Skocz do zawartości
Systemy

Rotel CD11 & A11 Tribute + B&W 606 S2

Śmiem twierdzić, iż pytając lwią część audiofilsko zorientowanej braci o Kena Ishiwatę jeśli nie 100%, to z przynajmniej 99,99% (ów brakujący 0,01% okaże się posiadaczami miniwieży z hipermarketu) respondentów bez chwili zastanowienia odpowie Marantz. Jednak jak z pewnością wiecie po 41 latach  współpracy drogi elektronicznego giganta i Senseia Ishiwaty rozeszły się w maju 2019 r. A potem było jeszcze smutniej, gdyż zanim światło dzienne ujrzały solowe projekty Mistrza 25 listopada 2019 r. świat obiegła wiadomość o jego śmierci. Krótko mówiąc odszedł Człowiek Legenda a w Hi-Fi skończyła się pewna epoka. Koniec, kropka. To se ne vrati. Tymczasem, pod koniec sierpnia ubiegłego roku ni stąd ni zowąd zaczęły docierać do nas informacje iż … Rotel, a więc jakby nie patrzeć bezpośredni konkurent Marantza, ma zamiar wprowadzić do swojego portfolio odświeżone i będące zarazem formą hołdu dla … Ishiwaty popularne budżetowe modele odtwarzacza CD11 i integry A11 z dopiskiem Tribute. Ki czort? Niby różne rzeczy już spece od marketingu potrafili wywinąć, ale na pierwszy rzut oka próba ugrania kilku punktów na zmarłym ambasadorze konkurencyjnej marki nie wyglądała, chociażby z etycznego punktu widzenia, zbyt dobrze. Zamiast jednak odżegnywać Rotela od czci i wiary postanowiłem nieco poszperać i zasięgnąć języka. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, iż Ken z Rotelem oficjalnie rozpoczął współpracę we wrześniu 2019r. biorąc na tapet wspomniany, budżetowy duet. Prac nad nimi niestety nie dokończył, jednak od czego przyjaciele. Skoro w laboratoriach Rotela stały już pierwsze prototypy a i mające się zadziać zmiany zostały nakreślone, domknięcia tytułowego projektu podjął się wielce utalentowany Karl-Heinz Fink. Jaki jest efekt tychże prac? Odpowiedź na powyższe pytanie poznacie już za chwilę. Od siebie tylko dodam, iż na potrzeby niniejszego testu wraz z elektroniką stołeczny dystrybutor dostarczył dopasowane do niej cenowo, znane mi już z odsłuchów w zlokalizowanym Piaskach - przy ul. Z. Romaszewskiego 6 salonie kolumny – urocze podstawkowe B&W 606 S2 Anniversary Edition, oraz budżetową łączówkę Audioquest Big Sur RCA.

Rotel_11_Tribute-0001.thumb.jpg.14a5e941c4dac8e0556037f05d20e95f.jpg Rotel_11_Tribute-0002.thumb.jpg.ff51074356033fa54dcaf741e7c35c6a.jpg Rotel_11_Tribute-0003.thumb.jpg.fe83889f97f776d3a42a80677cc23515.jpg

Rotel_11_Tribute-0004.thumb.jpg.ffb27caa8ffaab14a4b360c7cead72fa.jpg Rotel_11_Tribute-0005.thumb.jpg.9a20d1ff47e9516b3af218f84f02319e.jpg Rotel_11_Tribute-0006.thumb.jpg.ce6bf82f5dde1424369a227967402519.jpg

Rotel_11_Tribute-0008.thumb.jpg.9c8cc49866abae7357902ac1bde41d95.jpg Rotel_11_Tribute-0009.thumb.jpg.dbdebe6d8b846e6f80fdb23bd8b149da.jpg Rotel_11_Tribute-0011.thumb.jpg.dbfcd047574288d666065d3b8d8c8228.jpg

Rotel_11_Tribute-0012.thumb.jpg.e61299b3c81c3c901c2a0e586b440e29.jpg Rotel_11_Tribute-0013.thumb.jpg.4b8d5e2f20fb888fd0f8e8c82924ac95.jpg Rotel_11_Tribute-0014.thumb.jpg.103b7a18d58cf681cb4d5b09a10100ae.jpg

Rotel_11_Tribute-0015.thumb.jpg.39d6413eb1dea7e0c525d4ce6023e3d7.jpg Rotel_11_Tribute-0016.thumb.jpg.1eae49158e7afbdc915458b74ce0ddf0.jpg Rotel_11_Tribute-0017.thumb.jpg.d558dfa89dd95a1df740de6b15588fe9.jpg

Rotel_11_Tribute-0019.thumb.jpg.7555c848fe1e3e223d4611067ec48950.jpg Rotel_11_Tribute-0021.thumb.jpg.63eeece4bf52b9656ac65224151c6f53.jpg Rotel_11_Tribute-0022.thumb.jpg.c6ee07148aa8611feb6379da44e199c3.jpg

Jednak na początku, niejako zgodnie z tradycją i zwyczajowym porządkiem rzeczy, skupimy się na aparycji tytułowej parki. I tutaj co bardziej pamiętliwi czytelnicy mogą poczuć dziwne déjà vu i … będą mieli absolutną rację, bowiem 11-ki w ich pierwotnej postaci już miałem okazję jakiś czas temu na łamach audiostereo recenzować. W związku z powyższym ułatwię Wam zadanie i w ramach zabawy „znajdź dwie różnice” pomiędzy dwoma pozornie identycznymi obrazkami podpowiem, iż przynajmniej z zewnątrz tymi detalami będą umieszczone na frontach niewielkie tabliczki „Tribute”. Reszta jest identyczna. W CD11 Tribute mamy zatem na froncie ze szczotkowanego aluminium centralnie umieszczony, nieco oldschoolowy, błękitny wyświetlacz i pod nim szufladę napędu. W lewym dolnym narożniku przycupnął włącznik główny a prawą flankę okupuje sześć przycisków odpowiedzialnych za obsługę odtwarzacza. Ściana tylna to połączenie minimalizmu z klasyką gatunku. Do dyspozycji mamy bowiem jedynie szeroko rozstawione wyjścia RCA, którym nawet najbardziej masywne wtyki niestraszne, wyjście koaksjalne, porty RS232, Rotel link, gniazdo triggera i dwubolcowe (w Japonii to standard) gniazdo zasilania IEC. W porównaniu z protoplastą w zasilaniu wymieniono wszystkie dziewięć kondensatorów a w sekcji przetwornika osiem kondensatorów i jeden rezystor. Dodatkowo górna płyta odtwarzacza została wytłumiona specjalnym materiałem a dalsze modyfikacje dotyczyły zagadnień mechanicznego i elektrycznego uziemienia urządzenia.
Integra A11 powiela logikę frontu odtwarzacza jednak zamiast szuflady pod displayem ulokowano pięć przycisków wyboru źródeł a z lewej strony wygospodarowano miejsce na selektor wyjść głośnikowych i gniazdo słuchawkowe. Z kolei prawa strona należy do trzech przycisków odpowiedzialnych za obsługę niezbyt rozbudowanego menu i całkiem poręcznego pokrętła regulacji głośności. Plecy Rotela nie rozczarowują. Mamy bowiem wejście na gramofon (MM), cztery pary wejść liniowych i wyjście na zewnętrzną końcówkę mocy, co może się przydać, gdyż  11-ka dysponuje mało imponującą mocą 50 W na kanał. Terminale głośnikowe są podwójne, jednak z racji ich irracjonalnej bliskości stosowanie przewodów zakonfekcjonowanych widłami śmiem uważać za przejaw trudnej do zrozumienia niefrasobliwości i ewidentne proszenie się o kłopoty. Listę interfejsów zamykają gniazda triggerów, firmowej magistrali i port RS232, oraz zasilania. Jeśli zaś chodzi o zmiany konstrukcyjne, to począwszy od gruntownego wytłumienia całego chassis a skończono na wymianie dwudziestu dwóch kondensatorów i dwóch rezystorów, czyli gruntownie poprawiono sekcję wejściową, jak i stopień wyjściowy integry.
A na deser zostawiłem najlepsze, czyli wielce zaskakującą i to bezdyskusyjnie pozytywną informację, iż nowa, udoskonalona przez przedwcześnie zmarłego Mistrza, odsłona 11-ek jest … tańsza od swoich protoplastów. Tak, tak, nie przewidziało się Wam. Jest TAŃSZA. O ile bowiem w momencie poprzedniego testu CD11 kosztował 2 299 PLN a A11 3 199 PLN, to w przypadku edycji Tribute ceny wynoszą odpowiednio 1 999 PLN za CD i 2 699PLN za integrę. Cuda? Na moje oko zwykła, ludzka uczciwość. Tylko tyle i aż tyle.
No to jeszcze tylko rzut oka na kolumny i bierzemy się z słuchanie. B&W 606 S2 Anniversary Edition to zgrabne podstawkowo/półkowe dwudrożne monitorki o 8 Ω impedancji znamionowej i deklarowanej 88dB skuteczności z aluminiową 1” kopułką wysokotonową i charakterystycznym 165 mm mid-wooferem ze srebrną membraną Continuum. Obudowa wentylowana jest do tyłu, więc  warto mieć to na uwadze i zbyt nie dosuwać kolumn do ściany, a gdy basu będzie za dużo sięgnąć po znajduje się na wyposażeniu gąbkowe zatyczki.

Skoro sprawy designersko-konstrukcyjne mamy z głowy najwyższa pora na sesję odsłuchową. Krótka rozgrzewka, w odtwarzaczu ląduje prog-rockowy „Under the Fragmented Sky” Lunatic Soul i pomimo wstępnego założenia, że jeśli się uda, to będę grał ze swoich dyżurnych Dynaudio Contour 30 już po kilku utworach przeprosiłem się z dostarczonymi przez dystrybutora Bowersami. Nie widziałem bowiem sensu zamęczania zarówno wzmacniacza, jak i siebie brzmieniem, które nie do końca wskazywało na synergię. Mówiąc wprost A11 nie przepada za zbyt trudnymi kolumnami i z 606-kami grało jej się zdecydowanie bardziej komfortowo. Dźwięk cechowała firmowa motoryka i drajw a wspominana przy „podstawowych” wersjach 11-ek żylastość ustąpiła nieco pola soczystości i wypełnieniu konturów. Czy zrobiło się bardziej po „marantzowemu” tego nie potwierdzę (ale i nie zaprzeczę), jednak na moje ucho zauważalnie poprawił się aspekt szeroko rozumianej muzykalności. Równowaga tonalna pozostała w okolicach bezpiecznej - uniwersalnej neutralności, jednak barwy stały się nieco ciemniejsze i bardziej wysycone. Nawet dość agresywne, gitarowe pasaże wszechobecne na „Eidos” https://tidal.com/browse/album/97413884 włoskiej formacji Kingcrow zazwyczaj wwiercające się w synapsy, tym razem lśniły złotym blaskiem nie tracąc nic a nic ze swojej natywnej energetyczności i wirtuozerii. W dodatku śmiało można było mówić o właściwej gradacji planów, co „zwykłe” 11-ki starały się rekompensować poprzez skupienie uwagi słuchaczy li tylko na szerokości samej sceny.
Beneficjentem powyższej ewolucji stała się w sposób oczywisty wielka symfonika, co pozwoliło mi bez większych zastrzeżeń wysłuchać w całości wybornego „Il Trovatore” z fenomenalną kreacją Luciano Pavarottiego, gdzie kluczową rolę odgrywa ruch sceniczny, bez którego wiernego oddania, całość dramatycznie traci na  atrakcyjności. A tym razem ponad dwugodzinny spektakl minął nie wiedzieć kiedy. Od razu rozwieję ewentualne obawy, co do zbytniej lepkości i karmelowego przesłodzenia średnicy. Nic z tych rzeczy moi mili. Nawet Queen Latifah na „Trav'lin' Light” nie przekroczyła granicy dobrego smaku i choć została podana niezwykle blisko i zmysłowo, to nie popadła w cukierkową pocztówkowość. W dodatku towarzyszące jej instrumentarium wreszcie mogło w pełni pokazać na co je stać i zamiast jedynie nieśmiało zaznaczać swoją obecność w tle stać się pełnoprawnym uczestnikiem spektaklu.

W ramach podsumowania napiszę tylko tyle, że skoro set zwykłych 11-ek dostał ode mnie poprzednio 4+, to tym razem edycja Tribute w pełni zasługuje na pełna 5-kę. Tym bardziej, że nie dość, że gra lepiej, to jest wyraźnie tańsza a to w dzisiejszych czasach zbyt często się nie zdarza.

Marcin Olszewski

 System wykorzystany podczas testu
– CD/DAC: Ayon CD-35 (Preamp + Signature) + Finite Elemente Cerabase compact
- DAC: Gryphon Kalliope
– Odtwarzacz plików: Lumin U1 Mini + I-O Data Soundgenic HDL-RA4TB
– Selektor źródeł cyfrowych: Audio Authority 1177
– Gramofon: Kuzma Stabi S + Kuzma Stogi + Dynavector DV-10X5
– Przedwzmacniacz gramofonowy: Tellurium Q Iridium MM/MC Phono Pre Amp
– Końcówka mocy: Bryston 4B³
– Wzmacniacz zintegrowany: Boulder 866 Integrated, Yamaha A-S3200
– Kolumny: Dynaudio Contour 30 + podkładki Acoustic Revive SPU-8 + kwarcowe platformy Base Audio
– IC RCA: Tellurium Q Silver Diamond
– IC XLR: Organic Audio; Vermöuth Audio Reference; Acrolink 7N-A2070 Leggenda
– IC cyfrowe: Fadel art DigiLitz; Harmonic Technology Cyberlink Copper; Apogee Wyde Eye; Monster Cable Interlink LightSpeed 200
– Kable USB: Wireworld Starlight; Goldenote Firenze Silver; Fidata HFU2; Vermöuth Audio Reference USB
– Kable głośnikowe: Signal Projects Hydra; Vermöuth Audio Reference Loudspeaker Cable
– Kable zasilające: Furutech FP-3TS762 / FI-28R / FI-E38R; Organic Audio Power + Furutech CF-080 Damping Ring; Acoustic Zen Gargantua II; Furutech Nanoflux Power NCF
– Listwa zasilająca: Furutech e-TP60ER + Furutech FP-3TS762 / Fi-50 NCF(R) /FI-50M NCF(R); Atlas Eos Modular 4.0 3F3U & Eos 4dd
– Gniazdo zasilające ścienne: Furutech FT-SWS(R)
– Platforma antywibracyjna: Franc Audio Accessories Wood Block Slim Platform
– Switch: Silent Angel Bonn N8 + nóżki Silent Angel S28 + zasilacz Silent Angel Forester F1 + Luna Cables Gris DC
– Przewody ethernet: Neyton CAT7+; Audiomica Anort Consequence; Artoc Ultra Reference; Arago Excellence
– Stolik: Rogoz Audio 4SM
– Panele akustyczne: Vicoustic Flat Panel VM

Dystrybucja:Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Ceny
Rotel CD11 Tribute:  1 999 PLN
Rotel A11 Tribute: 2 699 PLN
B&W 606 S2 Anniversary Edition: 3 398 PLN / para
Audioquest Big Sur RCA 1 m: 300 PLN

Dane techniczne
Rotel CD11 Tribute
Pasmo przenoszenia:20-20,000Hz
Zniekształcenia THD:0.009% @ 1kHz
Stosunek sygnał/szum:> 125 dB
Zakres dynamiki:> 99 dB
Zbalansowanie kanałów: ±0.5dB
Separacja kanałów: >115dB @ 10kHz
Impedancja wyjściowa: 470Ω
Napięcie wyjściowe (Coax): 0.5V
Pobór mocy (max):15 W
Pobór mocy (standby):< 0,5 W
Wymiary (S x W x G): 430 x 98 x 314 mm
Waga: 5,8 kg

Rotel A11 Tribute
Moc wyjściowa: 2 x 50 W / 8Ω
Pasmo przenoszenia: 10Hz - 100kHz, ± 0.5dB
Stosunek sygnał/szum: 100 dB
Zniekształcenia THD: < 0.03 %
Odstęp sygnał/szum: 100dB (wyjścia liniowe), 85dB (Phono)
Pobór mocy (max): 160 W
Współczynnik tłumienia: 140
Minimalna impedancja głośników: 4Ω
Impedancja wejściowa: 47kΩ
Impedancja wyjściowa: 470Ω
Pobór mocy: 160 W , < 0.5 W (standby)
Wymiary (S x W x G): 430 x 93 x 345 mm
Waga: 6,85 kg

Data dodania

Top Hi-Fi & Video Design Grochowska

Aż chciałoby się napisać „Wreszcie!”. Po nie wiadomo ilu latach wreszcie ktoś „na górze” zauważył, że Warszawa, oprócz lewej połówki posiada również połówkę prawą, potocznie zwaną „praską”, której też się coś od życia należy. Np. salon audio i to taki porządny – z prawdziwego zdarzenia i najlepiej z tradycjami. I wyobraźcie sobie, że właśnie, znaczy się dokładnie 22 marca 2024 r,. na ul. Grochowską 87 (lok. U3) przeniosła się działająca od ponad 30-lat przy ul. Nowogrodzkiej 44 placówka Top Hi-F

Fr@ntz
Fr@ntz
Nowości | Testy | Inne

Kobieta wulkan! 30 lat Agnieszki Chylińskiej - Kiedyś do Ciebie wrócę

Ogień !!! Wow, co za energia. Krótka, ale wymowna recenzja aktualnej trasy koncertowej Agnieszki Chylińskiej. Agnieszka Chylińska ciągle w trasie z koncertem „30 lat Agnieszki Chylińskiej – Kiedyś do Ciebie wrócę” z okazji 30 lat swojej aktywności na scenie. O wyjątkowości Agnieszki Chylińskiej może świadczyć jej niegasnąca od wielu lat popularność. Nietuzinkowa osobowość sceniczna z ostrym wygarem. Jej ekspresja jest niczym wybuch czynnego wulkanu, a muzyka wylewa się z niej niczym lawa i pły

AudioNews
AudioNews
Muzyka

Przejmujący przekaz utworu „Zombie” The Cranberries. Ciągle aktualny?

W tym roku mija już 30 lat od wydania drugiego albumu irlandzkiego zespołu rokowego The Cranberries – No Need to Argue. Doskonały album, który sprzedał się w nakładzie 17 milinów egzemplarzy na całym świecie. W latach 90-tych wysoko uplasował się na brytyjskiej liście sprzedaży UK Albums Chart. W Polsce No Need to Argue uzyskał status platynowej płyty, a najpopularniejszy na krążku singel „Zombie” osiągnął ponad 1,5 miliarda wyświetleń na YouTube. Jak się okazuje, poruszający do głębi "Zo

AudioNews
AudioNews
Muzyka

Koncert Chopinowski

O wydarzeniu Zapraszamy na niepowtarzalne koncerty muzyki Fryderyka Chopina w pięknej, neoklasycystycznej Sali Koncertowej Fryderyk w Warszawie.  Koncerty Chopinowskie bilety już w sprzedaży! Koncerty Chopinowskie Warszawa Koncerty Chopinowskie w Sali Koncertowej Fryderyk odbywają się codziennie. To wspaniała okazja, by podzielić się z gośćmi magią muzyki Fryderyka Chopina w wykonaniu wybitnych pianistów.  Koncert jest dwuczęściowym recitalem trwającym ok. 60 minut, opar

AudioNews
AudioNews
Newsy

Michał Wiśniewski Akustycznie

O wydarzeniu Po bardzo dobrym przyjęciu przez publiczność pierwszej odsłony trasy akustycznej Michała Wiśniewskiego "A niech gadają", artysta postanowił ponownie zaprezentować się w odsłonie akustycznej! Michał Wiśniewski bilety na koncerty już w sprzedaży.  Wywiad z Michałem: Michał Wiśniewski bez maski. 🎭 Szczera rozmowa tylko o muzyce 🎤 | #eBilet (youtube.com)     Bilety i terminy: Michał Wiśniewski Akustycznie | Koncerty Pop | bilety na eBilet.pl DS

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.