Skocz do zawartości

Sennheiser HD-600

Typ sprzętu: Słuchawki

Producent: Sennheiser

Model: HD-600


Rewalacyjny

(4.39/5)


(4.39/5 na podstawie 18 opinii)

sprzet
soulman73

Data dodania: 06 lipiec 2018

soulman73

Data dodania: 06 lipiec 2018

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • duża melodyjność dźwięku
    brak sztucznych podbarwień tonów
    wyrównane pasmo w całym zakresie
    wierna szczegółowość przekazu
    świetna góra i przyjemny bas
    bardzo dobre do masteringu
    brak zamulenia dźwięku
  • mała scena
    ucisk na głowę w początkowej fazie po zakupie
    wrażliwość na jakość nagrania ( raczej zaleta nie wada)
    czegoś mi brakowało ale o tym niżej

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: z drugiej ręki ale 3 miesięczny

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Zawsze chciałem porównać Hd 600 z Hd 565 vation.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: HD 430, Hd 420, Hd, 555, Hd 565 Ovation, Hd 205,Hd 215, CAL, Hd 590

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Onkyo Integra 8450,Onkyo Integra 8470, Sony TAF 419R, CD Techcnics SL PS 670D,770 D , 590, Sony graphic equalizer seq 330, Technics Graphic Equaliser 8058

Opinia:

Przymierzałem się do zakupu tych słuchawek od przynajmniej 3 lat ufając, że na tym etapie zakończę swoje poszukiwania słuchawek, które najbardziej by mi odpowiadały.

 

HD 600 to na pewno znakomite słuchawki i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Niemniej jednak po kilku dniach słuchania wróciłem do mojego poprzedniego modelu HD 565 Ovation. HD 600 kupiłem okazyjnie i nie żałuję zakupu. Ze słuchawkami Sennheisera mam do czynienia od 35 lat. Moja przygoda jako młodego chłopaka zaczęła się od Hd 430, do których do dziś mam bardzo duży sentyment i uważam za jedne z najlepszych słuchawek w ofercie Sennheisera. Mogę powiedziec że do 1995 roku moim zdaniem nic ich nie pobiło. W 1995 dostałem w prezencie HD 565 Ovation i zapomniałem o całym świecie. Moja fascynacja tym modelem trwa do dzisiaj.

 

Hd 600 były dla mnie prawie jak mityczny gral. Wiedziałem, ze są bardzo dobre ale tez drogie i przez długi czas nie było mnie stać na ich zakup. W między czasie użytkowałem Hd 420, Hd 205,Hd215. Hd 555, oraz CAL( zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie) wreszcie HD 590.

 

Nie udało mi sie posłuchać Hd 580 uważanych przez wielu za lepsze brzmieniowo od Hd 600. Na forach spotkałem się z opiniami ludzi znających się na rzeczy, którzy uważali posiadane przez mnie od 20 lat 565 Ovation za lepsze słuchawki od HD 600 pod względem muzykalności jasności brzmienia czy ogólnie pojętej bajkowości przekazu. Nie chciało mi się do końca w to wierzyć.Kiedy założyłem po raz pierwszy na głowę Hd 600 kilka dni temu, zdałem sobie sprawę, że w dużej mierze mieli rację. W hd 600 brakuje mi powietrza, Dźwięk z 565 jest wręcz bajeczny niezwykle plastyczny i powoduje, ze słuchawek nie chce się ściągać z głowy. Scena w Hd 600 w porównaniu do 565 Ovation jest powiem kolokwialnie malutka. Za to Hd 600 mają znakomitą równowagę tonalną i o dziwo mniej środka niź 565 Ovation. Zaznaczam, ze słucham od zawsze słuchawek podłączonych do wzmacniacza zintegrowanego ( Technics SuV 550, Pioneer 565 Reference, Onkyo Integra 8450, Onkyo Integra 8470) poprzez wejście słuchawkowe we wzmacniaczu. Nie używam wzmacniaczy słuchawkowych i swoją opinie opieram wyłącznie na odsłuchu ze wzmacniacza zintegrowanego.

 

HD 600 mają piękną górę i bardzo ciepły wręcz wlewający się do uszu bas. Słucha się ich bardzo przyjemnie. Bezlitośnie obnażają słabość realizatorską nagrań z płyt cd. Tak naprawdę jedyne do czego mógłbym sie przyczepić to brak sceny w porównaniu z 565 ale z kolei barwa wyższych rejestrów i bas w Hd 600 podoba mi sie bardziej niż w 565 Ovation. HD 565 Ovation maja jedna podstawowa niebagatelna wadę . Nie są już od wielu lat produkowane podczas gdy Hd 600 owszem .Ich cena w stosunku do jakości brzmienia jaka oferują jest bardzo dobra.

 

Pod wieloma względami moim zdaniem Hd 600 nie mają konkurencji wśród modeli w cenie do 1500 a może nawet 2000 złotych. Hd 600 to absolutny must have dla kazdego kto poważnie podchodzi do odsłuchu słuchawkowego będąc zarazem miłośnikiem czy fanem brzmienia oferowanego przez słuchawki marki Sennheiser.

 

Na koniec tego przydługiego opisu chciałbym się odnieść co do osławionego kocyka, o którym wielokrotnie wspominali właściciele Hd 600. Ja na moim zestawie stereo takiego efektu w ogóle nie stwierdziłem. Być może występuje on w przypadku podłączenia słuchawek do wzmacniacza słuchawkowego ale tego nie wiem bo wzmacniacza słuchawkowego nie używam.

 

Polecam te słuchawki w całej rozciągłosci. Aha jeszcze jedna rzecz pod względem komfortu noszenia HD 565 Ovation również górują nad HD600. Co do kabla używam tego dołączonego przez producenta i nie uwazam , zeby jego wymiana była konieczna choc być może w przypadku użycia wzmacniacza słuchawkowego taka wymiana ma sens.


