Skocz do zawartości
Żródła

Transrotor Rossini

Nazwę Transrotor kojarzy pewnie każdy miłośnik audio. Od 1976 roku oferuje ciekawie wyglądające produkty dla miłośników czarnej płyty, wykonane głównie z akrylu i polerowanego aluminium. Dostępne są urządzenia z wielu półek cenowych, od średnich cen do niemal stratosferycznych za najbardziej wyrafinowane technicznie, i wizualnie, produkty. Historia firmy jest równie ciekawa jak jej produkty, ale do tego postaram się wrócić w wywiadzie z Jochenem Raeke, właścicielem firmy.

 

ccs-10979-0-87488300-1418850372_thumb.jpg

 

Gramofony tej firmy miałem okazję widzieć na wielu wystawach. Niektóre modele udało mi się nawet usłyszeć, choć w zazwyczaj w czasie krótkich odsłuchów w salonach audio lub u znajomych audiofilów. Do chwili testu, nie miałem jednak możliwości posłuchania żadnego gramofonu u siebie. Miłą niespodzianką była więc dla mnie wiadomość, że trafi do mnie na odsłuchy jeden z nowszych produktów firmy, model Rossini.

 

ccs-10979-0-44207700-1418850323_thumb.jpg

 

Gramofon ten jest oferowany jako zestaw, z ramieniem TR800 (to wersja OEM Jelco 250, z innym okablowaniem wewnętrznym) oraz wkładką MM Uccello (to wersja OEM Goldringa z serii GX). Gramofon to typowy „massloader”, czyli nieodprzęgnięty przez żadne elastyczne elementy, a stabilizowany wysoką masą talerza. Sam deck to prostokątna plinta z grubego na 25 mm, białego akrylu. Po lewej stronie u góry plinta ma otwór na silnik, po prawej zamocowano ramię. Plinta wsparta jest na trzech aluminiowych nóżkach, wyposażonych w element gumowy, zapobiegający się przesuwaniu plinty, które można dowolnie ustawić pod gramofonem. Ze względu na umiejscowienie silnika, sugeruję ustawienie dwóch nóżek z przodu i jednej z tyłu urządzenia. Problemem jest fakt, że nóżki te nie pozwalają na regulację wysokości – konieczne jest więc dobre wypoziomowane blatu, na którym postawimy Rossiniego, bo nie mamy możliwości żadnej korekty. Talerz wykonano z aluminium, waży całe 10 kg i posiada nakładkę zrobioną z białego akrylu, tak jak plinta. Silnik jest sporych rozmiarów, stoi niezależnie od całości gramofonu. Jedynym elementem łączącym jest polerowany pasek napędowy. Sam motor jest zasilany napięciem stałym dostarczanym z niewielkiego zasilacza, z którym jest połączony bardzo długim przewodem zasilającym. Pozwala to na ustawienie zasilacza bardzo daleko od samego gramofonu, co minimalizuje zakłócenia. Całości dopełnia aluminiowy, ciężki docisk płyty.

 

ccs-10979-0-93191600-1418850334_thumb.jpg

 

Pora przejść do meritum, czyli do dźwięku. Widząc gramofon masowy, niejako podświadomie spodziewamy się nieco sztywnego w niskich rejestrach, konturowego dźwięku. I Rossini nie odstaje tutaj od tych oczekiwań – bas jest dobrze kontrolowany, dość krótki i zwarty. Zdecydowanie dobrze wpływa to na nieco przebasowiony repertuar, jak choćby „Anastasis” Dead Can Dance. Ta płyta jest nagrana z nieco zbyt rozpasanymi niskimi rejestrami i dopiero odtworzona z niemieckiego urządzenia bas przestaje pełzać po podłodze. Na płytach z muzyką akustyczną też się to dobrze sprawdza. Konturowe odtworzenie kontrabasu, czy niskich częstotliwości gitary akustycznej, powoduje, iż bez problemów możemy śledzić każdą nutę zagraną przez muzyka. Przy tym, nie tracimy z oczu całości przekazu muzycznego, to nie jest tak, że zamieniamy muzykę na pojedyncze nuty – nadal dostajemy całość, jedynie basowe rejestry pozostają bardziej czytelne.

