Firma, a raczej manufaktura MB Audio Cable działa na naszym, polskim rynku od kilku lat. Jak większość krajowych manufaktur, koncentruje się na sprzedaży w mniejszej skali, ale za to dużą uwagę kładzie na kontakt bezpośredni z klientem.
Siła marki skupia się na osobie projektanta i konstruktora kabli, jego charyzmie, stosunku do klientów, a przede wszystkim słuchowi i gustowi muzycznemu, które odpowiadają za odpowiednie strojenie i zachowanie proporcji dźwiękowych przewodów.
Patrząc na klub użytkowników MB Audio Cable, działający na naszym forum od 2015 roku ( link do klubu w tym miejscu: https://www.audiostereo.pl/topic/124016-klub-mb-audio-cable/#comments ) widzimy, że zarówno kable jak i kontakt z właścicielem manufaktury odbierany jest jednoznacznie korzystnie, przez całkiem sporą grupę odbiorców. Miło mieć do czynienia z tak pozytywną postacią, mając na względzie jak wiele czarnych kart historii zapisanych zostało przez nieuczciwe manufaktury…
Testowanie kabli jest sprawą nieco utrudnioną przez kilka czynników. Przede wszystkim kable zwykle stanowią ostatni element składowy systemu i to nimi dokonuje się ostatnich szlifów zestawu audio, doprowadzając dźwięk pod własne preferencje i wymaganie pozostałych elementów systemu.
Stąd też, przewód grający neutralnie niekoniecznie jest atutem w systemie potrzebującym „docieplenia”, tak samo jak „ciepły” przewód nie można traktować jako korzystny w systemie, gdzie potrzeba szybkości i drajwu. Wniosek z tego taki, że nie da się jednoznacznie określić przewagi jednego kabla nad drugim, wyjmując go z kontekstu. Ja osobiście wypracowałem sobie taką waloryzację kabli, gdzie dzielę je na dwie kategorie; kategoria pierwsza to przewody „znikające” w systemie, dodające jak najmniej do systemu, a kategoria druga to przewody modyfikujące dźwięk systemu w wyraźny sposób, czyli kable którymi korygujemy na przykład szybkość, kontur, równowagę tonalną, ogólną barwę dźwięku.
Obie kategorie są potrzebne – oczywiście najlepiej byłoby mieć taki system, by nie było potrzeby korekty niczego kablami, ale kto nigdy nie miał potrzeby poprawiania dźwięku systemu kablami, niech pierwszy rzuci kamieniem…
W tej kategorii kabli, czyli modyfikujących dźwięk, główne aspekty, na których skupiam się oceniając przewód to zachowanie równowagi, relacja ceny do uzyskanej poprawy i pozycja marki na rynku wtórnym – pozwalająca odzyskać pieniądze przy odsprzedaży na rynku wtórnym. Z kolei, jako zachowanie równowagi kabla uważam sytuację, w której uzyskując zamierzony efekt, na przykład „ocieplenie” dźwięku uzyskujemy to bez efektów negatywnych, czyli spowolnienia, zatarcia detalu itp. Nie jest zbyt wielkim osiągnięciem „ocieplić” dźwięk, ale tracąc przy tym jakość pozostałych aspektów. Tak naprawdę takie rozwiązanie nic nam nie daje, bo pomimo tego, że poprawiliśmy jedną rzecz, pojawił nam się problem gdzie indziej. Tak więc dla mnie sprawą kluczową w korekcji dźwięku kablami, jest sprawdzenie czy przewód pomagając w jednym miejscu, nie szkodzi w innych.
Przechodząc do opisu konkretnego modelu przewodu, czyli MB Audio Cable, model Aurora przypomnę, jak wygląda forma zakupu. Przewody te nie posiadają dystrybucji krajowej, a zakup odbywa się bezpośrednio od producenta. Przeglądając opinie naszych forumowiczów, kontakt ten przebiega bezproblemowo, ja również mogę potwierdzić otwartość i pomocność w pytaniach jakie miałem odnośnie produktu.
