Skocz do zawartości
Wzmacniacze

NAD M10v2

Choć integracja, wielofunkcyjność i kompaktowość od lat odmieniane są przez wszystkie przypadki, to dziwnym zbiegiem okoliczności wśród audiofilsko zorientowanych odbiorców w większości przypadków wywołują reakcje alergiczne o różnym nasileniu. Niby technika, szczególnie cyfrowa, nawet nie tyle idzie, co gna do przodu, miniaturyzacja nie zawsze dotyczy metraży mikro-apartamentów a rozmiar powoli przestaje być wyznacznikiem klasy, bądź jej braku, jednak do przełamania umownych uprzedzeń trzeba nieco solidniejszych argumentów. Weźmy na ten przykład pod lupę markę, która dla lwiej części złotouchej populacji jest swoistym synonimem Hi-Fi, czyli New Acoustic Dimension znanej pod skrótem NAD. I cóż w jej wydawać by się mogło klasycznym i odwołującym się do tradycji portfolio znajdziemy? Jeśli myślicie, że świetnie grające, lecz wątpliwej, bądź jeśli ktoś woli dyskusyjnej urody, szaro-matowe komponenty z jakich jeszcze kilka, kilkanaście lat temu ów wytwórca słynął, to będziecie mieli połowiczną rację. O ile bowiem co do dźwięku śmiem twierdzić, że jest nawet lepiej aniżeli drzewiej bywało, to już design można określić mianem iście lifestyle’owego i to wyłącznie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Dlatego też gdy tylko otrzymaliśmy propozycję rzucenia okiem i uchem na reprezentanta topowej serii Masters z niekłamanym entuzjazmem zgłosiliśmy pełną gotowość i … prosto z Sieci Salonów Top HiFi & Video Design dostaliśmy wszystkomającego micro – grajka. No dobrze, może jest w tym nieco (sporo?) przesady, gdyż NAD M10v2 może nie przypomina maluchów iFi, swoją posturą dość wyraźnie flirtując z propozycjami Naima z serii Uniti, ale jak na członka rodziny królewskiej wydaje się dość niepozorny. Całe szczęście, jak to z resztą w życiu bywa, pozory mylą. Dlatego też nie przedłużając wstępniaka zapraszam do dalszej lektury.

Zdjęcia:

NAD_M10v2-0001.thumb.jpg.351513fd75a60b7c3ec57f0bb9f7e2b0.jpg NAD_M10v2-0002.thumb.jpg.b9287d689f739f63e8e3da92f1f45bab.jpg

NAD_M10v2-0004.thumb.jpg.134875ed913ee3b112969c70372bfa5e.jpg NAD_M10v2-0005.thumb.jpg.06319915935143f788468618ab1f2a97.jpg

NAD_M10v2-0006.thumb.jpg.b49f91e7ab97b5c9d7ec688adf535d6d.jpg NAD_M10v2-0007.thumb.jpg.0ae2ee8ba8f59d4766d4c5e719103d14.jpg

NAD_M10v2-0008.thumb.jpg.6068739e70fe93d06e29c6092a8929e8.jpg NAD_M10v2-0009.thumb.jpg.9afb1aa26a0db05fbc9ebe15400d5f6d.jpg

NAD_M10v2-0010.thumb.jpg.3e65dee8b139655a3f91be877ff76d35.jpg NAD_M10v2-0011.thumb.jpg.c87cbdcd9caac25624b32d36db4e537d.jpg

NAD_M10v2-0012.thumb.jpg.45f2ee590568e716213282bc5b6fba18.jpg NAD_M10v2-0013.thumb.jpg.1454b1c9b2dcb63cc49b33a430a0722f.jpg

NAD_M10v2-0014.thumb.jpg.6487429152eee58db6b71c93cc3e3c38.jpg NAD_M10v2-0015.thumb.jpg.e5e07924f35ce74cc06fa4104127b7c7.jpg

NAD_M10v2-0017.thumb.jpg.fd788493f3dbeef3b3ad9e64310bd774.jpg NAD_M10v2-0018.thumb.jpg.6811f2d84d7b6b8d26e925935cf7854a.jpg

