Skocz do zawartości

DAC Audio Surgery The Protagonist

audiostereo.pl

Pierwsze zetknięcie z tym przetwornikiem przeżyłem (podobnie jak wielu polskich audiofili) podczas zeszłorocznego Audio Show w hotelu Sobieski. Przetwornik można było obejrzeć i posłuchać w pokoju DIY Audiostereo, gdzie o ile pamiętam wzbudzał spore zainteresowanie nie tylko brzmieniem, ale również eleganckim wyglądem. Niedługo później w rozmowie z konstruktorem i właścicielem firmy obiecałem, że jeśli sprzęt zostanie udostępniony Audiostereo, postaramy się go zrecenzować. I tak jakiś czas temu urządzenie trafiło w moje ręce, a co zobaczyłem i usłyszałem, opisuję.

 

Na pierwszy rzut oka spore wrażenie robi jakość wykonania obudowy i płyty czołowej. Niby nie jest to stopień złożoności Apollo 11, tylko prosta schludna skrzynia z porządnych blach solidnie skręconych, z grubą płytą czołową z profesjonalnymi nadrukami. Jednak wielu polskich wytwórców do dziś ma problemy już na tym poziomie wykonawstwa, więc warto wspomnieć, że Audio Surgery z wykonaniem obudów radzi sobie dobrze.

 

as1.JPG as2.JPG as3.JPG

 

Na froncie oprócz diody sygnalizującej pracę urządzenia (na szczęście nie niebieskiej) znajdują się dwa pokrętła: jedno to selektor wyjść cyfrowych, których jest aż trzy (RCA), drugi natomiast to tylko włącznik. Przyznam, że nie lubię zachowywania na siłę symetrii a la wzmacniacz stereo i na miejscu drugiego pokrętła chętnie widziałbym prosty przełącznik hebelkowy. Ale to oczywiście drobiazg. Ściana przednia, anodyzowana na czarno, pokryta jest porządnymi nadrukami, a w centrum widnieje bardzo ładne logo sugerujące lampową proweniencję urządzenia, zaopatrzone dodatkowo w skrzydła a la Mini Morris albo nawet Bentley. Co tu mówić, ładnie to wygląda.

 

Tylna ścianka nie ma za to ozdób wcale, nawet jeśli za ozdoby potraktować opisy gniazd. Nie ma ich, i cześć. Nie powiem, żeby mnie to zachwycało, uważam że opisy w jakiejś formie powinny się tam w przyszłości znaleźć. Oczywiście, nie ma bardzo dużo do wyboru, jednak obecność kilku gniazd wejściowych komplikuje rachunek. Poza nimi jest tylko IEC oraz oczywiście para wyjść analogowych, tylko w standardzie RCA.

 

Wewnątrz znajduje się zasilacz z dwoma transformatorami, z których jeden obsługuje tor cyfrowy, drugi natomiast stopień analogowy. Jest to eleganckie, purystyczne rozwiązanie, niewątpliwie podyktowane troską o jakość dźwięku. Elektronika zasilacza znalazła się na oddzielnej płycie. W przetworniku wykorzystano kości Burr Brown PCM1796 (będący w stanie dekodować sygnały do poziomu 24 bit/192kHz), wybrany na podstawie porównania brzmieniowego kilkunastu przetworników. Nie zastosowano upsamplingu.

 

Stopień wyjściowy nie zawiera półprzewodników, wzmocnienie oparto na lampach ECC88 (lub odpowiednikach, jak w testowanym egzemplarzu). Zdaniem producenta jest lampa brzmiąca neutralnie i dynamicznie, ponadto pozwala na uzyskanie niskiej oporności wyjściowej (na poziomie około 80 omów), co z kolei zapewnia bezproblemową współpracę przetwornika z praktycznie każdym wzmacniaczem lampowym lub tranzystorowym. Stopień wyjściowy jest bardzo prosty, właściwie nie ma tam nic poza parą lamp i parą kondensatorów. Kondensatory też nie pochodzą z pierwszej z brzegu półki, tylko według producenta zostały dobrane w wyniku testów odsłuchowych. Jestem w stanie w to uwierzyć, sam kiedyś brałem udział w odsłuchach różnych kondensatorów w stopniu wyjściowym pewnego ambitnego odtwarzacza.

