Jump to content

iFi Audio ZEN One Signature

M@rgot

W dzisiejszym cyfrowym świecie audio potrzebujesz dobrego przetwornika cyfrowo-analogowego, jeśli chcesz wydobyć to, co najlepsze ze swojego zestawu hi-fi.
DAC pobiera cyfrowy sygnał audio wytwarzany przez źródło (laptop, odtwarzacz strumieniowy lub telefon) i konwertuje go na analogowy sygnał audio, który następnie trafia do wzmacniacza.
Wybór przetworników na rynku jest ogromny, możemy wybierać pomiędzy DAC-ami przenośnymi wręcz miniaturowej budowy a stacjonarnymi, gabarytami przypominającymi często wzmacniacz. Różnią się też odtwarzanymi formatami, ilością wejść, zastosowaną kością i można by tak wyliczać, a ogranicza nas jak zawsze portfel.
Wnioskując po „wysypie”, jeśli chodzi o ilość odświeżonych lub całkiem nowych konstrukcji, można śmiało stwierdzić, że liderem w produkcji przetworników jest Topping, zaraz za nim uplasowałby się na pewno brytyjski iFi Audio.
Produkty iFi dzielą się na kilka serii: nano, micro, X, Pro i Zen.
Seria Zen miała premierę we wrześniu 2018 roku, światło dzienne ujrzał wtedy bezprzewodowy Zen Blue i Zen DAC nagrodzony przez EISA w kategorii „Best Value DAC”.
Po udanej premierze seria została rozszerzona o IFI Zen Can , Zen Phono oraz Zen Dac Signature.
W styczniu 2022 mamy kolejną premierę ZEN One Signature. To nowy, wszechstronny przetwornik cyfrowo-analogowy firmy iFi. W zasadzie powinnam napisać „wreszcie” wszechstronny przetwornik cyfrowo-analogowy od iFi. Już tłumaczę, co mam na myśli, bardzo cenie sobie firmę iFi i jej produkty, ale w dotychczasowych przetwornikach serii Zen brakowało wejść cyfrowych coaxial i optical, mieliśmy tylko wejście USB.
iFi odrobiło lekcję i mamy ZEN One Signature, który łączy w sobie cechy Zen DAC V2 oraz ZEN Blue V2 i wykończony został ulepszonymi obwodami klasy Signature.
Cała seria ZEN ma ten sam styl, płaska aluminiowa obudowa o trapezoidalnej konstrukcji z wydłużonymi bokami z subtelnym logo IFI na wierzchu o wymiarach 158x35x100mm.

 

DSC_4188.thumb.jpg.f3b3af43d8fe5f0f6cb60eb64843741c.jpg  DSC_4190.thumb.jpg.80420982823472acf3656dd4c2569f44.jpg

 

DSC_4191.thumb.jpg.1d6e7a8917aadab2f71da9ca45148943.jpg  DSC_4195.thumb.jpg.d7c4405c0a7356f0ac1ecda8a93d8b2b.jpg

ZEN One Signature  został wykończony w kolorze Deep Space Blue, którego iFi używa do odróżnienia swoich modeli Signature, zamiast szarego wykończenia zwykłych urządzeń z serii Zen.

Na panelu przednim znajdują się przyciski do włączania/wyłączania i przełączania między wejściami USB, S/PDIF i Bluetooth, a także zmieniające kolor dwie diody LED. 

Kolor logo na diodzie umieszczonej w centralnej części panelu oznacza format pliku muzycznego przetwarzanego przez przetwornik cyfrowo-analogowy. Na przykład logo w kolorze cyjan oznacza plik DSD, a logo zielone i niebieskie oznacza plik MQA.

Kolejna wielokolorowa dioda LED, wskazuje częstotliwość próbkowania używanego pliku. Również zapala się w różnych kolorach, aby pokazać różne wartości, na przykład żółty dla PCM z częstotliwością próbkowania 44,1 lub 48 kHz.