NAD_M10v2-0019.thumb.jpg.bc7d669ff0742d323bd0eb219266fc61.jpg NAD_M10v2-0020.thumb.jpg.53b775f7b0fb15673426d0b75572a8fc.jpg

NAD_M10v2-0021.thumb.jpg.64e80446b59521d10f4fc83b04de0d0a.jpg NAD_M10v2-0023.thumb.jpg.309ff372c3f76644370e5cb47596578a.jpg

NAD_M10v2-0024.thumb.jpg.423a5d52024ee92137063a927f9a4cf3.jpg NAD_M10v2-0025.thumb.jpg.33e189583223ca5582ce8b2e689e6442.jpg

NAD_M10v2-0026.thumb.jpg.6f880139c9fc72876cf5267a9749db2a.jpg NAD_M10v2-0029.thumb.jpg.18eed8e4fdb349caa06f20c21c9ad134.jpg

10-ka może do największych nie należy, jednak już podczas jej wypakowywania okazuje się, że tak jakość użytych materiałów, jak i samo wzornictwo stoją na najwyższym poziomie. Co z resztą nie dziwi, jeśli uświadomimy sobie, iż za projektem stoi renomowana pracownia projektowa DF-ID Davida Farrage’a. Niezwykle solidny i zwarty aluminiowy korpus tytułowej multi-integry jest bowiem zamkniętym profilem pełniącym rolę radiatora a szklany (Gorilla Glass) front i płyta górna nadają całości niewymuszonej i ponadczasowej elegancji. Niemalże całą powierzchnię frontu zajmuje pokaźny kolorowy dotykowy wyświetlacz, który z powodzeniem można wygasić, bądź dopasować do własnych preferencji zarówno jeśli chodzi o jaskrawość, jak i wygląd. Informacji o stanie pracy urządzenia dostarcza firmowy, zlokalizowany na pokrywie górnej, podświetlany logotyp. Ściana tylna również nie rozczarowuje oferując dwie pary analogowych wejść liniowych, wyjście z sekcji przedwzmacniacza, zdublowane wyjścia na subwoofery, oraz obowiązkową baterię interfejsów cyfrowych, czyli porty koaksjalny,  optyczny, HDMI ARC, Ethernet i USB. Wyliczankę zamykają solidne, klasyczne terminale głośnikowe i trójbolcowe gniazdo zasilające IEC.
Jeśli chodzi o trzewia, to sercem jest kość przetwornika ESS Sabre 9028 DAC a za amplifikację odpowiadają wysokowydajne D-klasowe moduły nCore (Hypex). Całością można zawiadywać zarówno palcując płytę czołową, co szczerze odradzam, gdyż w komplecie jest poręczny i zarazem intuicyjny pilot, choć najszybciej i mówiąc szczerze najwygodniej jest po prostu zainstalować na smartfonie/tablecie dedykowaną aplikację BluOS Controller mogącą pochwalić się m.in. kompatybilnością asystentami głosowymi takimi jak Amazon Alexa czy Asystent Google. Jakby tego było mało na pokładzie zaimplementowano obsługę Dolby Digital Surround w konfiguracji 4.0, 4.1 i 4.2. To jednak nie wszystko, gdyż na pokładzie wylądował również system automatycznej korekcji akustyki pomieszczenia Dirac Live. I tu drobna uwaga natury technicznej. Otóż dołączony mikrofon ma postać niewielkiego aluminiowego krążka z kilkumetrowym przewodem, więc pomiarów najlepiej dokonywać z użyciem nawet pośledniej jakości statywu.

