Skocz do zawartości

Shanling CD-T100

Typ sprzętu: Odtwarzacze CD

Producent: Shanling

Model: CD-T100


Rewalacyjny

(5/5)


(5/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
Ururam Tururam

Data dodania: 30 maj 2005

Ururam Tururam

Data dodania: 30 maj 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Możliwość współpracy z integrą, systemem dzielonym lub samą końcówką mocy "Prawdziwe" brzmienie z wyjścia liniowego "Gładkie" brzmienie z wyjścia przedwzmacniacza Niesamowity design
  • Nie nadaje się do ekstremalnie ostrej muzyki Trudno dostępny w Polsce Zbiera na siebie kurz

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: patrz wyżej

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: patrz wyżej

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Shanling CD-T100 -> Real Cable CA OCC90 -> [Quad 99 Pre -> Quad link ->] Quad 99 Stereo -> XLO VDO ER-14 + ER-11 -> Quad 12L

Opinia:

Podczas ostatniego długiego weekendu miałem okazję przez kilkanaście godzin gościć w swoim systemie źródło Shanlinga – CD-T100. Znajomy kupił go w Niemczech ze względu głównie na wygląd (a faktycznie całość wygląda jak baza kosmiczna z filmu klasy Space Balls) – i zatrzymał się u mnie na odsłuch w drodze do swego domu.

 

Shanling CD-T100 to odtwarzacz lampowy. Można wybrać, czy chce się korzystać z wbudowanego lampowego przedwzmacniacza, czy też nie. Przesłuchanie zaczęliśmy od podpięcia wyjścia liniowego Shanlinga do wejścia przedwzmacniacza Quada. W miarę jak kolejne nagrania lądowały pod podświetlaną pokrywą dyskofonu, coraz wyraźniej zdawałem sobie sprawę, że niewiele mogę o jego brzmieniu powiedzieć. Każda płyta brzmiała inaczej. Jako że resztę swojego systemu znam doskonale od dawna i wiem, jaką mają specyfikę, mogę z pełna odpowiedzialnością stwierdzić, że CD-T100 na wyjściu liniowym jest niemal pozbawiony własnego charakteru. Niemal – bo gdy w napędzie wylądowały kawałki bardzo ostre, jazgotliwe, słychać było ich lekkie złagodzenie. Audiofile lubiący słuchać nagranych szlifierek, wiertarek udarowych i zgrzytów zardzewiałego żelaza po szkle moga odczuć lekki niedosyt. Przestrzeń na medal, choć tu zasługę przypisywałbym raczej Quadom, które w tej materii potrafia wiele, o ile coś im nie przeszkadza. Shanling nie przeszkadzał. Podobne wrażenia odniosłem w przypadku mikrodynamiki, basu i wokali.

 

Zmiana toru i podpięcie wbudowanego przedwzmacniacza wprost do końcówki mocy spowodowała diametralne przewartościowanie słyszanego dźwięku. Jego faktura skojarzyła mi się z różnymi gatunkami płótna: smyczki i talerze połyskiwały jak błyszczący jedwab, głosy wokalistów i wokalistek układały się niczym fałdy drogocennego atłasu, a bas przypominał gruby wzorzysty dywan. Nie ginął przy tym żaden szczegół prezentowanego dźwięku, pozostawał sobą na tle całości, zawsze w nią dokładnie wmontowany. Tego brzmienia nie nazwałbym audiofilskim, za to melomańskim – jak najbardziej.

 

A odtwarzacz Shanling CD-T100 (a może CD-T200 z SACD?) za swoją podwójną naturę ląduje na mojej wantsliście!




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.