Druga strona pasma jest podana dość mocno, ale bez krzykliwości czy przesadnej dosadności. Nie ma przesadnych sybilantów, zapiaszczenia czy cykania. Wysokie tony są dźwięczne i czyste. Dzięki temu przekaz ma świetną przestrzenność, scena muzyczna jest dobrze pokazana, z odpowiednią ilością powietrza wokół muzyków. Znów przywołam przykład jazzowej muzyki akustycznej – np. „Something Else” Cannonballa Adderleya – doskonale była oddana atmosfera pomieszczenia, w którym dokonano nagrania, słychać też było wiele elementów pozamuzycznych, pod warunkiem jednakże, że chcieliśmy je usłyszeć.

 

ccs-10979-0-34168100-1418850343_thumb.jpg

 

Jako ostatni zostawiłem opis średnicy, jako jednocześnie najłatwiejsze i najtrudniejsze zadanie. Dlaczego? Ponieważ jest świetna – gęsta, kremowa, „analogowa” a jednocześnie rozdzielcza, dokładna i stabilna. Przy cenie zaproponowanej za ten zestaw – można powiedzieć, że jest doskonała. Oczywiście można lepiej, ale za to trzeba odpowiednio więcej zapłacić. Dzięki takiemu podejściu do tej części pasma, winyl rzeczywiście czaruje. Czy słuchamy wokalistów, głosów męskich czy żeńskich, czy tylko muzyki instrumentalnej, zawsze będzie świetnie. Szczególnie korzystnie wypadały głosy żeńskie, Adele czarowała bardziej niż zazwyczaj. Świetnie brzmiały też gitary, szczególnie akustyczne i jazzowe, na tyle że trudno mi było oderwać się od słuchania.

 

ccs-10979-0-28425300-1418850357_thumb.jpg

 

Na koniec drobna uwaga co do doboru przedwzmacniacza gramofonowego. Testowany gramofon zasługuje na dobre urządzenia towarzyszące. Sugerowałbym jednak dobór phonostage’a o balansie tonalnym przesuniętym nieco w kierunku niższych rejestrów. Pozwoli to wykorzystać wszystkie zalety Rossiniego; zbyt ostry i szczupło grający preamp może spowodować, że dźwięk stanie się suchy i utraci wiele ze swojego czaru. Moim typem na chwilę obecną mógłby być polski 1Art Arrow, którego słuchałem równolegle z testowanym gramofonem, i który bardzo ładnie się z nim zgrał.

 

Transrotor Rossini to bardzo ciekawa propozycja w średnim zakresie cenowym. Kupując go w firmowym zestawie mamy praktycznie gotowy do grania gramofon (potrzeba jedynie preampu gramofonowego). Do tego ładnie wygląda, co dla wielu osób może być dodatkowym atutem. Jedyną niedogodnością jest konieczność posiadania wypoziomowanej półki do jego postawienia – będącej częścią stolika lub osobnej. Na szczęście na rynku jest wiele ofert podobnych półek, więc znalezienie odpowiedniej nie powinno być problematyczne. Niezależnie od tego, jeśli szukamy solidnego gramofonu za rozsądną cenę, Rossini powinien znaleźć się na liście odsłuchowej.

 

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Kalinkowski

 

Dane techniczne :

• gramofon o napędzie paskowym

• silnik odsprzęgnięty od podstawy (stawiany bezpośrednio na podłożu)

• talerz o wadze 10 kg i grubości 60 mm wykonany z aluminium

• akrylowa mata pod płytę

• docisk do płyty

• akrylowa, przezroczysta podstawa o grubości 25 mm

• waga 21 kg

Wymiary: 520 x 350 x 170 mm

Ramię: Transrotor (Jelco) 800S

Wkładka: Transrotor (Goldring) Uccello

Cena: 11 990 zł

Dystrybucja: Eter Audio

www.transrotor.pl

 

System wykorzystany w czasie testu:

Gramofon (deck) – Michell Gyro SE

Ramię – Jelco 750D

Wkładka – Dynavector DV-20X2 L, Lyra Dorian

Przedwzmacniacz gramofonowy – iFi iPhono, 1Art Arrow

CD/DVD/SACD – Linn Unidisk 1.1

DAC – Hegel HD20

Konwerter USB-SPDIF – Stello U3

Komputer (odtwarzacz plików) – HP Thin Client PC, Foobar2000

Przedwzmacniacz – Manley Shrimp

Końcówka mocy – Linn Akurate A2200

Kolumny – B&W 804S

Interkonekty – Ultralink Audiophile II, Linn Silver, Linn Black, Mogami Pure Resolution, Canare (gramofonowy)

