Skocz do zawartości
Soundbary

Polk Audio MagniFi Max AX SR

Lato ustąpiło miejsca jesieni, dni robią się coraz krótsze a wieczór praktycznie zaczyna się w momencie opuszczania biura. Krótko mówiąc typowo outdoorowe aktywności coraz częściej zastępowane są rodzinnym, bądź solowym zasiadaniem na kanapie i z racji powszechności wszelakich maści platform streamingowych dylematom co tym razem obejrzeć. O ile jednak z doznaniami naocznymi nie ma problemu, bo patrząc na rynkową ofertę coraz trudniej znaleźć odbiornik o przekątnej poniżej 50”, to już z dźwiękiem przez takowe płaszczki oferowanym zazwyczaj nie jest zbyt różowo. Co prawda do gadających głów jeszcze toto się nadaje, jednak już przy grach i naszpikowanych niczym świąteczny keks efektami specjalnymi blockbusterach  telewizyjne reproduktory dźwięku mówią pas i rzucają ręcznik na ring. Całe szczęście z pomocą przychodzą jakiś czas temu rozpowszechnione soundbary, które bądź to dokładane w promocji za przysłowiową złotówkę, bądź oferowane osobno nie tylko znacznie podnoszą poziom doznań nausznych podczas oglądania ruchomych obrazków, lecz coraz częściej stanowią wielce kuszącą alternatywę konwencjonalnych systemów mini, micro i multi-room. I właśnie z taką propozycją w ramach niniejszej recenzji, dzięki zaangażowaniu stołecznego Horna, dystrybutora amerykańskiej marki przyszło nam się zmierzyć, gdyż na redakcyjne testy trafił flagowy zestaw Polk Audio MagniFi Max AX SR.

Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0001.thumb.jpg.583a2059eff2991979df2779f19cdd7b.jpg Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0002.thumb.jpg.902e3f5558e0f75fbcdb32bc10f01f34.jpg

Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0003.thumb.jpg.183e5400a33a8df84f3047e0f92dfd7a.jpg Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0004.thumb.jpg.4de4f193e22fe3a84f63a33b6ad5deae.jpg

Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0005.thumb.jpg.fa0b0667ba1c7b5555094dc819b0cb65.jpg Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0006.thumb.jpg.0d6fa144e59223f880e15dfd9e56f052.jpg

Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0007.thumb.jpg.dd639d435048cf43f673d1bfed1604a3.jpg Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0008.thumb.jpg.c4a89713d88c7b9acb65be9a1e838544.jpg

Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0009.thumb.jpg.ea153e5772290e20071c39ff32881dc6.jpg Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0010.thumb.jpg.f6a59b3dfadf9c1df7fb398a15ec13d5.jpg

Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0011.thumb.jpg.afdd886bbf7032089e8ff57533999244.jpg Polk_MagniFi_Max_AX_SR-0012.thumb.jpg.839c540f0c3db6b3d0ceb5d0f175147d.jpg

