Skocz do zawartości
Kolumny

Audio Pro P5

W związku ze zbliżającymi się wielkimi krokami wakacjami zainteresowania szczęśliwców wybierających się na zasłużone urlopy przenoszone są z pełnowymiarowych urządzeń stacjonarnych na ich zdecydowanie bardziej poręczne „substytuty”. Chodzi oczywiście o wszelakiej maści mniej, bądź bardziej personalne generatory dźwięków, czyli słuchawki (vide daleko nie szukając dopiero co  recenzowane House of Marley Positive Vibration XL ANC), jak i coraz bardziej zyskujące na popularności przenośne głośniki Bluetooth. Skoro jednak bezprzewodowymi nausznikami dopiero co się zajmowaliśmy, to w tej odsłonie, dzięki uprzejmości dystrybutora Sieci Salonów Top HiFi & Video Design, na testy pozyskaliśmy jeszcze ciepłą – pachnącą fabryką nowość - kompaktowy, przenośny głośnik Bluetooth Audio Pro P5.

Audio_Pro_P5-0001.thumb.jpg.054e5bb22f22ba7f7e18ab077654fe2f.jpg Audio_Pro_P5-0002.thumb.jpg.a928c8c8ada776746d1101a5a3c570b5.jpg

Audio_Pro_P5-0003.thumb.jpg.dbdac67fdf8b73a912b68d49191deb11.jpg Audio_Pro_P5-0004.thumb.jpg.90afa522f53f56ff6ca5f2622a7f1b89.jpg

Audio_Pro_P5-0005.thumb.jpg.67106ec9aa7a4d04f61f6b1039e80921.jpg Audio_Pro_P5-0006.thumb.jpg.6e752289cea84a48dfce1a75cd95bf3f.jpg

Audio_Pro_P5-0007.thumb.jpg.025e75fd31fab22fc3189ff5fbbb4964.jpg Audio_Pro_P5-0008.thumb.jpg.95f3621042de0f5a26f1042e1bcba194.jpg

Audio_Pro_P5-0009.thumb.jpg.cbcc00b9995b667c9abf2cd15987b6d7.jpg Audio_Pro_P5-0010.thumb.jpg.1132b04c17d84098002d518cace85a9d.jpg

Audio_Pro_P5-0011.thumb.jpg.3fbaaf05c6f8953de4b2fa231aebd37e.jpg Audio_Pro_P5-0013.thumb.jpg.94e600a76c0aa5d21478a06f42866d76.jpg

Audio_Pro_P5-0014.thumb.jpg.3730a98e78b23eb701a526dd8373fdb1.jpg Audio_Pro_P5-0016.thumb.jpg.ad0ef1014d4f1c6d774125b878b940d0.jpg

Zgodnie z materiałami prasowymi P5 ma być idealnym towarzyszem wakacyjnych wypadów na plażę, piknik, czy do parku, co biorąc pod uwagę zarówno jego aparycję, gabaryty, jak i jakość wykonania spokojnie można byłoby rozszerzyć o spływy kajakowe i trekkingi niekoniecznie uczęszczanymi przez panie w szpilkach i jegomości w klapkach Kubota szlaki górskie. Powód takiej uniwersalności staje się jasny już przy wypakowywaniu naszego bohatera z nader przyjemnego wizualnie „trawiastego” kartonowego pudełka. Bowiem P5-ka, jak to już zdążyli nas przyzwyczaić Szwedzi, wykonana jest nad wyraz solidnie, co z resztą potwierdza jej certyfikowana (IPX4) odporność na zachlapanie. Poręczny i przyjemnie zaokrąglony korpus o wymiarach 220 x 97 x 53 mm (S x W x G) pokryto gumo-podobnym, antypoślizgowym tworzywem i dodatkowo zapobiegliwie umieszczono na nim przelotkę do montażu dedykowanego, znajdującego się na wyposażeniu paska. Oscylująca w granicach 0,5kg masa wydaje się całkiem akceptowalna, więc nawet nosząc tytułowy głośnik zawieszony na nadgarstku nie powinniśmy zbytnio czuć jego obecności. Gniazdo USB-C przeznaczone wyłącznie do ładowania i wejście liniowe AUX 3,5 mm zabezpiecza gumowa zaślepka. Za lekko wypukłą maskownicą ukryto zestaw dwóch przetworników – 2,5 cm miękka kopułkę i 3,2” mid-woofer zasilane D-klasowym wzmacniaczem oddającym odpowiednio 10 i 25W, co wg. danych technicznych powinno zapewnić pasmo przenoszenia w przedziale 57 – 20.000 Hz. Oprócz klasycznego kabla P5-ka może się również pochwalić łącznością bezprzewodową Bluetooth w odsłonie 5.0 i obsługą formatów Apple Lossless, MP3, WMA, AAC i FLAC. Zawierający cztery przyciski membranowe i niewielką diodę komunikacyjną panel sterowania  umieszczona na ścianie górnej, choć prawdę mówiąc sięgać będziemy do niego nader sporadycznie, gdyż poza włączeniem i wyłączeniem, oraz okazjonalnym parowaniem ze źródłami sygnału zdecydowanie wygodniejszą regulację głośności zapewni nam właśnie smartfon, bądź tablet.

