Skocz do zawartości

Quadral Platinum+ Seven

Admin7

Znany niemiecki producent Quadral wprowadził na rynek nową serię kolumn, do której należą m.in. okazałe wolnostojące trójdrożne konstrukcje Seven. Sprawdzamy, na co je stać!

 

 

DETALE:

PRODUKT: Quadral Platinum+ Seven

RODZAJ: Kolumny podłogowe

CENA: 16.000zł (para)

WAGA: 30kg (szt.)

WYMIARY (SxWxG): 210x1070x350mm

 

NAJWAŻNIEJSZE CECHY:

• Pasmo przenoszenia: 23Hz–48kHz

• Skuteczność/impedancja: 88dB/4Ω

• Moc ciągła/szczytowa: 160/240W

• Konstrukcja: trójdrożna

• 2x180mm głośnik niskotonowy z membraną Altima

• 2x135mm głośnik średniotonowy z membraną Altima

• Głośnik wysokotonowy RiCom+

• Komora ciśnieniowa dla głośników niskotonowych

• Podział częstotliwości: 200Hz; 2,6kHz

• Opcje wykończenia: biały fortepianowy, czarny fortepianowy

 

 

 

Niemiecki Quadral należy do najbardziej rozpoznawalnych marek zza naszej zachodniej granicy. W katalogu ma wiele ciekawych kolumn głośnikowych z górnego pułapu cenowego, jak również ze środka stawki. Niemcy produkują również niedrogie zespoły głośnikowe dla przeciętnego Kowalskiego – pośród takich serii, jak Argentum czy Rhodium znaleźć można klasyczne konstrukcje podłogowe, dysponujące dwuipółdrożnym bądź trójdrożnym układem głośnikowym. Bardziej wyszukane pod względem technicznym zestawy głośnikowe znajdziemy już w środku stawki, przykładowo w serii Chromium Style czy Platinum M. W tych kolumnach Quadral stosuje zaawansowane konstrukcyjnie głośniki wysokotonowe, takie jak pierścieniowy RiCom-M czy „wstęgi”.

Droższe kolumny cechują się także solidniejszymi obudowami i wydajniejszymi głośnikami średnio- oraz niskotonowymi. Wyższa klasa średnia i topowe konstrukcje wyposażane są już w najbardziej wyszukane i zaawansowane rozwiązania.

Nową serię Platinum+ śmiało można zaliczyć do wyższej klasy średniej, toteż nie dziwi mnie fakt, że w jej obszarze użyto wielu rozwiązań typowych dla droższych konstrukcji Quadrala. Platinum+ bazuje na dwóch modelach podłogowych – mniejszym Seven (cena 16.000zł za parę) oraz większym Nine (cena 20.000zł za parę). Naturalnie, jak przystało na markę Quadral, wśród najnowszych kolumn nie mogło zabraknąć wysokiej klasy monitorów – tę rolę powierzono dwudrożnej i zwartej konstrukcji Two (cena 6.000zł za parę). Ofertę uzupełnia jeszcze kolumna obsługująca kanał centralny, a mianowicie dwudrożny model One (cena 3.800zł za sztukę) wyposażony w poziomy symetryczny układ głośnikowy.

Quadral nie ogranicza się jedynie do produkcji kolumn stereo, ale ma szeroką ofertę dla miłośników wielokanałowych instalacji kinowych, więc jeśli ktoś zaczyna budowę od systemu dwukanałowego, to zawsze będzie mógł uzupełnić zestaw o dodatkowe konstrukcje, przynależące do danej serii, co również możemy zaobserwować na przykładzie serii Platinum+.

 

 

Muskularny moduł niskotonowy

Niemieckie kolumny od zawsze słynęły z brzmienia obfitującego w mocny i masywny bas, więc nie dziwi mnie, że za każdym razem, gdy w ofercie Quadrala pojawiają się nowe konstrukcje, uwagę zwraca zwłaszcza mocno rozbudowany moduł niskotonowy. Z reguły są to wydajne głośniki niskotonowe w ilości dwóch sztuk lub więcej na kolumnę, dostosowane do przenoszenia sporych mocy, ale też charakteryzujące się niskim rezonansem własnym, co sprawia, że są w stanie odtwarzać najniższe partie pasma.

