Słowem wstępu - w odbiorze tak muzyka, jak i sprzęt audio jest czymś bardzo subiektywnym. W poniższej krótkiej relacji nie silę się na obiektywizm, bo ten ciężko zachować przy tylu pokojach i systemach, gdzie gwar i szum oraz często zbyt głośna muzyka nie oddają tego, co prawdopodobnie mógłby nie jeden system pokazać.
Zapraszam do komentarzy O SAMEJ IMPREZIE i sprzęcie wystawianym na AVS'19 nie o subiektywnych opiniach piszącego poniższe słowa
Jeśli przyszło komuś w ostatni piątek, sobotę i niedzielę rozmawiać z audiofilem i/lub melomanem, na pewno poruszony został temat "Audio Video Show". Impreza od lat przyciąga masę wystawców i jeszcze więcej zainteresowanych sprzętem i muzyką osób. Jeśli ktoś mówi, że branża AV jest w zapaści... to ja nie wiem jak wyglądała by wystawa w najlepszym okresie zainteresowania produktami audio video!
Trzy dni i chyba trzy dni za mało - to najczęściej słyszana opinia wśród zwiedzających. Ilość sprzętu, ilość i różnorodność imprez towarzyszących AVS'19 jest nie do ogarnięcia "z marszu" i dlatego nie dziwię się, że większość zainteresowanych udaje się wpierw do pokoi tych firm i marek, które są im najbliższe lub którymi są zainteresowani. Trzy dni imprezy pokazały jednak coś bardzo istotnego z perspektywy użytkowników produktów różnych marek - z jednej strony spore zainteresowanie światem analogowego brzmienia, gdzie prym wiedzie płyta winylowa i gramofon... z drugiej strony coraz mocniejsze zaznaczenie na rynku audio streamingu muzyki. Pamiętam odwieczną walkę "CD umarło" vs "CD nie umarło". Otóż trzeba przyznać, że muzyka na CD... stanowiła najmniejszy udział w trakcie odsłuchów. Wystawcy w głównej mierze decydowali się albo na klasyczne rozwiązanie w postaci "czarnych płyt" lub muzyka była puszczana wprost z tabletów/odtwarzaczy sieciowych. Oczywiście muzyka na CD nie umarła i nikt nawet nie myślał formułować takich zdań, jednak pliki opanowały na tyle świadomość/codzienność świata audio, że nawet najdroższe systemy nie unikały takiego połączenia jak streamer czy tablet.
Impreza została podzielona pomiędzy Stadion Narodowy i Hotel Sobieski, gdzie w zależności od indywidualnych oczekiwań czuło się lub nie klimat dobrego brzmienia. Przyznam wprost, że każda tego typu impreza, która ma zostać opisana w sposób jak najbardziej rzetelny - zawsze będzie obarczona subiektywną oceną i osobistymi preferencjami. Nie sposób też obejść wszystkiego i nagle obiektywnie stwierdzić "to było/grało najlepiej".
W głównej mierze (i takie było założenie od samego początku) chciałem w ramach "misji audiostereo" odwiedzić te marki i tych wystawców, którzy reklamują się na naszym Forum. Było to bardzo oczywiste, sprawdzić na ile reklama przekłada się na to, co oferuje dana marka w rozumieniu "muzyka, raz jeszcze muzyka". Po tej wydawałoby się misji niemożliwej do zrealizowania ze względu na wielkość imprezy, udałem się do kilku znanych marek i wystawców, by "podglądnąć" co też słychać u nich "w dosłownym tego słowa znaczeniu". W trakcie całej imprezy warto było (i to kilka razy) odwiedzić pokój audiostereo. Działo się sporo, osób wchodziła cała masa i... zainteresowanie DIY było nie mniejsze od zainteresowania produktami wielkich marek. I dobrze, bo słuchając kilku konstrukcji można było spokojnie zestawić je z drogimi i cenionymi konstrukcjami tych wszystkich znanych marek.