Kable głośnikowe – Vovox Vocalis

Kable zasilające – Gigawatt LC-1 mk-2, Gigawatt LC-2, Gigawatt LC-2 mk-2, Audionova Starpower mk-2

Listwy – Gigawatt PF-1, Gigawatt PF-2

Interkonekt cyfrowy – Monster Cable 250DCX

Data dodania




Eurowizja 2025: Polska walczy o finał! Justyna Steczkowska wystąpi dziś w pierwszym półfinale

Nadszedł długo wyczekiwany moment dla fanów Eurowizji – we wtorek, 13 maja, rozpoczyna się 69. Konkurs Piosenki Eurowizji! W pierwszym półfinale na scenie w szwajcarskiej Bazylei zaprezentuje się piętnastu wykonawców, w tym reprezentantka Polski – Justyna Steczkowska z utworem Gaja. To właśnie dzisiejszego wieczoru poznamy pierwszych finalistów, którzy już w sobotę zawalczą o zwycięstwo w wielkim finale.   Polska z numerem 2 – kiedy wystąpi Justyna Steczkowska? Show otworzy duet z Is

AudioNews
AudioNews
Newsy

Eurowizja 2025 - czy tym razem wygramy?

Jutro pierwszy półfinał Eurowizji, a u nas emocje większe niż przy pierwszym przesłuchaniu nowego winyla z jap-jazzu. Reprezentuje nas Justyna Steczkowska, co samo w sobie brzmi jak powrót do klasyki, ale z nowym masterem. Justyna to przecież nie debiutantka na tej scenie – już w 1995 roku śpiewała w Dublinie „Sama”, zajmując wtedy 18. miejsce. Może wynik nie był spektakularny, ale sama obecność i jej sceniczna charyzma zapisały się w historii polskich startów złotymi nutami. Dziś wraca na

AudioFelek
AudioFelek
Newsy 1

Audio Physic Midex 2

Przeglądając oferty z rynku wtórnego trudno nie odnieść wrażenia, że wszystko starsze niż dekadę i w dodatku jako-tako działające niejako z automatu zasługuje na miano klasyki, etykietę vintage a i z reguły wzmianki o High-Endzie nie może zabraknąć. Niestety sytuacja na rynku pierwotnym również nie nastraja optymizmem, gdyż pojawienie się każdej kolejnej inkarnacji danego modelu związane jest z zauważalnym wzrostem cen a jeśli tylko spece od marketingu wpadną na pomysł jego limitacji, bądź sygno

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Pink Floyd, Radio Łódź i Q21

Kolejny odsłuch z Radiem Łódź i salonem Q21 odbędzie się już w najbliższą niedzielę! Jako partner techniczny salon Q21 ma ogromną przyjemność zaprosić Was na kolejny wielokanałowy odsłuch. Tym razem na miejscu będzie możliwy odsłuch legendarnej płyty Pink Floyd at Pompeii – MCMLXXII. Nie można jej nazwać zwykłym albumem koncertowym – to zapis wyjątkowego występu w ruinach starożytnego amfiteatru, pełnego improwizacji, psychodelii i brzmieniowych eksperymentów. Utwory takie jak „Echoes”,

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Newsy

Kaliber 44 – Pionierzy psychorapu i głos pokolenia lat 90.

W połowie lat 90., gdy Polska na dobre weszła w burzliwy okres transformacji, na obrzeżach głównego nurtu kultury zaczęły rodzić się nowe formy ekspresji. Kapitalizm pukał do drzwi z obietnicami dobrobytu, kolorowe reklamy i zachodnia popkultura zaczęły wypierać szarość PRL-owskich blokowisk, ale w wielu domach nadal panował chaos, bieda i niepokój. Młodzież wchodziła w dorosłość bez mapy, w rzeczywistości, która była jednocześnie obiecująca i przerażająca. W tym właśnie klimacie zadebiutował ze

AudioNews
AudioNews
Felietony 3


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.