Skocz do zawartości

Audirvana+ pełna niespodzianek. Na plus!

AudioRecki

Od kilku lat jesteśmy przekonywani usilnie, że przyszłością konsumpcji treści AV jest streaming. Spora część osób przyklasnęła takiemu rozwiązaniu i oddała się w pełni konsumpcjonizmowi treści pobieranych z sieci. 

Reszta konsumentów neguje taki obrót sprawy, wysuwając masę argumentów PRZECIW, nie przyjmując żadnego ZA na rzecz rezygnacji z fizycznych nośników w postaci np. CD.

 

 

Jedną z najczęściej podnoszonych kwestii jest jakość uzyskiwana z wszelkich źródeł streaming'owych. Zarzuty obejmują kiepską jakość brzmienia z powodu słabego strumienia audio czy związywanie się umowami bez gwarancji utrzymania dostępu po kilku latach do ulubionych utworów czy całych albumów. I niestety jest w tych zarzutach sporo racji. Czy jednak streaming to samo zło i nie można tego rozwiązać lepiej, nie tracąc na jakości i zabezpieczając się przed zamknięciem serwisów - posiadając np. własną bibliotekę plików audio? Jest to wszystko możliwe do uzyskania, a nawet więcej - możemy połączyć własna bibliotekę plików audio oraz tym samym programem zarządzać serwisami (np. Tidal).

 

 

                                                                                                   175674161_CD-ripp4@2x-8.thumb.png.c4bf3608bc34d9b5a7adb80c63597aeb.png

 

 

Na rynku znajdziemy wiele mniej lub bardziej cenionych programów do streamingu muzyki w obrębie własnej sieci, niektóre są wręcz potężnymi kombajnami z obsługą filmów w najwyższej obecnie dostępnej jakości.

Nie sposób wskazać faworyta, bo każdy program ma swoje wady i zalety oraz swoich fanów, i przeciwników. Dziś postaram się przedstawić jeden z nich przeznaczony stricte dla melomanów, a nawet audiofilii (napiszmy "nowej fali", zdolnych zaakceptować świat plików jako równoprawny dla czarnych płyt czy CD). Program jaki testujemy to Audirvana+, od samego początku mocno rozwijana i aktualizowana. Program przez ostatnie kilka lat przeszedł już sporo zmian i nie są to tylko zmiany kosmetyczne! Znaczące zmiany nastąpiły pod samą powłoką - w silniku aplikacji. I bądźmy szczerzy, wszystkie zmiany wyszły aplikacji tylko na dobre.

Obecna, najnowsza wersja oznaczona jest numerem 3.2.15 i od samego początku 3 edycji mocno powiązana z kilkoma funkcjami ułatwiającymi życie.

 

                                                                                         252936151_Zrzutekranu1.thumb.png.c44d0c1dc9aba7b06e70bd87ca9064e7.png

 

Sam program dostępny jest dla systemów: macOS oraz od kilku miesięcy (wreszcie) Windows. Po tylu latach użytkownicy tego drugiego systemu mogą zainstalować/kupić program od lat dostępny dla użytkowników "jabłka", czyli komputerów Apple. W naszym teście skupimy się stricte na wersji dla macOS, jednak sama zasada działania, kluczowe funkcje oraz obsługa będzie podobna w obu systemach. W przypadku Windows i dotykowego ekranu zyskamy co oczywiste możliwość obsługi programu wprost na ekranie komputera poprzez dotyk. Łatwo i przyjemnie.

 

 

Program można pobrać wprost ze strony https://audirvana.com prowadzonej przez Damien'a Plisson'a (pomysłodawca i właściciel). Tak, Audirvana+ jest płatna i dla nowych użytkowników kosztuje 74$ albo 64€. Rzecz jasna nie musimy kupować "kota w worku" i otrzymujemy możliwość bezpłatnego pobrania i ograniczonego czasowo użytkowania aplikacji. Ograniczenie obejmuje jedynie czas użytkowania, absolutnie wszystkie funkcje w okresie próbnym są w 100% dostępne. Czy warto kupić - każdy musi sam sobie odpowiedzieć na to pytanie, mam nadzieję tym tekstem rozwiać wiele wątpliwości i przybliżyć subiektywnym zdaniem - jedną z najlepszych obecnie aplikacji do obsługi plików z własnej biblioteki oraz... podłączając do Audirvana+ posiadane konta w qobuz, Tidal'u czy HighResAudio wykorzystać zasoby platform streaming'owych. Słuchy chodzą o zaimplementowaniu obsługi Spotify, ale jest to kwestia najbliższej przyszłości, nie teraźniejszości.

