Skocz do zawartości

Heed Obelisk Si MKII

plastik1989

Heed Obelisk Si to zintegrowany, stereofoniczny wzmacniacz mocy. To segment budżetowy, o zmniejszonej obudowie i z prostym, niedominującym designem. Prosta, ale też elegancka obudowa, sterowanie z pilota, możliwość upgrade poprzez podłączenie zewnętrznego zasilacza, to główne cechy tego wzmacniacza.

_DSC4272.thumb.jpg.86cf21b9e39bb69a442ea2de7e1cd3b6.jpg_DSC4274.thumb.jpg.79856bd4f48482820260c1a40b11ed32.jpg


Target tego urządzenia to audiofile początkujący, szukający w sprzęcie czegoś więcej niż jest w stanie zaoferować marketowa konkurencja, ale przy zachowaniu równie niskiej ceny.
Druga grupa potencjalnych odbiorców to osoby mające już zaawansowane systemy audio, ale potrzebujące urządzenia do drugiego lub trzeciego systemu, który służyłby do słuchania muzyki w tle z Tidala, podpięcia TV, ale bez kaleczenia uszu, z jakimi wiąże się słuchanie muzyki z popularnych marketowych sprzętów z tego segmentu.

_DSC4271.thumb.jpg.fa413c003c2f9e2ddf23c52cef46fb29.jpg_DSC4273.thumb.jpg.140e3856002e2bd50314cced524f2634.jpg


Patrząc na koncept tego wzmacniacza, czyli pozbycie się wszystkich zbędnych elementów i wodotrysków (takich jak dziesiątki wejść, przekombinowana obudowa, wyświetlacze i tym podobne), a skupieniu się w 100% na jakości dźwięku i podzespołom za niego odpowiedzialnych, a więc dobrego zasilania, dobrej jakości elementów elektrycznych, a przede wszystkim odpowiedniej uwadze przyłożonej do strojenia – to wszystko przypomina mi koncepcję starych NADów z lat 80-tych. Tam również – trochę na przekór panującym trendom – zamiast rozbudowania urządzenia i prześcigania się danymi z katalogów, postanowiono skupić się na sercu wzmacniacza, czyli jego układzie. Trywialne elementy jak jakość spasowania elementów, jakość gniazd czy sam design zrzucono na drugi plan. Wtedy operacja okazała się olbrzymim sukcesem, potwierdziło się, że ludzie na pierwszym miejscu, stawiają dobrej klasy dźwięk, a dopiero w drugiej kolejności chcą korzystać z wodotrysków i dodawanych – czasem na siłę – gadżetów.

Podejście do tematu wydaje się podobne. Jedna z różnic rzucających się od razu w oczy, to jakość wykonania.
W Heedzie wszystko jest zmontowane ładnie, schludnie — nie ma takich „kwiatków” jak gniazda RCA wpadające do środka obudowy podczas próby podłączenia przewodu, czy ostre krawędzie, niezeszlifowanej blachy obudowy, z jakimi ja kojarzę pierwsze modele, starych NADów z lat 80-tych.


Nie wiem, czy to kwestia tego, że jednak target ma być nie tylko skoncentrowany na Wyspach i poniekąd został dopasowany, do zdaje się bardziej wybrednego pod tym względem klienta ze starego kontynentu, czy po prostu uznano, że w obecnych czasach już takie rzeczy nie przejdą. Najważniejszy jest efekt, sprzęt wykonany jest nienagannie.

Nawiązanie do Brytyjskich sprzętów nie jest przypadkowe, gdyż projektantem wzmacniacza był Richard Hay. Był On odpowiedzialny za projekt wzmacniacza ION Obelisk, produkowanego na przełomie lat 80-tych i 90-tych w Wielkiej Brytanii ze sporym sukcesem. Po przeszło trzech dekadach projekt wzmacniacza został reaktywowany w Węgierskiej firmie Heed, gdzie pod patronatem samego Richarda Hay’a dostosowany został do współczesnych podzespołów elektronicznych i w podobnej formie co oryginał z lat 80-tych i pod tą samą nazwą „Obelisk” znów wrócił na rynek. Mamy więc doczynienia z całkowicie vintage’owym sprzętem, produkowanym z oryginalnej „receptury” pod okiem samego projektanta pierwowzoru.