Konfekcja przewodu wygląda solidnie, polipropylenowy oplot w czarnym kolorze, opaski termokurczliwe z modelem przewodu, szczelnie przykrywają obudowę wtyków RCA, dzięki czemu trwałość połączenia i samych wtyków jest większa.
Dobrej jakości wtyki RCA to produkt firmy NEUTRIK, a konkretnie model Rean, bardzo sensowny wybór biorąc pod uwagę relację ceny do jakości. Połączenie galwaniczne wykonano za pomocą cyny z dodatkiem srebra. Przewód to miedź monokrystaliczna, a izolatorami przewodników jest teflon. Patrząc na składniki tego przewodu, widać, że są to porządne materiały i uczciwe w tej cenie produktu.
Odsłuch przewodów Aurora (podobnie jak wcześniej testowanych Diamond) wykonywałem w dłuższym przedziale czasu (prawie dwa miesiące), dzięki czemu miałem możliwość przetestowania ich w różnych miejscach (między preampem a końcówką mocy, między DACiem a Preampem, między CD a integrą…). Użyłem różnych marek producentów sprzętów audio (między innymi Accuphase, Mcintosh, NAIM, Unison Research) dodatkowo w technologii zarówno tranzystorowej jak i lampowej. Uważam, że udało mi się poznać charakter tego przewodu dosyć dobrze na każdej płaszczyźnie sprzętowej.
Przewody Aurora to bardzo tani produkt na rynku kablarskim, można pokusić się stwierdzenie, że to jedne z najtańszych kabli dostępnych na rynku. Nawet przewody DIY wyjdą finalnie podobnie cenowo. Więc zakładam (być może niesłusznie), że lwia część użytkowników będzie używać ich w systemach podstawowych lub co najwyżej ze średniej półki. W takiej kategorii sprzętowej nie da uniknąć się niedoskonałości i pewne rzeczy trzeba maskować, lub co najmniej ograniczyć nadmierną ekspozycję pasm dźwięku, które mogą lekko niedomagać.
Wychodząc od takiego założenia, przewód Aurora sprawdza się doskonale. Jest to spokojniej grający kabel niż np. Diamond, z większą łagodnością, dociążeniem i lekkim dociepleniem dźwięku. Myślę, że jest łatwiejszy w aplikacji, gdyż takie cechy dźwięku przydadzą się w praktycznie każdym systemie, a przynajmniej w ciemno można założyć, że nie zaszkodzą.
Oczywiście nie mamy tak dobrego wglądu w nagranie i takiej ilości informacji, jak w wyższym modelu Diamond, ale za to niedoskonałości systemu nie zostaną tak wyeksponowane.
Przewód gra równym dźwiękiem, bez faworyzowania żadnego z pasm. To raczej kabel z kategorii nie wnoszących dużo zmian do systemu. Wysokie tony są czyste i pozwalają na poprawne określenie sceny, średnica oddaje wrażenie głębi i nasycenia wokali, niskie tony posiadają poprawną wielobarwność tego zakresu, zachowując odpowiednią szybkość i konturowość i zejście.
Kabel ten rekomendować mogę do większości systemów podstawowych, gdzie chcemy wnieść lekką poprawę kablami, bez ryzykowania wyeksponowania wad systemu. Bez problemu można używać ten przewód z mocnymi tranzystorami, którym delikatne złagodzenie dźwięku nie zaszkodzi. Większość urządzeń lampowych również powinno dobrze zgrać z tym kablem, pod warunkiem, że nie jest to system wybitnie złagodzony i „zmiękczony” lampą, wtedy proponowałbym przetestować przed zakupem.
Problemu z tym być nie powinno, gdyż model sprzedaży zakłada możliwość wypożyczenia na odsłuchy każdego ze sprzedawanych przewodów, do czego gorąco zachęcam.
Model: Aurora
Cena:
2x50cm - 299zł
2x1m - 439zł
Kontakt: http://mbaudiocable.pl/
Do testów dostarczył: MB Audio Cable