Model Seven wchodzący w skład najnowszej serii Platinum+ znakomicie wpisuje się w charakter brzmienia Quadrala i tutaj również zasadniczą rolę odgrywa masywny bas. Mamy tu do czynienia z komorą ciśnieniową, z którą współpracują dwa stożkowe głośniki niskotonowe w układzie przeciwsobnym. Obydwa stożki dysponują sporej wielkości układami magnetycznymi i autorskimi membranami Altima oraz górnym zawszeniem i dolnym resorem centrującym dostosowanymi do pracy przy sporej amplitudzie wychyleń. Każdy z wooferów dysponuje własną, wentylowaną tunelem rezonansowym komorą, w niewielkim stopniu wypełnioną materiałem tłumiącym w postaci mocno poupychanej wełny syntetycznej. Każda komora dysponuje też przykręcanym panelem, po którego zdemontowaniu mamy dostęp do filtrów zwrotnicy dzielącej pasmo między poszczególne głośniki. Ciekawostką jest przełącznik hebelkowy służący do regulacji efektywności głośnika wysokotonowego RiCom+. Użytkownik ma do wyboru trzy pozycje jego ustawienia: ujemną, neutralną i dodatnią. W pozycji neutralnej w gałęzi filtra dla głośnika RiCom+ działa standardowo dostrojony układ tłumików-rezystorów, dla pozycji ujemnej sygnał zostaje skierowany na tor o większym oporze, a dla pozycji dodatniej sygnał biegnie przez tłumik charakteryzujący się nieco niższą opornością niż w pozycji neutralnej. Tak więc dzięki trzypozycyjnemu przełącznikowi możemy dostosować głośność kopułki wysokotonowej do własnych preferencji, ale też regulować ją w zależności od tego, jaką muzykę w danej chwili odtwarzamy – może się zdarzyć, że zbyt jasno nagrane płyty z przełącznikiem w pozycji ujemnej zabrzmią po prostu lepiej, a to za sprawą skompensowania uwypuklonej charakterystyki przenoszenia w zakresie wysokich tonów.

Wracając jednak do filtrów, to zwrotnicę w kolumnach Seven podzielono na dwie niezależne sekcje, z których niskotonową ulokowano w dolnej komorze głośnika niskotonowego, a średnio-wysokotonową w komorze górnej. W filtrach dla obydwu wooferów królują cewki nawijane na rdzenie ze stalowych płytek, natomiast duże pojemności kondensatorów w gałęziach równoległych oparto na solidnych elektrolitach. Zupełnie inaczej prezentuje się płytka z filtrami dla sekcji średnio-wysokotonowej, ponieważ w jej obrębie postawiono przede wszystkim na najwyższą jakość elementów biernych. Zastosowano cewki powietrzne w każdej z gałęzi (wyjątkiem jest cewka rdzeniowa o sporej indukcyjności użyta w gałęzi równoległej filtra górnoprzepustowego dla stożków nisko-średniotonowych, co jest związane z ograniczoną ilością miejsca na płytce), a także tylko i wyłącznie walcowe kondensatory typu MKT-E (w tym konkretnym przypadku izolatorem jest niskostratna folia poliestrowa) – szczególne wrażenie robi ogromny walcowy kondensator MKT-E o pojemności 82µF, wpięty w szeregowy tor filtra górnoprzepustowego dla stożków średniotonowych. Widać, że producent potraktował priorytetowo także sekcję średniotonową, dbając o wysoką jakość podzespołów, co niewątpliwie powinno przełożyć się na lepiej odtwarzane tony średnie, zwłaszcza w kontekście barwy i szczegółowości. Tak przygotowany tor zwrotnicy dla kopułki wysokotonowej RiCom+ (wyposażonej w charakterystyczny falowód) oraz dla dwóch 13,5cm stożków średniotonowych wyposażonych w membrany Altima z pewnością pomoże w uzyskaniu czystego i niezniekształconego sygnału.

Układ głośnikowy sekcji średnio-wysokotonowej pracuje w pionowej symetrycznej konfiguracji z kopułką RiCom+ ulokowaną między stożkami średniotonowymi – dzięki takiemu rozwiązaniu scena dźwiękowa ma charakteryzować się jeszcze precyzyjniej odwzorowanymi źródłami pozornymi. Oczywiście stożki średniotonowe dysponują własnymi, niezależnymi, zamkniętymi komorami, wpływającymi na zwiększenie szybkości reakcji membran.

Skrzynki wykonano z grubych i masywnych płyt MDF (jedna kolumna waży w okolicach 30kg), z wewnętrznymi poprzecznymi wzmocnieniami w formie wieńców łączących poszczególne ścianki. Z zewnątrz obudowy pokrywane są błyszczącym lakierem fortepianowym, dostępnym w dwóch opcjach kolorystycznych, a więc białej lub czarnej. Wewnętrzne okablowanie zostało dostarczone przez znaną i cenioną firmę Real Cable.