Na pewno, jest to bardzo ciekawa alternatywa dla poszukiwaczy sprzętów z epoki. Nie ma co się oszukiwać, 40-letnie wzmacniacze nadgryzł już ząb czasu, kondensatory wyschły, potencjometry trzeszczą, a ceny za zadbane modele mogą zwalić z nóg. W Heed możemy dostać dźwięk z epoki, wraz z gwarancją i przystępną ceną. Być może to jeden z powodów, dla których produkty Heed’a w Anglii dominują ilością sprzedanych urządzeń w swej klasie cenowej i zebrał tyle nagród i wyróżnień.

Dźwięk Heeda da się opisać w zasadzie dwoma słowami: rytm i muzykalność. Spójne i wciągające granie, bez silenia się, na budowanie źródeł pozornych czy sceny wszerz z różnymi planami – co w tym pułapie cenowym jest po prostu nieosiągalne.
Dzięki temu, nawet z umiarkowanej klasy źródłem, jesteśmy w stanie przyjemnie słuchać muzyki.
Bardzo podoba mi się ten zabieg, że sprzęt ze swojej kategorii cenowej, nie sili się na udawanie droższego. Wzmacniacz zaprojektowano tak, by dobrze grał z urządzeniami ze swojej półki cenowej – jeśli chcemy czegoś więcej, są też modele wyższe (np. świeżo po premierze Heed Lagrange). Po prostu założenia projektantów były mniej więcej takie: jeśli ktoś szuka wzmacniacza w tym budżecie, to zapewne będzie też szukał również podobnego cenowo źródła i kolumn – niech z tego wyciśnie 100%, przy pełnej optymalizacji i zgraniu zestawu.
Ja sam, kierując się zaleceniami ekipy Heeda, słuchałem wzmacniacza z kolumnami Spendor A2 (ponoć z tą marką kolumn odsłuchiwane są i strojone są urządzenia Heed). Spendor A2 to mała, kompaktowa kolumna dwudrożna i wyceniona bardzo podobnie jak Obelisk. Bardzo ciekawa propozycja do malutkich pomieszczeń 12m, ale świetnie radząca sobie nawet w kubaturze powyżej 20m.


_DSC4296.thumb.jpg.ce8fa062ec28f1777f8c33992801722a.jpg_DSC4269.thumb.jpg.34b3b2d884d1fd7d36113bf386ee782e.jpg


Dźwięk tego zestawu, gdzie źródłem był głównie wbudowany w slot rozszerzenia DAC, a przewody najtańsze z oferty kable Oyiade oraz do wypróbowania również… zwykła komputerowa sieciówka, która wcale nie dyskredytowała tego zestawu.
Wniosek taki, że mając ograniczone zasoby finansowe, oraz niezbyt duże lokum przy dodatkowym braku chęci wydawania poważnych kwot na źródło czy nawet kable – Heed sprawdza się znakomicie.
Oczywiście, każda poprawa dostarczanego sygnału, czy bardziej wyszukane przewody owocują lepszym dźwiękiem – lecz to, co najważniejsze, że nawet bez nich da się obejść i cieszyć się, naprawdę wciągającym i muzykalnym graniem z tempem, odpowiednim konturem i nasyceniem.


_DSC4256.thumb.jpg.cfd3fa095015225dcf65c9ec8028749b.jpg                                _DSC4261.thumb.jpg.539da2dff520ee8188e91dc23fa61416.jpg


Bo tak właśnie gra Heed – stawia muzykalność na pierwszym planie, ale nie pozwala sobie na zlepienie poszczególnych dźwięków z sobą czy zbytnie zmulenie przekazu. Muzyka odtwarzana z tego zestawu jest dźwięczna, wciągająca i skłania do wielogodzinnych odsłuchów.
Gorąco polecam to urządzenie, szczególnie w połączeniu z gramofonem typu Rega, Project, Music Hall i do tego Brytyjskie kolumny Spendor, Harbeth – można uzyskać bardzo ciekawe brzmienie złotej epoki Hi-Fi.