A teraz najważniejsze, czyli brzmienie. I tu bardzo miła niespodzianka, gdyż czego, jak czego ale takiej skali, wolumenu dźwięku z tak niewielkiego źródła po prostu trudno się spodziewać. P5 jest bowiem ucieleśnieniem nie tylko idei „w małym ciele wielki duch”, co raczej „mały, ale wariat”, gdyż z jego udziałem spokojnie można zapewnić sobie nie tylko niezobowiązujące „brzęczenie” w tle podczas rozleniwiającej sesji na hamaku, lecz z powodzeniem zorganizować daleką od kameralnej potańcówkę. Serio, serio. Sprawdzałem bowiem możliwości ww. mikrusa zarówno w dwudziestometrowym pokoju, jak i w przydomowo-ogrodowych okolicznościach przyrody i nawet nie zbliżyłem się do maksimum jego możliwości. W dodatku dźwięk oferowany przez P5-kę może, z oczywistych względów, nie spełniał kryteriów Hi-Fi, ale był czysty, dynamiczny i nieofensywny. Basu było sporo, jednak pomimo swojego entuzjastycznej natury i przyjemnemu podkreślaniu rytmu najniższe składowe nie przytłaczały i nie dominowały. Nawet na niezbyt tanecznym, chyba, że ktoś gustuje w ekstatycznych pląsach pod sceną, „Sovran” Draconian wokal Heike Langhans bez najmniejszych problemów przebijał się przez ścianę gitarowych gitar i growl, całkiem udanie oddając apokaliptyczny charakter kompozycji. To nie było zmielone i zbite w jedną bezkształtna masę nie wiadomo co, tylko rasowe, zawieszone gdzieś pomiędzy goth-metalem a doomem ciężkie granie dla miłośników bezkompromisowych doznań.
Na nieco łagodniejszym „Live at the Royal Albert Hall” Bring Me The Horizon nie zabrakło koncertowej przestrzeni a towarzysząca szarpidrutom orkiestra bynajmniej nie przypominała płaskiej jak naleśnik pocztówki wyraźnie odznaczając się trójwymiarowością na tle suto okraszającej jej partie wstawek elektronicznych. Również chóralne śpiewy widowni sugestywnie przesunięto ku odbiorcy podczas budowania iluzorycznej gradacji planów.
O ile jednak szwedzki maluch, jak mam nadzieję zdołałem udowodnić na konkretnych ww. przykładach, potrafił przyłoić, to warto zwrócić uwagę na jego zdecydowanie bardziej liryczne oblicze. Na nostalgiczno melancholijnej mieszance art-rocka i POP-u, jaką niewątpliwie jest „Your Wilderness” The Pineapple Thief P5-ka łapie wiatr w żagle. To właśnie tutaj mięsisty bas buduje duży wolumen w którym zawieszony zostaje wysoki wokal Bruce’a Soorda przełamywany brudnymi riffami. Przesunięty ku dołowi środek ciężkości zapobiega zbytniej nadaktywności góry pasma, co o ile a klasycznym Hi-Fi uznałbym za odstępstwo od reguł gry, to akurat w tym wypadku powyższy zabieg okazał się strzałem w dziesiątkę. Aby bowiem pokazać jego finezję i potencjał w nim drzemiącym trzeba byłoby sięgnąć po pełnowymiarowe i w dodatku po wielokroć droższe komponenty a w tym wypadku po prostu mniej znaczy lepiej. Czy oznacza to zatem, że góra jest zgaszona, czy wręcz ordynarnie przycięta? W żadnym wypadku. Możemy mówić co najwyżej o jej zaokrągleniu i tonizacji, przez co gitarowy, akustyczny „Celuloid” duetu Marek Napiórkowski / Artur Lesicki daleki był od efektu przyduchy, czy też niskiego sufitu a jedynie całość zabrzmiała bardziej krągło i soczyście.