Wszystkie oznaczenia są opisane w załączonej instrukcji. Szkoda, że póki co iFi nie zdecydowało się na wyświetlacz OLED, na którym wyświetlane byłyby informacje o wybranym źródle, częstotliwością próbkowania. Podobne kolorystyczne oznaczenia stosuje sporo droższy CHORD w swoich przetwornikach, dla mnie nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Z drugiej strony urządzenie prezentuje się elegancko i solidnie.

Kolejny przycisk obok diody włącza lub wyłącza diody LED, a także aktywuje tryb parowania Bluetooth.

DSC_4173.thumb.jpg.b96d3f62ca41f1eed24d7e0f81e34d4f.jpg  DSC_4174.thumb.jpg.fdd678db8ad6f8026ac3cd89de006ccf.jpg

 

DSC_4175.thumb.jpg.1cba93b278bd7ca643bc709f9f0443e9.jpg  DSC_4176.thumb.jpg.f594cd43326b85d0b808ace5099dbe8e.jpg

 

 

Z tyłu znajduje się asynchroniczny port USB typu B wraz z dwoma wejściami S/PDIF – optycznym i koncentrycznym. Wyjścia analogowe RCA są połączone z wyjściem zbalansowanym 4,4 mm, umożliwiając w pełni zbalansowaną łączność z odpowiednio wyposażonym wzmacniaczem. Obok wejścia USB jest wejście na antenę bluetooth oraz wejście zasilania. W komplecie mamy dołączony zasilacz DC o niskim poziomie hałasu  iPower 2. Do wcześniejszych modeli DAC, iFi nie dawało w komplecie zasilacza, także plus dla producenta za tą zmianę.

 

ZEN-One-Connection-Guide.thumb.jpg.d9da862dd06102d36114993a50f8809a.jpg   

Seria Zen z dopiskiem Signature zawsze zawiera najlepsze komponenty.
Przetwornik Zen One Signature wykorzystuje kość Burr-Brown DAC, to w przypadku iFi standard, z którego brytyjski producent korzysta od dawna. Chipset Burr Brown, znany jest wśród audiofili, jako brzmiący znakomicie, jest muzykalny z nalotem analogowości.
Dźwięk USB przetwarzany jest przy użyciu 16-rdzeniowego mikrokontrolera 2000MIPS XMOS o niskim opóźnieniu, który zapewnia zwiększoną moc przetwarzania taką samą, jaką można znaleźć w przenośnym DAC/AMP iDSD Diablo
Mamy tutaj również rozległą technologię eliminacji jittera, w tym najnowsza generacja zegara femtoprecyzyjnego iFi GMT (Global Master Timing) i inteligentny bufor pamięci.

IFI chwali się w materiałach prasowych zastosowanymi:
• Kondensatorami C0G – zapewniają one wysoką liniowość, doskonałą charakterystykę temperaturowo-częstotliwościową
• Rezystorami MELF – zapewniają wysoką precyzję i niski poziom hałasu
• Cewkami Taiyo Yuden i Murata – szyny zasilające o niskiej impedancji.

ZEN One Signature obsługuje wszystkie formaty: 32-bitowy/384 kHz PCM przez USB, 192 kHz przez S/PDIF, wszystkie poziomy od DSD do DSD256 oraz DXD o pojedynczej i podwójnej prędkości. Dzięki czterokanałowej konstrukcji True Native układu Burr-Brown DAC PCM i DSD mają oddzielne ścieżki – dzięki temu DSD, a także PCM, pozostają „bit-perfekt” w swojej natywnej formie aż do konwersji analogowej.

Obsługiwany jest również MQA – format przesyłania strumieniowego o wysokiej rozdzielczości – z pełnym dekodowaniem plików MQA do 384 kHz.
Jak przystało na wszechstronny DAC mamy też obsługę bluetoth, to 4-rdzeniowy układ QCC5100 firmy Qualcomm, obsługuje on aptX, aptX Adaptive, aptX HD, aptX Low Latency, LDAC, HWA/LHDC, AAC i SBC.
iFi zrezygnowało natomiast w One Signature ze wzmacniacza słuchawkowego i regulacji głośności.
Jak zatem brzmi ZEN One Signature ?
Pierwsze wrażenie po przesłuchaniu kilku utworów to ciepło i muzykalność, a jednocześnie czystość dźwięku, charakterystyczna dla kości Burr Brown. Zresztą brytyjski producent przyzwyczaiło nas do takiej właśnie szkoły grania, jeśli ktoś słuchał przetworników tej firmy, to wie, co mam na myśli.
Bas jest dobrze kontrolowany i warstwowy w swojej prezentacji, nie przenika, nie miesza się z innymi częstotliwościami, a przy tym nie brzmi zbyt klinicznie, daje ciemne tło dla muzyki.