Wracając do "wielkich tego świata", na pierwszy ogień poszły pokoje Audio Klan (lub jak kto woli Top Hi-Fi). W każdym pokoju można znaleźć było coś dla siebie, tak od strony brzmienia jak i formy wykonania. Jedną z ciekawszych konstrukcji jaka była prezentowana to malutkie głośniki bezprzewodowe marki Devialet. Jak na wielkość pomieszczenia oraz rodzaj muzyki - starały się jak mogły by pokazać, że w "małym ciele wielkie serce do muzyki". I przyznam bez bicia, że jest to ten rodzaj sprzętu, który w małych pomieszczeniach ma rację bytu nie tylko ze względu na małe gabaryty, ale także ze względu na uzyskiwane brzmienie. Devialet Phantom Reactor zapewne nie zastąpią klasycznego systemu audio bo nie jest to ich rolą, ale bez trudu uzyskamy z nich dobrej klasy brzmienie w małych i średnich pomieszczeniach. Jest to ten minimalizm, który może się podobać w praktycznie każdy domu. Z cyklu "małe może dużo" jak zawsze KEF w swoim pokoju zaprezentował swoje doskonałe głośniki bezprzewodowe (i nie tylko bezprzewodowe, ale o tym za chwilę). Małe głosniki bezprzewodowe nie silą się na udawane brzmienie, potrafią wypełnić całkiem sporą powierzchnię dynamicznym brzmieniem, przy tym bardzo spójnym i mającym sporo do zaoferowania tym wszystkim, dla których liczy się kompletny minimalizm. Przyznam, że na AVS widziałem sporo tego typu konstrukcji, ale to te dwie zaintrygowały mnie (subiektywnie) najbardziej (ze względu na formę wykonania, łatwość obsługi i uzyskiwane brzmienie). Świetnie te prezentuje się nowa seria R oferując im "więcej i lepiej" w temacie muzyki w stosunku do poprzedniej serii. I nie ma co ukrywać, obecna seria zrobiła krok do przodu w tym zakresie. Znajdziemy w ich brzmieniu sporo muzyki barwnej, przy tym bardzo poukładanej. Dla osób szukających kolumn zdolnych poruszyć niebo i ziemię muzyką nasyconą, barwną, nakreśloną (ale bez przesady) KEF sprawdzą się wyśmienicie
Nie każdy jednak skusi się na "małe też jest piękne" co widać było na imprezie w pokojach odsłuchowych. Szczególne zainteresowanie wywołały kolumny marki Fyne Audio. F1 to już audiofilska pierwsza klasa i tak też dźwięk z nich pochodzący był oceniany przez praktycznie każdą osobę, która miała okazję posłuchać muzyki z tych kolumn. Sporej wielkości, przepięknie wykonane w każdym detalu. Pokazały, że muzyka może uszczęśliwiać ludzi.Było też sporo porównań do bliźniaczej marki Tannoy i nie bez powodu. Z drugiej strony takie porównania dla nowej jakby nie patrzeć marki i jej produktów stanowią komplement. Fyne Audio było już u nas recenzowane i także w naszym odczuciu w trakcie testów, kolumny te stanowią produkt wart wstawienia w każdy pokój melomana, gdzie oczekujemy brzmienia na naprawdę wysokim poziomie.
Doskonale prezentował się system firmy Musical Fidelity. Pamiętając ich starsze serie byłem zaskoczony tym, jakie zmiany zaszły (na ogromny plus) w uzyskiwanym brzmieniu z nowych konstrukcji tego producenta. Muzyka żyła w pełnym tego słowa znaczeniu! Jak zawsze jakość wykonania sprzętu MF na najwyższym poziomie. Kolejną ciekawostką są produkty NuPrime Audio. Sprzęt robi wrażenie swoją nowoczesną formą i całkiem sporymi możliwościami. Z kilku centymetrowego wzmacniacza z wbudowanym przetwornikiem zdolnym obsłużyć pliki DSD uzyskujemy prawie 200W na kanał! Jak to dokładnie brzmi... przyjdzie nam przetestować w najbliższym czasie dzięki uprzejmości dystrybutora w naszym kraju. IDA-16 (bo o tym urządzeniu mowa) ma spore szanse na zaistnienie w domach sporej części melomanów. Sprzęt kusi atrakcyjnym wzornictwem, brzmieniem i stosunkowo niewielką ceną. Wbudowany DAC ma być przy tym całkiem niezłym elementem kuszącym melomanów.
Kolejnym maleństwem pokazywanym na AVS, a przy tym dającym radę nawet sporej wielkości kolumnom głośnikowym był NAD M10. Moda na niewielkich rozmiarów sprzęt opanowała jak widać nawet audiofilskie marki ale to, co zrobił NAD w postaci M10 to mistrzostwo świata! Z niewielkiej bryły dźwięk w kolumnach był pełen rozmachu, stworzony po to, by docierać do uszu nawet w sporej wielkości pomieszczeniu. A to nie wszystko, ten mikrus posiada przy tym sporej wielkości ekran dotykowy, zaznaczmy - bardzo czytelny ekran.
