Skocz do zawartości

Nowy rodzaj audiofilskiego źródła?


PRODUKT Naim HDX

RODZAJ Odtwarzacz CD z twardym dyskiem

CENA ok. 14.000 zł

KONTAKT www.decibel.com.pl

 

Naim o swoim nowym urządzeniu mówi, że jest odtwarzaczem wyposażonym w twardy dysk, ale nie serwerem muzycznym!

 

To rozróżnienie jest dla firmy bardzo ważne, gdyż to sposób, w jaki Naim przedstawia swój produkt potencjalnym klientom – jako niezależny, wysokiej jakości komponent hi-fi. W przeciwieństwie do serwerów muzycznych odtwarzacz Naima nie powinien stać pod schodami, czy leżeć w jakiejś szafce razem z resztą dziwnych gadżetów audio – wprost przeciwnie, HDX zasłużył sobie na miejsce pośród innych źródeł w naszym głównym systemie audio. Oczywiście HDX jest w stanie spełniać wszystkie te role, ale jeśli szukamy akurat serwera muzycznego, to Naim może nam zaoferować urządzenia z serii NaimNet HD, które zaprojektowano specjalnie z myślą o tego typu instalacjach.

 

HDX jest urządzeniem przeznaczonym przede wszystkim dla audiofili – istnieje nawet opcja dodania do niego zewnętrznego zasilacza, co oczywiście ma istotny wpływ na jakość dźwięku. My wypróbowaliśmy go w dwóch konfiguracjach – solo oraz w parze z zasilaczem XPS2. Co bardziej majętni użytkownicy mogą prawdopodobnie uzyskać jeszcze lepsze efekty, zaopatrując się w zasilacz 555PS, chociaż jest to tylko przypuszczenie, gdyż akurat nie mieliśmy go pod ręką. Jednak nawet jeśli nie możemy sobie pozwolić na zakup dodatkowego zasilacza, nic wielkiego się nie stanie – HDX, jak większość komponentów Naima, nie cierpi na brak mocy. Z drugiej strony, kiedy już raz usłyszymy różnicę w jakości dźwięku z XPS2, niełatwo będzie nam z tego zrezygnować!

 

Oprócz tego, że jest wyposażony we wszelkie możliwe, ułatwiające życie funkcje, HDX stanowi doskonały przykład typowego audiofilskiego urządzenia Naima, w którym "diabeł tkwi w szczegółach". Głównym przykładem na to jest technologia zgrywania muzyki z płyt CD, stanowiąca doskonałe wręcz połączenie mechaniki oraz oprogramowania. Pozwala nam ona tworzyć perfekcyjne kopie albumów umieszczanych w znajdującym się na przednim panelu transporcie. Zamiast wykorzystywać ostatnio tak modny tryb "burst", który z reguły wprowadza do tworzonej kopii liczne błędy, system Naima działa bardziej metodycznie, czytając każdą płytę po kilka razy. Nie korzysta on także z pamięci podręcznej, dzięki czemu efekt końcowy stanowi dokładną kopię oryginału, bez jakichkolwiek nieścisłości czy przesunięć w czasie.

 

Jeśli chodzi o obsługę HDX, to mamy tu do wyboru kilka bardzo wygodnych możliwości. Po pierwsze możemy nim sterować za pomocą umieszczonego na przednim panelu ekranu dotykowego. Możemy także podłączyć odtwarzacz do telewizora i po prostu korzystać z pilota zdalnego sterowania. Istnieje także możliwość obsługi HDX z komputera stacjonarnego lub urządzeń takich jak tablet Nokia N800 Web. Z kolei użytkownicy o sokolim wzroku mogą korzystać z przeglądarki flash w swoim telefonie komórkowym.

 

Skopiowaną muzykę HDX przechowuje na specjalnie wyselekcjonowanym dysku Seagate, a każdej nocy urządzenie tworzy kopię zapasową na drugim dysku wewnętrznym. Jeśli nie wystarcza nam 400GB pojemności, możemy oczywiście podłączyć do naszego odtwarzacza dysk zewnętrzny – do wyboru mamy dyski USB oraz NAS (Network Attached Storage, chociaż informacje przechowywane w ten sposób powinny być często backupowane). HDX jest także w stanie odtwarzać wszystkie udostępnione pliki z komputerów podłączonych do tej samej Sieci. I chociaż odtwarzacz Naima potrafi odtwarzać wiele różnych formatów plików, włączając w to WAV, FLAC oraz MP3, to sam zapisuje dane audio pod postacią nieskompresowanego formatu WAV. W rezultacie wewnętrzny dysk twardy pomieści około 600 albumów CD.