 

                                                                                        676584116_Zrzutekranu2.thumb.png.e43d7a7bb0f16d963ef5d9f38d6baf86.png

 

 

Tak więc każdy kto korzysta z któregoś lub wszystkich wymienionych serwisów, po zalogowaniu się na swoje konto zyska pełny dostęp tak do samego serwisu ale i do swoich playlist czy ulubionych utworów.

Osoby nie uznające muzyki z sieci zewnętrznej skupią się tylko na własnych zasobach muzycznych. Biblioteka może być zaimportowana z każdego dostępnego nośnika podłączonego do komputera oraz/lub dysków sieciowych. Audirvana+ bez problemu korzysta z każdego obecnie dostępnego protokołu sieciowego, tak więc nasze zbiory bez względu na miejsce przetrzymywania - będą dostępne i widoczne w głównym oknie:

 

 

                                                                                      793631538_Zrzutekranu3.thumb.png.cd1e3478bd87ca5da53a83c5d0772560.png

 

 

Źródeł z własnych zasobów może być kilkadziesiąt, aplikacja poukłada je w głównym oknie biblioteki zgodnie z opisami zawartymi w plikach. Jeśli uznamy za konieczne dokonanie zmian w opisach albumów czy utworów, możemy tego dokonać ręcznie w przeznaczonym do tego oknie:

 

 

                                                                                       753146239_Zrzutekranu4.thumb.png.0a251bcb8ce46aa21c56ab0a25050c80.png

 

 

Możliwości metadata są ogromne i umożliwiają bardzo dokładne opisanie każdego albumu czy utworu znajdującego się w naszej bibliotece.:

                    

                                                                                                                        569998818_Zrzut5.thumb.png.1d4edff2b94fd05aa1f2b607a29670f2.png

 

Obsługa aplikacji jest bardzo intuicyjna, praktycznie każda osoba nawet z minimalną zdolnością obsługi komputera poradzi sobie czerpiąc przyjemność z wykorzystania komputera jako źródła plików audio. To, co jednak najważniejsze, to cały silnik i ustawienia zaszyte w opcjach konfiguracyjnych:

 

                                                                           

                                           380566314_Zrzutekranu6.thumb.png.9eb4726dfcd8c4250c12dfb9f88fccad.png       1102671264_Zrzutekranu7.thumb.png.2ce7a9fc98e22c03b0ccb45ed06a38c1.png

 

Zdecydowaną zaletą programu Audirvana+ jest lokowanie odtwarzanych utworów w pamięci komputera, co ma wykluczyć opóźnienia oraz wszelkie możliwe błędy wynikające z pobierania plików znajdujących się na dyskach "talerzowych" czy w sieci (NAS). Sami ustalamy sobie zakres wykorzystania pamięci komputera do tych celów, pamiętając o pozostawieniu zasobów RAM dla systemu i obsługi innych aplikacji. Audirvana+ przy pierwszym uruchomieniu ustawia sobie zakres alokowanie pamięci na najwyższy z możliwych, co nie wpływa ani na poprawę pracy samej aplikacji, ani na jakość brzmienia. Warto więc zachować zdrowy rozsądek i ustawiać na maks. 1/3 posiadanych zasobów pamięci operacyjnej komputera. 

Audirvana+ to program zapewniający zgodność bit-to-bit (bit-perfect), sama też prawidłowo rozpoznaje praktycznie większość dostępnych formatów audio z jednoczesnym rozpoznaniem jakości plików. Jakość plików oraz zakres formatów obsługiwanych w przypadku tego programu jest zaskakująco duża. Aplikacja dokonuje na życzenie upsampling oraz konwersji w locie, wykorzystując do tego bardzo zaawansowane rozwiązania mn. mój ulubiony konwerter iZotope 64bit SRC czy SOX:

 

                                                                                  Zrzut8.thumb.png.9d687354cd440d74d9308c3b1c7dc288.png

 

Aplikacja umożliwia odtwarzanie utworów poprzez wyjście USB wprost do DAC'a z pominięciem wbudowanej "kości" w komputerze, umożliwia odtwarzanie na komputerze z wykorzystaniem wbudowanej kości DAC oraz co istotne, pracuje także jako render UPnP! Absolutnie wszystkie urządzenia obsługujące protokół UPnP znajdujące się w naszej sieci, mogą otrzymywać transmisję poprzez WiFi/lan naszych plików. Audirvana+ w pełni wspiera gapless, co nie jest takie oczywiste w przypadku wszystkich programów w sieci. Tutaj mały haczyk, urządzenie w sieci do którego ślemy transmisję z plikami także musi wspierać gapless, inaczej pozostają niewielkie przerwy pomiędzy utworami.