Najlepsze jednak czeka na szczęśliwych nabywców po wpięciu M10v2 w posiadany system, choć w większości przypadków śmiem twierdzić, iż to właśnie tytułowy NAD będzie pełnił rolę owego systemu a dylemat dotyczyć będzie jedynie wyboru docelowych kolumn. I tu miła niespodzianka, gdyż 10-ka z powodzeniem radziła sobie z niezbyt łatwymi Dynaudio Contour 30, co nader pozytywnie wróży jej kompatybilności z dostępnymi na rynku konstrukcjami. W dodatku nawet przy zagrażających dobrosąsiedzkim relacjom poziomach głośności nasz dzisiejszy gość operował czystym i dynamicznym dźwiękiem nie tylko na „bezpiecznym” – oscylującym w okolicach niezobowiązującego plumkaniu w stylu „Born To Die” Lany Del Rey, lecz równie bezpardonowo rozprawił się z bardziej wymagającym repertuarem jak daleko nie szukając niewinnie rozpoczynający się „11 Past The Hour” Imeldy May, czy epicki „Death on a Pale Horse” Opera Diabolicus. Nie oznacza to bynajmniej faktu grania pod tzw. publiczkę i sztuczne pompowanie dźwięku tylko po to, by oszołomić niedoświadczonego słuchacza. Oczywiście jeśli tylko ktoś ulegnie czarowi dostępnej z poziomu menu aequalizacji, to i z firmowo liniowego i wyśmienicie zrównoważonego przekazu ulepi jakiś dźwiękowy koszmarek, jednak jak już zdążyłem nieśmiało wspomnieć właśnie firmowe brzmienie wydaje się być najlepszą propozycją a ewentualne poprawki sugeruję zostawić na albumy obarczone tak poważnymi brakami, że bez kilku dodatkowych kresek np. na basie odsłuch mógłby wypaść nieco zbyt karykaturalnie. Z premedytacją podałem przykład dotyczący wspomagania dołu pasma, gdyż przypadki zbytniej obfitości, bądź też poluzowania basowego fundamentu bardzo elegancko niweluje z kolei ww. Dirac Live. Dzięki temu M10v2 trzymając głośniki w stalowym uścisku jest w stanie zmusić je do wykonywanej pod jego dyktando pracy. Zachowuje przy tym wielce pożądany umiar w podkreślaniu konturów, więc pod względem rozdzielczości wszystko jest w jak najlepszym porządku a jednocześnie nie zachodzą obawy związane z pasożytniczym odchudzeniem. Następstwem powyższych cech jest świetna komunikatywność średnicy wspieranej nie mniej atrakcyjną górą, którą z powodzeniem można byłoby określić mianem odważnej i dalekiej od zawoalowania. Co jednak najważniejsze nie ma w niej za grosz ofensywności, czy nawet najmniejszej granulacji. Proszę tylko sięgnąć po „Czułe struny” Natalii Kukulskiej a jeszcze lepiej „Nibbles”  Norsk Tromboneensemble a bez nawet krztyny złagodzenia odsłuch nie jest forsujący i drażniący dla naszego słuchu. Wspominam o tym nie bez powodu, gdyż wokalowi Kululskiej daleko od krystalicznej czystości dajmy na to Roberty Mameli a tymczasem natywne zmatowienie nie wypada tu irytująco a jest jedynie właśnie wrodzoną cechą rodzimej artystki. Mamy zatem w pakiecie zarówno świetne różnicowanie, jak i brak piętnowania, czy też podkreślania niekoniecznie zgodnych ze stereotypowymi kanonami piękna dźwięków.

Może na pierwszy rzut oka NAD M10v2 nie wygląda na pełnokrwiste, rasowe Hi-Fi, jednak nie dajcie zwieść się pozorom. To kawał solidnego dźwięku zaklętego w nader nieabsorbującej a zarazem szalenie eleganckiej formie. Ma wszystko czego do szczęścia większości nabywców potrzeba a funkcjonalność i intuicyjność obsługi z poziomu dedykowanej aplikacji nie mają słabych stron. Jedynie osoby cierpiące na nerwicę natręctw i ganiający z „miotełką” każdą drobinę kurzu mogą czuć pewien dyskomfort natury estetycznej, jednak i dla nich mam pewną radę. Otóż na sklepowych półkach wybór środków minimalizujących przyciąganie kurzu jest na tyle szeroki, że z pewnością coś dla siebie znajdą. Natomiast wszystkim pozostałym polecę zaprzestanie szukania problemów tam gdzie ich nie ma i zamiast walką z kurzem zająć się z pomocą odświeżonej wersji M10-ki eksploracją własnych pliko i płytotek. Gwarantuję, że nudzić się nie będziecie.


