Mezzo 6: koniec złej passy w Polsce

Nowe kolumny Mordaunt Short przykuwają uwagę wyglądem i nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. Czy to wystarczy, by zdobyć przychylność audiofilów?

W zeszłym roku firma Mordaunt Short świętowała 40-lecie swojego istnienia. Jak wiele innych producentów, powstała w latach 60., kiedy sprzęt hi-fi był postrzegany jako inwestycja, a muzyka wysokiej jakości w domu - luksus, na który mogli sobie pozwolić nieliczni. W Polsce przez ostatnie dziesięciolecie firma ta nie miała zbyt wielkiego powodzenia. Być może powodem był brak wyrazistego wizerunku, a może po prostu brak ciekawych produktów. Patrząc na Mezzo 6, można odnieść wrażenie, że zła passa jest już tylko złym wspomnieniem.

Na rynku kolumn głośnikowych nie wystarczy bowiem pochwalić się jedynie bogatą historią. Bez produktów najwyższej jakości klienci po prostu wybiorą ofertę konkurencji - a mają przecież w czym wybierać. Przeniesienie produkcji do krajów azjatyckich obniżyło jej koszty i przyczyniło się znacząco do poprawy stosunku jakość/cena. Dlatego dziś, aby zaistnieć, trzeba się naprawdę postarać. Jak się do tego zabrali Brytyjczycy z Mordaunt Short?

Budowa

Już od pierwszego spojrzenia widać, że to kolumny o poważnej prezencji. Przede wszystkim zastosowano okleinę wysokiej jakości, dzięki czemu kolumny wyglądają na dużo droższe niż w rzeczywistości. Jeszcze nie tak dawno za 4000 zł można było co najwyżej kupić kolumnę podstawkową w naturalnej okleinie.

W Mezzo 6 znalazły się całkiem oryginalne rozwiązania głośnikowe. Zadziwiający jest zwłaszcza tweeter przy budowie, którego projektanci ewidentnie inspirowali się dokonaniami B&W. Mamy do czynienia z dość typową kopułką 25 mm z membraną aluminiową, z tym że, tak jak u rywala, zadbano o jak najlepsze wytłumienie energii generowanej przez tylną część membrany. W tym wypadku mamy do czynienia z komorą o dość podobnym kształcie jak tuba NautilusTM z tą różnicą, że energia jest rozpraszana na zewnątrz obudowy. Dziewięć miniaturowych rurek zapobiega kompresji za membraną. System ma oczywiście swoją nazwę (ATT - Aspirated Tweeter Technology), a wyloty rurek widać na szczycie kolumny.

O inspiracji produktami Bowersa tym łatwiej jest mówić, że tweeter wystaje ponad obrys obudowy. Zupełnie jak w wypadku kolumn B&W z serii XT. Na pewno nie jest to przypadkiem, ale też nie zamierzam krytykować projektantów.

Dużo bardziej oryginalne są przetworniki niskośredniotonowy i niskotonowy. Zastosowano w obu wypadkach membranę o średnicy 16 cm, z aluminium. Na membranach zauważymy przetłoczenia mające je usztywnić w newralgicznych miejscach. Brak nakładki przeciwpyłowej wynika z zastosowania wklęsłych membran - rozwiązania dość często stosowanego w głośnikach metalowych.

Dystrybutor: Qualitec

Cena: 4050 zł

Tekst: Roch Młodecki, Zdjęcia: Mordaunt Short, Filip Kulpa

Więcej na http://www.av.com.pl/index.php?art=669

Artykuł pochodzi z Audio-Video, wydanie 10/2008