 

Jak wspomniałem powyżej, testowany program umożliwia upsampling na bardzo wysokim poziomie jakościowym lub obsługę natywną plików. Decydujemy czy i w jakim zakresie następuje upsampling, pamiętając o zapewnieniu odpowiedniej mocy CPU i zasobów pamięci RAM. Niestety do upsamplingu na najwyższym poziomie nie obędzie się bez szybkiej maszyny opartej o co najmniej i5 i 8GB RAM jako absolutne minimum, ze wskazaniem na więcej.

Zakres obsługiwanej jakości plików przez DAC lub urządzenie UPnP aplikacja rozpoznaje automatycznie, włączając w to obsługę DSD512 oraz MQA! Jest więc wszechstronna i praktycznie pełni wspiera nawet najgęstsze pliki Hi-Res.

Brzmienie plików w głównej mierze wynika z używanego DAC'a, sama aplikacja nie wnosi żadnych niepożądanych zmian. W przeciwieństwie do np. BitPerfect dedykowanemu dla iTunes, nie ma tendencji do narzucania cyfrowego charakteru brzmienia. Jednak wszystko zależy zdecydowanie od jakości DAC'a i samych plików, niż programu testowanego.

 

Audirvana+ rozwijana jest od prawie 10 lat, szybkość otrzymywanych aktualizacji czy ulepszeń jest zaskakująca w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Sama aplikacja w przypadku macOS działa rewelacyjnie. Nie robią na niej "wrażenie" biblioteki zawierające po kilka tysięcy albumów (swego czasu miałem okazję obsługi biblioteki zawierającej blisko 3500 albumów, aplikacja działała bez zarzutu).

Zaleca się skorzystać z optymalizacji systemu w ustawieniach programu, co zwiększa komfort i wyklucza ewentualne możliwe błędy, zwiększając pewność utrzymania na najwyższym poziomie  jakości uzyskiwanego brzmienia. Aplikacja nie jest wymagająca pod względem sprzętowym, jednak nie oszukujmy się: wolne dyski i CPU w okolicach słabych i3 nie służą ani naszemu poczuciu płynnego działania, ani nie gwarantują przy dużych bibliotekach braku błędów. W przypadku wersji na macOS błędy praktycznie nie występują, a jednostkowe wyrzucenia programu są raczej efektem działania innych aplikacji w tym samym czasie. Wersja Windows jeszcze kilka miesięcy temu borykała się z poważnymi problemami (ograniczona funkcjonalność, częste zawieszenia lub wyłączenia aplikacji). Obecnie problemy te nie występują często, a wszystkie zgłoszenia w miarę na bieżąco są sprawdzane.

Audirvana+ świetnie sprawdza się jako centrum zasobów plików audio, w pełni realizując oczekiwania nawet bardzo wymagającego audiofila czy melomana. Jako dowód uznania i docenienia - firma Pioneer oficjalnie gwarantuje pełną kompatybilność swoich streamerów z programem A+. Urządzenia tej marki otrzymują odpowiednie oznaczenie informujące o tym fakcie:

 

 

                                                                                    Audirvana-Plus-w-wersji-3.1.thumb.jpg.e5678069d9ad1e95ad3e7904e9f0867a.jpg

 

                                                                                    N-70AE_audirvana.thumb.jpg.e7f52a3eccd72403119422a40e75295b.jpg

 

 

Oczywiście lista współpracujących urządzeń jest bardzo, bardzo długa. Bez żadnych zastrzeżeń z A+ współpracuje testowany obecnie na potrzeby Forum AudioStereo streamer CXN Cambridge Audio ale także ostatnio testowany EDGE NQ tej samej firmy.

 

Zapewne nieprzekonanych do plików nawet najbardziej rozbudowana aplikacja nie odciągnie od fizycznych nośników. Jednak reszta osób, dla których liczy się bardziej treść i konsumpcja treści muzycznej, nawet na tym najwyższej jakości poziomie - w aplikacji Audirvana+ może znaleźć kompana na długie wieczory.

Łatwość obsługi, brak narzucania negatywnej charakterystyki brzmienia plikom, zdolność do wspierania różnych rodzajów plików dają nam spore możliwości. Aktualizacje i wsparcie w każdych poważniejszych problemach jedynie dodaje do całości zalet. Dodajmy do tego prostotę zarządzania ogromnymi zasobami albumów i co nie pozostaje bez znaczenia rewelacyjny upsampling.