 

as4.JPG as5.JPG as6.JPG

 

Pierwszym wrażeniem z odsłuchu tego interesującego przetwornika jest dużo oddechu. W porównaniu z nieco tańszym Atollem Protagonist brzmi na pierwszy rzut ucha łagodniej i zarazem „rzetelniej”. Pojawia się wrażenie kompletności przekazu, pewna za przeproszeniem analogowość – określenie w przypadku przetwornika dość nietypowe. Jest więcej masy, płynności, jest cieplej, ale nie ciemniej. Spodobało mi się solidne niskie zejście w basie, który był swobodny i zróżnicowany. Przyznaję, że korzystając z przeprowadzania testu, słuchałem na tym przetworniku ile się dało. Każdy dzień był bezwstydnie wykorzystany. Krótki test podsumować łatwo: słuchano tego, tamtego i owego. Na tym było tak, na tamtym owak, a na owym jeszcze jakoś. Natomiast parę tygodni słuchania (na przemian z uwagą i w tle) streścić jest znacznie trudniej…

 

Znane mi są poglądy projektanta tego urządzenia na temat niepotrzebnego komplikowania stopni wyjściowych. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w tym przetworniku słyszę, jak gra prostota. Swoboda i czystość dźwięku kojarzy mi się z Audio Note. Ciekawe, ze podobne skojarzenia miałem, gdy zajrzałem do wnętrza obudowy..

 

Podczas odsłuchu testowego porównywałem również ten DAC z podobnie wycenianym Advance Acoustic – również lampowym, tylko o zupełnie odmiennej konstrukcji, zwłaszcza stopnia wyjściowego. Po zmianie lamp na EAT, Advance służy u mnie za zasadnicze źródło cyfrowe, bo wychodzę z założenia, że cyfra to cyfra (jak mawiają ludzie niekumaci w technice). W końcu DAC wprawdzie niedrogi, ale zrobiony bardzo solidnie. Otóż Protagonist mojego Advansa z lekka kopnął. Niestety muszę przyznać, że dźwięk z Protagonista podobał mi się bardziej. Było nieco pełniej, gładziej, a jednocześnie zdecydowanie czysto i nawet detalicznie. Jakby też scena stereo nieco szersza? Co prawda Turbodymoman zawstydziłby Protagonista, bo kopnąłby z pewnością dwa razy i to mocniej, ale i tak byłem pod wrażeniem.

 

Jakoś trudno mi się przyczepić do tego przetwornika. Jestem w stanie sobie wyobrazić lepszy dźwięk, na przykład jeszcze bardziej dźwięczny, jeszcze bardziej trójwymiarowy i tak dalej. Kłopot w tym, że jakoś nie przypominam sobie, żebym w ostatnim czasie gościł u siebie takiego super-daka. W związku z tym na razie Protagonist robi u mnie za najlepiej brzmiące źródło cyfrowe, które słyszałem w ciągu ostatnich, bo ja wiem? Dwóch lat? W każdym razie chyba od czasu, kiedy miałem u siebie najwyższy model Accuphase. Fakt, nie twierdzę, że ten przetwornik gra jak odtwarzacz japoński za pół małej bańki. Twierdzę natomiast, że od czasu słuchania tej połówki małej bańki nie trafiło mi się źródło cyfrowe, którego dźwięk podobałby mi się tak, jak dźwięk wydawany przez skromną metalową skrzynkę z logo ze skrzydełkami.

 

Alek Rachwald

 

Dystrybucja Audio Surgery

Cena 3500 zł

 

 

System wykorzystany w teście:

 

Kolumny: Avcon ARM

Napęd CD: Avance MCD-403

Wzmacniacz: SoundArt Jazz

Kabel cyfrowy: Stereovox HDXV 75 ohm

Kable zasilające: Ansae Muluc Supreme

Filtr sieciowy: Ansae Power Tower Supreme




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 33

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
  • faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.