Pantaleon

Data dodania: 29 październik 2016

Pantaleon

Data dodania: 29 październik 2016

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • + Ponadprzeciętna wygoda (nie znam lepszych słuchawek w tej kategorii)
    + Niezwykle przyjazny, gładki dźwięk, bez wyostrzeń - nie męczą nawet po kilkugodzinnym odsłuchu.
    + Bardzo dobra równowaga tonalna.
    + Obecna cena (ok. 1.200PLN).
  • Wrażliwe na okablowanie. Oryginalny kabel jest do natychmiastowej utylizacji. To głównie przez niego mamy:
    - Niedoświetlone wysokie składowe,
    - Nienajlepszą rozdzielczość,
    - Przydymioną estetykę brzmienia (wszystko jakby za mgłą),
    - Przyszarzałe barwy,
    - Średnią dynamikę,
    - Nieco spowolniony i słabo rozciągnięty bas.
    Po wymianie na Cardas'a lub Audeos DeLux, powyższe ograniczenia praktycznie znikają.
    - Bezwzględnie wymagają mocnej amplifikacji.
    - Specyficzne złącza uniemożliwiają swobodne eksperymentowanie z okablowaniem.
    - Jakość wykonania przyzwoita ale estetyka jak z lat 90tych.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Ile zapłaciłeś/aś?: 1.190,00 PLN

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Wygoda. Komfortowe brzmienie zachęcające do długich odsłuchów.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Master&Dynamic HD40, Meze 99 Classic, B&W P7, Final Audio Pandora Hope IV, Audio-Technica ATH-A1000Z, Sennheiser HD599, SennheiserHD650, HiFiMan HE-400i, Audioquest NightHawk, Oppo PM-3, AKG Q701, AKG 550, kilka innych.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Devialet Le200.

Opinia:

Prosto z pudełka serwują nieco wycofany, szary (zamglony) dźwięk, choć nie pozbawiony bajecznej spójności i muzykalności (w kategorii przyjemność słuchania są nie do pobicia). Jednak w pierwszej chwili łatwo je wykreślić z listy zakupów, zwłaszcza jeśli sprzedawca podepnie je do gniazda w byle jakiej integrze.

 

Jednak, jeśli zapewnimy im dobry wzmacniacz słuchawkowy (świetnie zgrywają się np. z RHINELANDER

Lehmannaudio. Co ciekawe z 2,5 razy droższym LINEAREM tracą swój urok) i wymienimy kable np. na Cardasa lub Audeos DeLux otrzymamy zaskakująco dojrzały dźwięk, wyjątkowej urody. Dorzucamy do tego wzorowy komfort noszenia (niska waga, nauszniki "aksamitki" nie skóra) i mamy bardzo mocnego zawodnika (choć sędziwego - konstrukcja ma już 20 lat).

 

W kwestii komfortu: słuchawki cisną w pierwszym kontakcie, po kilku dniach nauszniki się uelastyczniają - można zapomnieć, że ma się je na głowie i wyrwać kabel wstając z kanapy.

 

Moim zdaniem (biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości brzmienia) to wciąż najlepsze Sennheisery w historii i jedne z najlepszych słuchawek na rynku. Do 2.000 wciąż nie znajduję konkurencji. Czas się dla nich zatrzymał.


Lumperator

Data dodania: 20 wrzesień 2015

Lumperator

Data dodania: 20 wrzesień 2015

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • + Dobra jakośc wykonania
    + Niska masa i ogólny komfort w użytkowaniu
    + Zwarty, neutralny, dobrze nasycony dźwięk.
    + Nic nie kłuje w uszy, nie męczy, muzyka płynie :)
  • - Firmowy kabel mógłby być lepszy
    - Nie są to łatwe słuchawki do wysterowania.
    - Poczucie przestrzeni i oddechu dobre, ale nic ponadto.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Ile zapłaciłeś/aś?: z drugiej ręki za połowę ceny.

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Przekonywujący, uniweralny i równy w całym paśmie dźwięk, który odtwarza się bez zadnej maniery, tak jak źródło podaje, tak słychać w mózgownicy :)

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: AKG K550, Brainwavz HM5, CAL, jakieś Philipsy, trochę dokanałowek.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Xonar ST, Marantz C63, Marantz PM75, integra z laptopa :P

Opinia:

Przyznam się, że nie jestem fanem słuchawek. Wolę dźwięk "uwolniony" w przestrzeni, nawet jeśli jest lekko pofalowany i gubi cześć informacji. Sennheisery kupiłem trochę z przymusu z uwagi na chwilową zmianę miejsca zamieszkania, gdzie nie mam mozliwości przenieść systemu stereo. Brzmienie mnie nie zaskoczyło czymś, czego nie mógłbym się spodziewać. Przeciwnie, zagrało zgodnie z moimi oczekiwaniami i świadomością zamknięcia dźwięku w głowie. HD 600 grają równym dźwiękiem. Nie ma piekielnych uderzeń, grzmotów, błysków i świecidełek, ale to co chwyta za słuch, to nadzwyczajna homogeniczność w "użytkowej" cześci pasma. Ilość informacji jaka płynie ze środka przy nieco powściągliwej analityczności mnie osobiście zdumiewa. Słuchałem AKG K550, Brainwavez HM5 czy popularnych CAL... wg mnie tam czegoś zawsze brakowało. AKG K550 kreują świetną przestrzeń i wrażenie namacalności dźwięku, ale ogólna sygnatura brzmienia tych słuchawek nie do końca do mnie przemawia ze względu na małą ilość "substancji". Mają wybrzmienie, mają oddech i fajnie się ich słucha w gęstszym repertuarze, ale jednak na długie odsłuchy wolę Sennheisery. Nie atakują słuchacza, nie każą podążać za źródłami pozornymi, nie kreują dużej sceny i przez to nie są nausznikami, które podczepiłbym pod termin "audiofilskie", ale grają muzykę, nie każą się nad nią skupiać. Jest to bardzo przyjemna w odbiorze prezentacja. Nie męczą i nie nudza zarazem. Nie są łatwe do wysterowania, ale z opiniami co poniektórych nie przesadzałbym, że trzeba się jakoś mocno nagimnastykowac w poszukiwaniach reszty toru. U mnie zagrały bardzo dobrze z Xonara ST (różne wariany opampów dawały inny rezultat), nieźle nawet zagrały z dziurki Marantza CD63 i całkiem znośnie z integry PM 75. Znacznie gorzej było ze zintegrowanej karty w laptopie, co zrozumiałe, ale nie było zbytniego bałaganu i kłucia w uszy. Zdecydowanie są to słuchawki, które kapitalnie zagrałyby z ciut jaśniejszego źródła wzmocnionego lampą. Myślę, że prawdziwą jakość tych przetworników odkryję dopiero za jakiś czas :)


sonic

Data dodania: 07 lipiec 2014

sonic

Data dodania: 07 lipiec 2014

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Muzykalność, równowaga tonalna
  • Trochę trzeszczące plastiki

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: sklep audio

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie znalazłem lepszych w tej cenie

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: W sklepie przedwzmacniacz Pro - Ject i cd NAD - nie pamiętam, które modele.
W domu to stary Kenwood DR-W1, Pioneer C90a, M90a, Audioquest Panter

Opinia:

Słuchawki posiadam około 5 lat. Przed zakupem porównywałem bezpośrednio z modelem 280 tegoż producenta. Różnica była prawie pod każdym względem na plus dla HD 600.