 

Przenoszenie naszej kolekcji na dysk twardy jest w zasadzie jedyną mało ciekawą rzeczą związaną z korzystaniem z HDX. Z drugiej strony to samo można by powiedzieć o każdym odtwarzaczu i serwerze muzycznym wyposażonym w dysk o podobnej pojemności. W trakcie naszych testów korzystaliśmy z trzech zewnętrznych dysków – NAS firmy Linksys oraz dysków USB od Western Digital i Seagate. Sam HDX jest prawie bezgłośny, czego niestety nie można powiedzieć o dysku Linksys.

 

Oczywiście, nie ma żadnego powodu, dla którego musiałby się on znajdować w naszym pomieszczeniu odsłuchowym. Jedynym ograniczeniem w tym wypadku jest długość kabli sieciowych. Radzimy jednak nie oszczędzać na dyskach, które zamierzamy podłączyć do odtwarzacza – wiele HDD doskonale sprawdzających się w środowisku PC zupełnie nie radzi sobie z szybkim przesyłaniem danych. Tak więc, jeśli to możliwe, radzimy kupować dyski ze względu na ich możliwości transmisji danych, takie jak choćby Seagate DB35. Wkrótce Naim ma opublikować listę dysków, które najlepiej współpracują z odtwarzaczem.

HDX testowaliśmy głównie w towarzystwie zasilacza XPS2, trzech połączonych wzmacniaczy NAP 250 oraz aktywnych głośników Naim DBL. Zarówno HDX, jak i CD CDS były podłączone do wzmacniacza NAC52 za pomocą kabli Indigo DIN-to-DIN firmy Chord Company. Korzystaliśmy także z mniejszego systemu pasywnego, składającego się ze wzmacniacza Naim Supernait oraz głośników Neat Petite na podstawkach Super Dreadnought firmy Partington.

 

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Pierwsza rzecz przyciągająca uwagę podczas odsłuchów HDX to łatwość, z jaką przychodzi go słuchać. W jego dźwięku nie ma żadnych nierównych krawędzi ani kruchości, które możemy czasami spotkać nawet wśród wysokiej klasy odtwarzaczy CD. Oczywiście nie znaczy to, że HDX brzmi zbyt grzecznie lub gładko. Charakteryzuje się on wręcz doskonałym wyczuciem przy odgrywaniu dźwięków o ostrzejszych krawędziach. Jest po prostu pełen spokoju oraz opanowania – nawet wtedy, kiedy muzyka staje się krańcowo dzika...

 

 

Więcej na temat tego urządzenia i wywiad z dyrektorem Naima Paulem Stephensonem znajdziecie w „Hi-Fi Choice & Home Cinema”11/08

Inne ciekawe artykuły na http://www.hfc.com.pl/

post-20327-100003532 1223982233_thumb.jpg

post-20327-100003533 1223982233_thumb.jpg

post-20327-100003534 1223982233_thumb.jpg


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Wszystko byłoby ok, tylko gdzie ta wyższośc nad zwykłym komputerem ? trochę to dziwne żeby zgrywac na dysk twardy materiał ze zwykłych 16 bitowych płyt CD, przecież technologia poszła juz daleko do przodu. właściciele zwykłych PC-tów cieszą się już audiofilskimi plikami flac 24/96 produkcji Linna czy też zgrywanymi z winyli, a tu tylko zwykłe CD w postaci wav. Nie mówiąc juz o serwerach muzycznych, ale zwykły komputer domowy daje doskonały dźwięk na wyjściu cyfrowym (oczywiście pod Vistą), alej to juz tylko dobry przetwornik i po sprawie. Oczywiście rozumiem że płyt SACD nie da się zripować, ale tu juz pole do popisu dla producenta.