 

 

Imponujący bas i krystaliczna góra

Model Seven powiela styl brzmieniowy, jaki Quadral wypracował na przestrzeni niemal całej długoletniej działalności – mamy więc masywny, wręcz mięsisty bas o potencjale, jakiego nie powstydziłyby się nawet systemy wyposażone w aktywne jednostki niskotonowe. Bas ma dużą siłę przebicia, ale też zachowuje kontur i przede wszystkim fenomenalną sprężystość brzmienia, z jakiej słynie ta niemiecka marka. Oczywiście dla miłośników iście konturowego, mocno zróżnicowanego grania taka prezentacja w zakresie niskich tonów może okazać się nieco przytłaczająca, ale to już kwestia indywidualnych preferencji.

Dobrze się dzieje, że na rynku mamy Quadrala prężącego muskuły, zwłaszcza jeśli spojrzymy na możliwości w zakresie odtwarzania basu, jakimi obecnie dysponuje większość konstrukcji pochodzących ze średniej wyższej półki cenowej. Jego recepta na brzmienie wykracza poza ogólnie przyjęte audiofilskie standardy i może się to podobać, zwłaszcza osobom poszukującym w dźwięku spektakularnych doznań. Jeśli więc spojrzymy na produkty Quadrala, to okaże się, że na tle konkurencji w takich aspektach, jak potęga brzmienia czy zasięg basu ma niewielu godnych siebie przeciwników. Z drugiej jednak strony przyszły użytkownik tych kolumn powinien pamiętać, że wydobycie z nich pełnego brzmieniowego potencjału, zwłaszcza w zakresie niskich tonów będzie wiązało się z użyciem wydajnego wzmacniacza. Konstrukcje dysponujące zbyt małą wydajnością prądową czy też niewystarczającą ilością watów okażą się niewystarczające dla wymagających głośników niskotonowych, współpracujących z osobliwą komorą ciśnieniową.

Reasumując, Quadrale potrzebują solidnego „kopa”, a to może zagwarantować im wzmacniacz pokroju NuPrime IDA-16, Hegel H90 czy Accuphase E-270. Oczywiście te kolumny można napędzić również amplifikacją lampową, ale w takim przypadku wybór zawęża się do najbardziej wydajnych konstrukcji, niemających problemu z wykrzesaniem z siebie dodatkowych amperów.

Dzięki symetrycznemu układowi użytemu w modelu Seven obraz stereofoniczny budowany jest z rozmachem, ale i precyzją, o czym przekonałem się podczas odsłuchu muzyki klasycznej bazującej na dużym składzie symfonicznym, ale też z muzyką elektroniczną w wykonaniu Jarre’a czy Vangelisa. Quadrale nie mają najmniejszych problemów z odwzorowaniem położenia konkretnych źródeł pozornych, zarówno na pierwszym planie, jak i tych znajdujących się w głębi, dzięki czemu nawet najdalsze punkty sceny dźwiękowej pozostają równie czytelne, jak te w obszarze pierwszego planu. Niemieckie „siódemki” oferują barwę o neutralnej charakterystyce, zwłaszcza pod względem temperatury, ale też nasycenia. Nie są to specjalnie finezyjnie brzmiące konstrukcje, jak na przykład kolumny marki Chario, Xavian czy też Dynaudio, nacisk położono tu na precyzję brzmienia połączoną z neutralnie prezentowaną barwą i analityczną górą. Z tym że charakter wysokich tonów w głównej mierze będzie zależeć od ustawienia przełącznika znajdującego się tuż nad terminalami wejściowymi. Biorąc jednak pod rozwagę jego neutralne położenie, gwarantujące najrówniejszą charakterystykę, można wywnioskować, że projektanci tych kolumn postanowili ładnie wyrównać efektywność w zakresie wysokich tonów względem niżej położonego, środkowego zakresu pasma.

Udoskonalona kopułka RiCom+ nie wychyla się specjalnie przed szereg, oferując bogaty w alikwoty, zrównoważony dźwięk, co szczególnie dobrze wpływa na muzykę opartą na instrumentarium operującym w bardzo szerokim zakresie wysokich tonów. Odsłuch klawesynu z kilku płyt Masaakiego Suzuki przekonał mnie do modelu Seven, przede wszystkim z racji bardzo elegancko zaprezentowanej góry pasma – tam gdzie trzeba delikatnej, wręcz ulotnej, niebywale lekkiej, a innym razem zdecydowanej, z precyzyjnie podkreśloną dynamiką w skali mikro. Dzięki takim atrybutom Quadral staje się znakomitym narzędziem służącym do eksploracji muzyki niezależnie od tego, z jakim muzycznym gatunkiem mamy do czynienia.

Bas o imponującym zasięgu i skali zrobi wrażenie na miłośnikach muzyki klasycznej i rockowej, a precyzyjnie dozowaną dynamikę i neutralną barwę docenią przede wszystkim osoby przykładające wielką wagę do perfekcjonizmu w odwzorowaniu najsubtelniejszych niuansów, zwłaszcza w muzyce jazzowej i instrumentalnej.