Nie chcę powielać ich zalet opisanych przez innych. Dla moich uszu dźwięk wydobywający się z był bardziej szczegółowy, z większą ilością detali i bardziej przestrzenny po prostu neutralne.

Mogą z nich być niezadowoleni fani mocnego uderzenia a to z racji swojej otwartej budowy i braku podbicia niskich tonów.

Mogą być też niezłą pułapką dla żony lub dziewczyny, która może pomyśleć, że mając je na uszach nic innego nie słyszymy.

Miałem też możliwość porównania ich z modelem Orfeusz, niestety było to porównanie nie bezpośrednie.

Miedzy Orfeuszami a DH 600 była przepaść ale tylko cenowa. Słuchając Orfeusza próbowałem sobie przypomnieć jak odtwarzały to samo HD 600. Wówczas przepaści nie odczuwałem.

Plusem są jeszcze odpinane kable od muszli, co docenimy gdy niechcący nadepniemy kabel na podłodze.

 

Podsumowując, po zakupie HD 600 moje poszukiwania słuchawek się zakończyły.

Niestety zaczęło się poszukiwanie reszty toru odsłuchowego, gdyż sprawdziła się stara reguła:

HD 600 zagrają tak dobrze jak dobry jest najsłabszy element w Twoim zestawie.


myeltsoosh

Data dodania: 06 kwiecień 2009

myeltsoosh

Data dodania: 06 kwiecień 2009

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • rozdzielczość, spójność, wciągająca reprodukcja, scena, 3D, źródła pozorne, stereofonia, muzykalność, klasa
  • trochę cisną (może mam dużą głowę :) bo czytałem że są bardzo wygodne), wykonanie, ten plastik mógłby być lepszej jakości za te pieniądze (patrz konkurencja)

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Media Markt - bo taniej mieli :)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Legenda, flagowiec i zawsze chciałem je mieć.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: HD515 i HD555

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Wzmacniacz słuchawkowy VAL E-10, podpięty pod McIntosha MA6500, odtwarzacz Yamaha DVD S-2700, łączówki: Linn Black oraz XLO Reference 2

Opinia:

Zgadza się, że 600tki to sprzęt legendarny. Zgadza się ze to sprzęt flagowy i wyjątkowy. Zgadza się ze jest to HighEnd. Różnica miedzy moimi dobrymi przecież 555tkami jest duża. Może nie przepaść, ale 2-3 klasy wyżej.

 

555 sa jak najbardziej prawidłowe. Świetna scena, góra, bas i źródła pozorne. Przestrzeń Sali gimnastycznej jak na słuchawki i dźwięk dochodzący z miejsc z których fizycznie nie powinien.

 

600tki maja to wszystko. Przestrzeń zbliżona do 555tek, ale widać że nie postawiono tu na oszukiwanie nadmierną przestrzennością by słuchacz zapomniał, że ma słuchawki. Nie. Słuchawki są słuchawkami i pewnie dopiero elektrostatyk zmienią je w głośniki nauszne.

 

Ale… klasa samego dźwięku 3 klasy wyżej od 555tek. Bas tak niski, ciemny, długi i szybko się kończący i bezproblemowy, szczegółowy i pulsujący ze aż miło. Góra jeszcze trochę ostra (bo piszą ze ok. 150h muszą pograć) (Placebo 'Running up that hill') ale nader szczegółowa i perliście zaokrąglona. Ale co wyróżnia 600tki wśród innych to umiejętność zaangażowania słuchacza. Maja w sobie taka jakąś nieopisana i ponadczasowa plastyczność, finezję, poezję. Wciągają bardzo w obraz, przekaz. Może dlatego ze malując ciekawy pełen barw obraz posługują się taka ilością szczegółów, ze nie sposób nie nasłuchiwać. Ilość detali i alikwotów jest tak obfita ze aż człowiek wsłuchuje się w rozmiar pokoju nagraniowego, wielkości i teksturę bębna jaki jest używany i jaki materiał został użyty do jego naciągnięcia oraz wiele innych rzeczy.

 

Co ciekawe jak uświadomisz sobie jakieś zagadnienie, lub gdy zadasz sobie pytanie co do jakiś detali przekazu to 600tki pozwalają Ci na nie znaleźć (usłyszeć) odpowiedź. Czy koncert studyjny, czy studio zamknięte… czy wielka sala czy salka kameralna… czy krzesła drewniane czy metalowe… czy scena ma dywan czy nie… itd. Itp… diabelnie detaliczny sprzęt.

 

Ciekawe jest również to, że tak wybitna ilość szczegółów nie zamordowała muzyki. Niby wszystkie sekcje są odcięte od siebie skalpelem ale nie zabija to pozytywnego wrażenia obcowania ze spójną muzyka. Wiesz dokładnie gdzie siedzą muzycy, i każdy z nich gra niesamowicie oddzielnie, ale nadal w zespole (Dexter Gordon 'The Other Side of Round Midnight' Blue Note Records). Nadal w grupie muzycznej. Niesamowite wrażenie robi również wokal. Miałem wrażenie jakby wokalista siedział bliziutko przede mną i prosto do mojego ucha śpiewał po cichu patrząc mi się w oczy… Obcowanie z artysta ma zupełnie inny wymiar niż w przypadku dobrych bądź co bądź głośników. Jesteś z artystą na scenie i on śpiewa jakby dla Ciebie… masz wrażenie ze dla Ciebie pisze zwrotki.