Sprzęt sprzętem, a bez muzyki nie ma audio. Okazuje się, że ilość osób kupująca muzykę na "czarnych płytach" pokazuje, że to nie jest chwilowa moda na "retro granie". Stoiska zapełnione były sporą ilością płyt, każdy zainteresowany mógł bez trudu nabyć interesujący go album lub zamówić bezpośrednio u sprzedawcy. Przeglądając ofertę kilku sprzedawców oraz rozmawiając z kupującymi płyty największym zainteresowaniem cieszą się wydawnictwa płyt już wcześniej wydawanych na rynku (wznowienia) oraz co najważniejsze - wydania limitowane lub oznaczone jako 180 gr. W mniejszym stopniu znaczenie ma to, czy płyta jest barwiona na czarno czy w innym kolorze. Kupujący płyty nie cieszą oczy kolorowymi dodatkami , a uszy muzyką z dobrze tłoczonych płyt.
Wracając do samego sprzętu wystawianego na Audio Video Show ciężko było przejść obojętnie obok sprzętu bezprzewodowego, przy czym obecnym standardem dla audio jest budowanie wielu stref. System składający się z kilku głośników przeznaczonych do wielu pomieszczeń naszego domu nie stanowi już nowinki samej w sobie, obecnie producenci raczej skupiają się i kuszą kupujących łatwością obsługi całego systemu czy integracją z asystentem SI. Trwałość użytych materiałów oraz design stanowi ważny element całej układanki głośników bezprzewodowych, jak widać nie tylko brzmienie ale i wykonanie też jest ważne. Nie dziwią oczekiwania klientów, coraz częściej urządzenia tego typu mają za zadanie "nie przeszkadzać" w naszym domu, a dawać prostą przyjemność z ich posiadania i słuchania z nich muzyki. Codzienny kontakt z muzyką z sieci, przy tym bez zbędnego zastawiania domu czy mieszkania. Czy tak wygląda przyszłość każdego melomana... czas przyniesie odpowiedź.
Każda firma na Audio Video Show prezentowała swoje systemy z przekonaniem o tym, że ich system o ile nie jest "najlepiej brzmiącym" to na pewno najbardziej trafiającą w gusta pod względy oferty propozycją. Fantastycznie prezentował się Harman-Kardon ze swoją serią Citation, ale i Yamaha przyciągała spore grono osób zainteresowanych produktami marki. Zresztą producent ten w swojej ofercie ma tyle produktów, że trudno nie znaleźć czegoś dla siebie w temacie audio.
Warto było odwiedzić część Narodowego, który został przeznaczony maniakom słuchawek. I słowo "maniacy" używam nie bez powodu patrząc na ilość osób obwieszonych gości słuchawkami, przy okazji poszukujących coraz lepszych (wyższych) modeli słuchawek. Przy okazji, ferta z jaką można było się zapoznać na AVS'19 w temacie słuchawek i sprzętu im towarzyszącego była naprawdę spora. O najciekawszych z nich zapewne w osobnym artykule wspomni @Rucia1, która w tym roku w imieniu audiostereo na Audio Video Show tematy słuchawek ogarniała jak nikt inny, za co jej serdecznie dziękuję.
Padło już kilka razy w powyższym tekście słowo "subiektywny", ciężko bowiem osobom osłuchanym i znającym specyfikę rynku audio opowiadać rzeczy niestworzone lub co gorsze, wciskać przysłowiowy kit mając z drugiej strony monitora osoby ze świadomością audio znacznie powyżej średniej. Sprzęt audio jak i muzyka jest rzeczą ocenianą w sposób bezwzględnie osobisty, nie byłoby to uczciwe wobec czytających ten artykuł, by przez swój pryzmat narzucać "to było najlepsze". Na pewno na ogromne brawa zasługuje organizator Audio Video Show. Świetnie skomunikowano Narodowy z Sobieskim, co osobom bez własnego transportu ułatwiło życie. Poruszanie się po Narodowym dzięki sporej ilości osób udzielających informacji z ramienia organizatora też stanowiło nie lada ułatwienie. Na kilka rozmów z osobami mającymi pomagać ogarnąć ten ogrom ludzi tylko jedna sprawiała wrażenie, jakby przybyła z innej planety-nie wiedziała nic. Tak bywa, samo życie.
Pozytywnym akcentem w Sobieskim był set przygotowany przez firmę Nautilus z Krakowa. Ich konfiguracje znam m.in.: z eventów w Warszawie, gdzie często prezentowane są ich firmowe konfiguracje (tak w przypadku spotkań z Hirkiem Wroną czy w Studio U22). I tak jak na każdej z tych imprez brzmienie zawsze stoi na naprawdę bardzo wysokim poziomie, tak i w ostatni weekend firma z Krakowa przygotowała od strony brzmieniowej naprawdę kawałek świetnego zestawu audio. Spendor zagrał rewelacyjnie, naturalnie w całym zakresie, przepiękne i poukładane brzmienie. W temacie głośników marki Dynaudio prezentowanych na AVS słyszało się same pozytywy.
