Skocz do zawartości

Yamaha RX-485RDS

Typ sprzętu: Amplitunery Stereo

Producent: Yamaha

Model: RX-485RDS


Słaby

(2/5)


(2/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
AlexE

Data dodania: 18 kwiecień 2005

AlexE

Data dodania: 18 kwiecień 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • nie kosztowala majatku, niezly wyglad
  • takie sobie brzmienie

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Ile zapłaciłeś/aś?: ok 1100 (promocja byla bo normalna cena to ok 1500)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: z przypadku

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z niczym innym

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Micromega Minium CD, Radmor LS30, Audioquest Topaz, VdH CS122

Opinia:

swoja yamahe kupilem nieco przypadkowo - po prostu znalazlem ja w dobrej cenie w przypadkowo odwiedzonym sklepie (kilka lat temu wybor, ceny i mozliwosci ew. sprowadzenia byly nieco inne niz teraz jesli ktos nie pamieta). Przytachalem do domu, podlaczylem do sprzetu i zagralo. I tak grala sobie przez kilka (naprawde nie pameitam ile ale 4 co najmniej) lat. Awaria zdarzyla sie raz - tuz pred koncem gwarancji zaczely trzeszczec potencjometry - ale serwis ja sprawnie usunal i dalej juz dzialala bezproblemowo. W tymmiejscu naleza sie slowa uznania dla dystrybutora ktory wskazal mi adres nowego serwisu (ten ktory byl wpisany w ksiazce gwar. zwinal sie) i uprzedzil go o mojej wizycie.

 

Opis. RX485RDS to typowy przedstawiciel wymierajacego obecnie gatunku amplitunerow stereo. Cyfrowy tuner, wzmacniacz o mocy sinus 2x75w/8ohm, odpowiednia ilosc wejsc (w tym gramofonowe), sterowanie pilotem. Ladny (subiektywnie!), nienachalny wyglad, podswietlenie bursztynowe, dobrze dzialajacy pilot (nie tak oczywista rzecz porownujac do niektorych urzadzen np. mojej Micromegi).

 

Brzmienie. W porownaniu do posiadanego wczesniej AT9100 prod s.p zakladow Kasprzaka postep byl. Po pewnym czasie uzywania (rok - dwa) jednak zaczalem dochodzic do wniosku ze sprzet nie brzmi tak jak chcialbym. Po pierwsze przy cichym graniu brzmienie bylo potezne ale nieco mulowate a przy powiekszaniu glosnosci szybko zaczynalo przechodzic w piskliwe.

Za namowa kolegi sprobowalem zwiekszyc prad spoczynkowy koncowek mocy (co i jak opisalem -> http://www.aewich.republika.pl/1/inne/yamaha.htm od razu mowie ze przerobka nie spowodowala zadnej awarii przez kolejne 2 (a moze wiecej, nie pamietam) lata uzytkowania.). Nieco pomoglo, poprawil sie bas, "punkt piskliwosci" przesunal sie wyzej, sluchanie bylo znacznie przyjemniejsze. Ale do audiofilskiej mekki daleko ... dynamika, przestrzennosc nie ta ... coz wiec bylo robic - rozstalem sie z yamaszka.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.