 

Ogólna spójność, i harmonia muzyki jest niesamowita… ciepło acz analityczne… przykuwa uwagę od pierwszych taktów (Norah Jones 'Come away with me' SACD). Po 30min gdy zamieniłem spowrotem na 555tki to poczułem ogromny dystans. Obojętność i brak zainteresowania. 600tki zostawiają po sobie ślad, niby słuchając ich nie jesteś w stanie powiedzieć co najbardziej Ci się w nich podoba, ale zaraz po ich zamianie na inny model już wiesz czego niegodny następca nie ma. Zaangażowanie i możliwość obcowania z muzyka na nieznanym mi do tej pory poziomie…

 

moje B&W 804s z McIntoshe MA6500 dają sobie w miarę radę z każdym prawie repertuarem, a zenki HD600 nie maja takiego rozmachu rozmiarowo (no bo jak), ale słuchawki dają taki koncert wewnątrz Twojej głowy, że aż nie chce się wierzyć że można być tak blisko…(Możdżer Danielson Fresco 'The Time') Wypełnienie ech, teł i szczegółów 3, 4go planu jest zupełne… bez wysiłku da się ustalić rozmiar pokoju nagraniowego. I tak jakoś grają one dla Ciebie pod Ciebie.

 

Trzeba jednak być cierpliwym bo potrafią ukłuć, zasyczeć chłodno. Trzeba je wygrzać. Dotrzeć. Ale pewien jestem że nawet po tym zalecanym okresie wygrzewania będą na tyle neutralne, że słabiej wydane nagrania będą potrafiły ukłuć i zmrozić metalicznością.

 

Ciekawe wrażenie było również w dynamicznym i analitycznym przekazie podczas minimal techno elctro (Alex Carbo, David Shokh, Marc Hule) 3d w głowie i okulary drżą od basiska… szybko, miękko, pulsacyjnie i mnóstwo oczywiście szczegółów. I każdy dźwięk brzmi inaczej, pełniej… już wiesz, co Twój pokój zgubił i co zagłuszył, rozmył. Zenki nie maja echa pomieszczenia odsłuchowego i każdy pyk, syk, zdrap czy puk jest podany na tacy wraz z jego dokładną specyfiką, teksturą i kształtem. David Shokh czy Alex Carbo robią takie rzeczy z kompem i mikserem i to w takiej jakości, że można śmiało mówić o audiofilskiej jakości techno electro minimal. Tak czy inaczej czy ktoś lubi ten gatunek muzyki czy nie 600tki spisały sie na medal. A umiejętność zagrania jazzu, wokalistyki i tak odległego techno prosi sie o uznanie. i moje na pewno ma.

 

Co do poważnych wad to napiszę póżniej. Jak się przyzwyczaję, jak ochłonę :)


bartasxx

Data dodania: 05 grudzień 2008

bartasxx

Data dodania: 05 grudzień 2008

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Stereofonia detaliczność są lekkie nie meczą głowy i uszu:)

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Forum poprzez allegro:)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: opinie opinie opinie

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: jakieś SONY, Technics czy Philips -bez jakiegokolwiek znaczenia

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Pioner PD-75 + Forum608

Opinia:

Zakupiłem słuchawki używane od jednego szanowanego kolegi z forum także były wygrzane i z kablem od HD-650 będąc sceptykiem do jakichkolwiek słuchawek kierowałem się opiniami z forum i netu. Zakupiłem również wzmacniacz słuchawkowy Forum608 i podłączyłem do tego wszystkiego źródełko Pioneera PD-75 Wrażenia jak dla mnie rewelacja wspaniały dźwięk bardzo szczegółowy wspaniała rozdzielczość .Słuchawki są bardzo wygodne. Jeżeli chodzi o niskie jak dla mnie wystarczające .Dźwięk z nich jest ukojeniem dla moich uszu po dniu pracy często wystarczy kilka minut i zasypiam jak dziecko są dla mnie ogromnym relaksem. Ponieważ słucham dużo elektroniki tej nowszej (minimal itp.) nadają się do tego rodzaju dźwięku wyciągają wszelkie niuanse co dodaje smaczku przy słuchaniu ulubionych wykonawców . Jak dla mnie to bardzo wysoka półka .


czlowiekes

Data dodania: 12 listopad 2007

czlowiekes

Data dodania: 12 listopad 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • naturalność, szczegółowość oraz wielka precyzja wykonania jak i grania... :)
  • kabel (w HD650 jest o niebo lepszy to znaczy \"porządniejszy\"),

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: w sklepie internetowym

Ile zapłaciłeś/aś?: ok 800zł nówka

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: dobre opinie, posiadałem już senn\'ki HD457 i byłem zadowolony

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: ze wszystkim co możliwe...

Opinia:

Długi okres docierania (wygrzewania), lecz po wstępnym wygrzaniu 100/150 godzin (może to już wystarczy ale czytałem wiele opinii o 200/300 godzinach) grają o niebo lepiej.

Jak dla mnie świetnie grają, nawet bez dopalaczy (wzmacniaczy - przed wzmacniaczy). Obecnie swoje napędzam OTL\'em na dwóch lampach E182CC i dwóch JAN PHILIPS USA 5963 i według mnie taka kombinacja świetnie się nadaję do słuchania każdego gatunku muzycznego! Choć wydaję mi się, że do bardziej \"agresywniejszych\" numerów jak np hiphopowe świetną odmianą jest jakaś konstrukcja bez lamp... Choć jak na razie jestem bardzo zadowolony i jak dla mnie świetnie się spisują na każde narzucone im wyzwanie i z każdym gatunkiem muzycznym!

 

W internecie można znaleźć negatywne opinie na ich temat...

Jak wiadomo każda firma ma swoich zwolenników i przeciwników, ale ja zaufałem przychylnym opinią i jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Na marginesie jest też w grę wchodzi kwestia gustu ja akurat je wybrałem bo o to co sobą reprezentują właśnie mi chodziło. Takie słuchawki powinny się znaleźć na prawdę w każdym domu gdzie ceni się dobrą muzykę! Ale nie tylko muzykę świetnie sprawdzają się też z filmami dają niesamowite wrażenia podczas oglądania...

 

Są to moje własne spostrzeżenia, może błędne-może nie co do niektórych opinii, ale w 100% z czystym sumieniem bym polecił je każdemu kto ceni sobie dobrą jakość, czystość i niesamowitą szczegółowość. Choć ja dużo szukałem i czytałem na ich temat, żeby się upewnić więc radze też i przyszłemu \"posiadaczowi\" zapoznać się ze wszystkimi możliwymi opiniami i recenzjami!

