R.I.P. Artyści? Sztuczna kapela zgarnia 475 tys. słuchaczy i 5 tys. dolców miesięcznie. Bez ani jednego człowieka. Serio. 💀
No i stało się.
Zespół, który nie istnieje, właśnie zarabia więcej niż niejeden garażowy grajek z prawdziwymi odciskami palców. A teraz trzymajcie się foteli – ani jeden dźwięk nie został zagrany przez człowieka.
Co osiągnęła ta cyfrowa ekipa duchów?
🎵 475 000 słuchaczy miesięcznie – i około 5 000 dolców miesięcznego przytulu z samego Spotify. Zero ludzi, zero duszy, tylko algorytm.
📈 Wirusowy wzrost – popularność rośnie jak drożdże w ciepłym studiu nagraniowym.
🎧 Jakość audio? Jak z topowej wytwórni – większość słuchaczy się nie kapnie, że to wszystko sztuczne.
💰 Koszty produkcji? Prawie żadne – nie trzeba studia, muzyków, kabli, browara dla perkusisty. Same AI-narzędzia.
🎭 Zmyślona tożsamość – stworzono cały zespół od A do Z, z taką legendą, że fani myślą, że wspierają prawdziwych artystów.
Czyli mamy tak:
Playlisty na Spotify pełne utworów z plastiku, a ludzie klikają i słuchają jak leci. A za kulisami – zamiast twórców – siedzą boty i liczą dolary.
Brzmi jak dystopijna bajka, ale to już się dzieje.
Branża muzyczna, która sama siebie sprowadziła do playlist i algorytmów, właśnie dostała algorytmiczną kontrę.
Puszka Pandory otwarta. Ludzka muzyko, miej się na baczności.
Tylko nie mówcie gitarzystom.
Zobacz: Spotify Zespołu.
Ostatnio pisaliśmy już o wpływie AI na muzykę: