Skocz do zawartości
Wzmacniacze

Accuphase E-800

Japońska marka Accuphase na dobre zadomowiła się na naszym polskim rynku i jakoś specjalnie jej nie trzeba przedstawiać czytelnikowi audiostereo.pl. Najnowszy model integry jest jednocześnie jubileuszowym produktem – stworzonym by uczcić 50lecie istnienia firmy.

 

Accuphase E800, z racji tego, że jest poniekąd modelem specjalnym, nieco różni się koncepcyjnie od innych wzmacniaczy tej marki. Ogólnie podział wzmacniaczy spod szyldu Accuphase jest bardzo intuicyjny i klasyczny; wzmacniacze dzielą się na dwie grupy, urządzenia zintegrowane i dzielone, czyli integry oraz końcówki mocy. Z kolei te grupy, dzielą się na dwie gałęzie: urządzenia w pełni A-klasowe, oraz urządzenia AB-klasowe. Te pierwsze, nieco bardziej „audiofilskie” w swym podejściu, cechują się wyraźnie niższą mocą, bardziej się grzeją, zużywają więcej prądu i są nieco droższe, niż AB-klasowi bracia z tej samej stajni. Plusem jest oczywiście to, że jest to urządzenie pracujące w pełnej, czystej klasie A i to już samo przez siebie, jest bardzo ważnym argumentem przemawiających dla wielu audiofili. Z kolei AB klasa, tu sytuacja jest odwrotna, czyli większa moc, przy niższych temperaturach, mniejsze zużycie prądu, ale no właśnie – nie mamy już pełnej, „czystej” klasy A, tylko nieco mniej cenioną w środowisku klasę AB…

_DSC7854.thumb.jpg.c02ee8b2bcd3768df9fe5ac619dfbbaa.jpg_DSC7856.thumb.jpg.77f2d671488ebb1b8fcf6546c8de7b73.jpg
 

Specjalnie nie będę pisał, jakie są różnice dźwiękowe między tymi rozwiązaniami, ponieważ w przypadku Accuphase i ich najnowszych modeli, takie zaszufladkowanie z punktu widzenia dźwiękowego jest bez sensu. To znaczy, wnioski nie są tak oczywiste i jednoznaczne, że A klasa jest słabsza, droższa, ale gra lepiej, czy bardziej „muzykalnie, ciepło”, a AB klasa przewagę ma tylko w mocy… Akurat w przypadku obecnej serii Accuphase, różnice dźwiękowe są nieco zaskakujące: AB klasa posiada moim zdaniem dokładnie tyle samo zalet co A klasa, ale zalety te przesunięte są jedynie w inne miejsca i tam, gdzie jednemu bardziej będzie odpowiadało urządzenie A klasowe, tam drugi uzna, że przewagę ma AB klasa. Ale całościowo z jednego i drugiego rozwiązania jesteśmy w stanie uzyskać porównywalnie dobre granie.

 

Zostawmy tą dygresję na bok, gdyż w przypadku tego konkretnego urządzenia, czyli wzmacniacza zintegrowanego Accuphase E800 mamy doczynienia z pełną klasą A. Jak pisałem wcześniej, ten konkretny model odbiega delikatnie od wcześniejszych kategorii sprzętowych znanych ze wzmacniaczy Accuphase, jest to model jubileuszowy i Japończycy nieco popuścili wodze fantazji pozwalając sobie na pewną ekstrawagancję, tworząc produkt pośredni między integrą sensu stricte, a zestawem dzielonym, czyli tak zwaną super-integrę. To dosyć rzadka kategoria sprzętów, będąca de facto końcówką mocy i preampem upchanym do wspólnej obudowy.

 

Efekt dźwiękowy takiego rozwiązania jest jednoznacznie korzystny względem „zwykłej” integry, ale obarczone jest to pewnym problemem, a mianowicie przerostem masy i gabarytów. Stąd rozmiary i proporcje większości super-integr mogą przerazić już nie tylko mityczną żonę audiofila, ale i samego audiofila – zwłaszcza gdy będzie próbował samemu ją przenosić...

_DSC7858.thumb.jpg.46c1a7ed4ba3dce7e34d6a0e484e8770.jpg_DSC7859.thumb.jpg.30c9b30bb211f785262fcf1258aae35e.jpg_DSC7860.thumb.jpg.ca3217257be5103ef7e8dfef2d2545e6.jpg

Wygląd zewnętrzny urządzeń Accuphase to, znany od lat design, stonowanego złotego odcienia front panelu, matowym lakierem solidnych blach z klasyczną bryłą bez zbędnych udziwnień. W nowszych seriach oprócz znanych od lat wskaźników wychyłkowych, alternatywnie stosowane są wskaźniki diodowe. Mi prywatnie bardziej podoba się klasyczne, analogowe rozwiązanie - czyli wskazówka - ale mając porównanie do A48 które je posiada, muszę stwierdzić, że rozwiązanie diodowe bardziej „hipnotyzuje” podczas słuchania muzyki i ciężej oderwać od nich wzrok, ale to oczywiście już kwestia bardzo indywidualna.

 

Tak więc, solidny metalowy front, masywne gałki poziomu głośności i wyboru źródła, pokrywa zasłaniająca rzadziej używane przyciski i pokrętła, dwa diodowe wskaźniki wysterowania, metalowe boczki oraz komplet gniazd sygnałowych, dwa komplety zacisków kolumnowych. Wszystko wykonane perfekcyjnie, bez żadnych niedoróbek, bez żadnych oszczędności – ale to standard w każdym urządzeniu Accuphase.

 

Wygląd E800 jest tożsamy do wszystkich urządzeń tej marki, a jedynym odstępstwem są nieco nienaturalne rozmiary i proporcje – ten wzmacniacz naprawdę jest olbrzymi… Blat stolika musi mieć co najmniej pół metra głębokości by zmieścić E800 i wytrzymać prawie 40 kilogramów punktowego nacisku. O zmieszczeniu w jakimkolwiek stoliku modułowym, segmentowym raczej nie ma mowy. Ale te problemy znikają z planu bardzo szybko, gdy zdamy sobie sprawę, że E800 to praktycznie końcówka mocy A48 oraz preamp C2150, a odróżnia je od rozwiązania dzielonego wspólne trafo i obudowa.

_DSC7861.thumb.jpg.625d074d91fe226bcc632e0053210894.jpg_DSC7862.thumb.jpg.0dac179a03277bf04986c5c6103f9ef3.jpg_DSC7864.thumb.jpg.6544abfe43b475545e4f5b679502b6fd.jpg

Ponadto, w E800 nie musimy używać dodatkowej pary interconnectów, oraz unikamy potrzeby kupna dodatkowego kabla zasilającego. Gdy to podliczymy finansowo, zauważymy, że koszt E800 jest prawie dwa razy niższy, niż analogiczny zestaw złożony oddzielnego przedwzmacniacza i końcówki mocy! Jeżeli jeszcze uwzględnimy możliwość użycia dwóch slotów rozszerzeń, to po zastosowaniu karty rozszerzania DACa oraz karty przedwzmacniacza RIAA uzyskujemy prawie kompletny system audio, do którego wystarczy tylko jeden przewód zasilający!

 

Nie chodzi to tylko o cenę samych kabli (które są obecnie absurdalnie wysokie) ale, co równie ważne, skrócenie ścieżki sygnału. Jak ważne to jest, niech przedstawi prosty fakt: pisałem wcześniej, że E800 to integra zbudowana na bazie końcówki mocy A48. Tyle, że A48 ma 45W, a E800 ma 50W – te 5W różnicy, czyli w tym konkretnym przykładzie, aż 10% to właśnie pozytywny wpływ pozbycia się zewnętrznego okablowania. Mierzona moc wzmacniacza tranzystorowego ma sens gdy zestawia się ją ze zniekształceniami objawiającymi się przy konkretnym obciążeniu. W E800 ten sam poziom zniekształceń pojawia się dopiero przy obciążeniu 50W, a w A48  występuje już przy 45W właśnie poprzez wpływ dłuższej ścieżki sygnału.

 

Dodać należy, że Japończycy są wyjątkowo surowi w metodologii mierzenia mocy swoich urządzeń i przykładowo założone przez nich 0,03% zniekształceń harmonicznych pokazuje Ich bardzo restrykcyjne podejście do tematu. W nieco bardziej realnych warunkach, patrząc jak zwykle mierzone są wzmacniacze, przyjąć należałoby moc rzędu 80-100W dla tego urządzenia i nie byłoby to naciąganie faktów – ale inżynierzy Accuphase, nie oglądając się na konkurencje (w zasadzie każdą, bo obecnie robią to chyba wszyscy…).

_DSC7867.thumb.jpg.a8d352571f447cbedc36ecf68f0a8a2c.jpg_DSC7866.thumb.jpg.fc76d605eb1212c8929a699389f90798.jpg_DSC7868.thumb.jpg.bfd09dc4f56d76b6f45b201a7fa67254.jpg

Zresztą, myślę, że każdy kto tylko zobaczy to urządzenie na żywo, to po samych rozmiarach i wadze będzie wiedział, że nie mamy doczynienia ze słabeuszem. Już pierwsze dźwięki rozwieją wszelkie wątpliwości. Odsłuch E800 to przede wszystkim moc, klasa i równowaga dźwięku. Wszystko to podane w bardzo przyjemny i przystępny sposób – niezależnie od tego jaki gatunek muzyczny puścimy i czy jest to dobrze wydane, czy słabo – zabrzmi tak, że będzie chciało nam się słuchać.

 

Ciężko tu rozpisywać się nad poszczególnymi pasmami dźwięku, lub równowadze tonalnej, mówiącej nam czy gra to „ciepło” czy „chłodno” – jest to po prostu idealnie wyważone. Z jednej strony można powiedzieć, że jest to urządzenie „ciepłe”, ponieważ muzykalność, łagodność przekazu są w nim zjawiskowe. Ale równocześnie można by powiedzieć, że jednak jest „chłodny” bo nie podbarwia dźwięków, jest dynamiczny, czujemy realizm nagrania – nie ma tu „czarowania” znanego przykładowo z lamp 300B… Każdy odbierze to już inaczej, a wynika to z tego, że wszystko jest tu idealnie wyważone.

 

E800 jest zadziwiająco konsekwentny w prezentacji dzwięku, stara się poddać nam muzykę w sposób jak najprzyjemniejszy, ale jednocześnie jak najmniej dodając od siebie. Ta cecha jest słyszalna w każdym urządzeniu Accuphase, ale w E800 wyjątkowo wyraźnie ją widać, szczególnie gdy porównujemy E800 do końcówki mocy i preampa (na przykład C2150 i A48) gdzie bawiąc się i dostrajając dźwięk kablami za każdym razem uzyskujemy zmianę - ale to właśnie ta koherentność E800, wynikająca z idealnego spasowania końcówki mocy z preampem i wewnętrznym okablowaniem – zamkniętej w jednej obudowie, pozwala nam docenić pomysł na dźwięk Japońskich konstruktorów. Równocześnie, E800 jest już na tyle zaawansowaną konstrukcją, że profity dźwiękowe jakie z tego wynikają (na przykład w stosunku do niższego modelu E650) pozwalają w pełni docenić siłę równowagi i porządku panującego w przekazie muzycznym, bez zbędnego „koloryzowania” czy podbarwiania dźwięku – w ogóle nie odczuwam takiej potrzeby by coś poprawiać czy upiększać, jak może to mieć miejsce w tańszych konstrukcjach.

 

Tak więc, jeśli chodzi o ilość poszczególnych zakresów pasma, stosunek ilości góry do dołu czy średnicy, dyskusja jest bezsensowna. Jest to idealnie wyważone, do tego stopnia, że bazując na tym sprzęcie można by stroić inne urządzenia i systemy. Każdy aspekt dźwięku podawany jest w taki sposób, by odbiór muzyczny był jak najbardziej przyjemny: średnica jest kryształowo czysta, ale jednocześnie z masą, ciepłem dociążeniem. Bas jest sprężysty, idealnie prowadzony, ale jednocześnie miękki i wypełniający przestrzeń. Wysokie tony czyste, bardzo wyraźnie słyszalne, ale nie dominujące przekazu, ani nie silące się na przerysowanie efektów przestrzennych.

_DSC7857.thumb.jpg.a3d31a74774b981329ed2dee99a9409c.jpg_DSC7870.thumb.jpg.0f1c04eba0f0f7498c3a04358538cae2.jpg

Podobnie sytuacja wygląda w wyjściu słuchawkowym, które prezentuje wysoki poziom i nie jest dodany tylko jako ozdoba, ale można używać go jako pełnoprawnego źródła słuchawkowego, bez żadnych kompleksów. Nawet regulatory barwy, mają praktyczne zastosowanie, bo delikatna korekta dźwięku nie degraduje przekazu, a pozwoli nieco łatwiej wpasować sprzęt w nasze preferencje i akustykę pomieszczenia.

 

Podsumowując, E800 jest niezwykle ciekawym urządzeniem. Jednym z nielicznych na rynku w kategorii super-integr, bardzo korzystny cenowo w porównaniu do analogicznego systemu dzielonego. Mocny, muzykalny, ładny (nawet pomimo niecodziennych proporcji i wymiarów) solidnie zbudowany, ponadto produkt bardzo uznanej marki, długo trzymającej wysoką cenę na rynku wtórnym i słynąca z ponadprzeciętnej braku awaryjności. Czego chcieć więcej?

 

 

Dane techniczne:

 

Moc wyjściowa (RMS):

2 × 300 W/1 Ω, 2 × 200 W/2 Ω, 2 × 100 W/4 Ω, 2 × 50 W/8 Ω

Pasmo przenoszenia:

Wejście liniowe: 20-20 000 Hz (+0/–0,5 dB),

Power IN: 20-20 000 Hz (+0/–0,2 dB) dla pełnej mocy,

Power IN: 3-150 000 Hz (+0/–3.0 dB) dla mocy 1 W

Stosunek sygnał / szum (ważony A):

high level 104 dB, balanced 104 dB, main in 119 dB

Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD):

0.03% (20 – 20 000 Hz) /4-16 Ω

Zniekształcenia intermodulacyjne: 0,01%

Współczynnik tłumienia (Damping): 1000 (8 Ω/50 Hz)

Tłumienie: -20 dB

Regulacja barwy dźwięku:

BASS: 300 Hz/± 10 dB (50 Hz),

TREBLE: 3 kHz/± 10 dB (20 kHz)

Regulacja sygnału wyjściowego: +6 dB (100 Hz)

Wyjście słuchawkowe: 8 Ω lub więcej

Napięcie wyjściowe: 0.796 V/50 Ω

Zasilanie: AC 120 V, 220 V, 230 V, 50/60 Hz

Pobór mocy:

180 W (standby), 390 W (IEC 60065)

Wymiary: 465 × 239 × 502 mm

Waga: 36.0 kg

Cena wzmacniacza na polskim rynku wynosi 66 900 zł

Do testów dostarczył: https://nautilus.net.pl/

 

Data dodania

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1

Top Hi-Fi & Video Design Grochowska

Aż chciałoby się napisać „Wreszcie!”. Po nie wiadomo ilu latach wreszcie ktoś „na górze” zauważył, że Warszawa, oprócz lewej połówki posiada również połówkę prawą, potocznie zwaną „praską”, której też się coś od życia należy. Np. salon audio i to taki porządny – z prawdziwego zdarzenia i najlepiej z tradycjami. I wyobraźcie sobie, że właśnie, znaczy się dokładnie 22 marca 2024 r,. na ul. Grochowską 87 (lok. U3) przeniosła się działająca od ponad 30-lat przy ul. Nowogrodzkiej 44 placówka Top Hi-F

Fr@ntz
Fr@ntz
Nowości | Testy | Inne


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze



11 godzin temu, Adam 38 napisał:

Jak myślicie, ile za sztukę takiego pieca płaci Nautilus dla producenta? Będzie 20 kzł czy mniej? Recka fajna - wiadomo czego z tym wzmacniaczem nie otrzymamy. 

Adam, ale zabłysnąłeś... Ceny tego pieca są w Polsce jedne z najtańszych na świecie, jakiś czas temu gość w z USA w wideo recenzji narzekał, że USA musza za niego płacić (w przeliczeniu coś koło 80tys). W innych krajach UE tez jest drożej niż u nas... Więc po co to puste pytanie retoryczne zadajesz? Przecież ja sam nie wiem ile płaci sklep za taki produkt producentowi, a Ci którzy wiedzą napewno nie będą tego pisać publicznie. Mógłbym zrozumieć jeszcze twój żal gdyby cena w Polsce była jakoś wywindowana w stosunku do innych krajów - ale jest wręcz przeciwnie. Mógłbym zrozumieć gdyby produkty konkurencji oferowały analogiczny produkt taniej, ale tak też nie jest: najbliższy konkurent (moim zdaniem) to Gryphon Diablo 300 i jest droższy... Nie piszę już nawet o Dan D'Agostino który ma integrę kilkukrotnie droższą... Nie na nic złego na utyskiwanie na cenę czy sklep, o ile jest to uzasadnione. Jak masz gdzieś taki wzmacniacz znacznie taniej to OK, daj znać. Ale jak piszesz tylko dla tego, że boli Cię, że ktoś sobie kupuje tak drogi sprzęt to daj sobie spokój. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Adam 38 napisał:

...czyli dobrze trafiłem... ? Nic, tylko brać bo lepszy jest tylko Diablo 300.

Trafiłeś, ale kulą w płot ? Ale sprzeczać się nie ma co, bo idą święta. Wybrałeś fajny wzmacniacz bo Diablo 300 to kawał sprzętu - gratulacje. 
Słuchałem oba te sprzęty i oba są bardzo dobre. Podobna kategoria czyli super integra ale wyraźne różnice w budowie A klasa vs AB klasa, inna moc inna cena. 
W cenie Diablo 300 masz dzielone P4500 i C2150 i wtedy ta sama technologia czyli AB klasa, podobna moc, podobna cena - to jeszcze mogłeś porównać.

Edytowane przez plastik1989

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszyscy doświadczeni producenci wzmacniaczy doszli do punktu w którym nic już nie idzie ulepszyć i czy to będzie taki Hegel czy Accu czy nasz Haiku Audio to jeden grzyb i ta sama jakość brzmienia. Jedynie co mogą zrobić i to robią to prześcigają się w wysokości cen, kto da wyższą ten będzie postrzegany jako "lepszy". A że to działa na każdego z nas to pozostaje tylko się uśmiechnąć ?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@plastik1989

"Zostawmy tą dygresję na bok, gdyż w przypadku tego konkretnego urządzenia, czyli wzmacniacza zintegrowanego Accuphase E800 mamy doczynienia z pełną klasą A"

wzmak jest na tranzystorach komplementarnych

a więc jest konstrukcja Pull-Push

podwajanie mocy wraz ze dwukrotnym spadkiem impedancji świadczy o tym ,że wzmacniacz po przekroczeniu poboru prądu przez kolumnę w zakresie biasu (ten sam prąd płynacy przez oba tranzystory komplementarne) wchodzi w klasę pracy AB

wypadało by to sprawdzić ale wg mnie tak właśnie działa ten wzmak

czyli moim zdaniem jest to klasa A do kilkudziesięciu wat potem wzmacniacz pracuje w klasie AB

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slawek.xm Dokładnie tak jak piszesz.
Tak jest w integrach Pass Labs: INT60 czy INT-250. Tam pierwsze 30/15W w klasie A, potem przechodzi w A/B, przy jednoczesnym zwiększeniu mocy i spadku impedancji, ale Pass pisze o tym otwarcie, i te integry mają olbrzymi zapas mocy i to czuć, kiedy się ich słucha, szczególnie 250. 
Ale firma Accu dla E-800 milczy w dokumentacji tech. ile tych W jest poza A klasą, pewnie dla nich to zjawisko nie istnieje...?. Piszą tylko: cyt. „Linear power progression of 50 watts into 8 ohms, 100 watts into 4 ohms, and 200 watts into 2 ohms” -  „Liniowa progresja mocy 50 watów przy 8 omach, 100 watów przy 4 omach i 200 watów przy 2 omach”. Czy to dalej klasa A przy spadku impedancji, mam wątpliwości, bo przy trudnych kolumnach, np. 85dB, zaczyna grać „nerwowo” kiedy potencjometr jest na godz. 13...?. Pięknie steruje „łatwymi” kolumnami, ale przy tych z niskim SPL po prostu brakuje już jej power przy głośniejszym słuchaniu.

screen z dokumentacji tech.?

C6E632B1-87DD-42E1-A2DC-5C0EEEB0023C.jpeg

Edytowane przez Yasior

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, lete napisał:

Jakby tak policzyć koszt materiału, to pewnie wyszłoby może ze 4 tys. zł... Z czego połowa, to obudowa ?

 

Takie liczenie jest za bardzo na skróty. Na cenę producenta składa się nie tylko sam konkretny materiał danego modelu ale także szeroko pojęte koszty funkcjonowania firmy. Inna kwestia to narzuty które są dokładane do tej ceny od kolejnych pośredników........

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Kasz76 napisał:

Takie liczenie jest za bardzo na skróty. Na cenę producenta składa się nie tylko sam konkretny materiał danego modelu ale także szeroko pojęte koszty funkcjonowania firmy. Inna kwestia to narzuty które są dokładane do tej ceny od kolejnych pośredników........

Wiesz, nie można też zakładać, że wieloletni koszt funkcjonowania firmy przerzuci się na klienta, jeżeli firma nie wytwarza masowo. Wyobrażam sobie, że zatrudnienie w ACCU, to zapewne nawet kilkaset osób. Jeżeli produkują kilka tys. wzmacniaczy rocznie, to oczywiście muszą one kosztować - za coś trzeba opłacić pensje zarządu (milionowe zapewne), utrzymać pracowników, ich kredyty hipoteczne, etc. Ale prawda jest taka, że koszt materiałowy tych urządzeń jest niski. Tam nawet nie ma klasowych kondensatorów ? Zgoda, jest duży wkład koncepcyjny, projektowy i to jest wycenione wysoko. Ale materiałowo, to proste DIY jest często hiendem w porównaniu do tego, co w środku ma ACCU ? 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jak ważne to jest, niech przedstawi prosty fakt: pisałem wcześniej, że E800 to integra zbudowana na bazie końcówki mocy A48. Tyle, że A48 ma 45W, a E800 ma 50W – te 5W różnicy, czyli w tym konkretnym przykładzie, aż 10% to właśnie pozytywny wpływ pozbycia się zewnętrznego okablowania. Mierzona moc wzmacniacza tranzystorowego ma sens gdy zestawia się ją ze zniekształceniami objawiającymi się przy konkretnym obciążeniu. W E800 ten sam poziom zniekształceń pojawia się dopiero przy obciążeniu 50W, a w A48  występuje już przy 45W właśnie poprzez wpływ dłuższej ścieżki sygnału."

Autor recenzji pośrednio sugeruje, że inżynierowie Accuphase w przypadku wzmacniacza A-48, mierzyli zniekształcenia razem z przedwzmacniaczem i kablami połączeniowymi, w wyniku czego wzmacniacz miał gorsze parametry, albo że A-48, jako sama końcówka mocy ma dłuższą ścieżkę sygnału niż integra E-800. Jedno i drugie jest bardzo wątpliwe. Chyba, że są jakieś materiały, gdzie jest więcej szczegółów.

Taka różnica to może być w zasadzie każdy projektowy detal (np. troszeczkę zwiększone napięcie zasilania, inaczej poprowadzone kable, jakiś dodatkowy stopień, np. na wejściu aby umożliwić pracę w mostku itp.). Trudno powiedzieć be większej ilości szczegółów. Szczególnie, że E-800 ma też większy DF, co np. może sugerować lepsze podłączenie remote sensingu, lub nieznacznie większe sprzężenie zwrotne, ale na tyle blisko, że gain wciąż będzie 28 dB. Zgadywanie.

"Jak ważne to jest, niech przedstawi prosty fakt: pisałem wcześniej, że E800 to integra zbudowana na bazie końcówki mocy A48. Tyle, że A48 ma 45W, a E800 ma 50W – te 5W różnicy, czyli w tym konkretnym przykładzie, aż 10% to właśnie pozytywny wpływ pozbycia się zewnętrznego okablowania. Mierzona moc wzmacniacza tranzystorowego ma sens gdy zestawia się ją ze zniekształceniami objawiającymi się przy konkretnym obciążeniu. W E800 ten sam poziom zniekształceń pojawia się dopiero przy obciążeniu 50W, a w A48  występuje już przy 45W właśnie poprzez wpływ dłuższej ścieżki sygnału."

Autor recenzji pośrednio sugeruje, że inżynierowie Accuphase w przypadku wzmacniacza A-48, mierzyli zniekształcenia razem z przedwzmacniaczem i kablami połączeniowymi, w wyniku czego wzmacniacz miał gorsze parametry, albo że A-48, jako sama końcówka mocy ma dłuższą ścieżkę sygnału niż integra E-800. Jedno i drugie jest bardzo wątpliwe. Chyba, że są jakieś materiały, gdzie jest więcej szczegółów.

Taka różnica to może być w zasadzie każdy projektowy detal (np. troszeczkę zwiększone napięcie zasilania, inaczej poprowadzone kable, jakiś dodatkowy stopień, np. na wejściu aby umożliwić pracę w mostku itp.). Trudno powiedzieć be większej ilości szczegółów. Szczególnie, że E-800 ma też większy DF, co np. może sugerować lepsze podłączenie remote sensingu, lub nieznacznie większe sprzężenie zwrotne, ale na tyle blisko, że gain wciąż będzie 28 dB. Zgadywanie.

Poza tym Accu jak Accu. Fajnie się je słucha, ogląda i można zachwycać się wykonaniem i inżynierią.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, lete napisał:

Ale materiałowo, to proste DIY jest często hiendem w porównaniu do tego, co w środku ma ACCU ?

Szczerze mówiąc, nie widziałem DIY wykonanego tak jak Accu, zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz.
Chyba, że masz na myśli biżuterię typu złote druty, Mundorfy itp. Jak na masowy sprzęt, to Accu ma całkiem przyzwoite komponenty i jest solidne. A samo wykonanie bije każde DIY. Poza tym to często "DIY" (klony) naśladuje, lub wręcz podrabia, łącznie z obudową Accu, a nie odwrotnie.

Jeżeli chodzi o klasyczne audio, to chyba już wszystko zostało odkryte. DIYowiec może zrobić znakomicie grający sprzęt, nawet własnej konstrukcji, trudniej już z oryginalnym i znakomitym wykonaniem całości. Ponadto wartością dodaną jest tutaj wizja, historia i wypracowana marka. Motor też można samemu zbudować lepszy od Harleya, ale potrafią to nieliczni, i jednak to wciąż Harley będzie legendą.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lete Żadna garażowa konstrukcja DIY nie ma szans z Accu jeśli chodzi o wykonanie, precyzję, dbałość o szczegóły, itp., to jest niewykonalne mierzyć się z ekipa z Yokohamy...?. Można dyskutować o kosztach dla klienta takiej zabawki jak e-800 czy to jest drogo - czy tanio, ale jeśli chodzi o całokształt konstrukcji Accuphse vs DIY to jak porównanie Ferrari vs Polonez..., mocno kabaretowe i nic po za tym...?.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle można poczytać sporo utyskiwań ludzi, których nie stać, ale chcieliby mieć. Wkurzająca jest polityka cenowa, gdzie w Azji można to samo kupić za 50%. Ale cóż, obowiązku kupowanie nie ma. To najlepiej świadczy o pozycji tej firmy, tego jak jest postrzegana. Dobrze się wypozycjonowali, robią solidne urządzenia działające latami (i wiem co mówię, bo sam od lat użytkuję starsze serie). Oczywiście, że można lepiej, ale zawsze można.Ale porównania do DIY? Nie żartujmy. Na forach i znanych portalach aukcyjnych wiszą latami ogłoszenia "klon takiego czy innego Accu" za 1/n ceny oryginału i jakoś nikt się nie pochyla. Dlaczego? 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujo Janusz jak powrócił z delagacyi z miasta woyewódzkiego to onego czasu wziął i wspominał, że chłopacy tam własnymi rencami robiom we stodole takie machiny przy których emjedensbraham i efczydzieścipinć to szajs. Ruskie chcieli od nich takowe nabyć na Sarecenów we Syryi ale Xiąc Dobrodzi zabronił że ich przed Najświentszompanienkom przeklnie...

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec zacny, inżynieryjne cacko, gra dobrze ale mam z nim pewien problem; za 66kPLN spodziewałem się czegoś bardziej "spektakularnego" brzmieniowo. "Na oko" i "na portfel" powinna to być jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, integra na świecie. "Na ucho" (moje) ma bardzo poważny kłopot z pokonaniem choćby Luxman'a 509 (40kPLN),  Aestherix'a Mimas (34kPLN) czy Pass'a int-60 (37kPLN). W zasadzie wszytkie 3 wspomniane konstrukcje oceniam muzycznie wyżej niż E-800. Ceny mówią same za siebie. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pantaleon Słuchałem E-800 kilkukrotnie i uważam, że to jest liga mistrzów jeśli chodzi o integry z jednym mankamentem, ale dla mnie bardzo istotnym - to nie jest sprzęt do trudnych w wysterowaniu  kolumn - po prostu tam brakuje już później mocy. Kolumny z SPL od 90 dB w górę jak najbardziej ok, poniżej głęboko bym się zastanowił czy ten piec przekaże sonicznie  wszystko czego od takiej integry wymagamy, mam delikatne wątpliwości.
Jeśli chodzi o brzmienie to już kwestia gustu dla każdego indywidualna, ale też uważam, że są równie dobre dźwiękowo ( moc, moc! ) i cenowo alternatywy: Mark Levinson 585,5 (52k pln), Pass INT-250 (51k pln), McIntosh 9000 (50k pln) czy marki o których pisałeś w poście ( Luxman, Aestherix, itp.). Każdy potencjalny klient musi się zastanowić i oczywiście posłuchać  swoim systemie...?.
 

P.S.

Wesołych Świąt dla Wszystkich maniaków audio ??.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Czego Wy słuchacie na tych wspaniałych wzmacniaczach, jak 90 % realizacji nagraniowych to bardzo przeciętnie brzmiące nagrania ? Chyba, że w "kółko to samo", a to przepraszam.
Zawsze można poszerzyć repertuar. Większość tytułów jazzowych czy klasycznych to co najmniej dobre realizacje.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.12.2020 o 22:47, slawek.xm napisał:

@plastik1989

"Zostawmy tą dygresję na bok, gdyż w przypadku tego konkretnego urządzenia, czyli wzmacniacza zintegrowanego Accuphase E800 mamy doczynienia z pełną klasą A"

wzmak jest na tranzystorach komplementarnych

a więc jest konstrukcja Pull-Push

podwajanie mocy wraz ze dwukrotnym spadkiem impedancji świadczy o tym ,że wzmacniacz po przekroczeniu poboru prądu przez kolumnę w zakresie biasu (ten sam prąd płynacy przez oba tranzystory komplementarne) wchodzi w klasę pracy AB

wypadało by to sprawdzić ale wg mnie tak właśnie działa ten wzmak

czyli moim zdaniem jest to klasa A do kilkudziesięciu wat potem wzmacniacz pracuje w klasie AB

 

Tak jest. Wzmacniacz sprzedawany jako 50W, do tego zakresu pracuje w klasie A, powyżej tego do 300W to klasa AB. 

W dniu 22.12.2020 o 11:10, lete napisał:

Jakby tak policzyć koszt materiału, to pewnie wyszłoby może ze 4 tys. zł... Z czego połowa, to obudowa ?

 

Jakby policzyć wagę i cenę w skupie to wyszłoby jeszcze mniej ?  Tylko co z tego wynika? Nic. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, plastik1989 napisał:

Tak jest. Wzmacniacz sprzedawany jako 50W, do tego zakresu pracuje w klasie A, powyżej tego do 300W to klasa AB.

to zastanawia mnie czemu w recenzji tego nie uwzględniłeś pisząc , że o "pełna klasa A"?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.12.2020 o 12:32, lete napisał:

Wiesz, nie można też zakładać, że wieloletni koszt funkcjonowania firmy przerzuci się na klienta, jeżeli firma nie wytwarza masowo. Wyobrażam sobie, że zatrudnienie w ACCU, to zapewne nawet kilkaset osób. Jeżeli produkują kilka tys. wzmacniaczy rocznie, to oczywiście muszą one kosztować - za coś trzeba opłacić pensje zarządu (milionowe zapewne), utrzymać pracowników, ich kredyty hipoteczne, etc.

Nie wiem jakie są pensje zarządu i jakie premie... Firma z tego co wiem poniżej 100 pracowników (mogę się mylić) ale na pewno nie jest to potężna korporacja. Ale i tak nic z tego nie wynika bo zarówno potężna korporacja jak i kilkuosobowa manufaktura może oribć zarówno dobry jak i zły sprzęt. 

1 minutę temu, slawek.xm napisał:

to zastanawia mnie czemu w recenzji tego nie uwzględniłeś pisząc , że o "pełna klasa A"?

Ponieważ, dla oferowanej mocy 50W jest to pełna A klasa. Każdy (chyba) wzmacniacz A klasowy przy większym obciążeniu nie pracuje już w pełnej klasie A, więc idąc tym tokiem to chyba żaden A klasowy wzmacniacz nie jest A klasowy... Gdyby było napisane 300W i pełna klasa A to wtedy bym się z Tobą zgodził. Ale jest 50W i tam jest klasa A, powyżej tego już nie.  Wzmacniacz jest opisany jako 50W i jest sprzedawany jako 50 Wattowy i w tym zakresie jest A klasowy w pełni. 

W dniu 22.12.2020 o 23:25, Martin Rejek napisał:

Co przy obecnym kursie Euro daje wyższą cenę niż u dealera w Polsce. Abstrahując od tego, że dochodzi koszt przesyłki i nie ma się gwarancji.  

W dniu 22.12.2020 o 23:53, Yasior napisał:

@lete Żadna garażowa konstrukcja DIY nie ma szans z Accu jeśli chodzi o wykonanie, precyzję, dbałość o szczegóły, itp., to jest niewykonalne mierzyć się z ekipa z Yokohamy...?. Można dyskutować o kosztach dla klienta takiej zabawki jak e-800 czy to jest drogo - czy tanio, ale jeśli chodzi o całokształt konstrukcji Accuphse vs DIY to jak porównanie Ferrari vs Polonez..., mocno kabaretowe i nic po za tym...?.

Też tak uważam. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.12.2020 o 00:11, p0is0n napisał:

Jak zwykle można poczytać sporo utyskiwań ludzi, których nie stać, ale chcieliby mieć. Wkurzająca jest polityka cenowa, gdzie w Azji można to samo kupić za 50%. Ale cóż, obowiązku kupowanie nie ma. To najlepiej świadczy o pozycji tej firmy, tego jak jest postrzegana. Dobrze się wypozycjonowali, robią solidne urządzenia działające latami (i wiem co mówię, bo sam od lat użytkuję starsze serie). Oczywiście, że można lepiej, ale zawsze można.Ale porównania do DIY? Nie żartujmy. Na forach i znanych portalach aukcyjnych wiszą latami ogłoszenia "klon takiego czy innego Accu" za 1/n ceny oryginału i jakoś nikt się nie pochyla. Dlaczego? 

Otóż to... Tylko wcale nie jestem pewien czy w Azji można kupić tak za pół ceny... To i tak dywagacje bez znaczenia bo każdy produkt z Japonii musi być droższy o transport (koszt ubezpieczonej wysyłki lotniczej 60 kg skrzyni to naprawdę spory koszt) do tego cło 10%, VAT23% i już widzisz skąd cena. Skoro w Europie mamy najtaniej, skoro w USA mają znacznie drożej to nie mamy co narzekać. A jeśli już to po prostu trzeba się pogodzić, że jest to bardzo drogie urządzenie dla osób których na to stać. Nie jest to produkt pierwszej potrzeby więc jak ktoś ma kasę to sobie kupi, a jak nie to nic się nie stanie... 

W dniu 25.12.2020 o 15:37, slawek.xm napisał:

wszystkie SE takie są

zarówno lampowe jak i tranzystorowe

Podaj przykłady tranzystorowych SE z pełnej klasy A. 

Edytowane przez plastik1989

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.12.2020 o 15:02, Adam 38 napisał:

Dla mnie wszyscy doświadczeni producenci wzmacniaczy doszli do punktu w którym nic już nie idzie ulepszyć i czy to będzie taki Hegel czy Accu czy nasz Haiku Audio to jeden grzyb i ta sama jakość brzmienia. Jedynie co mogą zrobić i to robią to prześcigają się w wysokości cen, kto da wyższą ten będzie postrzegany jako "lepszy". A że to działa na każdego z nas to pozostaje tylko się uśmiechnąć ?

Do tego punktu największe firmy doszły już w latach 90, obecnie z modelu na model nie ma już takiej różnicy w brzmieniu, technologia powoli się rozwija ale jednocześnie spada jakosc elementow wiec suma subaru przyrost jakości jest mały, ale żeby nie było kilka ciekawych ficzerow jest, jak AAVA który dziala genialnie czy przekazniki SSR

W dniu 22.12.2020 o 12:32, lete napisał:

Wiesz, nie można też zakładać, że wieloletni koszt funkcjonowania firmy przerzuci się na klienta, jeżeli firma nie wytwarza masowo. Wyobrażam sobie, że zatrudnienie w ACCU, to zapewne nawet kilkaset osób. Jeżeli produkują kilka tys. wzmacniaczy rocznie, to oczywiście muszą one kosztować - za coś trzeba opłacić pensje zarządu (milionowe zapewne), utrzymać pracowników, ich kredyty hipoteczne, etc. Ale prawda jest taka, że koszt materiałowy tych urządzeń jest niski. Tam nawet nie ma klasowych kondensatorów ? Zgoda, jest duży wkład koncepcyjny, projektowy i to jest wycenione wysoko. Ale materiałowo, to proste DIY jest często hiendem w porównaniu do tego, co w środku ma ACCU ? 

Accu nigdy nie mial klasowych kondensatorów, accuphase to przede wszystkim bardzo przemyslany schemat w połączeniu z dobrymi (ale nie najlepszymi elementami) pozwala działać długie lata i cieszyć dźwiękiem niezmiennie od dziesięcioleci 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Podaj przykłady tranzystorowych SE z pełnej klasy A. 
Kilka lat temu mozna bylo na pewno, wiem bo sam widzialem.Może to sie zmieniło.Co do reszty, jest jak mówisz.Nie ma miedzi, dupa siedzi.Jak nie stac mnie na jacht czy maly odrzutowiec, nie rozpaczam jakie sa drogie, bo na oko byc nie powinny.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.