O ile w przypadku poprzedniej odsłony najbardziej rozbudowanego zestawu Polka, czyli recenzowanego blisko trzy lata temu seta MagniFi MAX SR https://www.audiostereo.pl/magazyn/recenzje/recenzje-kolumny/polk-magnifi-max-sr-r937/ kwestie natury spedycyjnej zostawiłem firmie kurierskiej, to tym razem odbiór i wtaszczenie całości wziąłem (i to dosłownie) na swoje barki. I w tym momencie odezwała się tzw., złośliwość rzeczy martwych, czyli po pierwsze okazało się, że tytułowy soundbar z przyległościami nie ma najmniejszego zamiaru zmieścić się w całkiem pojemnym 550l bagażniku mojego turladła a pod drugie w tzw. międzyczasie winda odmówiła posłuszeństwa i chciał, nie chciał musiałem taszczyć niezbyt poręczny a przy tym zaskakująco ciężki karton po schodach. Czego się jednak nie robi dla zaspokojenia własnej ciekawości. Całe szczęście później poszło już z górki, gdyż samo pudło szczelnie wypełniono styropianowymi, dość jasno wskazującymi na swoją jednorazowość, wytłoczkami ściśle przylegającymi do drogocennego wkładu. A ten przedstawiał się nad wyraz imponująco, gdyż blisko 120 cm soundbar, tym razem już nie donicopodobny a klasyczny – prostopadłościenny soundbar i para satelitek grzecznie spoczywały w dedykowanych im komorach i tylko czekały na wyłuskanie. W zestawie nie zabrakło też stosownych zasilaczy (do surroundów), łączówki HDMi, ósemkowych przewodów zasilających oraz poręcznego pilota zdalnego sterowania. Cały proces aplikacyjny ograniczył się zatem do wypakowania, podłączenia do prądu, aplikacji źródła sygnału audio/video i uruchomienia jednostki centralnej, z którą to automatycznie sparowały się zarówno satelitki, jak i subwoofer. Prościej i szybciej się nie da. Jak się jednak okazało poprzedni użytkownik (wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na serwis dystrybutora weryfikujący sprawność urządzeń) raczył był ustawić ilość basu na maksimum przez co przy pierwszych dźwiękach „Untethered Angel” z „Distance Over Time” Dream Theater subwoofer zaczął niemalże żyć własnym życiem przyprawiając o migotanie przedsionków nie tylko mnie, ale zapewne i kilku sąsiadów. Całe szczęście korekta nastaw zajęła dosłownie kilka sekund, jednak dla pewności od razu zainstalowałem dedykowana apkę i profilaktycznie zweryfikowałem pozostałe parametry.
Od strony technicznej mamy do czynienia z zestawem prezentującym system 7.1.2 , czyli ogarniającą większość kanałów jednostką centralną w formie praktycznie w całości obszytego tekstylną maskownicą soundbara, bezprzewodowego subwoofera i dwóch surroundów SR2. Sam Soundbar może pochwalić się nie tylko obsługą Dolby Atmos i DTS:X, lecz również opatentowaną technologią Stereo Dimensional Array (SDA) a to wszystko za sprawą 11 przetworników z dedykowanym kanałem centralnym i dodatkowymi głośnikami skierowanymi w górę. Panel górny mieści jedynie najbardziej niezbędne przyciski umożliwiające włączenie, wybranie źródła i regulację głośności a wszelakiej maści komunikaty wizyjne wyświetlane są na ekranie ukrytym za maskownicą opinająca front. Warto również wspomnieć, iż w przeciwieństwie do konkurencji Polk nie oszczędza na interfejsach i zamiast podążać za modą aplikacji pojedynczego, zgodnego z ARC-iem HDMI do dyspozycji oczywiście oferuje takowe gniazdo, lecz niejako w gratisie dorzuca jeszcze trzy zdolne obsłużyć sygnał 4K porty HDMI a dala posiadaczy starszych modeli odbiorników TV jeszcze wejście optyczne. Jednym słowem, przynajmniej na papierze wygląda to całkiem interesująco. A jak w praktyce?