Fantastycznie prezentował się pokój audiostereo od strony przygotowanego sprzętu. Można rzecz jasna odrzucać DIY jako "niesprawdzalny" w domu ustatkowanego pana, który ma rodzinę i musi zaprezentować ładny... no właśnie czy musi? Zdaniem wielu nic nie musi! W audio liczy się brzmienie, a te usłyszane w naszym pokoju było bardzo dobrze oceniane. Tak więc DIY na pewno nie umarł i jak sądzę jeszcze sporo dobrego przed tego typu projektami! Brawo panowie!
Miłym zaskoczeniem był też pokój przygotowany przez dwie rodzime firmy. Jedną z nich jest już bliżej znana naszym czytelnikom firma ZIG ZAG (akustyka pomieszczeń), a drugą zapewne mniej znaną jest firma MARAIM, która pokazała fantastycznie brzmiące kolumny oznaczone symbolem Weles 3.3. Zaczynając od firmy ZIG ZAG - swego czasu miałem przyjemność gościć w siedzibie firmy i pół roku od tego czasu zrobiło swoje! Kolejny progres i to nie o krok, a kilka do przodu. Niektóre projekty pod względem estetyki wykonania to małe arcydzieła. Za to firma MARAIM zaskoczyła nie tylko mnie ale i sporą część osób odwiedzających ten konkretny pokój. Wraz z towarzyszącą elektroniką przenosiła słuchaczy w świat muzycznych doznań na najwyższy poziom. Okazuje się, że można pokazać produkt dopracowany pod absolutnie każdym szczegółem, jednocześnie konkurujący brzmieniem w każdym aspekcie z najlepszymi konstrukcjami znanych manufaktur. Cóż można napisać, jedynie "tak trzymać" - rodzimy rynek jak się okazuje nie ma się czego wstydzić na tle zagranicznej konkurencji.
Pozytywnie odbierane były też przez zwiedzających kable firmy Tellurium Q, co jest pozytywnym sygnałem od samych zainteresowanych osób. Według ich opinii po zapoznaniu się z produktami Tellurium Q naprawdę dobre kable nie muszą kosztować majątku by świetnie brzmiał cały system. Dobrze dobrane pod system ułatwią poszukiwanie właściwej prezentacji muzyki na różnych systemach audio.
Z Sobieskiego przenosząc się na Narodowy świat audio wielkich firm stał "otworem" i spośród wielu subiektywny wybór padłby na kilka bliskich mi marek. Nie ma rzecz jasna sensu opisywać ich w szczegółach, bo każdy kto był wyrobił sobie zdanie o tym czy innym sprzęcie oraz marce. Ci co nie byli i tak powinni polegać w głównej mierze na własnych uszach w trakcie odsłuchów w swoim domu lub podczas wizyty w salonach audio, a reportaż z AVS'19 traktować jedynie w kategoriach informacji na co warto w przypadku zakupów sprzętu audio zerknąć. Jeśli więc pada takie pytanie "co było warte polecenia", może ułatwieniem będzie krótkie video z wybranych (naszym zdaniem najciekawszych) pokoi. Było kilka pokoi, które można było polecić melomanom i audiofilom do zapoznania się z ofertą kilku marek. Niestety nie dane nam było z kilku powodów wykonać materiał filmowy (np.: ilość gości odwiedzających dany pokój), na pewno zostaną one ujęte w materiale w przyszłym roku.
Audio Video Show w tym roku był jedną z największych imprez tego typu na świecie i prawdopodobnie największą w Europie. Patrząc na zainteresowanie sprzętem audio i muzyką można śmiało napisać, że rekord frekwencji jeszcze przed nami.
Za szczególna pomoc w realizacji materiału chciałbym w tym miejscu podziękować firmom (alfabetycznie): Audioklan, Audiotrendt, EIC, Horn, Nautilus i Rafko.
Dziękujemy także wszystkim za tak liczne odwiedziny pokoju Forum audiostereo.pl i pozytywne o nas opinie. Rozmowy z niektórymi osobami wychodzącymi z naszego pokoju pokazywały, że nasze forum nie bez powodu jest coraz liczniejsze, a rozpoznawalność tego miejsca największa w sieci (Polska). To rzecz jasna mobilizuje nas do coraz lepszej pracy i obiecujemy już dziś przygotować dla Was w przyszłym roku znacznie szerszą relację video (z wywiadami na Audio Video Show 2020) oraz postaramy się zawitać w przyszłym roku z kamerami w Monachium.
Forum audiostereo
Powyższy tekst i materiał filmowy nie powstałby bez udziału naszej redakcyjnej koleżanki @Rucia1. Serdeczne dziękuję jej za pomoc i wsparcie logistyczne w trakcie przygotowywania materiału.