Choć idea bezprzewodowego nagłośnienia nie jest czymś nowym, gdyż od lat na rynku obecne są autorskie ekosystemy Sonosa, Denona (Heos), czy Yamahy (MusicCast), to okazuje się, że i nieco mniej „masowi” gracze zaczynają sobie coraz śmielej w ww. obszarze poczynać. W dodatku nie tylko na dość niezobowiązujących pułapach cenowo - jakościowych, lecz również na półce mogącej śmiało uchodzić za zaawansowane Hi-Fi, czy wręcz High End. Wystarczy bowiem zerknąć np. na ofertę Bang & Olufsen i najlepiej rzucić uchem na to, co potrafi daleko nie szukając recenzowany na naszych łamach w zeszłym miesiącu futurystyczny Beosound 1, by zrozumieć, że żarty się skończyły, a chcąc budować wysokiej klasy system wcale nie jesteśmy zdani na konwencjonalne i sztampowe rozwiązania. Skoro jednak poprzednio zasmakowaliśmy skandynawskiego luksusu, to dla równowagi proponuję w ramach niniejszego spotkania pochylić się nad reprezentantem nieco bardziej dostępnego dla statystycznego konsumenta segmentu, który również dysponuje własnym, jak to wcześniej ująłem „ekosystemem” wytwórcy, czyli szwedzkim Audio Pro i głośnikiem bezprzewodowym ADDON C10 MkII.
Skoro w ramach wcześniejszej - wakacyjnej recenzji nieco mniejszej C-5-ki zdążyłem już co nieco o stojących za dzisiejszym gościem rozwiązaniach opowiedzieć, to tym razem jedynie wspomnę, iż w tzw. międzyczasie światło dzienne ujrzała tytułowa wersja mkII a do bezpiecznych czerni, bieli i szarości nieśmiało dołączyły nieco bardziej „lifestyle’owe” limitowane umaszczenia w stylu szałwiowej zieleni i piaskowego beżu a pod względem funkcjonalnym na liście pojawiły się Spotify Connect, AirPlay2 i Chromecast, dzięki czemu C10-kę bez najmniejszych problemów da się również bezprzewodowo nakarmić streamem z TIDAL-a.
Pod względem aparycji firmowa bryła została zachowana, lecz z racji „wyższego urodzenia” gabaryty głośnika są większe a z płyty górnej zniknęła znana z 5-ki skórzana rączka, co wydaje się całkiem logiczne, gdyż niemalże czterokilogramową C10-kę trudno uznać za jednostkę przenośną. Na chronionym zdejmowalną, mocowaną na ukryte pod laminatem magnesy, tekstylną maskownicą znajdziemy centralnie umieszczony 5,25” przetwornik basowy, którego flanek bronią dwie ¾” tekstylne kopułki wysokotonowe za których napędzenie odpowiada układ D-klasowych wzmacniaczy (2 x 20 W + 40 W). Na ścianie górnej wzrok przyciąga elegancki mosiężny panel sterujący z dużym polem regulacji głośności, trzema diodami potwierdzającymi wybór źródła i lewym obszarem zarezerwowanym nawigacji i wyborowi źródła oraz prawym z sześcioprzyciskową klawiaturą szybkiego wyboru. Z kolei tylna, metalowa ściana jest prawdziwą oazą spokoju. Umieszczono tam bowiem jedynie ujście kanału bas refleks, serwisowe gniazdo USB, przycisk resetu, par1) wejść RCA, wyjście subwooferowe i gniazdo zasilające (popularna ósemka). Całość usadowiono na niewielkich gumowych nóżkach z czego stożkowe przednie są nieco wyższe od tylnych, dzięki czemu cała bryła jest delikatnie odchylona do tyłu.
Z powodu dość oczywistego, z racji samych gabarytów jednostki centralnej, ograniczenia szerokości bazy stereofonicznej i zlokalizowanego na plecach ujścia układu bas refleks warto poświęcić chociażby chwilę na zastanowienie i ustawić Addona tak, by zapewnić mu optymalne warunki pracy. Nie oznacza to bynajmniej jakiejś problematycznej wybredności szwedzkiego głośnika, lecz zamiast byle gdzie i na byle czym sugeruję C10 mkII postawić na jakimś solidnym meblu – stoliku/komodzie i dać mu przynajmniej 20-30 cm oddechu od tylnej ściany. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zaopatrzyć się w dwie 10-ki i z pomocą firmowej aplikacji sparować je w stereofoniczny system, jednak w ramach niniejszej epistoły, z racji dostarczenia pojedynczego egzemplarza, skupię się na solowych występach.