 

Specyfikacja techniczna:
Pasmo przenoszenia (1 W, 8 Ω, < 0,1% THD): 10 Hz – 60 kHz
Impedancja wejściowa: 10 kΩ
Czułość wejściowa: 500 mV
Moc (8 Ω, obydwa kanały, 1 kHz, < 0,1% THD): 35 W (50 W wraz z X2 PSU)
Moc (4 Ω, obydwa kanały, 1 kHz, < 0,1% THD): 60 W / kanał (80 W wraz z X2 PSU)
SNR (ważony): 96 dB
Maksymalny pobór prądu: 160 W
Wymiary (Szer. x Wys. x Gł.): 220 x 85 x 325 mm

Cena katalogowa: 5900 zł. 

 




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

A można grać, pozostając w rozmiarach "S", wyraźnie taniej i do tego nie tracąc muzykalności Obeliska a zyskując jeszcze lepszą dynamikę, rozdzielczość, detal i scenę z Dayensem Menuetto. Sprawdzone obydwa piecyki osobiście na tych samych paczkach - Dynaudio Excite x14. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.thumb.png.d6e5c91c76e05bc62479d252469b2dd7.pngKolega plastik1989 opisuje którą wersję Heeda? Bo wersja 3 wg zdjęć zamieszczonych w Audio ma 200W pobór prądu i bez dodatkowego zasilacza daje 50W/8 ohm. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Bilety | BAJM 45 TOUR

    O wydarzeniu Największe hity, mega emocje i najlepsza zabawa czyli 45-lecie zespołu BAJM - to będzie trasa roku 2024! Szykuje się totalne szaleństwo! Bajm bilety na jubileuszową trasę koncertową już w sprzedaży.   45-lecie zespołu Bajm Fenomen zespołu Bajm to właśnie ponadczasowa muzyka i emocje, które łączą pokolenia. Ich hity bujają wszystkich bez wyjątku. A głos Beaty przeszywa i przyprawia o gęsią skórkę nawet największych twardzieli. Trasa 45 lecia to muzyczna podróż prz

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy 1

    Bilety | Dawid Podsiadło

    O wydarzeniu Dawid Podsiadło postanowił zrobić swoim fanom wyjątkowy świąteczny prezent i ogłosił kolejny stadionowy koncert. 8 czerwca 2024 wystąpi na Tarczyński Arena Wrocław.    Trasa stadionowa Dawida Podsiadło Po historycznym występie na PGE Narodowym dla 80 tysięcy widzów, Dawid Podsiadło idzie za ciosem i zaprasza na trasę stadionową ze sceną 360 stopni!  W sobotę 26 sierpnia PGE Narodowy, który był współorganizatorem wydarzenia, przyciągnął rekordową publiczność.

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy 1

    Bilety | Piotr Rubik „Niech mówią że to nie jest miłość”

    O wydarzeniu Koncert Piotra Rubika „Niech mówią że to nie jest miłość” - najpiękniejsze piosenki o miłości - to trzeba usłyszeć na żywo! Piotr Rubik, Orkiestra Symfoniczna Filharmoników Jeleniogórskich, Wrocławski Chór Akademicki pod dyrekcją Alana Urbanka oraz 4 znakomitych Solistów. Ponad 60 osób na scenie! Bilety na koncerty Piotra Rubika już w sprzedaży.  Piotr Rubik koncerty Niech mówią że to nie jest miłość Piotr Rubik wraz Dolnośląską Orkiestrą Symfoniczną Filharmoników Jel

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy

    Bilety | Open'er Festival 2024

    O wydarzeniu Gunna, jedna z najważniejszych postaci współczesnego amerykańskiego hip-hopu, której wszystkie dotychczasowe albumy trafiły do Top 3 sprzedaży w USA, wystąpi 3 lipca na Orange Main Stage! Kim Gordon, absolutna ikona światowej alternatywy i jedna z najbardziej charyzmatycznych rockowych osobowości ostatnich dekad, której najnowszy solowy album „The Collective” ukaże się już w tym tygodniu, wystąpi na Alter Stage 3 lipca Amaarae - muzyczna perła, której ostatnia płyta „

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy

    Bilety | Orange Warsaw Festival 2024

    O wydarzeniu Nicki Minaj pierwszą headlinerką tegorocznej edycji! W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpią: Troye Sivan, Skepta, Jungle, Jessie Ware, Ken Carson, Omar Apollo, Yungblud, Kenya Grace, Libianca, Tommy Cash, PRO8L3M, MROZU, Kwiat Jabłoni, Kaśka Sochacka, Dawid Tyszkowski oraz nita. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
  • faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.