Marcin Olszewski

System wykorzystany podczas testu

– CD/DAC: Ayon CD-35 (Preamp + Signature) + Finite Elemente Cerabase compact
– Odtwarzacz plików: Lumin U1 Mini + I-O Data Soundgenic HDL-RA4TB
– Selektor źródeł cyfrowych: Audio Authority 1177
– Gramofon: Kuzma Stabi S + Kuzma Stogi + Dynavector DV-10X5
– Przedwzmacniacz gramofonowy: Tellurium Q Iridium MM/MC Phono Pre Amp
– Końcówka mocy: Bryston 4B³ + Graphite Audio IC-35 Isolation Cones / Synergistic Research MiG SX
– Kolumny: Dynaudio Contour 30 + podkładki Acoustic Revive SPU-8 + kwarcowe platformy Base Audio
– IC RCA: Tellurium Q Silver Diamond
– IC XLR: Organic Audio; Vermöuth Audio Reference; Acrolink 7N-A2070 Leggenda
– IC cyfrowe: Fadel art DigiLitz; Harmonic Technology Cyberlink Copper; Apogee Wyde Eye; Monster Cable Interlink LightSpeed 200
– Kable USB: Wireworld Starlight; Goldenote Firenze Silver; Fidata HFU2; Vermöuth Audio Reference USB
– Kable głośnikowe: Signal Projects Hydra; Vermöuth Audio Reference Loudspeaker Cable; Synergistic Research Galileo SX SC
– Kable zasilające: Furutech FP-3TS762 / FI-28R / FI-E38R; Organic Audio Power + Furutech CF-080 Damping Ring; Acoustic Zen Gargantua II; Furutech Nanoflux Power NCF
– Listwa zasilająca: Furutech e-TP60ER + Furutech FP-3TS762 / Fi-50 NCF(R) /FI-50M NCF(R)
– Gniazdo zasilające ścienne: Furutech FT-SWS(R)
– Platforma antywibracyjna: Franc Audio Accessories Wood Block Slim Platform
– Switch: Silent Angel Bonn N8 + nóżki Silent Angel S28 + zasilacz Silent Angel Forester F1 + Luna Cables Gris DC; Innuos PhoenixNet
– Przewody ethernet: Neyton CAT7+; Audiomica Laboratory Anort Consequence, Artoc Ultra Reference, Arago Excellence; Furutech LAN-8 NCF
– Stolik: Rogoz Audio 4SM
– Panele akustyczne: Vicoustic Flat Panel VM

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 13 949 PLN

 

Dane techniczne

Moc wyjściowa (dla 8 Ω i 4 Ω): >100W (dynamiczna: 160 W dla 8 Ω, 300 W dla 4 Ω)
Zniekształcenia THD (20 Hz – 20 kHz): <0.03 %
Odstęp sygnał/szum: >85.1 dB
Współczynnik tłumienia: >190
Pasmo przenoszenia: ±0.6 dB (20 Hz – 20 kHz)
Korekcja tonów
    Treble: ±6.0 dB at 20 kHz
    Bass: ±6.0dB at 60 Hz
Separacja kanałów: >83 dB (1 kHz); >70.5 dB (10 kHz)
Czułość wejściowa
    Line In: 456 mV
    Digital In: -13.23 %FS
Kość przetwornika: ESS Sabre 9028 DAC
Obsługiwane formaty plików: MP3, AAC, WMA, OGG, WMA-L, ALAC, OPUS
Obsługiwane formaty plików wysokiej rozdzielczości: MQA, FLAC, WAV, AIFF, (możliwość odsłuchu plików DSD konwertowanych przez aplikację BluOS)
Parametry obsługiwanych plików: 32 bit/192 kHz PCM
Obsługiwane serwisy streamingowe: Amazon Alexa, Amazon Music, Spotify, TIDAL, Deezer, Qobuz, HDTracks, HighResAudio, Murfie, JUKE, Napster, Slacker Radio, KKBox, Bugs
Obsługiwane platformy radiowe:TuneIn Radio, iHeartRadio, Calm Radio, Radio Paradise
Łączność bezprzewodowa: dwukierunkowy Bluetooth aptX HD; Wi-Fi 5
Łączność przewodowa: Gigabit Ethernet RJ45,
Pobór mocy: <0.5W Standby
Wymiary (S x W x G): 215 x 100 x 260 mm
Waga: 5 kg

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.