Średnica jest gładka i szczegółowa, wokale brzmią naturalnie i ciepło. Podczas słuchania „Sunset In The Blue” Melody Gardot, gitara klasyczna, szczotki i jej ciepły wokal, wszystko wybrzmiewało przepięknie.
Wysokie tony nie są natarczywe, nie kłują w uszy, są podane słuchaczowi z dużym wyczuciem, a wszystko z zachowaniem dużej szczegółowości.
Często podczas testowania sprzętu wykorzystuje 9-minutowy utwór Cold Little Heart – Michaela Kiwanuka.
Piosenka podzielona jest wyraźnie na dwie części. Pierwsze cztery minuty to wyłącznie instrumentalne popisy symfoniczne, przeplatane melancholią, chóralnych kobiecych głosów. W drugiej części utwór przyśpiesza zdecydowanie, kiedy pojawia się wokal artysty, wyraźniej zostaje zaakcentowana gitara oraz perkusja. I tu często robi się bałagan na scenie, tańsze urządzenia, a nawet te pochodzące ze średniej półki cenowej w takich momentach tracą na czytelności. iFi wręcz przeciwnie ma zdolność do pokazania, dynamicznej natury każdego dźwięku, nawet w momentach ich spiętrzenia, ostatecznie otrzymujemy precyzyjnie odwzorowany dźwiękowo obraz. W iFi wszystko jest pod kontrolą, poczynając od smyczków, perkusji, na wokalu kończąc.
ZEN One Signature tworzy szeroką, uporządkowaną scenę, na której możemy łatwo pozycjonować poszczególne instrumenty.
Biorąc pod uwagę mnogość połączeń, jaką oferuje DAC Zen One Signature i jakość dźwięku, może być on bardzo dobrą propozycją i konkurencją dla innych marek.
Dla wielu osób iFi Zen One Signature może być końcem drogi w poszukiwaniu sposobu na ulepszenie brzmienia posiadanego sprzętu hi-fi.

Za udostępnienie sprzętu do testów dziękuję audiomagic.pl

 

Małgorzata Rutkowska-Mamica

 

 Specyfikacja:

• Wejścia cyfrowe: 

- USB3.0 Typ B (kompatybilny z USB2.0)

- S/PDIF (koncentryczny, optyczny TOSLINK)

- Bluetooth 5.1 (aptX, aptX HD, aptX Adaptive, aptX LL, LDAC, LHDC/HWA, AAC i kodek SBC)

• Formaty:

- PCM 44,1/48/88,2/96/176,4/192 kHz

- DSD 2,8/3,1/5,6/6,1/11,3/12,3 MHz

- DXD 352,8/384 kHz

- MQA Dekoder

- Bluetooth 96 kHz 

• Chipset:

- Bit-Perfect DSD i DXD DAC z serii Burr Brown 

- Qualcomm QCC 5100 Series

• Wyjścia analogowe: Koncentryczne, audio RCA L/R, zbalansowane wyjście liniowe 4.4

• Pasmo przenoszenia: 5Hz - 80kHz ±3dB

• Wyjścia: 4V / 2V maks. (BAL/BAL)

• Impedancja wyjściowa: ≤72Ω/36Ω (BAL/UnBAL)

• SNR: -105dB(A) @ 0dBFS (BAL/UnBAL)

• THD + N: <0,002% @ 0dBFS (BAL/UnBAL)

• Pobór energii:

- Brak sygnału ~0,7W

- Maksymalny sygnał ~1W

• Wymiary: 158 x 100 x 35 mm

• Waga netto: 485g

DSC_4169.jpg




User Feedback

Recommended Comments

Witam. 