 

 

Podsumowanie

Quadral należy do grona najbardziej rozpoznawalnych niemieckich producentów kolumn głośnikowych, w czym niewątpliwie udział ma nie tylko solidność i wydajność oferowanych konstrukcji, ale przede wszystkim nietuzinkowy dźwięk, oparty najczęściej na zjawiskowo brzmiącym basie i ponadprzeciętnie klarownym przekazie, zwłaszcza w górnych rejonach pasma akustycznego. Model Seven nie wyłamuje się ze stylu brzmienia wypracowanego przez Quadrala na przestrzeni wielu lat, a nawet potęguje jeszcze to zjawisko. Dźwięk jest masywny, potężny, ale znakomicie kontrolowany i dozujący emocje z iście aptekarską dokładnością.

Jeśli poszukujecie spektakularnego i wciągającego dźwięku, z żelazną kontrolą w całym paśmie i obszernym, dokładnym przekazem przestrzennym, to model Seven może okazać się konstrukcją godną uwagi, zwłaszcza dla posiadaczy wydajnych amplifikacji umożliwiających odsłuch muzyki przy wysokich poziomach głośności. Arkadiusz Ogrodnik

 

 

WERDYKT

JAKOŚĆ DŹWIĘKU: 5

JAKOŚĆ/CENA: 4,5

JAKOŚĆ WYKONANIA: 5

WYSTEROWANIE: 4

 

PLUSY: Solidne skrzynie o wręcz pancernej konstrukcji, najwyższej jakości wykonanie i perfekcyjnie położny wielowarstwowy lakier. Konstrukcja nietypowa, wyposażona w komorę ciśnieniową i stożki niskotonowe pracujące w układzie przeciwsobnym. Potężny bas o praktycznie nieograniczonym zasięgu, krystalicznie brzmiące wysokie tony i neutralna średnica. Hektary dobrze uporządkowanej przestrzeni. Dosyć dobrze zbalansowane w zakresie średnio-wysokotonowym, z nieznaczną dominacją w basie.

 

MINUSY: Brzmieniowych romantyków mogą nie przekonać mało finezyjnym i niezbyt bogatym w kontekście barwy dźwiękiem

 

OGÓŁEM: Model Seven sprawdzi się w pomieszczeniach o salonowej kubaturze i w instalacjach opartych na wydajnych amplifikacjach. Spektakularnie zaprezentowany dźwięk z pewnością przypadnie do gustu osobom poszukującym w muzyce emocji, wyrazistości i perfekcjonizmu w odwzorowaniu wszelkich muzycznych zawiłości

 

OCENA OGÓLNA: 5

 

 

WARTO WIEDZIEĆ

Moduł niskotonowy zastosowany w modelu Platinum+ Seven bazuje na dwóch głośnikach basowych pracujących w układzie przeciwsobnym. Układ ten można porównać do samochodowego leżącego silnika typu bokser, gdzie tłoki ulokowane w dwóch rzędach cylindrów znajdujących się w jednej płaszczyźnie pracują naprzeciw siebie. W siódemce również mamy do czynienia z podobnym układem, ale opartym na głośnikach (choć membrany głośnikowe rzeczywiście można postrzegać jako tłoki). Oczywiście każdy z głośników dysponuje własną komorą, wentylowaną dodatkowo tunelem rezonansowym, a obydwa stożki ulokowano w obudowie poziomo, z czołami membran skierowanymi naprzeciw siebie, zapewniając im w tym obszarze (wyznaczonym przez części czołowe membran) niewielką objętość, z której fale niskotonowe wydobywają się dzięki specjalnym otworom zamaskowanym przewiewną tkaniną. Obudowy o podobnym projekcie nie są nowością, ponieważ zaczęto je stosować ponad 30 lat temu – określano je jako obudowy izobaryczne. To rozwiązanie chętnie stosowane jest przez producentów aktywnych subwooferów, gdyż pozwala znacznie zwiększyć ich wydajność w zakresie niskich tonów przy zastosowaniu wciąż niewielkiej i kompaktowej skrzyni.

Oczywiście układ użyty przez inżynierów Quadrala nie jest typowym układem Isobaric i nieco się od niego różni, bo do jego działania wykorzystuje się komory wentylowane, a nie zamknięte. Mimo wszystko układ zastosowany przez Quadrala osiąga dużą wydajność, ale nie kosztem dużego wkładu energii (jak miało to miejsce w obudowach Isobaric), dzięki czemu bas uzyskiwany z komór o niezbyt dużym litrażu cechuje się jeszcze niższym zasięgiem i przede wszystkim wyższą efektywnością.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 16

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.