Czy program ma wady? Z perspektywy przeciętnego czy nawet wymagającego użytkownika zasadniczo nie. Bezwzględnie należy unikać trybu iTunes integrated (iTunes jak zawsze zniszczy nawet najlepsze), należy także mieć na względzie, że im lepsza sieć - tym pewniejsza obsługa plików gęstych takich jak DSD256. Aplikacja warta jest zainteresowania pod każdym względem, a na start nie trzeba płacić całkiem sporej kwoty - jest okres testowy.

Zapewne na rynku są "ciekawsze", "lepsze" czy po prostu inne tego typu aplikacje. Jednak dla wielu Audirvana+ może się stać tą jedyną aplikacją na wiele miesięcy jeśli nie lat używania. Walory soniczne i tak pozostają zdecydowanie po stronie DAC'a. Audirvana+ w tym temacie niewiele wnosi, a na pewno nic nie psuje. Brzmienie jest zdecydowanie lepsze, pełniejsze i dociążone względem klasycznych (zwykłych) odtwarzaczy programowych. W stosunku do wspomnianego iTunes, gdzie krew leje się z uszu, na pewno faworytem i to bez żadnego "ale" jest Audirvana+. Program konfrontowany był np. z Amarra Luxe (pełna licencja) i... pozostawiam ocenie subiektywnej wnioski każdemu czytającemu te słowa, by zachęcić do eksperymentowania.

 

 

AudioRecki

 

link do strony Audirvana+: https://audirvana.com

 

Do testów programu Audirvana+ użyto następującego sprzętu:

- iMac 27 5K i7/32GB + 1TB SSD USB-C + NAS Synology ds918+ (zasoby własne), sieć WiFi zbudowana w oparciu o Synology router rt2600ac

- odtwarzacz ARCAM CDS27 (zasoby własne) +EDGE NQ Cambridge Audio/ CXN Cambridge Audio (do testów sprzęt użyczyła firma AUDIOMIX Kraków).

- przewód USB Wireworld Chroma USB 3.0 (zasoby własne)

 

 

EDGE NQ/CXN Cambridge Audio - do testów sprzęt użyczyła firma AUDIOMIX.

                                                                                                  

 

 

 

 




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Witam ! Od jakiegoś czasu przy odtwarzaniu plików pojawiają się od czasu do czasu ciche trzaski , coś w rodzaju porysowanej płyty , wcześniej tego nie było . Swojego leciwego już macbooka pro przerobiłem na hybrydę tzn. dostał SSD na którym stoi system i apki a w miejsce DVD dysk wirujący jako pamięć zapasową , i nie wiem czy to teraz nie zakłóca pracy programu audirvana + . Wcześniej tego nie było . Spotkał się ktoś już z tym zjawiskiem?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, cobain27 said:

Witam ! Od jakiegoś czasu przy odtwarzaniu plików pojawiają się od czasu do czasu ciche trzaski , coś w rodzaju porysowanej płyty , wcześniej tego nie było . Swojego leciwego już macbooka pro przerobiłem na hybrydę tzn. dostał SSD na którym stoi system i apki a w miejsce DVD dysk wirujący jako pamięć zapasową , i nie wiem czy to teraz nie zakłóca pracy programu audirvana + . Wcześniej tego nie było . Spotkał się ktoś już z tym zjawiskiem?

Trzaski pojawiają się najczęściej gdy w sterownikach daca lub karty dźwiękowej masz ustawioną zbyt małą pamięć  (buffer size), należy zwiekszyć wtedy jej rozmiar w ustawieniach.  

Edytowane przez fortepiano

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena nie byłaby wygórowana gdyby funkcjonalność była przynajmniej na poziomie aplikacji desktopowej Tidala. Testowałem dwa razy i zrezygnowałem. Za darmo mam więcej możliwości więc po co płacić za mniej?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2021 o 18:31, bumbum napisał:

Cena nie byłaby wygórowana gdyby funkcjonalność była przynajmniej na poziomie aplikacji desktopowej Tidala. Testowałem dwa razy i zrezygnowałem. Za darmo mam więcej możliwości więc po co płacić za mniej?

Ale wiesz, że Tidal został od wersji 3 zintegrowany z Audirvaną Plus? Z tego co słyszałem, to chyba grupa kapitałowa, właściciel Audirvany, kupiła udziały w Tidalu. Teraz interfej jest właściwie identyczny w obu. Z tym, że Tidal brzmi znacznie lepiej przez Audirvanę.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 20

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.