Z pełną świadomością trzeba się zdecydować na ich zalety (dla drugiego mogą być wadami...) bo jak pisałem wcześniej jeden może być zadowolony a drugi nie...

 

ps. co do braku basów na moim systemie jest to nie odczówalne:/ Bas jest zachwycający... Wydaje mi się, iż stwierdzenie, że braknie im basów jest naciągane! Do tego duża paleta upgrejdowych kabelków (z których ja na pewno z czasem się uzbroję :) choć już nie wyobrażam sobie jeszcze lepszego grania. Choć kiedyś też nie mogłem sobie wyobrazić jak mogą grać słuchawki za taką cenę)


jarek123456

Data dodania: 30 sierpień 2007

jarek123456

Data dodania: 30 sierpień 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • czystość, dużo szczegułów
  • dla mnie brak - może zbyt duża neutarlność

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: jeszce nie kupiłem

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: jeszcze nie wybrałem

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: amplitunr sony

Opinia:

Słuchawki HD - 600 można z całą pewnością polecić każdemu, komu zależy na szgółowośi i neutralności odtwarzania. Praktycznie bez względu na rodzaj muzyki ! Jeśli natomiast ktoś ceni sobie inne cechy takie jak ciepły wokal to powinien rozejżeć się za inną firmą. Trudno określić to jednoznaczne jako wadę lub zaletę - z upodobaniami trudno dyskutować. Napewno szykując sie do zakupu słuchawek warto posłuchać tego brzmienia.


Zwrotnik

Data dodania: 01 maj 2006

Zwrotnik

Data dodania: 01 maj 2006

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • wygoda, długi kabel, pokażą słabości sprzętu z którym współpracują
  • suche, powściągliwe

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: ciekawość, dużo się naczytałem na ich temat, chciałem coś zmienić.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z niczym w sklepie, w media nie ma możliwości odsłuchu czegokolwiek w przyzwoitych warunkach.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: NAD 541i, HMS Duetto MK II, MF x can v3, Grado SR 60

Opinia:

To moja pierwsza opinia na forum, więc proszę szanownych forumowiczów o wyrozumiałość.

 

Słuchawki kupiłem kierując się przede wszystkim dobrymi opiniami na ich temat, które przysłoniły mi trochę te bardziej negatywne ( krótko mówiąc plusy przysłoniły minusy).

 

Do odsłuchów wykorzystalem następujące płyty:

Dead Can Dance " Into The Labyrinth"

Elisabeth Karsten " Flux"

Anna Maria Jopek " Nienasycenie"

Diana Krall " Live In Paris "

Yello " Baby"

 

W moim systemie te słuchawki się nie sprawdziły i między bajki należy włożyć opinię o synergiczności z MF X can v3. Nie trafiły w mój gust. Po zakupie wygrzewały się przez 48 godzin podlączone do tunera. Jeśli chodzi o mój gust to lubię brzmienie dynamiczne z lekko podkreślonym basem, który wyznacza rytm i jest przy tym lekko ocieplony ( znacie to uczucie jak noga zaczyna przytupywać w rytm muzyki? ) , do tego podkreślona, barwna średnica i szczegółowe, pełne blasku wysokie tony oraz przestrzeń. Od 10 lat słucham na Grado SR 60 i teraz już wiem, że będe musiał chyba iść raczej w tym kierunku.Tylko że Wrocław to pustynia słuchawkowa. Wszędzie tylko Sennheiser, o Grado nie wspomnę.

 

A teraz Sennheisery. Po przejściu z Grado na HD 600 odniosłem wrażenie pustki, gra kilka instrumentów a między nimi nic się nie dzieje, bas wyparował i nie chciał się pojawić w dobrze mi znanych nagraniach ( 4 nagranie z Into The Labyrinth " The Carnival Is Over" - tam w refrenie pojawia się niski lekko pulsujący, przyjemny basik) wysokie tony stały się krótkie, wyostrzone, popiskujące, średnica się wycofała. Zamieniłem kabel na QED Qunex 2 ( w sumie dość tani, budżetowy ale przyjemny kabelek). Okazało się, że w tym przypadku było to dobre posunięcie, przede wszystkim jeśli chodzi o średnicę, stała się ona bardziej plastyczna, wokale wyszły do przodu, poprawily się wysokie tony, ale bas nadal mikroskopijny i mało dynamiczny. Przestrzeń wydaje się lepsza niż w dwa i pół razy tańszych Grado, które grają bardziej dwuwymiarowo, ale żywiej i głośniej. Jeżeli mam użyć porównań, to Sennheisery przypominają mi starszą powściągliwą i suchą angielską Lady a Grado młodą, efektowną 19 letnią dziewczynę z kwiatami we włosach.

 

Podsumowanie:

 

Sennheisery to nie moja szkola dźwięku, być może pokazały mi, że MF to słaby wzmacniacz słuchawkowy, a może wolę po prostu bardziej efektowny dźwięk. Krótko mówiąc HD 600 są do odstąpienia, może sprawdzą się w lepszym i bardziej wymagającym systemie.



(Konto usunięte) Gość

Data dodania: 17 październik 2005


(Konto usunięte) Gość

Data dodania: 17 październik 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • olbrzymia szczegolowosc, nisko schodzacy bas, estetyczne wykonanie
  • wyzsze rejestry niskich tonow powinny byc bardziej czytelne

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: w salonie Big Fox w Krakowie

Ile zapłaciłeś/aś?: wtedy (2002 rok) 1299zl

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: za rada sprzedawcy po wlasnym odsluchu porownawczym

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: inne modele Sennheisera, HD 650 (test o ktorym pisalem na forum - ale po zakupie), Sony, Technics, Philips (tu raczej nie ma porownania)

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: w planie mam zakup Musical Fidelity xCan v 3, Akai CD 79 i tymczasowo wejscie sluchawkowe w Marantzu PM 75

Opinia:

To co napisal darkul to prawda: HD 600 najlepiej graja ze wzmakiem lampowym. W moim odczuciu z MF xCan v 3 ktory brzmi jak wzmak rekomendowany. Z klockow nieseryjnych jeszcze lepiej graja ze wzmakiem pana Artura Wajdy z krakowskiego salonu Big Fox. Brzmienie charakteryzuje duza rozdzielczosc i detalicznosc ale z drugiej strony HD 600 sa bezwzgledne dla kiepskich klockow. Jak dla mnie zdecydowanie lepsze od HD 650 - tamte sa ciemniejsze i mniej detaliczne. Zalezy jednak co sie komu podoba.

Przyznaje ze jedyne sluchawki Bayerdynamic jakie znam slyszalem w studiu warszawskiego Radia Dla Ciebie bedac gosciem red Jerzego Rowinskiego i prowadzac wspolna audycje. Byla to wersja profesjonalna ale brzmiala rewelacyjnie. Zakladam ze jesli zamienie HD 600 na cokolwiek beda to albo Bayery albo Grado lub Staxy. Inne polki mnie nie interesuja. Sennheiser HD 600 to rzeczywiscie high-end producent w niczym sie nie pomylil. W moim systemie sprawdza sie doskonale.


pastwa

Data dodania: 24 lipiec 2005

pastwa

Data dodania: 24 lipiec 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • analitycznosc,stereofonia,balans tonalny
  • suchosc brzmienia,nieprzekonujace oddanie barw i masy instrumentow i głosow,piaszczystosc/brak gładkosci gory pasma.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Ile zapłaciłeś/aś?: 120 funtow ( w ocenie odnosze sie do oficjalnej,czyli 250 funtow)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: ze wzgledu na bardzo dobre wspomnienia

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z niczym,posiadalem juz dt 880,AKG 501,grado 325i.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: cyrus cd 8x,Graham Slee,jakis czas takze Creek 21 se

Opinia:

Model ten był jakies 5-6 lat temu obiektem mego pozadania po kilku odsłuchach w salonach muzycznych.Od tego czasu weszło w moje posiadanie sporo roznych nausznikow,drozszych jak tez i sporo tanszych.

Osłuchalem sie z nimi dobrzez poznajac wady i zalety,az razu pewnego natknalem sie na HD 600 w bardzo okazyjnej cenie,zakupilem.

Na poczatku było lekko rozczarowujaco i nieciekawie( w prownaniu do pelni mozliwosci 600-setek),po jakims miesiacu poprawilo sie wyraznie ale nie na tyle by zaspokoic to czego oczekiwalem( nad wyrost ,widze teraz).

Zwyczajnie zaczalem wychwytywac niedoskonalosci,ktorych kiedys nie mialem okazji dostrzec z braku wystarczajaco dobrych punktow odniesienia.

Okazało sie,ze stereofonia moze byc lepsza i to wyraznie,gora pasma plynniejsza, bardziej dzwieczna,prawdziwsza poprzez wieksze nasycenie i gładkosc swą. Brzmienie wydało sie teraz byc jakies takie tekturowe, malo miesiste,chude,choc precyzyjne i skonturowane ,ale nie bylo tego trzeciego wymiaru.Paleta barw rowniez nie nalezala do tych bogatych w składowe.

Uwazalem te sluchawki za bardzo neutralne,ale zmienilem zdanie,bo neutralnosc to własnie stopien prawdziwosci przekazu,czyli rowniez oddanie rzeczywistych barw instrumentow ich gradacji oraz wagi.

Tego nie bylo, i nie mowie tu o jakimkolwiek poszukiwaniu ocieplenia ktorego nie lubie za sztucznosc własnie.

Mozna oczywiscie przytuszowac czesc mankamentow,(przykladowo lampowym wzmacniaczem musicala,badz zrodłem Quada)ale to nie tedy droga na moje ucho.Slucha sie wciaz dobrze ale nie wciagajaco.

 

ps. rzeczywiscie do montazu sa to dobre sluchawki,do sluchania rowniez,ale czy muzyki z tym roznie bywa.


darkul

Data dodania: 21 maj 2004

darkul

Data dodania: 21 maj 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Dobre sluchawki do wzmaka lampowego.
  • Nie sa neutralne,lekko rozmyty bass,wyeksponowana srednica i gorny zakres pasma.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: second hand

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Z zaufania do Sennheissera!

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Beyer Dynamic DT770PRO,770,990PRO,150PRO,Grado SR1,HD25.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Rozne systemy.

Opinia:

HD600 sa napewno sluchawkami skierowanymi do milosnikow uwydatnionych efektow sonicznych.

Maja uwydatniona srednice w zakresie srednich i wysokich tonow.Co moze sie podobac w spolpracy z niektorymi wzmacniaczami sluchawkowymi a szczegolnie lampusami.Co do basu to jest on pogrubiony i lekko rozmyty.

Moim zdaniem z cala pewnoscia nie sa to przetworniki przy pomocy ktorych chcialbym realizowac nagrania.Ale co musze zaznaczyc sa wmiare uniwersalne w odsluchu wielu sredniej klasy wzmacniaczy w segmentach toru fonicznego,bo nieukazuja zbyt duzej ilosci wad wzmakow sluchawkowych masowej produkcji.

Ciekawe jest tez to ze sluchawki potrafia oczarowac swoja prezentacja brzmienia.Bardziej wytrawni sluchacze odrazu wychwyca wady... ale sa tez i rozne gusta.

Ogolnie zecz biorac zaliczam te sluchawki do mniej udanych produktow Sennheissera.

Do tego nalezy dodac zbyt wysoka cene w stosunku do tego co otrzymojemy wzamian.


przemol

Data dodania: 20 maj 2004

przemol

Data dodania: 20 maj 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • wygoda, bas, wysokie tony
  • nieznacznie cofnięta średnica

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Media Markt Niemcy

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: były najtańsze z dobrych

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: wszystkim w cenie do 200 euro co znalazłem w sklepie

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Philips 930 napęd Sony DAT 60 jako przetwornik

Opinia:

Wbrew temu co się naczytałem w prasie nie są przeźroczyste. Producent zresztą sam przyznaje w ulotce, że słuchawki mają charakterystykę fizjologiczną więc nie mogą być do końca neutralne. Niekoniecznie musi to przeszkadzać. Detaliczność jest na dobrym poziomie, można bez problemu wychwycić miejsca montażu jak również sposób omikrofonowania nagrań i stopień ingerencji w oryginalny materiał. Pod tym względem Bayerdynamic 931 (chyba) ma trochę więcej do zaoferowania. Bas jest bardzo dobry i jeśli słychać jakieś brak kontroli w tym zakresie to jest to wina realizatora. Moja ocena jest prosta: bardzo lubię te słuchawki choć nie padam na kolana.


rogus

Data dodania: 30 marzec 2004

rogus

Data dodania: 30 marzec 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • niesamowita rozdzielczość, świetny, pełny głęboki kontrlowany bas, przestrzeń daleko wykraczająca poza słuchawki (czasami poza pokój:). Zrównoważenie tonalne.
  • potrzebują lampy (a ta jest droga)

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Opinie w prasie. Odsłuch mimo że w marnych warunkach obiecywał bardzo dużo. Chciałem mieć słuchawki na długie lata.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Z różnymi Technicsami, Philipsami, Kossami, innymi Sennheiserami (ale żadne nawet nie zbliżyły się do tego poziomu).