Jak już dążyłem nadmienić pierwsze sekundy ustawionego dość kontrowersyjnie zestawu operowały głównie w obszarze infradźwięków, jednak po normalizacji nastaw okazało się, że Polk ani myśli bezsensownie łupać i dudnić tam, gdzie basu bądź to nie ma, bądź jest go jak na lekarstwo. W zamian za to wziął się za budowanie zaskakująco obszernej i zarazem całkiem sugestywnej, w domyśle naturalnej, sceny dźwiękowej, gdzie efekty przestrzenne budowały klimat i poszerzały obszar doznań a nie stawały się elementami niepotrzebnie przykuwającymi uwagę. Dotyczyło to zarówno jednostki centralnej, jak i głośników efektowych, których tak prawdę powiedziawszy … nie słychać, do czasu aż się ich nie odłączy. Dopiero wtedy okazuje się, że wszelakiej maści pozornie pomijalne pogłosy, szmery i stuki/puki są jak najbardziej pożądane i konieczne o ile tylko mamy ochotę na stricte kinowe doznania. Oczywiście na muzyce, o ile tylko nie operujemy wyłącznie na bazie Dolby Atmos Tidala, racja ich bytu jest dość umowna i ogranicza się li tylko do powielania kanałów głównych. Jednak, tak  jak zdążyłem napomknąć w filmach ich rola automatycznie wzrasta i w związku z powyższym warto nieco się postarać i zapewnić im odpowiednie miejscówki, gdyż dobrze ustawione nie dość, ze całkowicie znikają sonicznie, to jeszcze sprawiają, iż tuż po napisach początkowych od razu wchodzimy w samo centrum akcji. Co ciekawe intensywność doznań serwowana przez system Polka jest taka sama na najnowszych superprodukcjach w stylu „Thor: Miłość i grom”, jak i klasykach („The Fast and the Furious: Tokyo Drift”), oczywiście im bardziej naszpikowana efektami i dopracowana dźwiękowo produkcja, tym całość szybciej wciąga, niemniej jednak MagniFi nie przekreśla i nie deprecjonuje starszych i mniej nafaszerowanych FX-ami filmów.
Podobnie jest z … muzyką. Tak, tak, z muzyką, gdyż po wybraniu odpowiedniego presetu Polk zaprezentował się jako wielce udane źródło muzyki serwowanej zarówno z serwisów streamingowych, jak i lokalnego NAS-a. Choć balans tonalny utrzymany był nieco niżej aniżeli bezwzględna neutralność, to trudno było uznać go za ciemny, bądź o zgrozo zmulony a jedynie nieco tonizujący ewentualne sybilanty i zbyt ofensywne partie gitar, bądź dęciaków. Po prostu karty rozdawała tu średnica – magnetyczna i szalenie komunikatywna, która nader często okazywała się wraz z technologią VoiceAdjust™ prawdziwym ratunkiem dla rodzimych filmów, gdzie jak wiadomo z obrazem nie jest najgorzej, to już czytelność ścieżek dialogowych pozostawia wiele do życzenia. Tymczasem na Polku nawet masowo produkowane komedie „reumatyczne” nie wymagały zbytniego skupienia nad tym co dana postać w danym momencie mówi, bądź wręcz czytania z ruchu warg. Mała rzecz a cieszy. W dodatku komunikatywność nie oznaczała w tym momencie wypychania ich na pierwszy plan, lecz jedynie poprawę czytelności, artykulacji z zachowaniem właściwej gradacji planów. Ba, dla świętego spokoju pozwoliłem sobie zafundować zdublowaną sesję i po seansie „Gladiatora” sięgnąłem również po ścieżkę dźwiękową, gdzie nader rozbudowany aparat wykonawczy raczej nie należy do najłatwiejszych zadań dla tego typu zestawów a tymczasem i z tego wyzwania Polk wyszedł z tarczą z zaskakująca spontanicznością i realizmem oddając rozmach oraz złożoność wielkiej orkiestry.

Im dłużej gościłem system Polk Audio MagniFi Max AX SR pod swoim dachem, tym częściej łapałem się na tym, że nie tylko przy seansach filmowych, lecz również niezobowiązującym tle muzycznym zaczynam traktować go jako dyżurne centrum domowej rozrywki. Po co bowiem odpalać wieloelementowy zestaw, kiedy jednym kliknięciem budzę Polka do życia, ustawiam ulubioną playlistę, bądź rozgłośnię radiową (ktoś jeszcze używa UKF-u?) w apce i zapominam o temacie. Z kolei reszta domowników jednogłośnie uznała, że z tytułowym bohaterem filmy ogląda się na tyle komfortowo, że zażyczyła sobie małą retrospekcję tego, co w ostatnim czasie zdążyliśmy już obejrzeć ze „zwykłym” stereo i … wbrew głoszonemu dwukanałowemu fundamentalizmowi w cichości ducha musiałem przyznać, że Amerykanie „umieją w soundbary” a MagniFi Max AX SR jest tego najlepszym przykładem. Dlatego też, choć do Gwiazdki jeszcze trochę czasu za pamięci listę życzeń do Świętego Mikołaja uzupełniam o tytułowy zestaw.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Horn
Cena: 4 299 PLN

Dane techniczne
Wejścia: 3x 4K HDMI; HDMI eARC; Optyczne
Łączność: Wi-Fi 802,11 a / b / g / n / AC - 2,4 GHz i 5 GHz; Bluetooth 5.0
Obsługa serwisów streamingowych: Apple AirPlay 2, Google Chromecast for Audio, Spotify Connect
Obsługiwane kodeki: 7.1.2 Dolby Atmos; DTS:X 3D
Wykorzystane przetworniki:
Soundbar:
lewy/prawy kanał: 4 x owalne (25x76mm) średniortonowe, 2 x 19mm kopułki wysokotonowe
kanał centralny: 2x owalne (25x65mm) średniotonowem 1 x 19mm tweeter
lewy/prawy kanał wyższy: 2 x  64 mm przetworniki szerokopasmowe
Subwoofer: 10" basowy
Surroundy: 3" szerokopasmowy
Wymiary (S x G x W): 118 × 1143 × 72mm (soundbar);  407 × 302 × 399mm (subwoofer); 103 × 199 × 114mm (surroundy)
Waga: 5.83 kg (soundbar); 11.9 kg (soundbar); 0.83kg (surround)

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.