Podobno nic tak nie napędza zainteresowania w obecnym świecie, jak kontrowersje i skandale. Im większy głos sprzeciwu, tym podobno "lepiej". Znamy to z naszego rodzimego "podwórka", gdzie wszelkiej maści celebryci i pseudo gwiazdeczki wychodzą z założenia - "nie ważne jak, byle mówiono".
Rzecz jasna wszelkiej maści plotki i ploteczki o życiu pseudo gwiazdek nie są w zainteresowaniu Magazynku Kulturalnego AudioStereo, pozostawimy to odpowiednim tytułom prasowym czy portalom w sieci. Jest jednak powód powstania tego tematu. Otóż nasi zachodni sąsiedzi (a w szczególności politycy oraz wtórujący im przedstawiciele środowisk żydowskich zza Odry) uznali jako nie do przyjęcia wyrażanie swojego zdania artystycznego w takiej formie, w jakiej uczynić to miał zespół Rammstein. Ich zapowiedź jaka miała miejsce jeszcze nie tak dawno ( pół minutowy klip) wywoła istną falę krytyki na zespół, wręcz mówiono o skandalu.
Czy faktycznie mamy powód do tak daleko idącej - negatywnej oceny nowego utworu? Czy klip "Deutschland" jaki zaserwował swoim fanom zespół Tilla Lindemanna zasłużenie podlega krytyce? Pozostawiam to już do Waszej oceny. Zapraszam do komentarzy, czy Waszym zdaniem były/są powody do uznania materiału muzyczno-filmowego zespołu za skandal? Czy teledysk oraz zawarta w nim treść jest jeszcze wyrazem artystycznym na pewne poglądy, czy już przekroczono wszelkie dopuszczalne granice, po których słowa skandal i kontrowersja są jedynymi - właściwymi, by opisać to, co przychodzi nam oglądać i słuchać.
Zespół Rammstein jak zapowiedział tak zrobił. Właśnie opublikowano wg. niektórych kontrowersyjny klip.
Zapraszam do oglądania i... komentowania!
UWAGA! Treści prezentowane w filmie są oznaczone na YouTube jako niewłaściwe dla każdej grupy wiekowej odbiorców!
Zespół zawita do Chorzowa już 24 lipca tego roku. Trasa koncertowa ma promować najnowszy album zespołu. Będzie się więc działo w Kotle Czarownic!
AudioRecki (Magazyn Kulturalny, AudioStereo)