Podobno jest opcja podłączenia do niego kabla USB 2.0 ale jak podłączam taki kabel to komputer mi go nie wykrywa. Co trzeba zrobić żeby urządzenie było kompatybilne z przewodami USB 2.0? 

dataOK:
TopicOK: 0
---
Flaga: 1

Share this comment


Link to comment
Share on other sites



Guest
This is now closed for further comments

  • Dali IO-12

    Nieco wbrew logice, a tak po prawdzie również wbrew ogólnemu postrzeganiu marki wybierając na testy „coś” sygnowane przez duńskie Dali zamiast spodziewanych kolumn głośnikowych dystrybutor – stołeczny Horn raczył był zaproponować … słuchawki. Niby ostatnimi czasy przysłowiowe nauszniki – na potrzeby niniejszej epistoły pod tym pojęciem pozwolę sobie uwzględnić wszelakiej maści wokół/na/do-uszne słuchawki, mają w swych katalogach jeśli nie wszyscy, to przeważająca większość producentów z audio zw

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Yamaha SR-B40A

    Skoro legendarna „złota polska jesień” postanowiła dopieścić nas swoim nieco bardziej melancholijno-depresyjnym obliczem serwując przeplatany deszczem i śniegiem maraton pluchy a tym samym pozbawiając nas nie tylko złudzeń, co dylematów związanych z ewentualnymi weekendowo – popołudniowymi planami spacerowymi, jakoś trzeba zyskany tym sposobem „wolny” czas sobie zagospodarować. Owo zagospodarowanie jest tym bardziej na czasie, że lepiej – znaczy się cieplej i suszej, już było a na zmianę – powró

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Soundbary

    Bowers & Wilkins 607 S3

    Pomijając systemy wielokanałowe, którym dziwnym zbiegiem okoliczności poświęciłem dwie ostatnie recenzje, podstawkowe monitory są oczywistym wyborem dla wszystkich tych, którzy czy to z własnej woli, czy też zmuszeni prozą życia słuchają w niezbyt imponujących metrażach i/lub z tzw. systemów desktopowych. I choć w większości przypadków powyższa decyzja wiąże się z jakimiś kompromisami, to jeśli tylko podczas wyboru zamiast wywołanego chwilową promocją impulsu pokierujemy się nie tylko logiką, le

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Dali Oberon 5.1 - 1/1/VOKAL/SUB C-8D

    Choć od niepamiętnych czasów uważam się za ortodoksyjnego stereofila, to z biegiem lat nabrałem właściwej „skamielinom” pobłażliwej łagodności i akceptacji dla innych niż moje własne wyborów. Ba, doszło nawet do tego, że okazjonalnie pozwalam sobie na wycieczki w wielokanałowe rewiry i o zgrozo większość takich eskapad bardzo miło wspominam. Co prawda w trakcie takowych eksperymentów salon zaczyna przypominać połączenie biurowego open-space’a przed ukryciem całego okablowania pod podłogą i wojsk

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    BMN Beszele 2 Pro

    BMN Beszele 2 Pro   Kto z nas miłośników sprzętu audio nie marzył kiedyś o głośnikach marzeń przeglądając zagraniczne periodyki z cenami podawanymi najczęściej w DM lub USD? Nie, nie. DM to akurat nie Depeche Mode. To Deutsche Mark, czyli marka niemiecka. Ci bardziej zmotywowani i powiedzmy odważni, zdolni podejmowali się wyzwań i sami budowali swoje zestawy głośnikowe lub też modyfikowali posiadane - w oparciu o części, które można było w tamtym czasie zdobyć. I nie chodzi li tylko tu

    kangie
    kangie
    Kolumny 14
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.

                  wykrzyknik.png

AdBlock blocking software detected!


Our website lives up to the displayed advertisements.
The ads are thematically related to the site and are not bothersome.

Please disable the AdBlock extension or blocking software while using the site.

 

Registered users can disable this message.