Myślę że dopuki to urządzenie nie wyjdzie poza ramy umierajacego 16 bitowego formatu CD, to szanse na sukces są znikome, byle odtwarzacz mp3 radzi juz sobie z bezstratnymi plikami, a tylko patrzeć jak nowa wersja iPhona czy zwykłej komórki przeczyta i przesle na zewnątrz audiofilskie pliki 24/192. A co będzie jak odtwarzacze przenosne zaczna czytać DTSHD Master Audio ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko byłoby ok, tylko gdzie ta wyższośc nad zwykłym komputerem ? trochę to dziwne żeby zgrywac na dysk twardy materiał ze zwykłych 16 bitowych płyt CD, przecież technologia poszła juz daleko do przodu. właściciele zwykłych PC-tów cieszą się już audiofilskimi plikami flac 24/96 produkcji Linna czy też zgrywanymi z winyli, a tu tylko zwykłe CD w postaci wav. Nie mówiąc juz o serwerach muzycznych, ale zwykły komputer domowy daje doskonały dźwięk na wyjściu cyfrowym (oczywiście pod Vistą), alej to juz tylko dobry przetwornik i po sprawie. Oczywiście rozumiem że płyt SACD nie da się zripować, ale tu juz pole do popisu dla producenta.

Myślę że dopuki to urządzenie nie wyjdzie poza ramy umierajacego 16 bitowego formatu CD, to szanse na sukces są znikome, byle odtwarzacz mp3 radzi juz sobie z bezstratnymi plikami, a tylko patrzeć jak nowa wersja iPhona czy zwykłej komórki przeczyta i przesle na zewnątrz audiofilskie pliki 24/192. A co będzie jak odtwarzacze przenosne zaczna czytać DTSHD Master Audio ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, pecet niewysokich lotów, z małym dyskiem, chłodzeniem małym wentylatorkiem i może nawet niezłym przetwornikiem (ale tylko 44.1/16) za 14 tysięcy. Po raz kolejny hiendowi producenci szukają jelenia.

 

Zamiast wykorzystywać ostatnio tak modny tryb "burst", który z reguły wprowadza do tworzonej kopii liczne błędy, system Naima działa bardziej metodycznie, czytając każdą płytę po kilka razy.

 

Ten wspaniały nowatorski tryb zgrywania płyt EAC czy CDDA wykorzystuje od początku swojego istnienia czyli już jakieś kilkanaście lat. EAC dodatkowo po zripowaniu sprawdza i wiarygodnie raportuje jakość całego procesu.

 

wiele HDD doskonale sprawdzających się w środowisku PC zupełnie nie radzi sobie z szybkim przesyłaniem danych. Tak więc, jeśli to możliwe, radzimy kupować dyski ze względu na ich możliwości transmisji danych, takie jak choćby Seagate DB35. Wkrótce Naim ma opublikować listę dysków, które najlepiej współpracują z odtwarzaczem.

 

Faktycznie, 16-bitowy PCM44.1 stawia tak wyśrubowane wymagania dyskowi, że chyba tylko niektóre modele serwerowe sobie poradzą.

 

Bełkot, bełkot i jeszcze raz bełkot!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, pecet niewysokich lotów, z małym dyskiem, chłodzeniem małym wentylatorkiem i może nawet niezłym przetwornikiem (ale tylko 44.1/16) za 14 tysięcy. Po raz kolejny hiendowi producenci szukają jelenia.

 

Zamiast wykorzystywać ostatnio tak modny tryb "burst", który z reguły wprowadza do tworzonej kopii liczne błędy, system Naima działa bardziej metodycznie, czytając każdą płytę po kilka razy.

 

Ten wspaniały nowatorski tryb zgrywania płyt EAC czy CDDA wykorzystuje od początku swojego istnienia czyli już jakieś kilkanaście lat. EAC dodatkowo po zripowaniu sprawdza i wiarygodnie raportuje jakość całego procesu.

 

wiele HDD doskonale sprawdzających się w środowisku PC zupełnie nie radzi sobie z szybkim przesyłaniem danych. Tak więc, jeśli to możliwe, radzimy kupować dyski ze względu na ich możliwości transmisji danych, takie jak choćby Seagate DB35. Wkrótce Naim ma opublikować listę dysków, które najlepiej współpracują z odtwarzaczem.

 

Faktycznie, 16-bitowy PCM44.1 stawia tak wyśrubowane wymagania dyskowi, że chyba tylko niektóre modele serwerowe sobie poradzą.

 

Bełkot, bełkot i jeszcze raz bełkot!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • faq
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.