania starych płyt. Tym byłem nieco zaskoczony , wcześniej nic nie wiedziałem o takiej współczesnej produkcji. Jednym słowem stare płyty - nowa jakość odtworzenia. Gospodarz specjalnie dla mnie uruchomił taki zestaw z amplifikacją lampową, o ile dobrze pamiętam to był Quad. Faktycznie robiło to dobre wrażenie. Posłuchaliśmy starych płyt polskiej MUZY w takich charakterystycznych kopertach z niebieskim nadrukiem. Polskie płyty zawsze przegrywały jakością w porównaniu z tłoczeniami zachodnimi, jednak przy takim odtworzeniu można było posłuchać nawet Połomskiego z prawdziwą przyjemnością.
Mariusz Olszewski
Ilustracje:
Fotka 1 : Ogólny widok na sklep. Jak się okazuje w Szwecji wraca teraz moda na gramofony, ponieważ młodzi ludzie odnajdują w swoich domach ogromne często kolekcje starych płyt, gromadzonych przez ojców , a nawet dziadków. Nie wiadomo, co jest na tych płytach, jaką tą ma wartość, bez przesłuchania nie można tego ustalić. Więc hop do sklepu po gramofon .Po czym się okazuje, że są tam istne perełki i skarby. To zaczyna wciągać, kupują lepsze gramofony , wkładki. Miłośnicy starej płyty mogą potwierdzić, że niektóre nagrania z dawnych lat są niewiarygodnie dobrej jakości.
Fotka 2: Dla takich rarytasów chyba warto kupić taki gramofon firmy Clearaudio
Do sklepu trafiają różne stare sprzęty , dziś to już właściwie muzealne eksponaty, ale istnieje na
świecie silny ruch kolekcjonerski, który chętnie wykupuje takie cacka. Blisko nas Czesi mają silny taki ruch, ale szczególnie aktywni są Japończycy i Amerykanie.
Fotka 3 : Oto zupełny rarytas dla kolekcjonerów.