Tak jak już zdążyłem wspomnieć dzięki zaimplementowanemu Chromecastowi Addon C10 MkII był osiągalny nie tylko z poziomu firmowej appki lecz również bezpośrednio z np. z TIDAL-a i to nie tylko na smartfonach/tabletach, lecz również z wersji desktopowej, co przynajmniej z mojego punktu widzenia jest bardzo wygodne. Jeśli zaś chodzi o walory brzmieniowe, to nie da się ukryć, że 10-ka jest nader namacalnym dowodem na to, że duży może więcej, gdyż o ile już C5-ka zaskakiwała skalą i dynamiką generowanego dźwięku, to nasz dzisiejszy bohater w owej spektakularności idzie jeszcze dalej. Całe szczęście efekt ten osiąga nie poprzez boomboxową przesadę i monotonne dudnienie, lecz kreowanie zaskakująco obszernej sceny i zapewnienie odpowiednio realistycznych dawek decybeli zgodnie z wymaganiami reprodukowanego materiał. Co ciekawe, nie dość, że z nagłośnieniem otwartego na hall, ponad 23 metrowego salonu nie miałem najmniejszych problemów, to nawet przy dość wysokich poziomach głośności, ani razu nie przyłapałem Addona na próbie upraszczania skomplikowanych partii, czy też szukania drogi na skróty. W dodatku serwując mu nad wyraz energetyczną strawę w postaci „Moving Backwards” Wheel okazało się, że i górze pasma nie można niczego zarzucić, gdyż świetnie oddając surowość i zadziorność gitarowych riffów ani razu nie przekraczała cienkiej czerwonej linii za którą ekspresja przechodzi w napastliwość. I tu dochodzimy do kwestii zasadności obecności wyjścia na zewnętrzy subwoofer, który przy ustawieniu Addona w sąsiedztwie ściany i na w miarę solidnym meblu wydaje się zupełnie zbędny. Niemniej jednak należy pamiętać o użytkownikach, którzy z tylko ze znanych sobie powodów postanowią ustawić C10-kę z dala od wspomagających niskie tony powierzchni. Dlatego też, zamiast prowadzić czysto akademickie dywagacje przeniosłem szwedzki głośnik na stolik kawowy i … jasnym stało się, że o ile przy reprodukcji ścieżek dialogowych i tzw. niezobowiązującym plumkaniu delikatne przesunięcie równowagi tonalnej ku górze było zupełnie pomijalne, to już przy bardziej angażującym uwagę odbiorców materiale muzycznym, jak „S&M2” Metallici lekkość i zwiewność prezentacji niekoniecznie oddawały to, co akurat w tym wypadku artyści chcieli wyrazić. Abstrahując jednak od niewątpliwej sensowności wspomagania w takich okolicznościach przyrody C10-ki subem, to nawet z racji podstawowych zasad ergonomii sensowniejszym byłoby sięgnięcie po jednostkę bezprzewodową aniżeli spinać kablem nomen omen bezprzewodowy głośnik z kolejną, w dodatku niekoniecznie najładniejszą skrzynią.
Wracając jednak do optymalnie usytuowanego Addona warto zadbać o przynajmniej 2-3 metrowy dystans pomiędzy słuchaczem a głośnikiem, dzięki czemu kreacja sceny staje się zbliżona do stereofonicznej a i gradacja planów nabiera realnej formy zamiast operować w iście „papierowej” głębi ostrości. Należy jednak podkreślić, iż niezależnie od poziomu głośności szwedzki umilacz charakteryzowała zaskakująca komunikatywność i zdolność zaangażowania słuchaczy w reprodukowany materiał, dzięki czemu śmiało można rozważyć jego zakup nawet w sytuacji, gdy nie jesteśmy do końca przekonani, czy więcej czasu spędzać będziemy słuchając muzyki, czy też wpatrując się w TV, do którego podłączona C10-ka z powodzeniem może zastąpić większość budżetowych soundbarów i to z racji swoich możliwości dynamicznych bez wspomagania subwooferem.iniowy
Kolejny test głośnika Audio Pro i kolejny dowód na to, że chcąc wypełnić nawet spory metraż przyjemnym dźwiękiem, czy to w odsłonie solowej, czy w formie systemu multi-room wcale nie trzeba pruć ścian i rujnować nie tylko lokum, lecz i domowego budżetu. Na początek wystarczy ADDON C10 MkII, a gdy audiophilia nervosa przypomni o sobie za jakiś czas zawsze można dobrać mu odpowiednie rodzeństwo, dodać jednym kliknięciem w firmowej apce i cieszyć się naprawdę świetnym dźwiękiem kiedy i gdzie tylko najdzie nas na to ochota.
Marcin Olszewski
Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 2 199 PLN
Dane techniczne
Moc wzmacniacza: 40 W Digital class D (2 x 20 W + 40 W)
Przetworniki: 2 x ¾” tekstylne kopułki wysokotonowe + 5,25” przetwornik basowy
Pasmo przenoszenia: 45-22000 Hz
Częstotliwość podziału zwrotnicy: 2500 Hz
Wejścia: WiFi, Bluetooth V4.0, RCA in and Aux In 3.5mm stereo
Wyjścia: Sub output, RCA
Łączność bezprzewodowa: WiFi 802.11 b/g/n/ac 2.4GHz/5GHz; Bloetooth 4.2; AirPlay2; Chromecast
Obsługiwane formaty audio: MP3, WMA, AAC, FLAC, Apple Lossless
Pobór mocy: 7,4W; 0,48W (Standby)
Wymiary (S x W x G): 320 x 166 x 180 mm
Waga: 3,9 kg