Nie ma co się jednak nad Audio Pro P5 pastwić i oczekiwać od niego Bóg wie czego, skoro tym razem mieliśmy okazję poznać go li tylko w solowej odsłonie, a jak już Vifa Reykjavik udowodniła dokooptowanie drugiej jednostki, co w tym wypadku jest możliwe  dzięki technologii TWS (True Wireless Stereo), winduje klasę oferowanego brzmienia na pułap zarezerwowany do tej pory dla mini i mikro wież. Dlatego też, choć zakup pojedynczego Audio Pro P5 jest nader rozsądnym rozwiązaniem zapewniającym nam kontakt z ulubioną muzyką podczas letnich (i nie tylko) wojaży, to zapewnienie mu bliźniaczego rodzeństwa może okazać się kwestią kolejnych kilku … dni.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 699 PLN

Dane techniczne
Moc wzmacniacza: 10 W + 25 W
Zastosowane przetworniki
         Wysokotonowy: 1" miękka kopułka
         Średnio-niskotonowy: 3,2"
Pasmo przenoszenia: 57 – 20.000 Hz
Częstotliwość podziału: 2000 Hz
Czas pracy na baterii: 14 godz. na średniej głośności / 4 godz. na maksymalnej głośności
Klasa wodoodporności: IPX4
Komunikacja: Bluetooth 5.0, AUX 3,5 mm
Wymiary (S x W x G): 220 x 97 x 53 mm

Data dodania

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1

Top Hi-Fi & Video Design Grochowska

Aż chciałoby się napisać „Wreszcie!”. Po nie wiadomo ilu latach wreszcie ktoś „na górze” zauważył, że Warszawa, oprócz lewej połówki posiada również połówkę prawą, potocznie zwaną „praską”, której też się coś od życia należy. Np. salon audio i to taki porządny – z prawdziwego zdarzenia i najlepiej z tradycjami. I wyobraźcie sobie, że właśnie, znaczy się dokładnie 22 marca 2024 r,. na ul. Grochowską 87 (lok. U3) przeniosła się działająca od ponad 30-lat przy ul. Nowogrodzkiej 44 placówka Top Hi-F

Fr@ntz
Fr@ntz
Nowości | Testy | Inne

Kobieta wulkan! 30 lat Agnieszki Chylińskiej - Kiedyś do Ciebie wrócę

Ogień !!! Wow, co za energia. Krótka, ale wymowna recenzja aktualnej trasy koncertowej Agnieszki Chylińskiej. Agnieszka Chylińska ciągle w trasie z koncertem „30 lat Agnieszki Chylińskiej – Kiedyś do Ciebie wrócę” z okazji 30 lat swojej aktywności na scenie. O wyjątkowości Agnieszki Chylińskiej może świadczyć jej niegasnąca od wielu lat popularność. Nietuzinkowa osobowość sceniczna z ostrym wygarem. Jej ekspresja jest niczym wybuch czynnego wulkanu, a muzyka wylewa się z niej niczym lawa i pły

AudioNews
AudioNews
Muzyka

Przejmujący przekaz utworu „Zombie” The Cranberries. Ciągle aktualny?

W tym roku mija już 30 lat od wydania drugiego albumu irlandzkiego zespołu rokowego The Cranberries – No Need to Argue. Doskonały album, który sprzedał się w nakładzie 17 milinów egzemplarzy na całym świecie. W latach 90-tych wysoko uplasował się na brytyjskiej liście sprzedaży UK Albums Chart. W Polsce No Need to Argue uzyskał status platynowej płyty, a najpopularniejszy na krążku singel „Zombie” osiągnął ponad 1,5 miliarda wyświetleń na YouTube. Jak się okazuje, poruszający do głębi "Zo

AudioNews
AudioNews
Muzyka 2


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.