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Cambridge Audio D500SE, Wzmacniacz słuchawkowy Linnart, Interkonekt Ultralink Ultima MK II

Opinia:

Słuchawki zakupiłem ponad rok temu, na początku słuchałem ich na wyjściu z Onkyo DX-7333, i mimo że przy tym co mam teraz wypadły blado to wiedziałem, że z odpowiednim sprzętem towarzyszącym pokażą co potrafią. I nie oszukałem się. W sumie odsłuchiwałem ich na trzech wzmacniaczach słuchawkowych Project, Skorpion HV-1 i Linnart. Z tych trzech najbardziej podoba mi się Linnart którego defacto zakupiłem i moja recenzja będzie oparta na odłsłuchu właśnie na tym wzmacniaczu. Po pierwsze rozdzielczość, nie wiem czy kiedyś uda mi się uzyskać podobny poziom na kolumnach, mam nadzieję, że tak. Słychać wszystko i jeszcze więcej, przy lampie nie jest to nieporządane, nie narzuca się, swobodnie wychwytujemy wszelkie smaczki w otaczającej nas muzyce. Przestrzeń, dźwięk potrafi dobiegać ze wszystkich stron głowy, przy naprawdę dobrych realizacjach nawet z tyłu. Bas - czuć go całym ciałem, jednocześnie jest sprężysty, w sumie trudno określić jego charakter bo wszystko zależy od nagrania. Te słuchawki muszą dostać dużo prądu, żeby dobrze ukazać bas, np. ani Projectowi ani Skorpionowi nie udało się to, brak było potęgi. Z Linnartem ten problem nie istnieje i możemy się cieszyć całą rozpiętością najniższego pasma. Nawet nie chodzi o to, że z HD 600 odkrywam swoje płyty na nowo, po prostu razem z Linnartem dostarczają mi niebywałej przyjemności z odsłuchu muzyki i o to chodzi. Gorąco polecam, to są słuchawki na całe życie. Teraz ich cena wydaje mi się wręcz okazyjna, mimo, że kosztowały mnie wiele wyrzeczeń.


Piotrek608

Data dodania: 13 wrzesień 2003

Piotrek608

Data dodania: 13 wrzesień 2003

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Niezwykle wygodne i solidne .Mają do wyboru dwa jacki małego i dużego6,3mm. Świetne do serwisu drogiego sprzetu audio. Maja ładne etui troche wielki ale na okres np dłuzszego wyjazdu itp mozna je bezpiecznie przechowac w szafie.
  • Wyyysoka cena!!Wymagaja dobrego naprawde hi-endowego wzmaka do słuchawek.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Media markt promocja raty 0%:):)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: bo nie ma lepszych..

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Z Hd580 i innymi z zasady gównianymi słuchawkami.. J.w

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Cd Sony CDP-X505ES,Cd Sony CDP-X707ES i słynny wzmak mojej produkcjii "forum 608"

Opinia:

No cóż do głosnego jakiegoś dj-owskiego odsłuchu to te słuchawki sie nie nadają. Graja jak wysokiej klasy monitory studyjne...można sie pokusic o stwierdzenie ze graja podobnie do proaców za 12 tys zł!!

Sa niesamowite wspaniała scena ..totalna precyzja lokalizacjii zródeł pozornych..totalna precyzja w wykrywaniu kiepskich klocków audio.

Słychać w nich wszystko..błedy reralizacjii płyt Cd..Jakośc filtra cyfrowego jaki posiada odtwarzacz Cd..mozna nawet rozróznic jakie ma DAki..

W pierwszych trzech miesiacach słuchania sie lekko wygrzewają dzieki czemu tez znika z nich pewien rodzaj lekkiego chłodku..

Wspaniale graja ze wzmacniaczami słuchawkowymi na lampach ale i na tranzystorach pracujące w klasieA..mozna na nich nawet porównywac jakość wykonania wzmacniaczy operacyjnych...źle graja z układem BUF634 B-Browna..

Są dość ciężkim obciązeniem dla wzmacniacza słuchawkowego lubią prądzik:):)Spowodowane jest to tym ze ich cewka jest nawinieta drutem ze stopów a układ magnetyczny wykonany jest z magnesu neodymowego.

 

Mozna je słuchac długimi godzinami w zimowe wieczory bez zmeczenia..cudownie sie ich słucha na małych poziomach głosności...facetowi potrafia dać wiecej rozkoszy niż kobieta i seks...wymagaja tylko niezłej i dobrze zrealizowanej kolekcjii Płyt i Cdeka o militarnie wykonanej mechanice..no ii duuuzo wolnego czasu:):):)

Oczywiście mozna ich słuchac głosno szybki kontrolowany bas moze urwać łep...spektakularnie wychodzą duże składy muzyki klasycznej ale z taka samą radością radzą sobie nawet z Techno!!Gorąco je polecam wszystkim audiofilom którym tylko portfel i czas sprzyja:):):)


lolo

Data dodania: 09 wrzesień 2004

lolo

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • nie będę powtarzał, koledzy już napisali
  • to z siedzeniem na plecach to prawda

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Mediamarkt :)))

Ile zapłaciłeś/aś?: 900 złotych

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo się naczytałem. Produkt roku 1998 w Stereophile w kategorii akcesoria.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Z badziewiem Technicsa i Sonego, brrrrrrr...

