Skocz do zawartości

Pioneer A-70

Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo

Producent: Pioneer

Model: A-70


Dobry

(4/5)


(4/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
mcemsi

Data dodania: 27 kwiecień 2016

mcemsi

Data dodania: 27 kwiecień 2016

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Wyposażenie , barwa brzmienia pomimo klasy D , jakość wykonania
  • Szum tzw. własny

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Ile zapłaciłeś/aś?: Tyle ile kosztował

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Upgrade posiadanego niższego modelu

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: A-30 , RA-02

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: graty z mojego profilu

Opinia:

Opatrzność tak zwana sprawiła , że na mej audiosprzętowej audio drodze pojawił sie A-70.

 

W użytku wcześniej miałem model A-30 , który od samego początku mnie przemile zaskoczył.

Wybaczcie więc , że znaczna więc część poniższego opisu będzie dotyczyć porównań pomiędzy A-30 a A-70 , zresztą sam takie chciałem bardzo znaleźć w Internecie - bezskutecznie....

 

A więc....jeszcze przed pierwszym uruchomiem A-70 były wiadomo pewne obawy bo to w końcu Class D więc co poniektóre źródła straszyły że może być klinicznie , sucho , bezbarwnie.

 

Po instalacji i podłączeniu mogę absolutnie odrzucić takie opinie (rzecz jasna w mojej ocenie).

Od pierwszej nuty słychać potężniejszy wykop - zapewne z racji większej mocy znamionowej niż to miało miejsce w A-30.

 

Brzmi mocniej i w całym zakresie zdecydowanie ekspansywniej niż mój dotychczasowy lubiany A-30 .

Po kilku(nastu) dniach codziennego grania po kilka godzin mam wrażenie że dźwięk się dość ocieplił ale może to też tylko przyzwyczajenie , nie wiem...

 

Co ciekawe po pewnym czasie można dojść do wniosku , że A-30 brzmiał raczej boombastycznie , efektownie (choć już teraz to raczej uważam to za niezbyt pozytywne zjawisko) , szczególnie pod podkręceniu barwy i filtra Loudness. Z drugiej strony tryb Direct w A-30 dla mych uszu brzmiał zbyt płasko i to zdecydowanie za bardzo. Wiem , nie po audiofilsku ale cóż...

W A-30 niezależnie od położenia pokręteł barwy , włączenie Loudness'a jeszcze bardziej uwydatniało skraje pasma (albo wyciszało średnicę). Na początku i pozornie można by to odebrać jako wzbogacenie dynamiki dźwięku ale jak teraz mam okazję posłuchać tego to odnoszę wrażenie bałaganu , chaosu , zlania wszystkiego , przesteru.

 

W A-70 za to w czystym direct jest o wiele cieplejszy (bass) i wyrazistszy (treble) , słychac to od razu.

Do tego jeżeli w utworze jest niski bas to zostanie zagrany i na pewno go usłyszymy lecz jeżeli go nie ma to ... go nie ma. W boomboxach za to zawsze coś zabuczy.

 

Właśnie co do Loudness - w A-70 działa on nieco inaczej niż zazwyczaj ma to miejsce (i tak było w A-30). Mówi się , że co producent to inna filozofia działania filtra Loudness.

W A-70 Loudness słyszalnie działa tylko przy pokrętłach ustawionych na 0. Troche podkręcimy bass/treble i wciskając Loudness właściwie nie ma różnicy.

 

Zdecydowanie trzeba przyznać , że klarowność , rozróżnienie elementów w muzyce jest w 70-stce znaaaacznie lepsze.

Ostatnio na co zwróciłem m.in. uwagę to np. Rush w utworze Mission z płyty Hold Your Fire i linia melodyczna basu Geddy'ego , nie pamietam jej wczesniej tak wyraźnie zarysowanej..

 

Klawisz Attenuator wycisza znacznie wyjście a wtedy zakres całego pokrętła Volume jest mniej wiecej w 1/3 jego sterowania bez Attenuatora , ot taki bajer aby bardziej precyzyjnie pokręcić pokrętełkiem przy cichym słuchaniu.

Bez tego lekki ruch gałki w prawo i wzmak juz ryczy ostro.

 

Generalnie jestem zadowolony po zmianie - jedyny zgrzyt to delikatniutki szum , nie wzmagający sie wraz z głośnością - ten typ tak ma , jest tu na forum nawet wątek na ten temat.

No ale bywają takie wzmacniacze , choćby sprawa Krell'a S300i o którym można poczytać że ludzie narzekają na szum.

Na kolumnach trzeba przystawić ucho do tweetera żeby go usłyszeć , najgorzej jest na słuchawkach zamkniętych K550 , za to na HD650 prawie go nie słychać.

 

 

Rzecz jasna o jakości wykonania sprzetu nie ma co pisac bo to właściwie referencja a tymbardziej w tej klasie cenowej.

Do tego wszystkiego jeszcze na dodatek DAC na ESS (szkoda tylko, że bez Toslinka a USB nie używam)+ preamp MC , wyposażenie więc równie wzorcowe.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.