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: SCD 777 ES, Skorpoin HV-1, VDH 102

Opinia:

Słuchawki zdecydowanie wymagają oddzielnego wzmacniacza słuchawkowego. Z HV-1 grają wręcz synergicznie. Załamań wysokich częstotliwości nieczuć. Przyczyn może być kilka, jedną z nich sama metodologia pomiaru daleka od realnych warunków pracy. Grają żywiołowym i pięknym dźwiękiem (przynajmniej z moją lampą). Polecam.


soso

Data dodania: 09 wrzesień 2004

soso

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • szczegolowosc, silny bas, wygoda na glowie, ladne puzderko
  • wygorowana cena

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: KT audio Denmark

Ile zapłaciłeś/aś?: 950 zl (2000 DKK)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: bo sa slynne

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: AKG k-501, bayerdynamic 991

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: rotel 02, NAD szarobury

Opinia:

Sennheiser HD 600 – mam te sluchawki od okolo 2 lat obok AKG K-501, bayerdynamic 231, sennheiser MX 500, AKG 270 (stary model).

Oczywiscie, najsensowniejsze jest porownanie z AKG K-501 bo podobna klasa.

 

Sennheiser HD 600 to model z 1996/97 ale na rynku rozprzestrzenil sie na dobre w okolicach 1998 roku i w tymze roku otrzymal nagrode Golden Ear dla najlepszych sluchawek na rynku. Pozniej takze w kolejnych latach otrzymywal ponownie ta nagrode.

 

Informacje podstawowe:

Product niemiecki. Cena okolo 900 zl.

 

Technical Data

Frequency Response 12-39,000 Hz

Transducer Principle Dynamic, open

Nominal impedance 300 ohm

Characteristic SPL @ 1 kHz 97 dB

Load rating 0.2 W

THD Less than or equal to 0.1%

Ear coupling Circumaural

Contact Pressure 2.5 N

Weight (without cable) 9.2 oz

Connector 1/8" stereo mini jack plug with adapter to 1/4" stereo jack plug

Connection cable 10 ft. detachable dual-sided OFC cable

 

 

 

 

Opinie oficjalne o HD 600 sa na ogol dobre i jednoznaczne. Brak zdecydowanie zlych opinii czy wykazywania znaczacych mankamantow. Zastanawia moze jednak, ze ocenach profesjonalnych sluchawki te nie wychodza przed szereg flagowcow z AKG, Bayerdynamic czy Grado.

 

Charaktystyka czestotliwosciowa w porownaniu z AKG 501 jest nieco inna i ma inaczej rozlozone akcenty. W zakresie niskich czestotliwosci HD 600 maja lekka tendencje zwyzkowa wraz ze schodzeniem w rejony o nizszej czestotliwosci. AKG 501 trzymaja sie bardziej plasko. Srednica nie jest specjalnie interesujaca. W zakresie tonow wysokich HD 600 maja kilka zalaman o glebokosci do okolo 20 dB przy 8 kHz, 15 kHz i 18 kHz. K-501 sa zdecydowanie bardziej wyrownane. Jednak dla okolo 8 kHz wykazuja 5 dB pik. Nie jest to budujaca informacja. Wbrew pozorom, ucho ludzkie nie cierpi zbytnio kiedy brakuje jakichs wysokich czesotliwosci nawet kiedy siega to – 20 dB. Duzo gorzej odbierane sa nawet 2 dB odchylki w gore, ktore sa dobrze slyszalne jako odstepstwo od liniowosci i nawet potrafia zakloc lekko w uszach, szczegolnie w okolicach 2-5 kHz.

 

Wrazenie odsluchowe: HD 600 graja szczegolowo i dodaja wagi poprzez ciezki bas. Stad wydaje mi sie, ze nadaja sie dobrze do ciezkiego rocka i wielkiej symfoniki. Muzyka akustyczna, jazz, wokal to nie jest to co tygrysy lubia najbardziej. Kilka instrumentow w prezentacji HD 600 to jak kilka drzewek na pustyni. Dookola cisza i tu i tam cos gra. Stad zbytnia rafinacja nie zawsze moze sie podobac.

HD 600 podaja dzwiek bardzo do przodu. Scena muzyczna jest dosc waska bo wszystko jak na talezu podane jest prosto do ucha. K-501 w porownaniu to przestrzen po horyzont. Tu jest wszystko blisko i wyraznie. Szczegoly do bolu. Nie, nie to ze nie ma wrazenia sceny, to jest, oczywiscie. Ale poprzez zbytnie posadowienie instrumentow i nie w jakichs zawrotnych odleglosciach wszyscy siedza troche sobie na plecach dajac jednak przyjemne wrazenie zharmonizowania i bycia w tonacji.

 

Wygoda na glowie pelna choc moze paletajace sie pod broda kabelki nie sa specjalnie atrakcyjne. 300 ohmow opornosci sugeruje wzmacniacz sluchawkowy i podobno tak lepiej slychac. Tak wiec nalezy wydac drugie tyle i senny zagraja.

 

Co zlego o HD 600? Sa to sluchawki kultowe, nakrecone przez monstrualna kampanie reklamowa (to sie czuje w cenie), duzo lepsze niz wiekszosc modeli sennheisera. Ale jak sie im blizej przyjrzec w krolestwie sluchawkowym jest wielu godnych przeciwnikow. AKG z modelem K-1000 wydaje sie dorzecznym punktem odniesienia i wielu audiofilow twierdzi, ze HD 600 tego porownania nie wytrzymuja. Ba, podobno poprzedni model, ojciec HD 600 zwany HD 535 jest niemal tak samo brzmiacy a o ilez tanszy!

Zdaje sie, ze w tych przedzialach cenowych jest to konstrukcja bardzo dobra ale nie nalezy od razu w przedbiegach lekcewazyc konkurentow bo Ci maja takze wiele do zaoferowania. Gorne modele AKG, Bayrdynamic, Grado, Sony i Philpsa stoja w tym samym szeregu. Dobrze jest poprobowac i znalezc to, co odpowiada preferencjom. Nie bojcie sie powiedziec HD 600 nie. W jakims sensie sa to nieco nudnawe klasyki akademickosci akustycznej.


KoRnik

Data dodania: 09 wrzesień 2004

KoRnik

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • nie starczy mi miejsca ani czasu
  • trochę skrzeczą jak się kręci głową, ale to takie minimalne, że aż pomijalne

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: meloman.lublin.pl

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z gównianymi słuchawkami

Opinia:

To wszystko prawda co o nich piszą.





Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.